Mamusie pazdziernik 2014

Oj, mam charakter, dziewczyny, już nie raz przez to w dupę dostałam, ale i zdarza mi się coś dobrego w ten sposób ugrać. W ogóle mam skłonność do podejmowania radykalnych decyzji w biegu - raz rzuciłam tak studia, co w sumie wyszło mi na dobre, bo zaczęłam inne i pokrętną drogą (przez trzy inne kierunki studiów) doprowadziło mnie do tego, że mam pracę, którą lubię. Trzy razy z dnia na dzień zrezygnowałam z pracy, żałuję tylko jednego z tych razów. A kłótnie z M są u nas szybkie i gwałtowne, tylko raz tak wyjechałam, ale należało mu się, nie powiem (zaprosił swoich rodziców na kolację ale tak popijał wino przy gotowaniu, że jak przyszli był już w charakterze worka). I nawet podziałało, bo nie powtórzył takiej akcji.
Zastanawiam się tylko czasem czy Dusia nie będzie miała zwichrowanej psychiki przez nasze kłótnie, ale M twierdzi, że lepiej 15 minut krzyku i spokój niż ciągłe niedomówienia.
Jak tam dziś Aneta - pakujesz się do Tworek? Ja owszem. Oto właśnie Pani Dusia mnie wzywa. Ave!!!

...

..

...

Anetka - hmmm zaliczenia napisane, czekam na wyniki, mam nadzieję, ze przynajmniej te 3 będzie ( obecnie 3 cieszy mnie jak kiedyś 5 )
Co do twojego postu to ja
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A co do zmiany pracy to mam nadzieję, że po macierzyńskim uda mi się znaleźć coś lepszego, w końcu będę bogatsza o magistra z rachunkowości (heh przynajmniej mam taką nadzieję )

Anetka, sportowy styl jest odpowiedni dla każdego wieku... szczególnie ostatnio podobno jest trendy Hehe, a gdzie ty byś chciała się logować jako Anetka25?? No ale byłybyśmy rówieśniczkami No i super smakołyki przyrządziłaś..mmmm....

Aneta podziel się! I moje baczne oko dostrzega porządek na miarę perfekcyjnej pozazdrościć bo u mnie M w domu to rządzi chaos i destrukcja...

A nam dziś stukneły 3miesiące:-D więc od jutra czekam na te wielkie zmiany, bo niby te pierwsze trzy miesiące najgorsze to teraz liczę na raj na ziemi.... Póki co gadki szmatki a w rzeczywistości piekiełko. Marudziłam na jedną pobudke w nocy to mam za swoje. Wczoraj Marysia powitała dzień o 6 a dzisiaj o 5 i do tego w nocy ją karmiłam. A ja tak kocham spać. Byliśmy u teściów na obiedzie i ululałam Myśke i też przymknełam oczy razem z nią w salonie na kanapie.

Aneta kupne jak nic , bo taki porządek

...

czesc dziewczyny,

powracam - od jutra maz spowrotem do pracy a ja do swojego planu dnia w ktorym jest miejsce na forum tydzien w trojke w domu to cos pieknego szkoda ze tak szybko zlecialo... jeszcze na weekend byli moi rodzice wiec ogolnie pelna chata.
czy wasi mezowie tez bawia sie z dziecmi w latanie i rozne inne zabawy motoryczne?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


minnie podziwiam i wspoczuje zajec i zaliczen. mnie by sila juz na studia spowrotem nie wygonili. robilam mgr tez zaocznie juz pracujac i mnie to mega meczylo... a co dopiero z dzieckiem!

nelka no to jest wlasnie to - przy tych maluchach to nigdy nie ma reguly... raz spia i sie wydaje ze to juz tak zawsze bedzie a potem zonk... u nas w tym tugodniu bylo dosc ladnie, z jedna pobudka... o 4 lub o 6... no i spanie do 8-9.

dziewczyny karmiace piersia: karmicie czasem butelka ze swoim mlekiem? minnie wiem ze tak- kurcze tak chwalilam Staszka ze nie ma z tym problemu a wczwartek (mialam wyjscie na browarka jupiii) maz niezle sie nameczyl zanim Stasiu zjadl to co im zostawilam.... ech... nie wiem jak to rozwiazac, czy po prostu regularnie odciagac i podawac butelke zeby nie zapomnial czy co.... tyle ze mnie to wkurza bo ja nie lubie odciagac ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie ze nie wychodze raz na czas...

Caroina a ty gdzie zniknelas? cwiczysz? ja wkrecilam w tym tygodniu meza - hehe przy rozgrzewce juz sapal;P

...

Aneta żartowałam, ja podziwiam Cię . Sama teraz nie piekę , przy mojej diecie to już by był masochizm.

Mało nas tu, bo część dziewczyn ostro wypala mięśnie pewnie

Pauletta jakieś nowe objawy, czy tylko wysypka? Przyczyny mogą być różne. Typowe objawy alergii to wysypka, "naderwanie ucha", biały łupież.

U mnie znowu brak słońca i robię się "niemiła" , jak to mawia mój M. Może to przez te restrykcje żywieniowe, ale wymiękam powoli.

Marzka bardzo mozliwe ze ci humor i energia opada przez diete... u nas tez dzis pogoda taka ze tylko w lozku lezec. mi duszno dzis tak ze oddychac nie moge nie wiem co to za nowa dolegliwosc heh...

Aneta monologi tego typu ez sie zdarzaja u mnie... ale bardzo szybko busze sie z tego typu marzen sennych;)

mama mi uswiadomila wczoraj ze mozna babcie zatrudnic jako nianie i zus placony jest przez panstwo. nie wiedzialam o tym... zaczynam coraz czesciej myslec o tym co to bedzie jak do pracy bede musiala wrocic. moja mama pracuje smiala sie ze jak straci prace to do emerytury dociagnie jako niania wlasnie. no ale oczywiscie nie zycze jej zeby swoja prace tracila...

...

munkki - tak my dajemy przed spaniem butle, ale od jakiegoś czasu już z mm bo raz nie miałam czasu, żeby jej odciągać całą butelkę, dwa chyba nie mam aż tyle pokarmu, żeby jej tyle odciągnąć ( moja lewa pierś to tak jakby przystawka, a praw danie główne ) Więc prawie zawsze je z prawej No i dzięki temu, że dostaje z butelki to nie ma żadnych problemów z jedzeniem jak np. jestem cały dzień na uczelni. Więc może też od czasu do czasu dawaj butle np. z odciągniętym mlekiem.
Co do studiów, to nie jest łatwo.... czas na naukę mam zwykle po 22 jak Wiki już śpi.... tylko że ja wtedy padam na pysk i myślę tylko o spaniu...

Dziewczyny pozaliczałam szału nie ma, no ale na obecne warunki czegoż chcieć więcej. 3,5 / 3,5 / 4,5