Mamusie pazdziernik 2014

hej dziewuszki. po pierwsze gratuluje tym, ktore juz maja zdjecie z usg jak ja bym juz chciala widziec swojego malucha na monitorze... musze czekac az do 11.03

widze, ze duzo tu slazaczek. ja rowniez slazaczka, dokladnie z Gliwic 6 lat temu zaczela sie moja emigracja, od 3 lat mieszkam z mezem juz na stale za granica.

co do tematu pracy. od kilku miesiecy jestem bezrobotna, ale robie kurs jezykowy przydzielony z tutejszego ''zatrudniaka'' i jestem z niego mega zadowolona. codziennie jezdze do szkoly, poznalam fajnych ludzi i duuuzo sie nauczylam. az zal, ze jeszcze tylko miesiac i koniec...

co do zachcianek, to ja mam smaki glownie na slone rzeczy

Julka, ja też nie mam jeszcze karty ciąży, liczę na to, że w poniedziałek mi lekarz założy.
Obecnie też nie pracuję, niby miałam obiecane, że od wakacji wrócę do pracy ale teraz to już będzie nieaktualne:/ Myślałam żeby coś pokombinować z tym zatrudnieniem opłacić samemu ZUS tylko nie bardzo mam kogoś zaufanego co ma własną firmę.
Oj ja też coś słone, ostre albo kwaśne bym zjadła a najbardziej to frytki

Ja tez nie pracuje gdy dowiedzialam sie o ciazy to juz ,,bylam na wygnaniu" to byly moje ostsatnie dni w pracy i tylko dlatego ze bylam w ciazy dostalam wyprawke, ktora mi sie normalnie nie nalezala bo za krotko pracowalam. Ale mniejsza o to, przenioslam sie na krus i ubezpieczona jestem a to najwazniejsze teraz czekaja mnie kolejne zasilki z racji drugiej ciazy wiec zle nie jest . A na zycie maz spokojnie zarabia

Ja jestem z pomorza, mam 70km do gdyni (mieszkam na wioskach malych)

Z zachciewanek to mam ochote na wszystko co jest slodkie

Ja tez nie mam jeszcze karty ciazy a kolejna wizyte mam dopiero za niecaly miesiac, mi powiedzial, ze jak zalozy to wpisze zalegla wizyte tez, a lubi zakladac jak juz ma co wpisac z wynikow krwi nie sprzeczalam sie bo i tak moja wizyta pol godz trwala

A co do szyjki to jak patrzalam na zeszla karte ciazy to juz w 7tc mialam wpis szyjka zamknieta 4cm i na kazdej wizycie byla adnotacja o szyjce czyli mial jakies zboczenie

Ania86 ooooo takk słone, frytki Julka zaraz nam tu "da" za takie jedzenie:P

Ja jestem z nad morza

Mam remont, już jest zaraz na finishu. Mam tak dość!!! Dziś nie mam kibelka
Zapomniałam dopisać: czekając na jedzonko zasnęłam, obudzona przez Michosława czułam takie nudności, jakoś udało mi się zjeść - co gorsza nie smakowały zachwycająco... ide się zaraz umyć i chyba już pójdę spać.

Ja pracuje i codziennie wstaje przed 6, strasznie mnie to meczy.

No dziewczynki się uaktywniły pod wieczór

motylek - generalnie z Warszawy, ale teraz przeprowadziłam się pod Warszawę. A Ty?

julka - pamiętam o tym badaniu, ale to najwcześniej od 10 tc z tego co widziałam. A Ty się będziesz wybierać? To może się spotkamy w ogóle nie zauważyłam, że Ty ślub niedługo bierzesz - GRATULACJE!

srenka - uwielbiam Gdynię, a szczególnie taką przyjemną knajpkę obok molo

gwiazdka - ja miałam dziś zachciankę i zjadłam Big Maca i frytki

Też nie mam jeszcze karty ciąży, mam podobno dostać po drugim USG

Ja jestem na zwolnieniu do 13go marca, zobaczymy jak to będzie dalej, ale u mnie byłoby bez sensu chodzić do pracy, jeśli mogę być tylko max 4h dziennie przed komputerem, a moja praca polega TYLKO na siedzeniu przed komputerem

malvi a czemu tylko 4 h?

Takie są przepisy - potwierdzone przez moją kadrową i Panią Doktor.

Dobry wieczór Wszystkim

Ja do 1 kwietnia jestem na urlopie rodzicielskim. Potem znów przejdę na L4. Lekarz chciał już na ostatniej wizycie dać mi L4, ale zdecydowałam, że poczekam do końca rodzicielskiego (by nie zapeszyć). U mnie w pracy jeszcze nikt nie wie o kolejnej ciąży (poza kadrową i najbliższą koleżanką). Szefowej powiem w przyszłym tygodniu. Moja praca też polega na pracy przed komputerem, więc na niewiele bym się przydała. A jest dziewczyna przyjęta na zastępstwo na moje stanowisko.

Co do zachcianek. To w pierwszej ciąży inaczej to wszystko przeżywałam. Miałam czas, by myśleć o tym co będzie, co bym zjadła. Teraz dni mi biegną w nieubłaganym tempie. Córeczka uczy się chodzić, więc oczy muszę mieć dokładnie wszędzie. Non stop w coś uderzy, ciągnie coś. Cały czas muszę być przy niej.

Dość dużo nas tu- Ślązaczek:) Hehe... fajnie:)

malvi napisał:

Takie są przepisy - potwierdzone przez moją kadrową i Panią Doktor.

Też mogę to potwierdzić. U mnie była ta sama sytuacja.

Malgos : Ja też okolice Warszawy

Ja pracuje na pół etatu , po 6 godz i na 2 zmiany. Jak dla mnie super rozwiązanie gdy ma się dziecko jeszcze nie przedszkolne ,co prawda muszę porozmawiać z szefowa o tym żeby mnie na cały etat zarejestrowała ... Bo zawsze później więcej kaski będzie.

Ja już miałam 2 razy usg , robiłam wszystkie badania i dlatego mam już założona kartę ciąży

Powiedzcie mi czy Was też bolą plecy ? Bo ja czasami czuje ból na dole kręgosłupa ...

A mam jeszcze inne pytanie - macie humory? Bo ja straszne... aż sama siebie nie poznaję dziś popłakałam się:
1 - widząc na mieście staruszków żebrzących o pieniądze na leki
2 - bo kot zbił kubek

hormony szaleją

motylek owszem czasem bolą, ale sporadycznie

Malvi napisałam ci prywatną wiadomość nie wiem czy widziałaś - chodzi mi o tą prace 4 h przed kompem. Powiedziałaś w pracy o ciąży i co powiedzieli ze mozesz tylko 4 h pracować?

Odpisałam

Niestety taki kraj, że sama musiałam się dowiadywać

Witam. Jestem w 5 tc. Od 18 lutego jestem na l4. Lekarz przy pierwszej wizycie od razu "wygnał" mnie do domu. Jest to moja pierwsza ciąża i bardzo jestem szczęśliwa. Wg kalkulatorów internetowych termin porodu wypada na 26-28 października. Będzie skorpionek, bądź skorpionica :)Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie

Kasia a czemu na zwolnieniu ?