BezpiecznaCiaza112023

Mamusie pazdziernik 2014

9 lata 5 miesiąc temu - 8 lata 11 miesiąc temu #947927 przez Aneta_78
..

...nieustająca awaria suwaczka ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 8 lata 11 miesiąc temu #947938 przez Aneta_78
:laugh:

...nieustająca awaria suwaczka ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 8 lata 11 miesiąc temu #947939 przez Aneta_78
:evil:

...nieustająca awaria suwaczka ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #947945 przez nelka
Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]


Yoozi dobrze że masz takiego wyrozumiałego męża, i nas jak pisałam awantury to nasza codzienność. Ostatnio kłóciliśmy się tak pół serio pół na żarty o karton w którym przyniósł lampki i aż Zosia przyszła się spytać co robimy.

Pauletta dziewczyny ci już dobrze doradziły, a ja tylko dodam że nie rób tak jak wypada ale tak jak czujecie to wkącu uroczystość waszej trójki i spędźcie ją w życzliwym towarzystwie.

U nas noc ok. Marysia zasneła przed 21, wykąpałam się, dokończyłam film. Obudziła się o 4 zjadła troszkę się pokręcił i spała potem do 8 więc ok. Od rana też w miarę grzeczna więc pewnie popołudniu odda z nawiązką...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #947954 przez Marza
Aneczka dzięki ! uspokoiłaś mnie! już myślałam, że to jakiś krwotok... :blush:

Malvi masz ważniejsze sprAWy na głowie :kiss: tak tylko mi się przypomniało jak zerknęłam na pierwszą stronę ;)

Anetka to auto już miałam obiecane dawno! haha i tak się to teraz zbiegło z małym :D Dom też mamy w planach to jak ma być za drugie to jestem gotowa ponieść tą cenę :D już lepsze drugie dziecko, niż
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
:woohoo: haha

a Jaś może potrzebował troszkę więcej czasy, żeby zacząć Cię obdarowywać uśmiechami :) każde dzieciątko ma swoje tempo rozwoju :) albo znowu podczytał, że nie dostanie prezentu :huh:

Mój dzisiaj strasznie marudny. ChybA SZCzepienie się odbija teraz... a zaraz jdziemy do auchana... jak mi zrobi jazdę :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #947957 przez malvi
Minnie jednak Twoje dane mam ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #947994 przez kacha
Jestem zmęczona, dziewczyny. Wczoraj cały dzień robiłam bombki na sprzedaż, bo się trafiła okazja zarobić, mąż mój obsługiwał małą. Wieczorem mieliśmy małą histerię, bo już była tak zmęczona, że ryczała, a nie mogła zasnąć. Ostatnio takie mamy wieczory, pomaga otulenie szczelne z łapkami, jest potem parę minut jeszcze większego krzyku ale potem jest spokój. I chyba tez kupię woombie bo z koca nam się grzdyl wymyka. A dziś po spacerze był rzyg i wielki płacz. (chyba znów przełyk podrażniony, podałam jej mleko zwykłe wczoraj, bo kupy nie może zrobić a ar zatwardza - jak nie urok to spaczka :( )
malvi Moich, moich nie ma!! Wandzia ur 10.10. waga 4065. 58 długości, sn
minnie Ty o tych przyszłych świętach bez męża to tak naprawdę pisałaś czy to emocje?? Ja często mówiłam o rozwodzie, był czas, że naprawdę tego chciałam a był, że tak tylko chlapałam, żeby sobie ulżyć. Jeśli to drugie, to daruj sobie dalsze czytanie, jeśli nie to:
Mój mąż po ślubie okazał się absolutnie beznadziejny, nic kompletnie nie robił w domu, żłopał piwo, dwa miesiące po ślubie stracił pracę, ale nie szukał kolejnej, bo przecież dwa dni w tygodniu spędzał na studiach (był na czwartym roku). I tak wyglądały nasze dwa pierwsze lata po ślubie. Ja pracowałam po 10-12 godzin dziennie, dorabiałam jeszcze w ten sposób, że robiłam różne zabawki i gadżety z filcu. A mąż mój leżał, jadł i miał pretensje o wszystko. Jestem wierząca i tylko dlatego nie wywaliłam go z domu. I zrobiłabym głupotę - nie jest łatwo ale jestem szczęśliwa, że jesteśmy rodziną, mamy fajną córeczkę i w kochamy się naprawdę szczerze.
Co pomogło (każdy facet jest inny, ale może tobie też pomoże):
1.Chwalenie - Mój mąż naprawdę potrafi się postarać, jak go odpowiednio docenię. Ot, na przykład z Dusią - kilka razy ostatnio go skrytykowałam za coś tam przy niej i zauważyłam , że się wycofuje, zaczęłam chwalić - wczoraj sobie spokojnie pracowałam a on był z Dusią i dał radę. I absolutnie nie próbuję go wyręczać gdy mi się wydaje, że coś robi źle. To w końcu jego dziecko i on też chce dla niego dobrze, da radę.
2. Organizacja - tu trzeba szukać rozwiązań, ale na przykład mój mąż nie lubi niespodzianek, choćby najmniejszych. I tak na przykład, kiedy wróci z pracy i ja mu powiem, że trzeba jechać na zakupy to jest wściekły jak nie wiem co. A jak jeszcze na zakupach w spożywczym powiem, że chcę jeszcze do apteki to jest draka. Dlatego rano mówię - potrzebuje zrobić zakupy - jedzenie w tesco, apteka i prezenty świąteczne - chcę zobaczyć książki i sklep z zabawkami (muszę powiedzieć gdzie dokładnie, bo jak nie powiem to on sobie obmyśli plan wycieczki z lidlem i będzie zły jak się okaże, że ja chcę do tesco). I on sobie wtedy myśli i mówi - dziś nie zdążę, jutro po pracy. I jest luzik, robimy zakupy jak zgodna rodzinka. Podobnie jest z domem - przed świętami i innymi wydarzeniami robimy listę tego, co jest do zrobienia, wpisujemy kto to zrobi i wieszamy na lodówkę. Jak z dzieckiem, ale działa :) Teraz mamy też na lodówce listę wizyt lekarskich Dusi i tam jest zaznaczone, gdzie trzeba dojechać autem (czyli, że M musi bezwzględnie pojechać z nami). I nie powtarzam trzy razy w tygodniu - ortopeda w piątek, bo sobie mężczyzna podchodzi i czyta.
3. Ustaliśmy sobie, że szanujemy nawzajem swoją pracę. I tego się trzymamy. To był nasz konflikt w zeszłym roku - ja jestem po akademii muzycznej, skończyłam ją przed laty i nie gram, zrobiłam sobie jeszcze inne studia i pracuję z niepełnosprawnymi. M też jest po akademii, ale jest czynnym artystą. I jemu się wydawało, że on ma ciężką pracę a ja sobie chodzę do ośrodka pić herbatę, a ja myślałam, że jak on siedzi w pracowni to ogląda filmy na yt a nie przygotowuje partytury. No i jeszcze do 4 miesiąca ciąży zarabiałam więcej niż on - poza pensją miałam sporo prywatnych zajęć. Musiałam z nich zrezygnować, bo nie dawałam rady tak dużo pracować w ciąży. I najpierw ja pokazywałam, że zarabiam więcej, a potem on, że jednak on. I znów była dupa. Teraz on pracuje sporo w sensie zawodowym, ja jestem w domu z Duśką i każde z nas robi coś ważnego i nie przepychamy się komu gorzej. Bo rzeczywiście, na hasło - jestem zmęczona/ zmęczony usłyszeć - a czym? to jak siekiera w plecy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #947996 przez kacha
A i dziewczynki - wszystkim wam polecam te filmiki. Obejrzałam przedwczoraj i sporo muszę zrewidować w swoim postępowaniu. Nie zraźcie się, że to katolicka strona, gwarantuję Wam, że bez smrodku.
2ryby.pl/seria/video-priorytet/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #947998 przez pauletta
Dziekuje za/rady.kazda cenna, ale zgadzam sie z Marza i Minnie. :-)
Tz podejmie decyzje.

Dzieki dziewczynki :-*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #948016 przez minnie90
nelka -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #948024 przez minnie90
kacha -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #948033 przez pauletta
Nelus no wlasnie, o to chodzi by nierobic tego czego ktos oczekuje.
Czekam Na decyzje meza.

Maruda sie wlaczyla Majce a od 14 jestem sama i Noc tez...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #948034 przez pauletta
Malvi, Maja ur. 31.10. 3640 g i 56 cm. Sn

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #948040 przez meli1990
malvi dzięki za linka do chusty

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl