MAMUSIE 2009 :)

Czesc Wam )
Julka do przedszkola najprawdopodobniej pojdzie w styczniu na ok. 3h dziennie. Dowiem sie wszystkiego w listopadzie.
Mowi juz wszystko, ale "r" jeszcze nie slyszalam.
Madziu mieszkam niedaleko lotniska Heathrow (jakies 20 min, od terminala 5) A Ty jestes w UK?? Pozdrawiam

Aga natchnęłaś mnie tymi trzema godzinami, muszę się dowiedzieć czy dałoby się Klaudię na same zajęcia prowadzić między posiłkami, bo z jedzeniem u niej to masakra ale do dzieci się garnie

Hm..zatem jakies 65 mil do Ciebie.... faktycznie jakos tak cicho..kazda z mam zapracowana,zapomniala o tym jak skrobalo sie kilkanascie razy dziennie;)

W UK są dobre drogi to chyba blisko do siebie macie? czyżby się szykowało pierwsze spotaknie trzylatków w realu?

Tak a propos trzylatków bo zapomniałam, baaardzo spóźnione ale tym bardziej gorące buziaki dla Mikołaja

bardzo dziękuje w imieniu Mikołaja <kiss>
a tak z ciekawości Mirella, pytałaś w przedszkolu o możliwość zapisania dziecka na kilka godzin tylko?
my mieszkamy teraz na wsi i u nas niestety do przedszkola przyjmują jedynie 5latków i kilka 4ro latków i tyle... nie ma żadnej innej możliwości zapisania dziecka... straszne to jest

Ha! Madzia racja, dawniej co chwile się coś pisało

No niestety Madzia- chyba sie nie spotkamy :/ Wracam do PL 1 pazdziernika. Wszystko sie posypalo- rozstalam sie z M ( Oddalilismy sie od siebie na maxa. Chcialam tu zostac i przejsc na zasilki, ale zbyt dlugo by to trwalo. Poza tym perspektywa bycia calkiem samemu (bez najblizszej osoby) w obcym kraju wcale mi sie nie podoba. Wiec wracam. Nie wiem jak to bedzie, ale zawsze chcialam wrocic i mam okazje. Aczkolwiek nie spodziewalam sie, ze bedzie to tak szybko i ze bede wracala sama z dzieckiem. Przeraza mnie to wszystko, ale musze byc silna- choc wcale mi to nie wychodzi Pozdrawiam :***

Jedynaczka o nic nie pytałam, jakoś mi z głowy wyleciało, a i ogólnodomowe przeziębienie się pojawiło, a potem się zajęłam swoim zdrowiem zanim sobie całkiem ode mnie poszło. No a potem mi sąsiadka doniosła że przedszkolaki chorują, no i jakoś mi się odechciało, może na wiosnę...

Aga, co mogę powiedzieć? Bardzo mi przykro że tak Wam się nie poukładało, smutne to Podglądam sobie Twoje opsy na gg i widzę że starasz sie jak możesz być silna, to dobrze, trzymam kciuki
A powiesz nam jak Julka się w tym odnalazła?

Madziu a co tam u Ciebie? Podoba Ci się życie emigrantki? A Filipkowi?

Duśka znalazła sobie nową rozrywkę, samodzielnie obsługuje YouTube, oczywiście ogląda Stacyjkowo, a biurko zastawia pociagami, dobrze że z laptopem mogę sie w dowolne miejsce przenieść, bo moje biurko już chyba przestało być moje. No i dobrze że stary komputer został, chociaż do jego tempa pracy to tylko diecko może mieć cierpliwość

Niedawno uznała że w sklepie musi mieć swój koszyk i sama sobie do niego wkłada to co na niższych połkach stoi i może sięgnąć, na szczęście konsultuje ze mną co trzeba kupić bo bym z torbami poszła i tak na przykład wkłada mleko do swojego koszyka i do mnie łaskawie mówi: też sobie możesz wybrać.

No i muszę uważać ile soli mam w solniczce bo upiera się gotować ze mną i wszystko solić i zasypywać przyprawami. I świetnie wycina ciasteczka klockami i foremkami do ciastoliny

Powiecie co u Was?

Witam po dłuuższej nieobecności. Widzę że utaj cicho się zrobiło, ale przynajmniej forum działa w końcu jak należy:)
dziewczyny odzywajcie się co słychać

Agnieszka, no właśnie, po dłuższej nieobecności, a fota to gdzie? Jak się wraca jak córka marnotrawna to fota musi być, nie ma to tamto, dawaj fotę i opowiadaj co u Was

Zauważyłam że z naszej dawnej ekipy mało kto już pozostał, chyba mało kiedy któraś z nas pisze w innych, tylko raczej tutaj. Już częściej zaglądam ostatnio jeśli mam czas na Waszego bloga , no i muszę powiedzieć że zdolniachy z Was. Skąd Wy bierzecie ten czas na dom i jeszcze na tworzenie bloga?
U nas wszystko w porządku, dzieciaki rosną, szaleją, psocą i rozrabiają. Jedna lepsza od drugiej! Alicja nie była taką agentką jak była mała, ale w sumie nie miał jej kto pokazywać głupot, a Malwina za to szaleje za dwie! Ostatnio podpatrzyła, ze Alicja jak myje zęby to chodzi i wypluwa z ust pastę, i Malwina jak tyko widzi że jesteśmy w łazience, to lata i robi swoje "tfu tfu", ale zębów nie chce myć tak samo jak Alicja gdy była mała... Za to Ala - lata cały czas z telefonem i udaje ze do kogoś dzwoni, zresztą jak czasami dzwoni naszym i rozmawia np z babcią, to teksty ma takie ze boki zrywać Właśnie wróciła z weekendu u babci, i powiedziała że tęskniła za nami, uściskała małą i znów zaczął się huk i płacze w domu, a taka była cisza przez dwa ostatnie dni:)
A to zdjęcie mojej już roczniaczki, i prawie trzylatki;)

Ale słodkie siostrzyczki i jakie podobne No widać że Malwinka ma chochliki w oczach, nie ma co ukrywać

No niestety stara ekipa się kruszy, szkoda, miałam nadzieję że do matury naszych szkrabów razem dotrwamy, no ale praca dom obowiązki, dzieciaki nie śpią w dzień, to wszystko pochłania.

Fajnie że na bloga zaglądasz, to miło. No sztukujemy ten czas jak możemy, po nocach nawet Ale warto

Agnieszka cudowne córeczki!
jej jak to czas leci... już są takie duże! a dopiero pamiętam zdjęcie jak były duuużo młodsze
ja od czasu do czasu zaglądam tutaj, ale zawsze cisza i spokój...
to jak zdjęcia to Mirella pokaż swoją Księżniczkę!
a to mój Książe i nasz nowy członek rodziny

Duśka była wczoraj na staraczkach, no ale dobra, wstawię i tu.

Mikołaja bym za chiny nie poznała, matko jak on się zmienił!!! A mówi już tak, że kazdy się z nim dogada czy nadal tylko Ty?

Jedynaczka jak zaglądasz to zostawiaj jakiś ślad po sobie, jak każda będzie tylko zaglądać to w koncu nam wątek zlikwidują jako martwy

A gdzie reszta ekipy? Jak foty to foty, niech się wszystkie zameldują, tyle czasu minęło, że to już zupełnie inne szkraby są.

Mnie rozwala jak się wkurzam na telefon bo sie wiesza, a Duśka przychodzi i pyta: co? znowu focha strzelił?

więc aby nasz wątek nie zginął śmiercią naturalną postaram się za każdym razem coś wystukać
no Mikołaj rośnie i zmienia się strasznie szybko... czasami sama nie moge wyjść ze zdziwienia że już jest taki duuuży dopiero był małym okruszkiem wiszącym na cycu

jakie Klaudia ma włosy... piękna! i widać że bystra bardzo!

a Mikołaj coś już więcej mówi, jeździmy w miare regularnie do logopedy i widać poprawe i postępy. Już zaczynają go rozumieć wszyscy w koło więc kamień z serca.. w końcu u nas budują nowe przedszkole, więc jest nadzieja że od września będzie chodził to myśle że to mu pomoże w mówieniu, wiadomo już nie bedzie mamy do tłumaczenia i wyjaśniania

a gdzie się podziała Manga? - jak tam Aleks? Dalej zadowolony z przedszkola? wie ktoś?
a Aga jak sobie radzi ?
Moniq i reszta dziewczyn?

Może reszta dziewczyn zachęcona dobrym przykładem też wróci, oby!!!

Z Mangą mam kontakt przez bloga, co się dzieje z resztą nie mam pojęcia

wrolimamy.pl/2012/09/29/a-ja-rosne-i-ros...i-o-rozwoju-dziecka/

a tutaj Manga napisała o Aleksie

i jeszcze mi sie przypomniało....

Parę dni temu Duśka podeszła do lodówki, popatrzyła, pomyślała i palnęła: tak, to jest nasza lodówka, kupiliśmy ją, a ta biala pojechała, ta biała z kotkiem

wszystko to prawda, lodówkę rzeczywiście zmieniliśmy z białej na szarą, rzeczywiście na białej był przyklejony kotek, tylko taki drobiazg, to było rok i cztery miesiące temu, Duśka miała wtedy lekko ponad dwa lata, dwa lata i półtora miesiąca jakby ktoś chciał dokładnie, teraz ma trzy i pół roku, mózg mojego dziecka nieustannie mnie zadziwia