Mamusie Czerwcowe 2015

Domi gratuluje maluszkq
Senari trzymam kciukole. Oby sprawnie poszło i dzidzia była już z Wami

Ja z kolei melduje się z obserwacji na porodówce. Od rana meczyly mnie skurcze. Niby nie mocne i malo bolesne ale regularne co 15-20 min. No i po obiedzie po kolejnym telefonie do lekarza kazał jechać. No i dobrze bo okazalo sie ze maly ma tetno powyzej 170 a ja cisnienie powyzej 160. Zostaje na noc na obserwacji. Mam nadzieje ze z synkiem wszystko oki.

domi wow gratulacje!!! Jaki duży chłopak....może lepiej, że Cię pocieli bo wypchnąć 4000 g to wyczyn! Dzielna z Ciebie mamusia i ból też przetrzymasz! Oby mleczko jak najszybciej napływało!!!
Jeszcze raz gratulacje dla Ciebie i Kubusia!!! Czekamy na zdjęcie szkraba.
KUBUSIU WITAJ NA ŚWIECIE

atilla trzymaj się bo z ciśnieniem nie ma żartów!!!

Senari trzymam kciuki za porządne skurcze i oby Wam sprawnie poszło i obyś już tuliła dzidziusia!!!!

A my w domku....nareszcie czuję się komfortowo!!!! Mała chyba nawet coś powoli załapuje bo jak ją przystawiam to zdarza się usłyszeć postękiwanie więc coś musi ciągnąć ale wiecznie by wisiała na cycku i chyba jeszcze mało pokarmu mam bo laktator nic nie ściąga! Więc muszę dokarmiać sztucznym. Oby niedługo bo żal mi jak musi pić sztuczne. Brodawki bolą bo nie zawsze dobrze złapie ale pracujemy nad tym! Obiecałam sobie, że tym razem się nie poddam i zrobię wszystko aby karmić piersią!!!

Agusia a Ty mimo wszystko staraj się przystawiać Frania to i on załapie o co chodzi....

Ossa mi 3 razy odchodziły wody i akcja sama się rozkręcała, żadnej oxy nigdy nie miałam.
A powiem Wam, że ten poród nie dość, że miałam ekspresowy, to jakoś tak przy trzecim załapałam jak się rodzi. Bo przy pierwszym to się namęczyłam ze względu na to, że nie wiadomo co Cię czeka i z przerażenia nie wie się co robić, przy drugim jak już było pełne rozwarcie to na bloku nie wiedziałam kiedy przeć bo n ie czułam skurczów i małą pępowina ciągła spowrotem. A teraz dobrze, że szybko poszło bo Zojeczka była ciasno owinięta dwa razy pępowiną na szyjce. Aż się boję myśleć, że mogłaby się udusić.

Zmykam spać bo teraz nocne wstawanie na porządku dziennym....

Trzymam kciuki za resztę nierozpakowanych!!!°

melduję się ja:Dawid przyszedł wczoraj na świat o 16.20 przez cc. Waga 3150 g,mierzy 53 cm. Już mogę szczęśliwie cieszyć się synusiem.Dziewczyny na mnie znieczulenie nie podziałało podpajenczynówkowe i o zgrozo czułam nacięcie.Wszystko działo się tak szybko że w momencie kiedy pytałam kiedy załapie znieczulenie bo mogę ruszać paluchami u stóp i podnosić nogi już działali mi na brzuchu.Ja w krzyk z bólu i od razu dostałam ogólne.Ale się wystrachałam:( Ale że nikt nie sprawdził tego wcześniej czy coś czuję..jestem w szoku!Dziwnie się budzi z takiego znieczulenia,myślałam że jeszcze jest przed porodem.
Domi gratuluje synka.Wszystkie Kubusie to fajne chłopaki,wiem coś o tym;) i jaki duży kawaler. buziaki od kumpla Dawida;)
My się ciągle tulimy i mały ładnie póki co załapał z jedzonkiem zobaczymy jak to będzie z karmieniem.Jest milusi i grzeczniutki.

Witam !
Izek, Domi serdeczne gratulacje ! czekamy na jakieś piękne zdjęcia maluszków Domi 4000 g wow duży chłopak ! Izek no to miałaś przeżycie ! Życzę waszym maluszkom dużo dużo zdrówka !
A ja jestem już po wizycie i doktor powiedział że jak do 17.06 nie urodzę to mam się zgłosić do szpitala i 18 będę miała zakładany ten balonik a 19 indukcja . Tak więc w ostateczności 19 będę miała już swojego maluszka. Filipek ma już 3650 g i obawiam się że dojedzie do 4000 g !! Jak jak go wypchnę ??? W piątek na KTG i czekam do środy. Mam nadzieję że jednak zacznie się coś wcześniej
Pozdrawiam

Hej dziewczyny. Czytałam Was, ale nie miałam kiedy napisać...
Betka - moje gratulacje! Cieszę się, że tak sprawnie poszło Buziaki dla Zoji od forumowej ciotki i Ernesta :* :*Jest przesłodka
Domi - Tobie również gratuluję spory chłopak z Kubusia! Trzymam kciuki za laktację!
Izek - gratuluję i współczuję, że musiałaś się tak zestresować! Ja też się bałam że będę czuła nacięcie, bo długo nie czekali od podania znieczulenia ze względu na zanik pulsu małego, pytali czy czuję kolana i czy idzie do stóp jak powiedziałam że tak od razu cięli. Bałam się że znieczulenie nie zacznie działać i wszystko będę czuła, ale na szczęście działało.

Jeśli chodzi o nasze karmienie to Erni pije mleko modyfikowane. Mojego jest malutko, coś mój pokarm nie chce się rozkręcić. Mały nie może nauczyć się ssać. Łapie samą brodawkę, wtedy nic nie leci. Jak uda mu się złapać otoczkę to ssie chwilę i puszcza, potem jest zniecierpliwiony i nie chce drugi raz chwycić. odciągam pokarm regularnie żeby pobudzić ale udaje się ściągnąć ok. 40ml. A mały wypija 100, więc szału nie ma a to już prawie 3 tyg po porodzie...

Męczymy się z kolkami. Wczoraj cały wieczór płakał. Kropelki, masowanie brzuszka, ciepła pieluszka, noszenie, nic nie pomagało. Az w końcu samo mu przeszło. Tak się wymęczył, że jak zasnął o 22 to spał do 4. Mówią że MM powinno się karmić co 3 godz, ale położna radziła, żeby w nocy go nie budzić. Sama nie wiem czy dobrze robię że go nie budzę. W dzień sam się dopomina co 3 godz, a skoro nockę przesypia to chyba bezsensu go budzić, bo się rozreguluje. Zdarza się, że jak prześpi 5-6 godzin to potem 2 godziny nie śpi w środku nocy.

Izek gratulacje synka. Współczuje ci takiego przeżycia, tez sie wczoraj bałam ze znieczulenie moze niezadzialzc, ale było oki. Teraz czekam na uruchomienie i na synusia. Pozdrawiam

Dziewczyny!
Melduje, ze jestem w 2 fazie porodu

Dzień doby, kolejny dzień z rewelacjami, wychodzi jeden maluszek za drugim
Izek gratulacje i współczuję tych przeżyć... Nie wyobrażam sobie uczucia skalpela na brzuchu pamiętam bolesne nacięcie krocza a przecież przy cc cięcie jest dłuższe i głębsze. Dzielna z Ciebie mama, wszystko dla naszych maluszków
Senari to teraz już tylko chwila i bedzie po wszystkim Twoja córka jest wyjatkowo punktualna
Atilla dobrze, że tego nie zbagatelizowalaś, życzę Wam obojgu duzo zdrówka
Mili, biedny Erni kolki potrafią uprzykrzyć życie takiemu maluszkowi, oby mu szybko przeszły.

Jutro czeka mnie wizyta, do której rzekomo miałam nie donosić małej, a jednak... ciekawe co powie mój gin, ostatnio stwierdził, że szyjka jest już skrócona i że do 2 tyg urodzę, ale minęły 3 i nic. Gdybym mogla sobie wybrać termin to idealny byłby koniec tygodnia bo od poniedziałku mój mąż ma zaplanowany urlop i nie musiałabym kombinować z opieką dla starszej córki. Ciekawe czy mała ma takie same plany co ja

Izek gratulacje!! współczuje Tobie bólu bo ja to bym ich tam chyba opieprzyła z miejsca, że tną na żywca (no prawie że)
Senari to pewnie za chwilę już będziesz tulić swojego bobasa
Atilla i jak tam? wszystko ok? Ciekawa jestem czy się spotkamy na oddziale czy nie
Mili szkoda, że nie rozwija Ci się laktacja, ale nie przejmuj się, może jeszcze potrzeba czasu.
Domi gratulacje! Kawał chłopaka!

Ja mam dzisiaj wizytę po 16:00 i strasznie ciekawa jestem co mi powie...nie mogę się już doczekać kiedy swoją będę mogła już tulić. Strasznie Wam zazdroszczę, że już swoje tulicie! To kto jeszcze został oprócz mnie?

Nadinchen - oczywiście zostałam jeszcze ja i to już 5 dzień po terminie
Dalej u mnie nic się nie dzieje i przeraża mnie myśl, że serio skończy się na wywoływaniu...

hej
domi izek gratuluje, czekamy na zdjecia maluchów

Senari trzymam kciuki zeby sprawnie posżło

nadichen jeszcze ja w dwupaku i nic nie zwiastuje porodu, wiec pewnie ja zamkne liste czerwcówek,

dzis byłam na wizycie wyniki ok, doktorek mowi ze jakby cos sie dzialo to sie pojawic albo jechac do spzitala, a tak to czekac az cos sie zacznie dziac, za tydzien mam wizyte jeszcze prywatnie u innego doktorka, bo ten moj nie robi usg, wiec pojde sprawdze do drugiego czy wszystko ok i tyle u mnie czekam spokojnie chyba M musze zabrac w obroty to moze szybciej sie ruszy

dziewczyny na laktacje mi polozna mowiła zeby pic przynajmniej 3 litry wody dziennie i mozna sprobowac z herbatka na laktacje i przystawiac jak najczesciej do cysia

Izek, serdeczne gratulacje!!! Ale co za zgroza z tym znieczuleniem, to musiało być okropne Mnie psikali wodą w ramię i w nogę i pytali, czy czuję zimno, a dopiero jak powiedziałam że nie i nie ruszałam stopami to zaczęli ciąć. Teraz widzę, że miałam szczęście… Jesteś dzielna i teraz już będzie coraz lepiej, ból minie, a Ty masz dwóch cudownych synków (mam nadzieję, że dobrze pamiętam i nie pomyliłam… i ogromne powody do dumy!

Mili, u mnie podobnie nie rozkręca się laktacja, mleka ściągam jednorazowo 30-40 ml, a mały je 50-55 ml co około 2,5 godziny, więc też dokarmiam mm. Wolałabym naturalnie, ale ostatecznie najważniejsze, żeby maluchy się najadały i rosły. A pediatra mówiła mi, żeby koniecznie podawać to, co się odciągnie, bo nawet jak karmi się częściowo swoim pokarmem, to już w tym dziecko ma przeciwciała i ważne składniki, więc to już jest dla nich ważne i cenne Franio podobnie boryka się z bólami brzuszka i też mamy kropelki, tulimy i masujemy. Podobno chłopcy mają szczególnie wrażliwe brzuszki, ale z czasem to minie. Fajnie Wam, że Erni przesypia nocki, jak przybiera na wadze, to pewnie, że nie budzić. Próbowałam dziś wydłużyć Franulkowi przerwę w nocy do 4 h, ale bardzo domagał się jedzenia, nie krzyczał, ale tak żałośnie marudził, wkładał rączki do buzi i ssał kocyk i cały się trząsł na jedzenie, to przecież nie będę dziecka głodzić... Myślę, że najważniejsze, to reagować na potrzeby maluchów – jak śpi, to niepotrzebnie nie budzić, jak domaga się, to nakarmić.

Domi, jak uruchomienie po cc? Jak się czujesz? Dostajesz odpowiednie środki przeciwólowe?

Senari, o rety, z porodówki piszesz, dużo siły i powodzenia! Koniecznie się zamelduj, jak maleństwo będzie na świecie

Nadinchen, Ossa, koniecznie dajcie znać po wizytach!

Atilla, jak po nocy na obserwacji? Ruszyło coś? Jak się czujesz?

Agniesia, już bardzo niedługo, spakowana? wyprawka naszykowana?

Martyna, Azja, trzymam za Was kciuki, dawajcie znać na bieżąco, jak się sprawy mają

[li][/li]

Kubus mój kochany.

Agusia co do uruchomienia to poszło sprawnie, nawet lepiej niż przy pierwszym cięciu. Troche ciągną szwy, ale dackie wytrzymać i z każdym dniem będzie lepiej. Pokarmu nie mam jeszcze a mały szuka cycka. Wiec daje mu modyfikowNe, zobaczymy moze mleko sie pojawi.