Mamusie Czerwcowe 2015

Aga gratulacje słodka jest!

Śliczna Sara, te dzieciaczki są takie kochane. Gratuluje

Hej....
U nas dziś wielki i upał, normalnie nie ma czym oddychać!!!
30°C w cieniu więc współczuję tym, które jeszcze chodzą z brzuszkami!!!!

atilla trzymam kciuki...jesteś pod opieką lekarzy więc wszystko będzie dobrze. Jak monitorują małego to w porządku.
Wiem, że się boisz ale jesteśmy z Tobą

Ossa no niestety ale zawsze diagnozy są mało konkretne...
Mój ordynator bardzo chciał przeskoczyć naturę i jeszcze trzymać Zojkę w brzuchu...jak wróciłam w niedzielę po wyjściu w piątek to wszyscy się śmiali, że musiałam wyjść ze szpitala aby wreszcie urodzić bo przez tydzień w szpitalu nic się nie działo!!!!
Oby u Ciebie szybko się coś zaczęło!!!

Azja dziewczynki zachwycone siostrą, ciągle chcą przy niej być. Iga zaczęła się zachowywać bardzo cichutko jak Zoja śpi i nawet chodzi na paluszkach a Weronika to duża dziewczynka więc pomaga.
Chociaż Iga troszkę zazdrosna bo o wiele więcej razy woła "przytul mnie", chyba nie chce tracić poczucia ważności dla rodziców. Mimo wszystko bardzo dojrzale jak na swój mały wiek wszystko pojmuje.

Senari jak to zmiana szpitala i lekarzy może zdziałać cuda. Oni lepiej wiedzą na ile mocne masz skurcze? Co za ludzie tam pracują?
Nie mam pojęcia od czego to!! Szkoda Sarci, takie maleństwo!!! Oby jak najszybciej jej ta infekcja przeszła. Może to być od tego, że sączyły Xi się wody bo jak mówię, jak odchodzą wody to dziecko nie jest już chronione i dlatego trzeba rodzić...ale ja nie wiem?

nadinchen te pytania są najgorsze. Ale jeszcze troszkę i też będziesz tulić małą w ramionach, przecież w końcu wszystkie urodzimy!!!

Aga ogromne gratulacje!!!! Jakie macie fajnie pulchniutkie te dzieciaczki
Aga, spokojnie niech Ci ją trochę co któreś karmienie dokarmią. U mnie było to sama cyce tylko zmieniałam a ona tylko ciumkała bo mleka to parę kropelek. Dopiero po 3 dobach coś ruszyło u mnie!!! Dochodź do siebie! Buziaki dla małej Sary!!!

beadka a jak u Ciebie?

A my dalej się karmimy, tylko karmienie zajmuje tyle czasu, że szok 1,5h na cycu...Zoja jest słodka i grzeczna...a na karmienie muszę ją sama budzić...

Aga gratuluję Sara ślicznotka

Aga, śliczna dziewczynka, serdeczne gratulacje!!!

witajcie
Aga gratuluję ! i życzę szybkiego powrotu do sprawności bo po tym nacięciu to na pewno ból.
Senari normalnie czytam i nie wierzę że tak się traktuje ludzi.... tego lekarza co tam był to bym chyba zabiła.... dobrze że pojechałaś do innego szpitala bo tam to za przeproszeniem chyba same konowały pracują..... A dla twojej córeczki życzę dużo zdrówka !
atilla trzymam kciuki za to aby wszystko było w porządku ! Jesteś pod stałą opieką lekarzy więc jak będzie potrzeba to zadziałają !
betka81 no mam nadzieję że jednak zacznie się coś wcześniej ! chociaż dzisiaj byłam na KTG i wszystko w porządku i do domku !
w nocy trochę bolał mnie brzuch jak na miesiączkę z nadzieją leżałam i czekałam na coś więcej a tu przeszło.
Pogoda daje popalić bo nogi jak bańki. Tak więc czekam czekam czekam ............. Miłego weekendu

Mamusie które już urodziły wpisujcie się do tabeli bo jestem ciekawa ile jeszcze nas zostało

Aga gratuluję maluszka i strasznie zazdroszczę
Ja się melduję z oddziału... W nocy mnie złapały skurcze, w szpitalu ustały zupełnie ale już nie chcą mnie wypuścić oby szybko się skończyło.

Trzymam kciuki Ossa

A ja ciągle nic a tu jeszcze takie upały. Trzeba iść pochodzić może coś się ruszy

Ossa trzymam mkciuki zeby sie ruszyło i poszło szybko

ja tez 2w1 i zero objawów zblizajacego sie porodu ale wkoncu sie spakowałam, jeszcze tylko jakies duperele, ale w razie co to M przywiezie, a tak to jestem gotowa

u nas tez upał zapowiadali burze, ale tylko sie poblyskało w nocy i nawet kropla deszczu nie spadła

Ossa oby się zaczęło porządnie...i trzymam kciuki za szybki poród!!
Obyś nie czekała tyle co ja bo jak pojechałam ze skurczami to po 6h przeszły i urodziłam dopiero za tydzień!!!!

U nas też upał ale burza wczoraj była i to całkiem, całkiem....
Nawet faceta piorun pod drzewem trafił i niestety......

Azja nadinchen współczuję Wam w tą pogodę, ja tylko marzyłam aby urodzić przed upałami i jakoś się udało.

Aga gratuluje mała śliczna
Zazdroszczę rozpakowanym mamom i trzymam kciuki za resztę 2w1 tak jak ja oby poród przyszedł szybko i szybko miną

Dziekuje mamusie.Trzymam kciukasy za rozpakowane.mi wczoraj Crp skoczył wysoko jakaś infekcja sie wdała do organizmu i antybiotyk wprowadzili,gdyby nie to byśmy dzis mogły wyjsć a tu nic z tego kantorzy dni antybiotyku jak zbija to wypuszcza w poniedziałek.tak czy inaczej weekend w szpitalu.Na szczescie z mała ok i ona nie ma infekcji.Mamsie rozpakowane jak u was z karmieniem?u mnie mało w cyckach a Sara taka zarta ze aż przerażajace taka mała a taka żarłoczna w tatę poszła hihi.Cycki mam juz jak naleśniki w sensie pokarmu malutko a brodawki całe popękane i zakrwawione.Bol tak niesamowity podczas karmienia ale wciąż sie nie poddaje.ale dokarmiają ja mlekiem i w domu tez bede najprawdopodobniej. a tak liczyłam ze córcię wykarmienie bo z Olim sie nie udało i dupa...

A Sarunia gdyby nie to ze ze taka zarta to kochana i przewleka jest.Kocham nad życie.Mamusie te w dwupaku trzymam wciąż kciukasy za szybkie porody.Kissss

Na pewno się Aga uda z czasem myślę że początki są trudne. Moja znajoma urodziła w styczniu i też pamiętam że miała spore problemy i płakała ze nie da rady, a do dzisiaj karmi ją piersią. Co prawda po jakimś miesiącu- półtora walki. Ona miała jeszcze problem bo w szpitalu dokarmiali jej mała tylko z butli bo była pod obserwacją i ona mogła tylko ściągać, więc jak wróciła do domu to jej mała nie chciała w ogóle z cyca ciągnąć. Ale udało się !

A ja korzystam póki jeszcze mogę z ostatnich chwil z mężem we dwoje