Sierpniówki 2015

Witajcie
Troszkę znikłam na kilka dni, bo mi komp zawirusowało ostro, ale już jest sformatowany i jest ok. Już odpisuję:
tysiak ja też skorzystam z oferty lidla, kupię jakiś staniczek a i jeszcze ten termometr dla maluszka, bo ten co mam mi szwankuje
8kasia8 nad jeziorkiem było super, wypoczęłam na maksa, do samego wieczorka słoneczko pięknie grzało, więc nie chciało się wracać! Gratuluję kluczyków, wreszcie własne M - to strasznie cieszy, foteczki supcio, spore to mieszkanko
Lusek nie denerwuj się, malutka się obróci jeszcze (pamiętam to uczucie jak Fabi mnie kopał po pęcherzu, w ostatnim miesiącu to nie zdążyłam wyjść z toalety a już wracałam a teraz nasz maluszek jak na razie jest obrócony, dostaję niezłe kopniaki po żebrach a tego uczucia nie znałam, czasem mnie drażni tak wojuje A ja dziś też zaliczyłam aptekę, była spora kolejka, nawet dwie, a trzecia pani wypełniała jakieś papierki, jak tylko mnie zauważyła od razu poprosiła do okienka - to chyba pierwsza taka sytuacja w ciąży, bo wcześniej spotykałam się raczej z pretensjami tylko
kasiorek0310 zakupy przez internet mają to ryzyko, że może się okazać bubel, ale myślę, że te biustonosze do karmienia to są tak skonstruowane, żeby były wygodne, dlatego są nie usztywniane, do tego dochodzi wkładka laktacyjna, więc też jest przewiew
magiczna to cię dopadło, tak jest w ciąży, jeden dzień jest ok a za chwilkę coś nam dolega, ot taki urok chyba. A za pranie biorę się w przyszłym tyg, bo coraz gorzej się czuję, powoli kompletuje wyprawkę, zamówiłam sporo rzeczy na allegro i juz jedna paczuszka dotarła. A z tymi zakupami to faktycznie super okazję wyhaczyłaś. Ja wczoraj znalazłam prześliczną kolebkę za niewielkie pieniądze i dziś chciałam ją kupić, to ją ktoś mi już podebrał. A tak się nastawiłam na nią!
czajusiątko Musisz Oliwce dać czas, wiesz takie siedzenie z dzieckiem do niczego nie prowadzi, lepiej uciąć od początku, bo potem łatwiej dziecku z adaptacją. Jej w przedszkolu się nic nie dzieje i na pewno jest pod dobrą opieką, a siedzenim na pewno nie pomagasz. Może to wydaje ci się drastyczne, ale wiem to z własnego doświadczenia
nat19 ostatnio moja sasiadka po porodzie dostała hemoroidy, nie ciekawa sprawa, bo płakała z bólu. Ale tez mówi ze jej lepiej juz. Stosuje jakieś maści i dieta, duzo owoców warzyw, robiła też nasiadówki ale musiałabym dopytać z czego. A z mieszkaniem to faktycznie tyle absurdów, że jestem w szoku, ufff całe szczęście, że mamy domek
agnieszka nic tak nie cieszy jak dobre wyniki, niech Esterka zdrowo rośnie

A u nas postanowiliśmy na ekologię i w ogródku założyliśmy (tzn mąż, ja tylko oglądam i sie niesamowicie cieszę ) tunel, co by nasze pociechy wcinały marchewki prosto z ogródka. Zasadziliśmy już pomidorki ogórki papryczkę sałatkę rzodkiewki i w dalszym ciągu sadzenie idzie pełną parą. Mężowi się to strasznie spodobało i tylko patrzymy, co by tu jeszcze kupić i siać... Niezłą frajde mamy z tym

Witam!

Ja spodziewam się córci 28 sierpnia. To moje pierwsze dziecko Ciężko nie dać się zwariować

Hejko Kobitki..... widzę że ostro piszecie...
Ja trochę działam .... dzisiaj w ogródku małe zakupy z rana i tak powoli wszystko. Kupiłam stanik ten bez fiszbin i sukienkę odebrałam... jutro zrobię fotki i wstawię . Jakoś od tego latania i ogrodowania jestem lekko zmęczona .

natinka no wiem wiem czasami ledwo zdążę do ubikacji hehe bo daje czadu. No mam nadzieję że będzie już obrócone. Tak jakoś wtedy mnie strach obleciał że jest tak ułożone ale cóż damy radę. O to fajnie że babeczka poprosiła do okienka no jedna chociaż życzliwa osoba super bardzo fajnie . O to fajnie własne warzywko super zdrowo. Taka szklarnia. Samo zdrowie .

8kasia8 super to wasze mieszkanko Fajnie naprawdę to 3 pokoje to super (no jeden z aneksem ale rewelka. No i sypialnia bardzo ważna hehe Długi korytarz. NO to powodzona w urządzaniu.

roxi1987 tylko się nie przepracuj tam z tymi działaniami

Levanda Witaj ? Jak tam przygotowania wyprawki?

nat19 no drogie strasznie są ale coś wykombinuję bo troszkę szkoda kasy aż tyle wydawać. A jeśli chodzi o tych studentów to powiem szczerze z niektóre to tam się nie wstydzą a ja jakoś tak... z gołym sprzętem przed ludźmi i tak dużym wyzwaniem jest dla mnie koszula nocna i niby bez gatek spać no w tych poporodowych czy coś toż to masakra ale jeśli mus to mus. ooooo zwolenniczka MC Donald hihi ehhh czasami można chociaż ostatnio mi i mojemu mężowi nie smakuje nie wiemy jakoś cieżko po nim nam było ostatnio i na razie odpoczywamy od fast foodów hihi . NO i dobrze niech się stara i kwiatki kupuje. Oooo paznokcie kolorowe ja kupiłam w rosmanie raz kilka lakierów i na lato też zamierzam pomalować na jakiś fajny.
Ale jaja z tym fotelem taki sam mi się podoba i od iluś lat mam zamiar go kupić tylko tak na prawdę nie mam go gdzie ustawić. A w kółko go wynosić i wnosić to słabo. Ale jest rewelacyjny hihihi Możemy przybić 5

mamuśki meldować się? co tak poznikałyście? pewnie korzystacie z weekendziku...
Levanda witaj w szeregach sierpniówek, co słychać u twojej dzidzi, chłopczyk, czy dziewczynka? jak znosisz ciążę?

Taaaa ja korzystam z weekendu i się kuruje w łóżku Co prawda nic strasznego mi nie jest bo głównie katar mnie męczy ale jestem taka osłabiona i bez mocy że ledwo stoje

Levanda witaj

Roxi – super że masz tyle energii w sobie !
Kasia - no cisnę, ale możliwe ze jeszcze się wstrzymamy ;p chociaż perspektywa własnego lokum jest bardzo kusząca. A co do wolnego to jak Twój mąż ma umowę i pracę to mimo wszystko 2 tyg się mu należy z tytulu pojawienia się nowego członka rodziny ;p zjadłam maca, wczoraj też ;p no fotel super wygodny ;p a mieszkanie ile ma? 40m2? Dwa pokoje z tego co widzę, ale super ;ppp teraz zabawa w wykańczanie ;p
Natinka – ooo to dobrze że komputer już odwirusowany ! no heroidy nieciekawa sprawa;p ja nasiadówki robię z kory dębu czy coś takiego ;p super że macie taki własny ogródek ;pp
Levanda – witaj! jak początki ciąży jak maleństwo się rozwija ?
Lusek – super że działasz ;p no ja to samo wstydzi och max ;p u mnie też nie ma gdzie stać ale życie ;p
Boże zjadłam aktivię i tak mi niedobrze teraz że szok!

Hejko laseczki....
Ja tam niedziela minęła rano było fajnie nie padało i słonko nawet było i ciepło teraz jest ziąb brrr i pada blleee.
Byłam dzisiaj na plaży łaziłam po piasku i tak mnie teraz bolą pachwiny no nie mogę szok pierwszy raz coś takiego Bolały was już kiedyś pachwiny w ciąży?

nat19 nie przejmuj się nie damy się na porodówce hehe .Po activi Ci jest niedobrze, ale tym do picia czy jedzenia. Bo osobiście wolę te do picia, jakoś do jedzenia mi nie wchodzą Może za szybko zjadłaś ?

Tysiiak Ty się kuruj ostro a nie Cię rozkłada, nie dobrze. 3maj się ciepło i nie kasłaj.

natinka no troszkę się korzysta w szczególności jak piękna pogoda jest to wiesz aż grzech nie poszaleć w ogródku na spacerku czy gdzieś hehe

Wstawiam obiecane fotki:

kiecka:



staniki jeden bez fiszbin i jeden z fiszbinami (ale mam drugi taki ecri):





no i my :jak rośniemy i gonimy was powoli hehe


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hejko z rana .....
Wstało ładne słonko i na razie to 11 stopni jest może będzie lepiej Trzeba po jakieś zakupy ruszuć
Halllooooo hallloooo śpiochy wstawać jakoś wasz wywiało widzę cisza jak makiem zasiał .
Zbieram się po zakupki

Wróciłam z labo glukoze zwróciłam po 3 minutach. Idę do łóżka bo umieram. Dobrze ze za to kase xd fuuu. Kazali mi dzwonic do lekarza i zmieniac dawke na 50g. Fuuuu. Mam za 3dni przyjść jeszcze raz. ccytrynki mi nie pozwolili i popic tylko pol kubka. A poszlam tak na luzie. No nic no nic. Spadam do łóżka

Witam się i ja po weekendzie nawet udanym i obyło sie bez przesłuchania Impreza udana dzieciaki sie wybawiły trochę w domu trochę na polu a potem wszystkie na raz padły ze zmęczenia poza solenizantem. A tak to ok pogoda nawet sie utrzymała ludzi masa na mojego pecha rajstopy szczeliły bo juz małż stał i popędzał mimo wstania o 7 to i tak zero pomocy przy małym i wszystko sama musiałam zrobić i te jego poganianie masakra nic ino sie wkurzyć przecież tak wcześnie wstałaś a sama siebie szykowałam w ostatnie 10 minut na wyjście a wielmożny pan sobie siedział i nic czekał porażka na całej lini wszystko na mojej głowie temu nie lubię tych imprez i wyjść a jeszcze na dokładkę czeka mnie nalot teściowej o ile zadzwoni wcześniej a nie na 10 minut przed bo będzie całować klamkę na sama myśl mam już dość a w czwartek wybieram sie na te warsztaty "Mamo to ja" ciekawa jestem jak to będzie wyglądać i czego nowego sie dowiem. Pogoda paskudna zimno niby 11 stopni a miało byc tak ładnie dziś.

Lusek Fajnie ja tam tramwaje lubię a gaz w torebce superowo w razie "W" niop takie koszta bo to tylko w prywatnych klinikach robią wiec koszta i odpowiednio wysokie niestety wiesz przy drugim dziecku duzo łatwiej z wyprawka tym bardziej ze ja ubranka zostawiłam po synku i tylko drobiazgi dokupuje a te wtoje warsztaty to rewelacja dla takich "zielonych" mam co oczekują 1 dziecka nie bardzo wiedza co i jak fajna nauka, brzusio boski a rośniecie pięknie

nat19 Fajnie jak zadowolona z zakupionych lakierów i fotel superowy tylko u mnie brak miejsca na niego eh... Jak to nie pozwolili cytrynki muszą i koniec ja bez cytrynki tez bym tak latwo nie przeszła bez jaj zawsze choc odrobina na język oby za 3 dni było lepiej bo to ostatni tydzień na te badanie

8kasia8 Niop zawsze to inaczej na oknie a kwiaty lubię od zawsze w domu tez mam ich sporo a chociaż ta mam namiastkę zielonego mimo braku ogródka wiesz to nie chodzi o to tylko tyle razy sie jej gada ze na dzwonić wcześniej a nie ze my plany mamy porobione a ona dzwoni i koniec mamy byc i rezygnować z planów tym bardziej w środku tyg gdzie ma sie swoje zajecia a nie czas na odwiedziny i siedzenie a ze weekendy ładne to jeździmy ile sie da i o to wieliie pretensje bo jak ona chce przyjechać to nas nigdy w domu nie ma a jak juz przyjeżdża to siada za stołem kawę pije i tyle i synka na sile na kolana ściąga mimo ze sie buntuje a on woli sie bawić grac niz siedzieć wiesz niby gadała ze jak sie ciepło zrobi ja siedzę w domu to będzie częściej jeździć a tak pozostało tylko na słowach a ze widzi ja raz na 2-3 miesiace wiec więzi nie ma żadnej myśli ze pieniędzmi wszystko sie kupi wiesz czasem najgorszy jest wybór u nas było ciezko sie na cokolwiek zdecydować mając wizje jak chce sie to mieć ale fajnie bo macie już otynkowane tylko kłaść podłogi malować najgorsze koszta to łazienka płytki i sanitariaty a tego raczej sie nie zienia po 2 3 latach my jeszcze mamy po poprzednich właścicielach na nasza musimy jeszcze poczekać ale mieszkanko fajne długi korytarz a salon z kuchnia duzy i dwa okna rewelacja światła pod dostatkiem powodzenia w wyborze kolorów i materiałów to czekamy potem na efekt "końcowy" mimo ze nie bezie taki idealny od początku ale i tak bedzie was to cieszyło jak znajdę to ci pokarze jak nasze mieszkanie kiedyś wyglądało a co sie udało z niego zrobić ale tatusiowego nie moga mu odmówić tym bardziej jak ma umowe o prace to mu kodeks gwarantuje czy sie to prcaodawcy podoba czy nie mój na szczęście będzie ze mna cały miesiąc jeszcze z zeszłego roku urlop ma to wykorzysta byłam wybrałam a i tak za 2 tyg powtorka

natinka Nietstey tu gdzie mieszkam nie ma takiego typowo sklepu co by brafiterka dobrała rozmiar i nad tym ubolewam ale coz ryzyko jest ale dobrze ze nie często mi sie to zdarza ja takie do spania mam a chciałam takie trochę bardziej sztywniejszy same plusy z takiego ogródka udanych plonów

Levanda Witamy u nas a jak twoja ciaza bez niespodzianek i jak sie czujecie?

tysiiiak To zdrówka i oby sie nic nie rozkręciło bardziej

Pogoda dalej taka niepewna oby potem sie poprawiło planów na dzis brak za to sobota nam zleciała pojechaliśmy na zakupy kupiłam sobie takie buty wkładane jak nogi beda puchły będzie jak znalazł i kupiłam proszek lovela trafiła sie okazja za 2 proszki 3,6kg wiec w sumie 7kg za 47zł wiec nawet taniej jak dzidziusia bym brała zobaczymy jak sie to sprawdzi a potem przyjemniejsza czesc dnia zachaczylismy o kebaba bo juz za mną chodził i tak nam zleciało Nikosiowi zamówiłam juz sandałki takie kolorowe wiec czekam teraz na same przesyłki znowu szok ze w ciagu 3 miesięcy stopa mu urosła o 0,5cm wiec mam nadzieje ze będzie miał dobre. Szok bo widac po dzieciach jak lata leca wczoraj widziałam córki od szwagierki siostry szok ze te lata tak leca a pamiętam jak byly małe z pielucha a tu juz takie nastolatki straszne ze tak szybko to ucieka i nie da sie cofnąć czasu

Miłego dnia


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

nat19 współczuje. ja zniosłam dobrze ale były jeszcze dwie ciężarne jak miałam pobranie i jedna leżała a druga walczyła, żeby nie zwrócić.Często jak widać się to zdaża
Lusek gdzie kupiłaś ten bez fiszbin? wygląda ,że ma powiększane miseczki a nie takie miękkie jak lubie. Co do pachwin to bolały mnie w pierwszej ciąży, później jeszcze ze 3 miesiące po porodzie i bolą znów teraz
natinka ja sobie w tym roku zakupiłam szklarnie i posadziłam w niej pomidorki. codziennie doglądam jak ładnie rosnął.. jest frajda:))

Byłam na wizycie 05 maja.Lekarz podejrzał dzidzie i nadal dziewczynka:) Kolejna wizyta 02 czerwca
Obkupiłam się dziś w lidlu. Kupiłam 3 koszulki, 2 pary leginsów, dresy i stanik. Jak wrócę to domu to będę mierzyć. Zobaczymy czy dobre.
Z wyprawki do poki co dla siebie szlafrok w Atlantic kupiłam. Wziełam S. Jeszcze sie w nim obwiązuje. Za miesiąc pewnie już nie ale stwierdziłam, że większy nie bede brała bo później bede w nim tonąć i więcej nie nałoże

O jesteście, suuperrr!
Lusek jak ja ci zazdroszczę tej plaży, mówię ci,strasznie kocham polskie morze, achhhh 18.05. mam wizytę, jak tylko wszytsko będzie ok to na kilka dni wyjedziemy z rodzinką (oczywiście wyjazd spontaniczny, będziemy obserwować pogodę, byle było słoneczko . Mnie w pachwinach boli już od dobrych dwóch miesięcy, lekarz pow, że to normalne, że się ścięgna rozciągają, ale przez to mam problemy z chodzeniem, pochodzę chwilkę i muszę odpoczywać. Strasznie mi się podoba twoja kiecka i te staniki też (gdzie je kupiłaś?) No a brzusio cudnyyy, wyglądacie dziewczynki cudownie
nat19 ta glukoza jest wstrętnaaaaa, tylko szkoda, że nie pozwolili ci cytrynki wcisnąć, ja dzięki temu uniknęłam wymiotów
kasiorek0310 fajnie jak imprezka udana, tylko szkoda,że mąż ci tak mało pomaga. Zawsze jak się trzeba gdzieś zbierać to brakuje czasu, choćby nie wiem o której człowiek wstał! Widzę, że ślicznie rośniecie, zgrabniutki masz brzuszek Rzeczywiście okazja z tym proszkiem, ja też pudło z ubrankami wyciągnęłam do prania i tak planuję jutro wielkie pranie, również koszul i staników. Ponoć ma być jutro słonecznie. Powoli pakuję torbę do szpitala i niech sobie stoi w kącie. Dziisiaj przyszła mi kolejna paczka (podkłady, majtki poporod, wkładki laktac,itp) więc dorzucam do szpitalnej kolekcji.
wiewiorka ja też za chwilkę podjadę do lidla, bo czyham na staniczek i termometr dla dzieciaków, dobrze, że mi przypomniałaś, że to dziś!

natinka TY też już wyprawkę robisz? czy tylko ja zwlekam?!

Natinka to zapraszam nad morze no może pogoda nie była super rewelacyjna ale było fajnie. Łabędzie łaziły po plaży wśród ludzi no pierwszy raz to widziałam hehe
Dziękujemy za komplementy
Sukienka u nas w sklepie Ka Mamma ale nie mogę jej teraz znaleźć na stronie piękna mama. Bo kiedyś tam była. Ale z firmy HappyMum
Stanik (wyjmowane te usztywnienia i rośnie razem z biustem) :pieknamama.pl/manufacturer/bravado a ten niebieski z esotiq z fiszbinami.
Ja zupełnie zapomniałam o tym ze dziś w lidlu to wszystko jest.. .ale wysłałam babcię i mi kupiła ten termometr hahaha udało się już się bałam że wykupią. A jak patrzyłam to drogie te termometry.
Jak upolujesz staniczek to wstaw fotke

wiewórka bez piszbin w sklepie ale on jest też na stronie : pieknamama.pl/manufacturer/bravado .Super zakupki widzę ostro poszalałaś fajnie fajnie Dobrze że Ty masz takiego konkretnego gina że wie co mówi jak laseczka to laseczka to super że wszystko w porządku ooo 2 maja to dzień po mnie .

kasiorek0310 ooo to fajnie że imprezka się udała i dzieciaczki pochasały na dwórku A to stary numer że faceci siedzą sami się wystroją i poganiają, a TY wszystkich dookoła ogarną i jeszcze sama siebie i jeszcze niezadowolony ehhh ale cóż widać że każdy jeden ten sam hihi
Powodzenia z gościem hehe
Zdasz relacje jak było na warsztatach ,,Mamo to ja" , może jakieś gadżeciki dostaniesz dla maluszka.
Dzięki za pochwałki brzusia
A to prawda z tymi warsztatami to super sprawa ,tak jak mówisz dla tych pierwszych mam ,,zielonych " hihi to bardzo przydatne.
Twój brzusio też piękniusi rośnie jak na drożdżach Super Już bluzeczka odstaje hehe bardzo fajniusio

Idę jakiś obiadek ugotować

Dzień Dobry kochane kobietki, wracam do Was po dość długiej nieobecności, a nareszcie mam wolną chwile i to dłuższą chwilę więc postaram się Wam troszkę napisać co u nas i odpisać na Wasze wpisy A co u nas? U nas raczej wszystko ok, w piątek idę na wizytę do Pani dr i liczę na USG bo dawno mi nie robiła a przynajmniej nie na poprzedniej wizycie więc teraz najwyższy czas zobaczyć jak dziewczyny rosną i się rozwijają jak zwykle nie mogę się doczekać wglądu do mojego brzuszka:) z tego co czuję to dość dobrze im w moim brzuszku bo szaleją prawie przez cały dzień, może na zmiany bo czuje je prawie w całym brzuchu prócz jednego miejsca ale podejrzewam, że tam mają główki Nic mi nie dolega, prócz szybkiego męczenia, energia mnie rozpiera a może to już troszkę brak rozsądku w końcu Pani dr cały czas każe się oszczędzać a ja pozwalam sobie na coraz więcej ale z przerwami W piątek późnym wieczorkiem wrócił mój mąż więc już go miałam dla siebie, sobota pospaliśmy troszkę dłużej potem ja mały relaksik na leżaczku a mój mąż obok grzebał sobie przy motorku. Potem obiadek i pojechaliśmy do Częstochowy, nasze zakupy zaczęliśmy od sklepu „od narodzin” głównie pojechaliśmy tam zobaczyć wózki i foteliki ale mają tam dosłownie wszystko więc zawiesiłam oczko na łóżeczkach, laktatorach i butelkach. Wózek dla bliźniąt był 1 taki jak tu:
allegro.pl/wozek-blizniaczy-abc-design-z...osc-i5173813384.html
i to coś takiego, w sumie nawet też w takiej cenie bo 3800 zł. Ale fotelików była już masa więc co nieco obejrzeliśmy, potem zakupy wód i napojów w makro i do galerii handlowej. Do galerii pojechaliśmy po moją sukienkę na komunie do siostrzeńca i o dziwo kupiłam. Co prawda przymierzyłam sukienek chyba z 8 byłam już zmęczona tym oglądaniem i przymierzaniem na szczęście Pani ekspedientka wyręczyła mojego męża z szukania nowych modeli i szukania innych rozmiarów. Z założenia miała to być sukienka którą założe po ciąży też Na chwilę obecną mam dla niej dwa zadania najpierw komunia Jasia a potem ślub mojej koleżanki z pracy (04-06-2015) myślę że dam radę. Chodź mój mąż w sumie przy wyborze podsumowała moje zakupy jednym zdaniem, „przecież ty z reguły kupujesz sukienki na jeden raz”, oj Ci faceci niech się cieszą że w jednym garniturze mogą obskoczyć kilka imprez ewentualnie zmieniając koszule czy tez krawat Potem poszliśmy do CCC bo mój mąż potrzebował butów do pracy a w weekend była zniżka -30% na półbuty, więc wybrał sobie jedne i w sumie dzięki zniżce zaoszczędziliśmy 60 zł. No i błyskawicznie po zakupach popędziliśmy do teatru, bo na 19:00 mieliśmy kupione bilety, była to niespodzianka dla mojego męża o której dowiedział się o 18:50. Na spektakl poszliśmy razem z moją siostrą i szwagrem potem na jedzonko do knajpki i wróciliśmy około północy. A za to niedziela już nie była taka fajna, na 8:00 kościół i potem właściwie cały dzień przeleżałam i ponarzekałam wydaje mi się że za moje złe samopoczucie była odpowiedzialna sobotnia pizza a właściwie jej za duża porcja na szczęście dziś jest już ok A dziś mój mąż już pojechał do Poznania a ja zostałam sama, od rana zajełąm się obowiązkami domowymi czyli pranie gotowanie i prasowanie ale teraz już relaksik. Bo jutro jadę na pazurki do kosmetyczki.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pomału tez kompletuje wyprawkę, właściwie dla siebie do szpitala mam wszystko ( koszule nocne, biustonosze do karmienia, majtki siatkowe wielorazowe, szlafrok, kapcie, klapki do kąpieli, podpaski i podkłady higieniczne itd.) chyba wszystko prócz laktatora i chusteczek do higieny intymnej. Bo z tym laktatorem to nie wiem czy lepiej ręczny czy elektryczny i czy w ogóle jest sens wydawania np. 200 zł na coś co nie koniecznie może mieć u mnie zastosowanie.