BezpiecznaCiaza112023

Sierpniówki 2015

9 lata 2 miesiąc temu - 9 lata 2 miesiąc temu #964633 przez 8kasia8
dziękuję w imieniu dzidziusia za komplementy :)

Magiczna a z zasiłkiem du.pa, dzwoniłam ale akurat tej babeczki nie było i odebrała jej koleżanka, kompletnie niezorientowana i kazała zadzwonić jutro, trudno poczekamy, zobaczymy jutro, w każdym razie na konto nie wpłynęła dziś kasa...
fajnie, że Ty swoją kaskę dostałaś

Antie ja też się często czepiam wymawiania daty
no i Ty też uważaj na zawroty, skoro się pojawiają :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964672 przez roxi1987
Kasienka maluszek super i nie taki juz maluszek ponad 8 cm, swietnie ze wszystko ok.
Dziewczyny ja to juz mam duze dzieciaki u siostry, miedzy nami jest9 lat roznicy a i dzieciaki wczesniej miala.moja siostrzennica i zarazem chrzesnica skonczy w tym roku 13 lat i wlasnie wyjechala na zimowisko na tydzien wiec ja przygarnelam jej brata. Dzis nici ze spaceru nam nie wyszlo bo najpierw sniezyca potem deszcz lal siedzielismy w domku: karty, krzyzowki, komputer, chinczyk itd. Ale mialam zagwostke z gra w durnia szok musialam sobie przypomniec zasady:-)
Tez niestety sytuacje w ktorych robi mi sie slabo miewam szczegolnie jak dluzej stoje kosciol, autobus itd.
Kurde dzis mialam bardzo zly dzien jesli chodzi o moje samopoczucie bylam wiecznie glodna i ciagle jadlam a to nic nie dawalo , bolal mnie brzuszek nie wiedzialam czy z glodu czy cos sie dzieje:-( a do tego bol plecow czy to kregoslup czy nerki tez ciezko twierdzic:-) oby jutro bylo lepiej a teraz czas spac, milej spokojnej nocy wam zycze

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu - 9 lata 2 miesiąc temu #964705 przez tysiiiak
Antie przepraszam poyliłam nicki z innego forum widocznie :( a co do pisowni tych miesięcy to przyznam się szczerze że zastanawiałam się jak to ma być i wypadło, że tak a teraz jak Ty o tym napisałaś to szybciutko skumałam dlaczego ta forma jest zła :) będę wiedziała na przyszłość :)
aaaah i jak zmieniam na poprawną formę np 15 sierpnia to mi automatycznie wskakuje 2015-08-15 i nie mogę znaleźć gdzie to się wyłączało :( któraś wie?
Kasienka super, ze po wizycie wszystko dobrze :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964738 przez Antie
Kochana tysiiiak, jakbym wiedziała, to bym napisała, ale niestety... ;p Ja tu kompletnie nie exelowata. No, przynajmniej tyle ze mnie pożytku, że zapamiętasz te daty na przyszłość ;p taki ze mnie troll że czasem nawet wykładowcom zadaję to pytanie o miesiące, jak źle datę wymawiają :D Co do pomyłki, to jak widać - zdarza się nawet najlepszym, więc się nie gniewam ;)

Myślałam, że mi się jakoś odmieni, ale dalej dzieci to dla mnie jacyś kosmici z własnym światem... ja nie wiem, jak sobie ze swoją Larwą poradzę... Cóż, umawiam się ze znajomym, który ma podobne podejście do mojego, na oswajanie z jego małą, czteroletnią kosmitką. Może coś zaskoczy, jak i jemu zaskoczyło... :D Chwilowo wręcz stronię od rozmów o dzieciach, jakoś mnie to nie kręci... wciąż :D (Takie moje małe przemyślenia z rana :D)

"Pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czegoś się boi, coś kocha i coś stracił."

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964775 przez roxi1987
Antie mysle ze kazda z nas na swoj sposob obawia sie czy da rade. Ja np jestem z tych co nigdy nie chcialy miec dzieci, czasem sie smialam ze swoje macierzynstwo przechodzilam razem z moja siostra:-) uwazalam i uwazam tak nadal ze jestem nauczona wygodnego latwego samolubnego zycia. Pensje zawsze wydawalam tylko na siebie, z reguly kupowalam rzeczy ktore mi sie podobaly na ktore mialam ochote:-) wakacje trzy razy do roku czemu nie, sylwester andrzejki zabawy karnawalowe to imprezy zawsze obowiazkowe, wyjazdy ze znajomymi na weekend gdzies w Polske czemu nie. Juz teraz jest mi zle ze w ferie nie pojezdze na nartach, ale zmieniam sie zmieniam swoje podejscie do swiata od kiedy jestem mezatka. Oczywiscue ze z moim mezem moglam troszke podebatowac apropo czegos co nie bylo tak jak ja bym chciala. Dziecko oczywiscie nie bylo planem rzeczywistym ale liczylam na to ze maz bedzie bardzo uczesniczyl w zyciu naszego dzuecka. A to los postanowil mnie zaskoczyc i od razu rzucic mnie na gleboka wode i zobaczylam na usg blizniaki, tak poprostu mialo byc:-) boje sie ogromnie czy podolam pod kazdym wzgledem ale widocznie tak mam pisane. Moze naucze sie wreszcie wspolpracowac i prosic o pomoc kiedy bedzie taka potrzeba :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964779 przez 8kasia8
heloł!!!
prawie południe, zwolnienie wysłałam, zakupy na obiad zrobiłam, mięsko zaprawiłam, obiad zrobię na jakąś 14, gotuję ziemniaki, bo mojemu Tżowi zachciało się sałatki warzywnej, to za chwile będę kroić

wicie ja chyba zzielenieje z tym ZUSem, dzwoniłam znowu dziś a babka mi mówi, że dokument Z-3 zakład im przesłał ale pierwszego zwolnienia niee, dzwonię więc do zakładu a tam odbiera poprzednia dziewczyna, która pracowała przed tą do której zaniosłam zwolnienie, i ona mi mówi, że tamta już nie pracuje a ona jeszcze się nie ogarnęła ale "zbada" sprawę..... ehhh zwariuję, teraz znowu zanim prześlą do ZUSu to zwolnienie albo jeszcze wyjdzie, że zginęło i będę do gina zaginać po kopię, to wypłata ciągle się oddala, bo już kaskę bym dostała.... ale babeczka w ZUSie powiedziała (chociaż to dobre), że jak tylko dokument dotrze to zrobi wypłatę, ciekawe.... ja to mam zawsze jakieś przeboje...

roxi1987 ja tez mam ciągłe wrażenie głodu, ciągle bym coś żuła, ale brzuch nie boli, oby Tobie szybko te dolegliwości przeszły :kiss:

tysiiiak formatuj komórki i ustaw tekstowe

Antie powoli Ci się przestawi :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964803 przez Antie
Ja tam kasy nigdy nie miałam, więc cieszyłam się, jak raz do roku pojechałam na drugi koniec Lechistanu stopem. :) A tak to lubiłam wypoczywać nad zalewem, który mam po drugiej stronie drogi ;) No ale trudno się z tym nie zgodzić, wygodnie jest wydawać tylko na siebie. :) Miałam lekcję życia i oszczędzania na studiach, gdzie trzeba było przeżyć tydzień za stówkę na dwie osoby. I co? I dałam radę :) Teraz nic mi nie jest straszne.
Rodzeństwa nie mam, jak się rodzeństwu ciotecznemu dzieci rodziły to unikałam jak ognia i nie ogarniałam tego szumu wokół małych. Będzie ciekawie, jak mi się podejście jednak nie zmieni, już widzę te wszystkie zdegustowane "ułożone" mamy na placu zabaw i ja... :D Koleżanka ma podobnie. Dzieciak 2,5 roku, a zabiera ją do knajp na koncerty, do tego matka wciąż 3-4 odcienie jesieni na głowie + zielone, czerwone i fioletowe dready doczepione. Dziewczyna jest dość charakterystyczna :D Ale za podejście ją mega podziwiam. :) - nie spina się. Często gęsto ma gości w mieszkaniu, młodych, wiadomo, siedzą do późna, a młoda razem z nimi. Nie jest usypiana o 8 i impreza ma się wynosić, tylko wszystko idzie naturalnym rytmem. Nawet nie pomyślałabym, że tak można - na luzie, bez spin. I... też tak chcę! :D (Myślicie, że już mam sobie znajomych wychowywać, żeby podobnie u mnie było? ;D)

"Pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czegoś się boi, coś kocha i coś stracił."

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964816 przez tysiiiak
Uwierzcie mi, że można pogodzić posiadanie dziecka z wyjazdami, imprezami i normalnym życiem... Świat nie kończy się na dzieciach i nie dajmy się zwariować :) Wiadomo pierwsze pół roku do roku to ogarnianie nowej sytuacji ale potem naprawde można wiele zdziałać z dzieckiem czy też bez niego :)
U nas nie raz sedzieli znajomi do późna... może nie była to jakaś mega impreza ale para przyjaciół wpadła do tego czasem mój brat czy coś i nie było problemu.. musieli się liczyć z tym, że ja na ok godzinkę muszę zniknąc żeby wykąpać i uspać młodego a potem można sobie posiedzieć. Ja nie jestem za tym żeby dziecko siedziało do późna z dorosłymi bo lubię jak ma ustalony rytm ale każdy robi jak uważa :)
Byliśmy tez latem na dwa dni nad jeziorem pod namiotami z 1,5 rocznym Kubulkiem i było super :) i też się dało :) tylko więcej gratów do zabrania :)

Co do tego czy sobie poradzicie to nie mam wątpliwości :) Ja liczę się z tym, że pierwszy rok z dwójką małych gamoni będzie mega ciężki ale potem już z górki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964835 przez meridka
Hej Dziewczyny!

czajusiątko - "zaraza listopadowa" dobrze powiedziane ;) u mnie póki co raczej nie zapowiada się, żeby ktoś w 2015 z bliskich znajomych również był w ciąży- szkoda, bo zawsze to raźniej i w ciąży i później dziecko ma się z kim bawić...I jak tam? podopieczna zadomowiła się w przedszkolu? :) Podziwiam kobiety które tak długo wytrzymują bez L4 w ciąży, tym bardziej jeżeli mają już w domu potomstwo. Ja przede wszystkim poszłam tak wcześnie na L4 bo mam stresującą pracę i zwyczajnie jej nie lubię. Powrotu nie planuję, ale mam jeszcze czas na zastanawianie się:)

kasiorek - jestem pod wrażeniem, że piszesz posty z telefonu :P ja póki co tylko podczytuje z telefonu - jak mam coś pisać to mnie szlak trafia - zdecydowanie wolę klawiaturę - jestem zacofaną mamuśką :P

Antie- super, że masz znajomą która zaproponowała Ci sesję ciążową:) ja jestem zakochana w tych sesjach niemowlęcych! :P rozpływam się nad niemowlakami śpiącymi w koszyczkach w wełnianych spodenkach :P Mój Mąż jednak stwierdził że on sam będzie robił naszemu dziecku zdjęcia i szkoda kasy (takie sesje są dosyć drogie) - może ma trochę racji.. Jakieś fajne ciążowe też pewnie zrobimy :) jestem fanką prowadzenia albumów zdjęciowych, więc dzidziuś obowiązkowo będzie miał też swój :) Apropos ślubu to Ci się nie dziwię, jest to na tyle wyjątkowy dzień (teoretycznie raz w życiu), że nie warto się spieszyć. Lepiej poczekać i zrobić to po swojemu, a nie ulegać jakimś dziwnym presjom rodziny.

Ja jestem tydzień bez USG i się już schizuję czy Bąbel tam jeszcze jest ;/ nawet kopniaka bym wytrzymała :P mógłby coś bardziej zacząc dawać znać o sobie.. Jak tak z rana leżę po przebudzeniu to się skupiam, czy tam nie czuje jakichś ruchów w brzuchu :P ale póki co NIC a NIC :( :P

Magiczna- podchwytuję sposób z notatnikiem :P

Tysiak - fajnie, że chciało CI się zabrać za tą tabelkę:) M
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


8kasia8 - piękne maleństwo, zastanawia się co będzie robił jak wyjdzie w końcu z brzuszka :P i zdjęcie mega wyraźne, czyżby USG 3d?

Mam pytanie :D może i głupie, ale... ale... w jakiej pozycji sypiacie? Ja się ostatnio strasznie wiercę. Staram się nie spać na brzuchu, bo nie chce zgnieść dziecka ;P (wiem wiem niezły schiz :D ) na plecach też nie bardzo - bo czytałam że krew do macicy niedopływa i dziecko może być niedotlenione. Raz na jednym boku, raz na drugim - strach się bać co będzie jak faktycznie mi potężny brzuchol urośnie :P chyba zacznę spać na stojąco :P


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu - 9 lata 2 miesiąc temu #964838 przez ZoryaX7
Kasiorek może lepiej, że cesarka, bo dzieciątko duże. Ja nie ukrywam boję się porodu i dziecko ponad 3,5 kg mnie przeraża do urodzenia. Moja mama miała ciężkie porody i mam nadzieję, że tego się nie dziedziczy. Jak tam synek??

Czajusiatko cieszę się, że wszystko dobrze.. Fajnie, że kolejna wizyta za 3 tygodnie.

8kasia8 jakie cudne zdjęcie. Jak widać maluszka. Twardy ten Twój lekarz, że nie chciał zdradzić płci, a pewnie coś już tam widział. Ciekawe, czy moja coś mi powie, czy tez nie będzie mnie wprowadzać w błąd. Najważniejsze, że wszystko dobrze i prawie ma 9 cm. Z tym Zusem to też masz przeboje.

Roxi rozumiem Twoje obawy, a szczególnie, że faktycznie zostałaś rzucona na głęboką wodę, bo czekają Cię bliźniaki. Jestem przekonana, że dasz sobie radę. Na pewno mąż pomoże i pewnie rodzicie. Jak wiecie ja starsza i tez się zastanawiam, czy dam sobie radę, bo też raczej byłam rozpieszczana przez rodziców ( w sumie to do tej pory jesteśmy , bo teraz także i mój mąż). Jednakże myślę, że powinnam dać sobie radę, bo w sumie z mężem marzyliśmy o dziecku, a mój bratanek to dla mnie już niezła lekcja zajmowania się dzieckiem. Też mnie omijają narty, ale jakoś wolę być w ciąży.

Tysiiak ja też uważam, że zwłaszcza jak dziecko ma już rok to można pogodzić wszystko. Często na różnych wyjazdach widziałam małe dzieci, czasami niemowlaki, które jeździły z rodzicami w góry, za granice itd.

Meridka ja śpię najczęściej na lewym boku, bo mi tak najwygodniej. Ja też już nie mogę się doczekać USG, zwłaszcza,ze prawie 5 tyg. kruszyny nie widziałam i już teraz wariuję. I po kilku dniach mi brakowało już tego,ze nie wiem co się dzieje.

Byłam dziś zrobić badania na czwartkową wizytę. Mam nadzieje, że wyniki wyjdą dobre i nie będę się martwić przez dwa dni. Wyniki przez Internet mam dziś po 20.

Nasz Aniołek 10.11.2017 r. 9tc [*] na zawsze w moim sercu

Anulka :*


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964842 przez Magiczna
Normalnie czuję się zacofana przy Was dziewczyny :O
Ani brzucha nie mam, ani nie czuje ruchów, nie mam usg na każdej wizycie, tylko 3 w ciągu całej ciąży i zdjęć też żadnych nie mam "ciążowych". Płci też nie znam no bo miałam tylko 1 usg...
Jak widze ze Wy macie co chwila usg to zaczynam się martwić o mojego malucha bo go nie podglądam i nie mam pojęcia czy wszystko u niego okej :S :blink:
Schiza mi się jakaś włącza :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964846 przez ZoryaX7
Magiczna ja teraz będę mieć, a tak to miałam jedno i widziałam pęcherzyk i drugie jak serduszko biło. Wydaje mi się,że miałyśmy tak samo. A jutro to Ty nie będziesz mieć?? I brzuszka narazie też nie mam. Nie jesteś sama.

Nasz Aniołek 10.11.2017 r. 9tc [*] na zawsze w moim sercu

Anulka :*


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964851 przez Magiczna
Zorya Nieee, nie będe jutro miała. Jedno miałam w szpitalu jak plamiłam, tylko widzialam ze serduszko biło w 8 tyg i tego nie liczę. A takie "normalne" miałam teraz w 11 tyg. Następne będzie teraz dopiero połówkowe ok 20 tyg.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964858 przez ZoryaX7
Nie przejmuj się. Jutro jak idziesz to lekarz sprawdzi, czy wszystko dobrze. Ja teraz będę mieć te, co Ty miałaś w 11 tygodniu, ale rozumiem Cię, bo też trochę schizuję, że 5 tygodni dziecka nie widziałam.

Nasz Aniołek 10.11.2017 r. 9tc [*] na zawsze w moim sercu

Anulka :*


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #964860 przez Magiczna
o to może będziesz znała płeć :woohoo:
A chodzisz prywatnie do lekarza czy na nfz?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl