Sierpniówki 2015

Kasia fakt mały bagaż mam ale już się do tego przyzwyczaiłam ze tak po prostu jest nie ma innego wyjścia trzeba być twardym ale gdyby nie dzieci to nic by nie miało sensu tak na prawdę to one napędzają do działania oj fakt ja jestem śpiochem w nocy się ciągle kręciłam wiec ranki są moje jak jest malz bo jak go nie ma to nie ma tak fajnie trzeba wstawać ja jeszcze leżę a jest juz grubo po 9 :-D. Poza tym nuda planów zero mój też do pracy na 14 wiec popołudnie znowu sami ale coś wymyślimy chce mi się coś upiec tylko pomysłu mi brak może potem coś wpadnie w każdym razie miłego dnia ja nawet nosa nie wystawiam chce dziś miałam wyjść na małe zakupy ale chyba ten mróz mi nie pozwoli bo go nie cierpię

Kasia do tego dużego Olsztyna byłoby mi trochę nie po drodze wiesz ja jestem w szoku, bo wsród moich znajomych dalsych i bliższych są jeszcze 4 dziewczyny w ciąży z terminem na sierpień chyba jakaś zaraza w listopadzie panowała

Kasiorek i tak jestem pod wrażeniem, że Ty takie długie posty z tel piszesz. Mnie zawsze trafia szlag,a często tez coś wcisnę i cały post mi się usuwa

Natinka ja pracowałam do środy, ale nie wiadomo, czy jeszcze nie pójdę od przyszłego tygodnia. Zależy czy moja podopieczna zadomowi się w przedszkolu

Roxi mąż mi wczoraj uświadomił, że byłam raz w Twojej miejscowości, chyba z 7 lat temu na dyskotece. Dobrze kojarzę?? jest tam coś takiego??

Dobra biorę się ostro do roboty. Muszę dziś wysprzątać, zrobić oponki i sałatkę, bo na 17 idziemy do znajomych. No a z moją pomocnicą to wszystko trwa 3 razy dłużej

Żadne wstawać, dzisiaj jest pierwszy dzień, w którym mogłam sobie pospać dłużej! I w pełni go wykorzystałam

Kurcze, wiecie, że ja nikogo takiego nie mam blisko, żeby z nim o ciąży pogadać? No ja to zawsze muszę odstawać od reszty ;D Na roku nikt się nie ujawnia, chociaż jest podejrzenie, że któraś jeszcze jest w ciąży. Ja też się jeszcze nie przyznałam, może po przerwie świątecznej już zacznę o tym mówić normalnie. Umówiłam się z Ojcem, że powie w domu po moim USG, ale coś wypadło...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wszystko na przekór.
Za to mam koleżankę - fotografa i niedawno jej powiedziałam o ciąży, na co ona zaproponowała mi sesję ciążową i relacje brzuszkowe - czyli fotografowanie tego, jak rośnie Spróbuję wrzucić tu moje zdjęcie Wciąż nie wierzę, że Larwa siedzi w środku, że jestem w takiej sytuacji ;D


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

kasiorek0310 to pochwal się jak już coś upieczesz i podrzuć kawałek!

czajusiątko mówisz "zaraza" w listopadzie?

Antie ale szczuplutka jesteś! jednak już coś tam odstaje
fajnie jak zrobisz sobie taką profesjonalną sesję ciążową

Czajusiatko czasem jak sobie leżę może temu ze mam duży wyświetlacz i trochę łatwiej mi pisać nie wiem jaki ty masz może trochę inny albo mało wprawiona jesteś o fajnie jak wam się wyjście szykuje ale fakt z maluchami wszystko trwa znacznie dłużej ale jaka mają przy tym frajdę

Anie to faktycznie pech z tym wszystkim Niop i może tak być ze skoro nie oni wezmą ślub a miejsce sala i wszystko opłacone to będzie szkoda żeby przepadło ale nie powinni naciskać tym bardziej jak twierdzisz jesteście z krótkim stażem wiec nie ma się z czym spieszyć o i jak fajnie ci się udało z ta koleżanka będziesz mieć cudna pamiątkę mi fotki robił malz jak byliśmy w 1 ciąży teraz pewno też chcę marzy mi się taka profesjonalna sesja zdjęciowa ale już w 4 żeby dzieciaki tez miały pamiątkę leniuchuj ile się da ja też sobie dziś pofolgowalam

8kasia8 jakoś mnie tam naszło na pieczenie ale zaś głową boli jak nie wiem co dziwne bo takie objawy są w pierwszym trymestrze a u mnie się zaczęły w drugim wiec puki co pieczenie poszło w dal a naszło mnie na sernik jakieś "mokre" ciasto mi się chce suchego nie bardzo się dobrze je a piec Lubie to chyba u nas rodzinne jest a poleniuchowalam.jak nie wiem wstawiamy dopiero grubo po 11 ale takie poranki Lubie we dwoje on dawno tak nie było nawet malz w szoku bo odkąd jestem w ciąży nigdy mi się nie chciało przytulać i wyglupiac a teraz juz poszedł do pracy starszy ma drzemkę wiec i ja odpoczywam

Hej Dziewczyny!

Aż musiałam sobie otworzyć notatnik do pisania, bo tyle naprodukowałyście,że połowę bym znów zapomniała co chciałam napisać

Przede wszystkim dziękuję za życzenia zdrowia- na szczęście dziś czuję się dużo lepiej i mogłam już wstać z łóżka.

Czajusiątko myślę,że dla takich chwil warto znosić wszystkie trudy macierzyństwa No i bardzo się cieszę,że Wasze wyniki są okej ! Pewnie z takim pomocnikiem trwa dłużej ale ile radości!
Antiezgadzam się Czajusiątko, ,że o wartości związku nie świadczy jego długość śliczny brzuszek! Ja też nie mam nikogo w otoczeniu kto był by w ciązy także nie jesteś sama
natinka Fajnie,że jesteś z powrotem i zdrówka dla Fabianka Ja jestem na L4
tysiiak tabelka super!
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

kasiorek Każdemu należy się czas na leniuchowanie a w szczególności Nam- ciężarnym ;D Mój J był dzisiaj w pracy do 10, przynióśł bułeczki na śniadanko, potem ogarneliśmy w domku, obiadek. Teraz on drzemie a ja Was nadrabiałam także też mam dzień leniucha Herbatka z malinami jest genialnym antidotum ale neistety cierpię na deficyt malin a od mamy wszystkie już wcześniej z zamrażarki wyjadłam

kasiorek0310 a ja czytałam, że bóle głowy, zgaga, bóle pleców, krwawienie dziąseł to właśnie dolegliwości drugiego trymestru
łooo sernika to bym zjadła

Magiczna świetnie, że czujesz się lepiej!,

miłego leniuchowania!
ja wysprzątałam mieszkanie jak mąż poszedł do pracy (to znaczy nie przerobiłam się za bardzo, ale pozmywałam, pomyłam podłogi, przetarłam kurze) i zaraz jak chwilę odsapnę i lecę do siostry i jej córeczek

będę wieczorem

Dzisiaj też poleniuchowałam do 9.00 Potem lekkie porządki, śniadanko i obiadek mój Jaruś przygotował, więc błogie lenistwo cały dzień. Fabianek prawie już zdrowy (dziękujemy za życzenia zdrowia), to możemy troszkę odetchnąć. Miałam dzisiaj pojechać do rodziców, ale jakiś leń straszliwy mnie ogarnął i skończyło się na rozmowie tel. Zrobiliśmy przed chwilką z Fabciem andrucika i teraz się objadamy. Planuję jeszcze podjechać do galerii, może jakąś sukienkę nową kupię do pracy ale z moim dzisiejszym zapałem to nie wiem co wyjdzie z tych planów.

Śliczne macie te wasze brzusie. A jak tam u was z wagą? przybieracie coś? ja troszkę się martwię, bo jestem szczuplutka, na wadze +2kg a apetytu brak niestety
Co prawda zmuszam się, żeby jeść na siłę, ale to są małe porcyjki, więcej za to zjadam owoców.

Kupiłam też witaminy, są dość drogie, a tablety jak king kongi, jakaś masakra! i tak wybrałam najmniejsze jakie były!!! W domu przedzieliłam na 8 części, niestety i tak nie dałam rady przełknąć i skończyło się wymiotami w toalecie. Tak więc odpada taki wariant, tylko teraz zastanawiam się co w zamian...

Natinka a musisz brać wyniki masz źle czy co ja nie biorę żadnych tabletek ciążowych i jest ok wyniki są.w porządku jak na ciążowe rewelacja lepsze niż przed wiec po co.się faszerowac tym bardziej ze jeszcze owoce ivwarzywka wiec masz urozmaicona dietę a co.do przebrania jak dopiero przybrała 3,5 kg ale.jak.moja gin powiedziała bardzo.dobrze bo.większość to waga z brzucha bo w ciuchy przed ciążowe wchodzę spokojnie co do lenia to chyba taki dzień ze.nic się.nie chce

Magiczna szkoda jak nie masz.jął zrobiłam. Zapasy moja mama tteż.wiec zawsze coś podrzuci jak jej dzwonie ze mnie coś łapie a.działają cuda tak samo.jak.sok herbatka.z.miodem ivcytrynka

8kasia8 masakra musiała tabletka ratować i puściła ale okropne bolało nigdy.tak nie miałam w.1 ciąży tez.jic a.krwawienie z dziąseł to Mi.zostało po 1 ciąży do tej pory wiec luzik przyzwyczaiłam się a zgaga oby nie.dopadła wcześniej miałam.ja.bardzo.sporadycznie.ale manti pomagalo wiec jestem dobrej myśli.ze i teraz tak będzie dobrze a bólu pleców nigdy nie miałam tylko.narka.daje mi w kość i piwa się domaga a tu lipa trzeba wytrzymać

A u nas popołudnie leniwe dalej mały wziął.się wycinanie a ja na skoki.zerkam

Hej ;* ja dziś trochę wyrwana z życia bo Kubulek jednak dostał gorączki do 39 stopni i taki Łukaszek był cały dzień ze mnie nie odstepowal Bidulek ;( dostał antybiotyk. Na szczęście Osluchowo czysto

Antie oj widać już trochę brzusio a kiedy miał być ten ślub brata??

Kasiorek Twój synek ma jeszcze drzemki w dzień?? Moja Oliwia już chyba od grudnia nie chce spać w dnień, no chyba, że w aucie jak gdzieś jedziemy

Magiczna dobry sposób z tym notatnikiem

Natinka u mnie z wagą to tak, że od początku ciąży schudłam 6kg i teram przybrałam niecały kg

Tysiak moja małą też coś bierze, w sumie sama nie wiem co. Wczoraj trochę pokasływała, dziś już nie kaszle wcale, ale zaczyna lać się z nosa i z rana miała 38 st mogłaby już przyjść ta wiosna

Ja właśnie wysłałam męża żeby posprzątał łazienkę, bo wczoraj już nie zdążyłam. Bardzo mu to nie po nosie, ale trudno, niech też się trochę zaangażuje w sprawy domowe

Czajusiatko czasem jeszcze śpi w przedszkolu nie mają wyjścia choć czasem tylko leży po cichu w przedszkolu wiec i ja korzystam czasem oboje się kładziemy i spimy w dzień jak malz w pracy siedzi wszystko zależy jak rano wstaje jak kolo.8 to spokojnie wytrzyma do kapania ale czasem potrafi.nam wstać po 6 i wtedy drzemka musi być bo przychodzi godz 18 i ryk płacz bo.zmęczony jest więc jeszcze.ma potrzebę ale.pewno juz niedługo i się skończy

A my mamy kolejny.dzień leniuchowania obiad się już pyrczy a popołudniu ma wpaść moja mama na.kawę a potem może nam się uda wyskoczyć na zakupy i mamy zimę pełna gębą.śniegu po kolana bajka

Wam też miłego dnia

Witajcie kobietki,
czajusiątko
tak kochana ja wlasnie mieszkam w tych zalesicach co byla kiedys dyskoteka, oj jako nastolatka to była fanatstyczna sprawa dyskoteka 300 metrow od domu, teraz od hm moze z 5 lat jest tam dom weselny, własciciele pzrezucili sie na bardziej kulturalne imprezy
Magiczna
jak tam samopoczucie, lepiej? zdrowiejesz?
Natinka
ja od początku ciąży według dzisiejszej poranej wagi, przytyłam około 0,7 kg wiec pólki co jestem bardzo zadowolona, oby tak dalej. Moja siostra podczas swojej pierwszej ciązy przytyła 30 kg, a moja siostrzenica wazyla 3200 wiec nie chce powtarzać jej wyczynu:) Ale brzuchol jest sporawy niestety, robiłam fotki w czwartek jak przezuce na komputer to wrzuce:)
tysiiiak
jak ten twoj skarb? gorączka ustąpiła?

Ja wczoraj byłam na imieninach u teściowej, bardzo fajna imprezka posiedziałam sobie, rozerwałam sie troszeczke wrociliśmy zresztą po 1 do domku wiec szaleństwo było, pojadłam pysznej sałatki owocowej, a dziś dla odmiany siedzimy w domku i czekam na mojego sostrzenca przyjezdza do mnie na caly tydzien tzn do piątku, wiec bede miała jakas rozrywke i z kim chodzić na spacery:)
Miłego niedzielnego popołudnia życze

Już dzisiaj jest znacznie lepiej tylko stan podgorączkowy puki co no i kaszel nadal trzyma ale przynajmniej moje dziecko wróciło
U mnie katar i gardło dużo lepiej ale obiarałam ziemniaki na stojąco to mi sie słabo zaczęło robić i musiałam usiąść bo już zimne poty mnie oblewały...

u nas dziś zima na dobre wróciła chyba :/ sypie śniegiem, gradem i strasznie wieje gdzie ta wiosna ...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej laseczki!

pojawiam się dopiero dzisiaj
wczoraj jak poszłam do siostry to zostałam już u niej na cały wieczór i mąż po pracy mnie od niej zgarnął i w domu byliśmy po 23 więc już do kompa nie siadałam
dzisiaj wstaliśmy przed 10, na obiad pojechaliśmy do mojej mamy, najadłam się pączków i teraz wieczorem nie mam siły nic zjeść

natinka u mnie 69kg, czyli przybrałam tylko kilogram ale apetyt mam spory, tylko, że miałam szybką przemianę materii i chyba w ciąży to się nie zmieniło

kasiorek0310 mi na razie dziąsła nie krwawią, zgagę czasem mam, szczególnie wieczorem jak zjem sporą kolację i choć staram się nie leżeć po jedzeniu, to czasem się położę i potem mnie męczy ale zapijam wodą i jakoś przechodzi, a plecy czasami mnie bolą, bo staram się siedzieć prosto, bo już trochę mi brzuszek przeszkadza (ciężko mi jak na niego naciskam garbiąc się) więc jak siedzę wyprostowana to mi się plecy męczą
u nas też śniegu nasypało, jak wracaliśmy od mamy to miałam stracha, że nie przejedziemy ale na szczęście nie było mocno zawiane, niestety teraz cały czas pada

tysiiiak zdróweczka dla synka! i dla Ciebie również
ja też miewam czasami takie zawroty głowy, jak np. za szybko wstanę albo za długo właśnie stoję, ale wydaje mi się, że to przez ciążę, nie sądzę żeby jakieś choróbsko mnie brało, bo innych dolegliwości nie mam
co do tabelki, świetnie Ci idzie, fajnie to wygląda

czajusiątko dla Twojej córci też zdrówka!

roxi1987 też malutko przytyłaś, nie jestem sama
jak miło, że siostrzeńcem się zajmiesz, nie będziesz się na pewno nudzić

już jutro wizyta, mam na godz.12, ciekawa jestem jak tam maleństwo, mam nadzieję, że wszystko dobrze, no musi być dobrze, ale jednak denerwuję się, trzymajcie kciuki proszę

a teraz już zmykam, dokończę dziś książkę i kładę się spać, mąż ma znowu nocki (chyba, że Mu znowu zmienią) więc kolejna ciężka noc

dobranoc!