Mamusie Lipiec 2016

Dziewczęta gratulacje!!! Widać dziś powitaliśmy 3 dorodne dziewczynki i wszystkie 3 po przez cc

Justynka i Madzia gratuluję

No już nas coraz mniej do rozpakowania;) huhu
Ciekawe ile teraz będzie przerwy do następnego porodu..

Madzia i Justynka ale super wiesci, gratulacje :*

Ja juz tez po 18 miałam sie zgłosić na oddział ale w nocy wzięły mnie skurcze i pojechaliśmy. Wszystko szło super, rozwarcie i skurcze i niestety akcja sie zatrzymała, po kilku oxy skurcze sie nie nasiliły i skończyło sie cc. Ale ważne ze juz po mała urodziła sie o 11:24, 3640g, 54 długa

Super, rodzinka bam się powiększa .
Gratulacje dla małych slicznotek

Hej hej wszystkim mamuśka co już urodziły serdecznie gratuluję
Moja mała spi tak w kółko je śpi sra hahahaha położna była w poniedziałek to w ciągu tygodnia przybrała 300g:)teraz pojadę do lekarza na wizytę to jestem ciekawa ile znowu przybrala:) pepuszek jeszcze trochę i odpadnie:)

oooo to lubię Wchodzę rano na forum a tu tyle zdjęć przesłodkich maluchów!!!

Kame - gratulacje!!!

Widzę, ze te cesarki sypią się nam jak z rękawa....

Claudi - jak się czujesz? Jak sobie radzicie?

Ja, jak do tej pory nie narzekałam na sen... tak teraz budzę się w nocy coraz częściej.... I najgorsze jest to, że budzi mnie zgaga łeee

ja ze snem mam teraz duze problemy zasypiam po 2 w nocy przez duzy brzuch, i jeszcze towarzysza temu dusznosci jakis koszmar

Dziewczynom gratuluje nowych członków rodziny. Tym ktore maja to przed sobą ogromnie wspołczuje. Ale jesli ja zdecydowalam sie szybko na dziecko z małą roznica wieku tzn. ze jest to do przeżycia. Teraz mi sie tak przypomniało ze najglupsze pytanie jakie padlo w szpitalu to jakie mam wyksztalcenie... Ja i moj mąż.... Hahaha po co to im?! Papiery w szpitalu zamiast ja to podpisywał moj mąż... Nawet sam siebie upowaznil do udzielania mu informacji... A jak przyszlo co do czego to nie chcial sie spytać tylko mnie wysylal bym sie dowiedziala. Hehe
Tak Magmus wyjątkowo dużo cesarek na naszym forum ale jak mus to mus. :/
Ja walcze z karmieniem... I chyba powoli odnosze sukces.

u mnie pytali nawet o ostatnią wizyte u fryzjera i cel wizyty

Hej

My dziś mieliśmy obozową noc hehe. Spaliśmy na materacu hehe. Wypożyczyliśmy sobie na weekend odkurzacz piorący i przepraliśmy tapicerki.... i nie było na czym spać ehhe. Bałam się tego spania.... myślałam, ze rano mąż mnie będzie musiał dźwigiem stawiać na nogi.... Ale o dziwo spało mis ię bardzo dobrze, rano nic nie bolało.... Za to mąż marudził ehhee.

Co tam moje kochane mamuśi, jakies nowe wieści?

A co do pytania o wykształcenie - statystyki.... a o fryzjera.... hm... Lustig Może miałaś ładną fryzurkę i pozazdrościły?? chciały spytać o adres heheh

Hej hej dziewczyny ja dochodze pomalutku do siebie, Mysia jest najukochańsza na świecie, grzeczna bardzo, prze urocza mój synek z kolei bardzo dzielny jest przez ten czas pobytu mojego w szpitalu, przyjeżdża nas odwiedzać, zakochany w Hani na zabój jutro mam nadzieję nas wypuszczą i wracamy do domku
A co u Was kochane? Jak Wasze maleństwa? I jak się mają mamusie, które jeszcze przed porodem?
Smerfetka głowa do góry, wszystko będzie ok zobaczysz, grunt to poztywne nastawienie

Hej ja tak na szybko.okropnie znoszę cc wszystko ciągnie i boli. Zwłaszcza wątrobab nie wiedzieć czemu.
Mała urodziła się przez cc ze względu na jej wielkość 4740 i 62 cm. Jest pulpecik jednym słowem.mimo że dostała 10 punk to sie okazało ze ma jakiś stan zapalny i wysokie crp przez co nie możemy wyjść duże szputala do czwartku a co dalej zobaczymy. Zaraz depresji złapie.. płakać mi się chce.

I gratuluję kolejnym tozpakowanym mamusia

Madzia! Kochana! Ciesz się, ze jesteście z malutką razem Mają Was pod kontrolą... Przebadają małą, będą wiedzieć o co chodzi i pójdziecie do domku Wytrzymaj jeszcze troszkę Trzymamy za Was kciuki! I jaki tam pulpecik... jest bardzo "wysoka" hehe BuziakI! Dla Ciebie też zdrówka. Żebyś szybko do siebie doszła.

Justynka! Masz rację grunt to pozytywne nastawienie. Jestem tego samego zdania co Ty Trzymam za Was kciuki i czekamy na zdjątko z domku!!

No właśnie Magmus ona na patologii a ja na polozniczym.. nawet laktacja nie chce ruszyć