Mamusie LUTY 2017

Oj Agutka, myślałam ze już urodziłaś. Ja jak miałam skurcze co 5minut to zaraz urodziłam. Malo tego czekałam na te bolesne i tak szczerze to miałam ich moze z 5 i zaczęły się parte.

O tantum rosa to powiem tyle ze teraz używam, położna tylko radziła żeby max 2 razy na dzień bo mocno przesusza. A ja mam tylko 4 szwy wiec tragedii nie ma.

A i my jeszcze w szpitalu, bo pan doktor chce Alka poobserwować, a tak to wszystko dobrze

Masuska już masz to za sobą! Właśnie w tym problem,ze jak są skurcze to nie chce się panikowac i się czeka. Ja też tak mam,a boję się, że potem nie zdążę
Wrzuć nam, jakieś zdjecie-chociaż oczy nacieszymy
A jak pokarm?

Zaraz idę po córkę do przedszkola i grzecznie leżę

A no właśnie też nie chciałam panikowac ale nerwów miałam sporo. Na razie spokój jest . Mój Kuba dziś do dziadków jedzie już tęsknię za nim . A ja jutro na 10 do szpitala mam nadzieję że już nic się nie wydarzy .

Witam, się i ja po wizycie, okazało się że mam stan zapalny po infekcji, dostałam globulki i informacje że przy porodzie to nie jest niebezpieczne więc trochę przestałam panikować. Kuracja 6 dni i może uda się ja zakończyć przed porodem. Szyjka jednak zaczęła się skracać więc zobaczymy jak będzie.

agutka trzymam kciuki za 2.02, myślałam że masz termin CC na 4.02 ( coś mi się pomyliło)

joanna i honka jeszcze możecie nas zaskoczyć

Wszystkie macie skurcze, a u mnie cisza. Mam nadzieje że będzie jak z Nati pojawią się dopiero przy rozwiązaniu.

Zubi u mnie też cisza żadnych skurczy
Dziś mam wizytę u gin ciekawe co powie ale pewnie będę ostatnia ktora urodzi

Masuska super że wszystko dobrze u Was! czekamy na jakieś zdj, pokaż tego Przystojniaka

Co do skurczy to ja myślałam że porodowe to muszą boleć ale na przykładzie Masuski widać ze początkowo niekoniecznie, więc jak zaczyna mi się brzuch spinać to od razu zapisuję, żeby sprawdzić regularnosc, a w przypadku tych bezbolesnych też liczy się długość ich trwania, w sensie że muszą się robić coraz mocniejsze i dłuższe? Najgorsze co można zrobić to właśnie panikować i władowac się na oddział za wcześnie, u nas jak przyjedzie się na Izbę Przyjęć to zaraz na oddział kierują i nie wypuszczają aż do porodu nawet jak wszystko jest ok... Więc jakby u mnie zaczęło się jak u Masuski to mogłabym przegapić poród W ogóle dziwny mamy ten szpital bo jak się przyjedzie na IP i nic się nie dzieje to nie wypuszczają do domu tylko biorą na obserwacje zakładając, że skoro się przyjechało to jednak coś musiało się dziać, pewnie nie chcą mieć problemów, bo gdyby się coś stało to potem mieliby duże problemy... Ale cóż, to najblizszy szpital w okolicy, który i tak jest daleko bo oddalony o 20 km, a nie chce szukać nie wiadomo gdzie

Agutka lez i ściskaj nogi, żebyś do jutra wytrzymała

Dodi Ty też nas mozesz zaskoczyć, w sumie to taka loteria teraz która będzie następna nie licząc dziewczyn z planowanym cc, bo to inna sytuacja nie wiem jak Wy, ale ja czuję się jakbym siedziała na bombie zegarowej

U mnie pojawiły się na wkładce kremowo- lekko żółtawe upławy, nie wiem czy to znowu jakaś infekcja czy wydzielina może mieć taki kolor dopiero jedną wyleczyłam niedawno...

Joanna nie pomogę bo sama mam wydzieliny dużo i nie wiem,czy to infekcja...

Jednak Olcio ma żółtaczkę, właśnie sie opalamy. Doktorek powiedział ze ma nadzieje ze do jutra jej już nie będzie.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Skurcze porodowe mnie nie bolały, podbrzusze dokuczalo i krzyż, ale regularnie, dopiero na koniec. Nie wiem czy drugi raz bym tez ich nie pomyliła. Głupie to takie. Pokarm mam, wczoraj zaczął sie nawal, z tym ze sobie jakoś z nim radzimy. Mustela purelan mi sie nie sprawdzila, najlepszy Bepanthen, a sutki mam poranione, strasznie od dziś w nakładkach zaczynam karmienie, później ściągam, i jeszcze daje cyca bez, to ładnie dopija.

Justyna jak tam po wizycie nic nie piszesz !!!!

Masuska śliczny Oluś Trzymam kciuki za szybkie wyjscie

Co u reszty, jak Cię po wizytach?
Agutka jak sytuacja u Ciebie wygląda, unormowało się?

Hej!
Mamy się dobrze, uczymy się i jeść, mała robi postępy, ale najlepiej wychodzi jej spanie z cyckiem w buzi dziś była położna, szwy mi ściągnęła, goi się ładnie. Obejrzała też Natalię, żółtaczki nie ma już. Na pierwszą wizytę do pediatry mamy isc w przyszły wt lub środę. To tak w skrócie co unas.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Inezka śliczna ta Twoja księżniczka! Taki cukierek do zjedzenia

Masuska masz faceta,co dba o siebie już od maleńkiego Cudo!
Ech...macie już oczekiwanie za sobą

Mamuśki w 2paku,Jak u Was?
U mnie wyciszylo się-zobaczę, jak noc...

Ale słodkie dzieciaczki
Joanna wszystko ucichlo !!!!! Trochę brzuch twardnial ale bez boleści żadnej. Może to cisza przed burza

Śliczne dzieciaczki patrze i napatrzeć się nie mogę oko naciesze bo Kubuś nie chce nam się jeszcze pokazać

Piękne Dzieci
A mi jakoś niedobrze, czuję się jak podczas mdłości w pierwszym trymestrze