- Posty: 1723
- Otrzymane podziękowania: 141
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- Gosia 2712
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
11 lata 3 miesiąc temu #590085 przez Gosia 2712
Domi moim zdaniem troche za wczesnie zrobilas test. Ja kiedys zrobilam 2 dni po spodziewanym @ i tez nic nie wyszlo... Takze kochana jeszcze nic straconego poczekaj troche i zrob za pare dni jeszcze raz
Temat został zablokowany.
- DoMI*
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
11 lata 3 miesiąc temu #590086 przez DoMI*
gosia
normalnie siedze w robocie i ciagle ryczec mi sie chce
ale to trudne nieumiem jakos dac spokoj,płaczliwa jestem .. dzis bezsilna
DZIEKUJE WAM bardzo bo widze ze to pomaga, jak z wami rozmawiam niechce abyscie uwazały ze nonstop zrzedze i tyle.ale szukam aby ktos zrozumiał pogadał niekoniecznie zawsze pocieszył bo nieraz trzeba pomilczec.
tak Gosiu poczekam jak nie przyjdzie @ to zrobie jeszcze raz.
ale badzcie ze man
normalnie siedze w robocie i ciagle ryczec mi sie chce
ale to trudne nieumiem jakos dac spokoj,płaczliwa jestem .. dzis bezsilna
DZIEKUJE WAM bardzo bo widze ze to pomaga, jak z wami rozmawiam niechce abyscie uwazały ze nonstop zrzedze i tyle.ale szukam aby ktos zrozumiał pogadał niekoniecznie zawsze pocieszył bo nieraz trzeba pomilczec.
tak Gosiu poczekam jak nie przyjdzie @ to zrobie jeszcze raz.
ale badzcie ze man
Temat został zablokowany.
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
Mniej Więcej
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
11 lata 3 miesiąc temu #590089 przez MoNiaaa
Domi nie ma chyba lekarstwa zeby nie myslec i sie nie nakrecac chyba tylko czas dziala takie cuda ja na poczatku tez bylam nmakrecona i na kilka dni przed @ robilam testy myslac ze nie ma bata zeby nie wyszedl pozytywny a pozniej wielkie rozczarowanie mega dol i rozpacz teraz mam troche wiecej obiektyweizmu al ei tak jak sie zbliza ten czas to sie czaczynaja mysli ze moze sie udalo i to czekanie...
Gosia ludzie po prostu nie wiedza co powiedziec bo tak naprawde co by nie powiedziec nie przyniesie ulgi matce wiec lepiej nic nie mowic albo udawac ze to nic wielkiego
mi jest najbardziej przykro bo kolezanka ktora ma dziecko wiec powinna miec jakie takie pojecie ze to cos strasznego stracic dziecko za kadzym razem jak mnie widzi to sie pyta i jak tam z waszym dzieckiem staracie sie juz?
Gosia ludzie po prostu nie wiedza co powiedziec bo tak naprawde co by nie powiedziec nie przyniesie ulgi matce wiec lepiej nic nie mowic albo udawac ze to nic wielkiego
mi jest najbardziej przykro bo kolezanka ktora ma dziecko wiec powinna miec jakie takie pojecie ze to cos strasznego stracic dziecko za kadzym razem jak mnie widzi to sie pyta i jak tam z waszym dzieckiem staracie sie juz?
Temat został zablokowany.
- DoMI*
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
- Gosia 2712
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1723
- Otrzymane podziękowania: 141
11 lata 3 miesiąc temu #590108 przez Gosia 2712
Domi nie dziekuj bo po to to forum jest zeby sie wyzalic i wygadac ja tez nie raz marudzilam ale dziewczyny zawsze cos doradzily i wsparly:) A (jak nie chcesz to nie odpowiadaj) czy Ty jestes juz po jakiejs stracie? Przepraszam ze pytam ale chyba nie doczytalam.
Monia ludzie czasami nie maja pojecia jak takie slowa moga bolec... ja kiedys opieprzylam kolezanke bo bylam chyba dwa tyg po stracie a ona do mnie sie pyta kiedy sie znowu staramy... zrabalam ja ze jeszcze sie z tego nie pozbieralam i narazie o tym nawet nie mysle... a tez ta dziewczyna ma dziecko...
Monia ludzie czasami nie maja pojecia jak takie slowa moga bolec... ja kiedys opieprzylam kolezanke bo bylam chyba dwa tyg po stracie a ona do mnie sie pyta kiedy sie znowu staramy... zrabalam ja ze jeszcze sie z tego nie pozbieralam i narazie o tym nawet nie mysle... a tez ta dziewczyna ma dziecko...
Temat został zablokowany.
- DoMI*
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
11 lata 3 miesiąc temu #590125 przez DoMI*
Gosiu nie niestraciłam zadnego maluszka, ale straciłam wiare ze sie uda.
ciezkie małrzenstwo miałam co tak spowodowało ze taka jestem teraz..bardzo zniszczyło wrecz zrujnoało mnie i staram sie stanac jakos na nogi ale ciezko.
smutny czas staram sie zaknac ten rozdział ale wraca jak boomerang jest chodzi o dzieci
ciezkie małrzenstwo miałam co tak spowodowało ze taka jestem teraz..bardzo zniszczyło wrecz zrujnoało mnie i staram sie stanac jakos na nogi ale ciezko.
smutny czas staram sie zaknac ten rozdział ale wraca jak boomerang jest chodzi o dzieci
Temat został zablokowany.
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
11 lata 3 miesiąc temu #590130 przez pani_p
Domi ja może nie starałam sie długo, jakies 4 miesiące i sie udało, więc może nie wiem jak sie czujesz, ale chcę Ci powiedzieć, że na początku strasznie się nakrecalam, za kazdym razem wszystkie objawy, pewność, a okazywało się że nic z tego. I w momencie kiedy zmieniłam myślenie, zaczęłam sie cieszyć bliskoscia z mężem i pomyślałam, że może terazlepiej nie to okazało się że jestem w ciąży. Dlatego postaraj się zmienić nastawienie a będzie dużo lepiej, przyjemniej i łatwiej :-* życzę Tobie i innym kochanym staraczkom fasolki :-*
Temat został zablokowany.
- DoMI*
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
11 lata 3 miesiąc temu #590134 przez DoMI*
ten miesiac był gdy sie kochalismy taki namietnosci teraz tak mi odbiło nielubie czekania gdy widze ze cos sie dzieje nie tak...jest inaczej.
wczesniej pisałam ze nawet wczorajszy sex był inny jak on i ja to powiedzielismy nic nie czułam po czym płakałam on niewiedział co jest...moze i mowie o swoi zyciu ale jestem w takiej sytuacjii pierwszy raz odkad jestem z nim.
wiem ze trzeba odpuscic ..chiała bym bardzo ale jednak cos mnie trzyma w podswiadomosci a moze jednak
wczesniej pisałam ze nawet wczorajszy sex był inny jak on i ja to powiedzielismy nic nie czułam po czym płakałam on niewiedział co jest...moze i mowie o swoi zyciu ale jestem w takiej sytuacjii pierwszy raz odkad jestem z nim.
wiem ze trzeba odpuscic ..chiała bym bardzo ale jednak cos mnie trzyma w podswiadomosci a moze jednak
Temat został zablokowany.
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
- Gosia 2712
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1723
- Otrzymane podziękowania: 141
11 lata 3 miesiąc temu #590150 przez Gosia 2712
Domi wspolczuje Ci przezyc ale nie mozesz sie zalamywac. Ciesz sie tym ze masz kogos kto Cie wspiera i kocha a dzidzius zobaczysz ze bedzie zycze Ci tego z calego serca Wiadomo mialas duzo przezyc i to pozostanie zawsze w glowie bo nie zapomina sie tak latwo ale musisz byc silna i cieszyc sie tym co teraz masz
Temat został zablokowany.
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
- DoMI*
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
11 lata 3 miesiąc temu #590158 przez DoMI*
chce pokazuje to mojemu chłopakowi baaardzo.
dziekuje mu ze jest.
ale te dziecko ciazy mi sytasznie jesli moge to nazwac tak brutalnie.. i ma to swje plusy i minusy..
dziwne uczucie niemiec tego czego sie pragnie gdy inni maja i sie raz ciesza a raz nie.
a ja bym za to oddała zycie aby tylko poczuc sie mama
dziekuje mu ze jest.
ale te dziecko ciazy mi sytasznie jesli moge to nazwac tak brutalnie.. i ma to swje plusy i minusy..
dziwne uczucie niemiec tego czego sie pragnie gdy inni maja i sie raz ciesza a raz nie.
a ja bym za to oddała zycie aby tylko poczuc sie mama
Temat został zablokowany.
- Dave
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Carpe Diem
Mniej Więcej
- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43
11 lata 3 miesiąc temu #590161 przez Dave
Kochane, trudne dziś poruszacie kwestie. Znam je wszystkie z autopsji.
Ja nie miałam/nie mam z kim pogadać o uczuciach, przeżyciach, problemach i dzięki Wam jest mi łatwiej.
Bo tu ktoś przytuli, wesprze i da kopa jak trzeba.
Dużo już dziś powiedziałyście, więc nie będę rozwijać tematu.
Przytulam mocno wszystkie aniołkowe mamusie
Ja nie miałam/nie mam z kim pogadać o uczuciach, przeżyciach, problemach i dzięki Wam jest mi łatwiej.
Bo tu ktoś przytuli, wesprze i da kopa jak trzeba.
Dużo już dziś powiedziałyście, więc nie będę rozwijać tematu.
Przytulam mocno wszystkie aniołkowe mamusie
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72