STARANIA O CIAZE

No co ma być to będzie z naszą Madzią niech będzie tak aby była szczęśliwa zresztą życzę tego wam wszystkim dziewczynki

U mnie też pogoda do kitu. Ja chyba się też do mamusi wyprowadzę, bo ciągle sama w domu siedzę. Oszaleć można. Mężuś na nocki chodzi więc cały wieczór i noc go nie ma, a potem śpi do 15-16. I oczywiście do pracy o 19 wychodzi.

A ja sie strasznie nudzę w domu to już prawie 2 miesiące jak nie pracuję.... Liczę na to że szybko sie cipło zrobi i będę mogła sobie na dłłługie spacerki wychodzić

Mi tez sie nudzi, a za bardzo nawet nic nie mogę robić bo mnie ciągle mdli. Nawet gotowanie obiadu to straszna męka. A myślałam ze jakieś porządeczki porobię, ale się nie da.

bewipo Ty lepiej odpoczywaj i leż a nie będziesz sprzątać

bewipo no żadnych mi tam porządeczków kochana dobra książka w rękę i odpoczywamy! mały nieporządek jest Ci wybaczony

mam dziś doła jak lej po meteorycie tunguskim, nie pocieszę Was, macierzyństwo to samotność w gruncie rzeczy, dla nas zmienia się wszystko, dla nich nic... a jeszcze te cholerne kamienie mnie bolą, poszłabym spać najchętniej, ale czarownica mała się właśnie odzwyczaja od spania w dzien....

Dziewczynki, a ja tak z innej beczki....
Przed slubem zaczela psuc nam sie pralka, mezus ja naprawial, ale po jakims czasie wyskakiwala inna usterka....i tak kilka dni przed slubem stwierdzilismy, ze po kupimy sobie nowa, a ta damy komus ...I wiecie, co? Malpa musiala wszystko slyszec, bo jak reka odjal...nagle prala bez zarzutow, a dzis przeszla sama siebie....oczywiscie wiedzialam, ze mam tanczaca pralke, ale ze az tak, to nie....przed chwila chce wejsc do lazienki, a tam prfzed drzwiami wita mnie wirujaca pralka...tanczac po lazience przesunela sie do wyjscia:P ...jakbyscie to widzialy, to usmialybyscie sie co nie miara
a to taka wstawka relaksacyjna:)

Moze to dziwnie zabrzmi, ale fajnie macie dziewczynki, ze WAS tak mdli, niektore z nas tez tak chcialyby;) no ja napewno:)

MagdaM te mdlosci to naprawde podejrzane, no ale bez nakrecania... W sumie ja tez w tamtym miesiacu mialam mdlosci, ale to chyba sila autosugestii... W tym miesiacu to raczej nie mam na co liczyc, jakos krucho bylo, ze tak sie wyraze;) no i od tygodnia to chorobsko, ciagle stan podgoraczkowy, czy to normalne??? i gardlo boli, raczej nic nie biore, bo sie boje. No i wlasnie dziewczyny najbardziej w tym wszytskim wkurza mnie to, ze po owu czlowiek sie boi tabletki wziac, bo a noz... a przeciez to moze trwac jeszcze dluuuuuugo, ehhhhhhhhh:/

Agnieszka chcialabym to widziec

Madzia ja sie nie nakrecam... Wiem co i jak i naprawde, uwierzcie mi, to nie moj czas.

Mirellka tule wirtualnie

Madziu jesli Cie urazilam to przepraszam, tak napisalam, bo ja sie ostatnio nakrecalam i wiem , ze mozna, ojjjj mozna:/

Mirella trzymaj się
a nie da się jakoś medycznie tego załatwic? tych tam dolegliwości?

Mirellka <tuli>

Agusia hahaha

madziaska nie ma co się nakręcać, ja tak się raz nakręciłam, że @ sie tydzien spóźniała, a potem jak przyszła to uuu był wielki smutek... ale nie wiem czy wtedy ja nie zafasolkowałam, tylko wiecie nie przyjęło się jakby... to było jakoś w kwietniu 2010.... w okolicach planowanej małpy była tylko plamka taka blada, no a ok tydzien później przyszła @, spóźniona...

Madzia eeeee nie gadaj glupot!! Czym znowu urazic??!! To moj 1 miesiac normalnego cyklu po poronieniu i nie chcialam sie juz starac. Fakt ze zaszalelismy bez zabezpieczen zaraz po sluziku idealnym w dniu kiedy umieralam na bol owu ale... musialabym byc bardzo glupia zeby miec szczescie i zafasolkowac no a ja moze glupia jestem ale nie az tak

Madziaska nie pisz w ten sposob o mdlosciach...ja pisalam, ze moge wymiotowac codziennie zeby tylko byc w ciazy...no i sobie wywrozylam...ciaza super, ale z tymi wymiotami masz wrazenie ze flaki wyplujesz...na nic nie masz ochoty, jestes ponura i myslisz gdzie tylko glowe wlozyc zeby dodatkowego sprzatnia nie narobic...wszystko smierdzi, ciezko jesc, do toalety co kilka minut...fajnie ze jest dzidiza ale nie fanie ze tyle zdrowia to kosztuje...na szczescie nie kazda tak to znosi