STARANIE O CIAZE cz.2

Insomnia ale z Natalki już duża dziewczynka Wyrosła i bym jej nie poznała, śliczna jest Czekamy teraz na waszą drugą księżniczkę

Mirella no tak tak ale nie zawsze jest możliwość przebrania a o ślinie to ja już nie wspomną bo śliniaki przesiąkają po 30 min

hejka

nie śpiem dalej... choć dzis może lepiej trochę.. mierzę to ciśnienie i dzis rano miałam 130/80 czyli też takie se, no trudno, zobaczymy. nic nie zrobię, mówię tylko D, że ma mi ciśnienia nie podnosić jak chce mieć żonę na święta w domu a nie Wigilię na szpitalnym łóżku

Mała - hmmm, to moze jeszcze jest szansa na natural i u mnie.

Anodka - mam nadzieję, że jak co to leki wystarczą

Monia - no zobaczymy czy powtórzę Twoją historię czy jednak do stycznia wytrwamy

Ferri - faktycznie, zgadzam się z Gosiakiem - Kubala do Kręgla bardzooooo podobny jest i proszę jaki Kręgiel pomocnik, no wzór Szwagier jak nic wzór najwyżej jak co to mojego wyślę do niego na przeszkolenie jakby sie migał, w co wątpię

Inso - jesteś Kochana ale z Was śliczne laseczki i niedługo trzecia dołączy super powodzonka już życze, oby było szybciej nić w przypadku porodu Natalki... ło matko do dzis pamiętam ile sie w tym szpitalu nasiedziałaś czy wszystko kupione juz mamy?? eeee, jeszcze sporo nie, ale do 2 tygodni zamierzam wsio ogarnąć i torbę spakować w przyszłym.

Gosiaku - ja nie straszam Cię wcale - toż to przecież taki cudny miesiąc będzie, ten styczeń -co nie?

Rany ale ten czas leci, tyle staraczek już coraz bliżej porodu Niektóre już urodziły

u nas nic nowego. Antek rośnie, ja rosnę, braciszek również (nadal nie mamy imienia





sobie muszę zrobić jakąś nową fotę

Bry

Aaaa Inso, Natka toz to już panienka moje pierwsze dzieciątko forumowe patrzcie jak wyrosla
A Agatka <3 aa doczekać się imienniczki nie mogę, tak się cieszę ze kolejny cud tu mamy

Eej, Sis a my z Prezesem posypaliśmy dzisiaj od 24 do 6 a potem od 7:30 do 11 aż mi wstyd
A teraz najlepsze...przebieram Pana trylion razy na dobę i pół tryliona razy w nocy bo.....na nie wiem kiedy ale zawsze mi bokiem siknie i ma wszystko mokre bez kitu nie wiem kiedy mi to robi z partyzanta chyba jak go zagaduje albo nie wiem
Tak wiec od rana praleczka aż piszczy

Mam problem jak obciążeń takie małe paznokietki jak ma obciąć ślepa matka ?
I jeszcze gorsze...od środy jestem całymi dniami sama z Kubasa w domu jestem przerażona hehehe
A i syn mi rośnie, wlazuje w pajacyki i ma na styk i odpadł mu pępek brzydki

Ferri Ty mi odpiszesz na tego esa czy nie? Czy gdzie mam do Cię pisać? bo to naprawdę ważne jest. A pazurków to takiej małej Duśce nie obcinałam, same się wykruszały.

Inso, ale że jak to? Toć ja pamiętam jak tu testa wklejałaś, teraz Natalka taka duuuuża już, a Ty już drugi raz na wylocie???? Kurdee, się zestarzałam, nie nadążam za czasem;/


A chcecie wiedzieć jaka Mirelka radykalna? wrolimamy.pl/aborcja/

ferri ja też nie obcinałam na samym początku o ile mnie pamięć nie myli.
jak się zadrapał to zakładałam skarpetki na rączki i same się łamały

ferri nie wolno obcinać dziecku paznokci dopóki są mięciutkie. musisz Kubie narazie zakładać skarpetki albo żeby miał dłuższe rękawki. dopiero jak twardsze się zrobią

Anabelle ale Antek się zmienił jak ostatnio widziałam go na zdjęciu. mały przystojniak

Yyy a czemu nie można obcinać? Ja tam obcinalam nożyczkami a raczej mój mąż Zuza okropnie się drapala a o łapkach nie było mowy bo był ryk.

Inso jej ja też pamiętam jak się Natalka urodziła! To już tyle czasu minęło?! Kiedy? Śliczna dziewczynka z niej

Ferr jak zapinasz pampersa zobacz czy siurek jwst dobrze w dol nam sie to tez zdarzalo bo siurek zyl swoim zyciem a zaczelosmy go ukladac jak trza to Patryk nie obsikiwal sie

Co do paznokci to pierwsze slysze , zeby nie obcinac. Polozna w 3 dobie obciela Patrykowi , zeby pokazac mi jak to zrobic ...mowila absolutnie zadne lapki nie drapki...dziecko dotykajac sobie buzki tak siebie tez poznaje...ma inne doznania.

a to mi położna mówiła, że paznokcie są zbyt miekkie na obcinanie i antek chodził bez niedrapek i z nie obciętymi paznokciami. bardzo mało się drapał, paznokcie same się łamały. chyba miał dopiero z miesiąc jak mu obciełam. skarpetki na rece zakładałam mu tylko jak się zadrapał, bo w skarpetkach szybciej mu się łamały same.

No to co polozna to inna szkola

Ja obcinam Patrykowi od samego poczatku

Witam
Ile fotek, cudowności :*

Ja tez obcinałam obydwu od początku. Ale jak łamać się same

mi to samo położna powiedziała co Anabelle. Mój synek jak mi go przywieźli po porodzie miał tylko jedną rączkę schowana a drugą nie i się tak podrapał że rana z miesiąc była na policzku i nie chciała się goić

A to Antek miał małe paznokcie na początku, takie miękkie i normalnie jak się go nosiło, czy przewijało czy łapał rzeczy dookoła to można było zobaczyć, że mu się kruszą te paznokcie. Normalnie ta biała część paznokcia znikała lub wisiała na ok 10% paznokcia w rogu i wystarczyło delikatnie pociągnąć - samo odpadało. Nie przypominam sobie, żeby Antek się podrapał. Dopiero jak miał 3 czy 6 msc to trzeba bylo obcinać, bo w czasie snu potrafił sobie mocno twarz podrapać.
Dlatego ja nie wiem jak obcinać paznokcie noworodkowi

Bella no Patryk na porodowce sie juz podrapal do takiego stopnia , ze mial na nosie strupek , a mysmy mysleli , ze to pieprzyk hehehe gdzie wiemy , ze takie male dzieci nie maja pieprzykow