BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 9 miesiąc temu #710124 przez dorkiszon
Aha to sikanie w takim razie przechodzi to super nie mogę sie doczekac, bo chyba od początku ciąży non stop sikam.
Jejku jak mi brakuje mikrofalówki obiad na patelni przygrzewać naprawdę odzwyczaiłam sie od takich metod.
Jamajka my niestety nie mamy egzotycznych miejsc hahah jeden pokój szału nie ma :D
Kubus się bedzie patrzył jak rodzice sie bzykaja i bedzie udawał , że spi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #710157 przez dziubasek
Dorkiszon masz jeszcze łazienkę,kuchnie i przedpokój :P jak piczka swędzi to zawsze znajdzie się miejsce :P ;)
Ja Miss odkladalam do łóżeczka ale jak ja przenieśliśmy do drugiego pokoju to do tej pory nas odwiedza nad ranem( tak koło 6) :angry: oczywiście nie raz zdarzyło mi się przysnać podczas karmienia ale zaraz po przebudzeniu ja odkladalam... Julkę też staram się odkladac( choć nie raz już z nią przysnelam)

Zaliczyłam pierwszy spacer z córkami, Majka szła dzielnie w jedna stronę... Wracała też happy bo kupiłam jej nowa gazetke :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710169 przez Marta27
Ja dziś zaliczyłam spacerek i nawet dobrze się czuje a oznak porodu jak nie było tak nie ma a jutro termin.
Podobno maleństwa przed porodem się uspokaja ja jakoś u siebie ego nie widzę Hubert jest cały czas aktywny tak jak był

No i dziś miałam pierwsze tel z pytaniem czy już urodziłam

HUBERT


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710193 przez siwa342
karolinkanice16 pozazdrościć i wyglądu i spacerku z małym

Marta27 mi zostały 2 dni i mała bardzo spokojna dzisiaj ale się zastanawiam dlatego że chce wyjść czy przypadkiem coś się nie dzieje,można już ogłupieć

MAJA


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #710230 przez bea2a
Moja córcia olała termin bo już dzisiaj jestem oficjalnie 1 dzień po terminie wyznaczonym z miesiączki. Jeśli dzisiaj się nie zacznie nic dziać to malutka będzie spod znaku LWA bo dzisiaj jest ostatni dzień RAKA. No i moja szwagierka ma urodziny we wtorek a nie chciałabym żeby mała urodziła się w tym samym dniu bo potem będzie problem terminowy z wyprawianiem urodzin. Ehhh...nic nie można zaplanować :)

Idę dzisiaj znowu na spacerek i kawkę. A po obiadku może na działeczkę. Już mi jest obojętne kiedy "niezdecydowana" się urodzi :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710236 przez Kasik88
Qltoorka ja Małego zaczęłam chustować jak miał miesiąc, później od 3 miesiąca bez chusty ani rusz :D teraz Hanie jak w końcu raczy wyjść to zamierzam od początku w chuście nosić, choćby jak będę szła na plac zabaw to ze schodów żeby jakoś to ogarnąć.

karolinka z brzuszkiem było Ci ślicznie, ale z zawartością brzuszka po jego drugiej stronie jeszcze lepiej wyglądasz :)

bea2a nie tylko Twoja olała termin, moja też i to 3 dni już, jak dziś nic nie zacznie się dziać, to czeka mnie ten sam problem ze znakiem zodiaku ;) ale mniejsza z tym jak i z tymi "zdublowanymi" urodzinami, ważne żeby urodziły się zdrowiutkie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710247 przez kasiak
Ja już po karmieniu małego mężczyzny, duży najadł się sam, a teraz moja pora cos zjeść.

Wczorajsze popołudnie i wieczór to porażka...zaczęło się niewinnie od małej różnicy zdań a skończyło na tym, że sobie z mężem nawrzucalismy ile wlazło...pojechalismy w odwiedziny na farmę, do rodziny. Mi od razu ciśnienie skacze jak się tam wybieramy bo wiem, ze mój ślubny na pewno cos wypije jak ma okazje, a po kilku glebszych nagle gluchnie i ma w dupie co do niego mowie. Zamiast się cieszyć z odwiedzin jestem po kilku godzinach potwornie zmęczona glownie psychicznie, a jeszcze przychodzi moment, ze niedospanie daje o sobie znać, wiec chce jechać do domu. Do tego dochodzi moja mama: ubierz małego, rozbierz, inaczej go połoz do karmienia, zawieje go, odkryj go, umyj mu oczka...i dlugo by wymieniać. Kiedyś juz focha miala bo jej mowilam, ze przesadza i ze dajemy rade. Ostatnio byl ubrany lekko to mi marudzila, ze mu zimno, wczoraj mial ubrany pajacyk to musialam go przebrać bo na pewno mu za gorąco... :dry:
I jeszcze moje siostry...jest ich trzy sztuki i każda by chciała malego ponosić i wytulić, ale jak on ma spać jak co chwile ktoś go rusza, "rzucają" z rak do rak, a potem marudzi bo niewyspany i mnie wołają bo płacze :dry: potówek dostał to zabroniłam go przytulac skora do skory bo się szybko nowe robią wtedy i oczywiście mnie nikt nie sluchal.
No i w końcu mowie, ze trzeba jechać do domu to mężu się zabral i pokuśtykał mecz siatkówki poogladac :angry: z piwem w ręce oczywiscie :angry: wyslalam mu smsa ze wybija 20 i jade z nim albo bez niego to z fochem wrocil i klocilismy się prawie 20min :( nie będę się rozpisywac co i jak, ogólnie beznadzieja...nie muszę chyba mówić ze się poryczalam...a ten z pretensjami ze mu placzem psychikę ryję i ma wyrzuty sumienia...tiaaa fajnie ze się przejął akurat nie tym co trzeba...
W końcu w domu się jakoś dogadalismy, ale cala drogę się nie odzywalismy do siebie, wykapalismy Smrodka w ciszy prawie a potem siedzielismy osobno kilka godzin.

Ogólny bilans to porażka.
Idę coś zjeść, nastawić pranie skorzystam,ze Smrodek śpi i poleżę chwilę.

Mamy karmiące piersią pytanko takie, czy mogę zjeść biszkopta z masą budyniową, truskawkami i galaretka?? Po truskawkach nic małemu nie jest, wiec chyba mogę spróbować? Bo chce mi się slodkiego a nie bardzo mogę cos zjeść.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #710263 przez dziubasek
Kasiak ja jem wszystko prócz rzeczy wzdymajacych i cytrusów i Maleńkiej nic nie jest, jak po truskawkach wszystkomok to śmiało możesz spróbować... A mężowi twojemu to się należy porządny kop w dupsko(ale na trzeźwo żeby dobrze zapamiętał)

A ja pol nocy nie spalam :angry: najpierw księżniczka Maja swirowala ze spaniem :angry: a potem Julka obudziła się o 23 i do 3 nie spala :angry: ( spala ale tylko i wyłącznie u nas w wyrku, jak ja odkladalam to oczy jak 5 zloty i mi się przygląda) najedzona, przewonieta nie wiem o co chodzilo- chyba będę mieć druga przylepe...
Na dodatek pogoda się zrypala :angry: i dupa z plażowania... No ale jedziemy gdzieś na wycieczkę bo szkoda dnia na siedzenie w domu...
ciekawe jak tam Bisbas...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #710268 przez pasal
Hejka! u nas jazda bez trzymanki :) ale powiem Wam, że nastawiłam się na większy horror :) pisałyście o kolkach, które niestety mnie nie ominęły. Ja polecam bobotic i ... suszarkę. Serio spokój w kilka sekund. A żebyście nie popaliły swoich, możecie wykorzystać o tę:



bea2a ja swoje dziewczyny ubrałam w pajacyk, czapkę i śliczną kieckę z tiulem :) w szpitalu byli zdziwieni :) jeżeli chodzi o znak zodiaku to mam bliźniaki spod znaku bliźniąt :)

dorkiszon- mamy ze swoimi matkami podobne problemy. Jezeli liczysz na jej pomoc po porodzie to od razu wybij sobie ten pomysł z głowy. Moja matka się zarzekała że będzie pomagać. Była u mnie w domu raz.. na 20 minut żeby zobaczyć Gabrysię ( Zuzi nie było) a jak Zuzia wyszła to nawet nie zajrzała a mieszka 500m odemnie. Dziewczyny widzi tylko gdy ja do niej zajadę. Moja matka też mi powtarza ciągle że nigdy w życiu od nikogo nic nie dostała, widzi tylko to co złego a nie spojrzy na nic w dobrych barwach. Ja od niej też nigdy nic nie dostałam ani materialnego ani na żadną miłość czy pomoc nie mogłam liczyć

kasiak - jezeli chodzi o słodycze to ja jadłam herbatniki z kremem ( takie cytrynowe z biedronki) i rurki z kremem :) małym nic po tym nie było.

dziubasek.. skąd ja to znam :( od karmienia do karmienia nie śpi raz jedna raz druga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710284 przez Qltoorka
Pasal, jak fajnie, że się odezwałaś ;) No Ty masz na bank ciekawie.... To obie mają kolki? Jak jedna płacze to druga też zaraz zaczyna? Oj, Ty to masz szkołę cierpliwości... Chylę czoła :kiss:
A ja w tabelce mam tylko wpisaną wagę Twoich księżniczek, a nie mam ich wzrostu....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710290 przez Marta27
I godzina W nastała a ja tylko złapałam doła i się wyżywam na swoim.

Pogoda prześliczna a więc niebawem trzeba się wybrać na jakiś spacerek

Ciekawie jak tam Karolina może wytańczyła Polę :)

HUBERT


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710316 przez siwa342
A ja nie mam sie juz w co ubrać,jakaś masakra,niby brzuch nie większy ale już inaczej ułożony i w połowie rzeczy wyglądam koszmarnie....

dzisiaj pierwszy raz od początku ciąży widziałam się na golasa( wcześniej miałam remont itd i dopiero wczoraj powiesiłam lustro w sypialni-dobrze że dopiero teraz)normalnie masakra wyglądam jak Fiona

Zrobiłam osatnie zdjęcia brzuchola,idę zjeśc obiadek do teściowej(daleko nie mam bo piętro nizej ). Od razu mówię że mam spoko teściową i brak problemów :) a potem jadę do mamy-mąż chce się autkiem pochwalić a może w końcu coś mnie ruszy... miałam iść w środe do szpitala ale chyba pójde już we wtorek,mała coś mi się mało rusza i mam już świra czy wszystko ok,jak tak bedzie dalej to dzisiaj chyba pojade do szpitala aby mi ktg zrobili czy coś bo pomału panikuje

MAJA


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710320 przez bisbas
Czesc mamcie my jeszcze w szpitalu mala na szczescie nie ma problemow przez antybody ale póki co nie.chca nas jeszcze wypuscic moze jutro rano bardzo zle mi sie pisze bo korzystam z tel jak wam pisalam do szpitala kazali mi przyjechac na 18 wiec pojechalam tam powiedzoano ze musza mi dac kroplowke na wywolanie bo skurcze krotkie i nie reguralne gdy to uslyszalam powiedzialam odrazu ze chce epidural i tak z polozna sie na to umowilysmy w wodzie nie pozwolono mi rodzic ze wzgledu na dawne odejscie wod plodowych niestety o 20 zaczelam miec dosc regularne skurcze ale nadal trwajace po ok 25 sec no i w koncu stwierdzily ze trzebabylo by sprawdzic rozwarcie bo jeszcze nikt tego nie zrobil podczas badania polozna pyta mnie czy czyje potrzebe parcia bo juz jest 7cm a ja nic , czulam skurcze bardzo bolesne ale do wytrzymania bo bardzo krociutkie o 21 mowie jej ze chce znieczulenie no to poszla po anesteziologa ale okazalo sie ze niby jesy bardzo zajety i zapytala czy chce inne.zneczulenie a ja ze nie nawet gazu nie wzielam bo sie uparlam na ten epidural nie wiedzialam wtedy ze to juz praktycznie koncowka w efekcie urodzilam kompletnie bez zadnego znieczulenia jaka ja pozniej bylam z siebie dumna nie macie pojecia mamcie nie dosc ze sama to jeszcze bez jakiegokolwiek znieczulenia . Co prawda podczas skurczy partych wpadlam w straszna panike zaczelam krzyczec i plakac ze mam dosc i ze nie urodze i koniec ale na szczescie polozna szybko przywrocila mnie do pionu i udalo sie :) powiem tak nie bylo az tak zle ale nigdy wiecej chcialam 3 dzieci ale jak nikt za mnie tego 3 nie urodzi to podziekuje nie skorzystam co najwaznieksze udalo mi sie nie miec zadnego naciecia ani pekniecia wiec tam na dole zadnego dyskomfortu nie czuje jakbym wcale nie rodzila zmykam bo moj glodomorek wzywa przepraszam za bledy ale moj tel jest do d... i nawet tekstu nie widze jak pisze . Tak ze kabitki nie bojcie sie dacie rade jak ja panikara dalam to wy na pewno buziaczki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710323 przez karolinap
Bibas - fajnie, ze tak ładnie Ci poszło, no i masz być z czego dumna - sama dałaś rade!
I szybkiego powrotu do domku zycze :)

Bea2a - nawet nie wiedziałam kiedy to zlecialo ze jeszcze jeden dzień i zmienia się znak zodiaku. Ale jak czytałam o raku i lwie to z tych dwojga wolałabym mieć chyba raka - jeśli to się w jakimś stopniu sprawdza :)
No ale wiadomo - nie zależnie od znaku zodiaku to chce mieć juz zdrową Pole przy sobie:)

I po weselu, a Polcia nadal w brzuszku.
Tańczyłam prawie cały czas, głownie z A. bo inni panowie ewidentnie bali się poprosić mnie do tańca a przy zabawach gdzie wyszło, że muszą ze mną zatańczyć byli cali w strachu :)
Dziś nogi bolą a nie brzuch ;) Więc na poród się nie szykuję :)
Latałam przy "Pszczółce Maji", skakałam przy "Jesteś szalona", kankana sobie odpuściłam ale i tak bawiłam się bardzo dobrze :)
A. śpiewał mi "Moja Mała Blondyneczko" :) Choć wiem, że mała to ja już nie jestem ;)

Teraz idę szykować się na poprawiny :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #710327 przez Qltoorka
bisbas, gratulacje :) I faktycznie - też czułam dumę, że urodziłam bez znieczulenia, choć też już o nie prosiłam ;)

kasik88, ok, zaliczyłam pierwszą próbę chustowania. Na początek najłatwiejsze-kieszonka... Niby taka łatwa, a jakoś średnio mi to wyszło. Miałam wrażenie, że ta moja chusta jakaś strasznie sztywna i nie umiałam naciągnąć jej porządnie na karczku małego. Tak ciagnęłam, poprawiałam, wyginałam ręce, że mnie teraz jeden biceps trochę boli. A mały cały czas spał i w efekcie był trochę przekrzywiony w tej chuście, głowa mu na bok leciała, a tak przecież nie powinno być... Hmm...oby następnym razem poszło lepiej, bo nie mam cierpliwości i ją rzucę w kąt...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl