Mamusie sierpniowe 2013

Ambitnie trzymam kciukasy żeby bezproblemowo poszło

mam nadzieję że tak będzie

pytanko mam
czy Dawidek przesiadł się już do większego fotelika samochodowego?
bo mój Kacpruś 2kg lżejszy i kilka cm niższy od Twojego synka a już troche mu ciasno się robi w nosidełku...
jakiś czas temu kupiłam fotelik i czeka aż młody będzie gotowy w nim podróżować i zastanawiam się kiedy będzie odpowiedni moment na przesiadkę (jeszcze sam sie siada)

no właśnie w nosidełku dość ciasno już mu jak w kombinezonik go ubiorę ale jeszcze większego fotelika nie kupiliśmy. Rzadko jeździmy z małym samochodem więc tak bardzo mu to jeszcze nie doskwiera. Ale w najbliższym czasie musimy wybrać się na fotelikowe zakupy. A wy jaki kupiliście dla Kacperka ?

my wybraliśmy recaro young sport
właściwie to innego nawet nie braliśmy pod uwagę, "odgapiliśmy" ten fotelik bo taki sam dla swojego synka niedawno kupili i mój brat i kuzynka więc nie raz mieliśmy okazję porządnie oglądnąć foteliki, no i zarówno rodzice jak i dzieciaki zadowolone z fotelików
www.sklep-tosia.pl/recaro-young-sport-20_p206#

Fajnie że masz ten fotelik sprawdzony już przez rodzinę. Ja zastanawiałam się nad Romerem. www.sklep-tosia.pl/romer-king-plus_p391

też fajny ale do 18kg tylko, mój jest do 36kg więc kolejnego fotelika lub podkładki już nie będziemy musieli kupować

Witam dawno mnie nie było tu ale siedziałam u rodziców Asiulku może będziemy się razem bronić!:-D W końcu mam ten semestr za sobą jak dobrze jeszcze tylko jeden;) noce u nas ostatnio nie zacuekawe dziś padam więc się pozegnam.. Była dziś pierwsza rozprawa ale tylko przesłuchania świadków a trwała 4h. A to jezCze nie wszyscy.. Ehh.
Dobrej nocy zycE
A co fotelika u nas też się dyskomfort robi a nibydo 10kg.. A nogi zaczynają wystawać..

Cukierecku trzymam w takim razie kciuki za Twój ostatni semestr i obronę
ja już załatwiłam formalności w dziekanacie, jestem też po pierwszych konsultacjach z nowym promotorem (poprzedni już nie pracuje) także biorę się do pisania tego czego jeszcze mi brakuje, na szczęście to co mam dotychczas jest ok i nie muszę poprawiać myślę, że do końca miesiąca uporam się z tym i jak wszystko będzie ok i promotor zaakceptuje całość to do świąt wielkanocnych będzie po bólu ojj mam nadzieję że się uda szybko z tym uwinąć bo czekam na ciepłe dni i dłuuuuuugie spacerki z Kacperkiem - nie chciałabym wtedy marnować ładnej pogody i czasu na magisterkę

co do rozprawy to dobrze że w końcu ruszyło

a jeśli chodzi o fotelik to my ten pierwszy mamy do 13kg ale nie wyobrażam sobie żeby takie większe dziecko się do niego zmieściło, no może w lecie dałoby jakoś radę ale teraz... w kurtkach, kombinezonach - nie ma szans, jak tylko młody sam zacznie siadać przesiadamy się do tego większego - oby jak najszybciej, bo jak jedziemy gdzieś trochę dalej to się wścieka i całą drogę muszę go zabawiać, przez co nie mam szans jechać z nim gdzieś sama i tak T. póki co musi nas wszędzie wozić niby nie mam nic przeciwko ale jak jest akurat w pracy to lipa jesteśmy uziemieni w domu albo skazani na komunikację miejską

u nas mały też już zaczyna marudzić w samochodzie i muszę cały czas zabawiać.
Muszę się pochwalić że wychodzi nam drugi ząbek, mały mega marudny.

Klauduśka pomarudzi, pomarudzi ale za to jak uroczo będzie wyglądał kiedy się uśmiechnie ja najbardziej lubię właśnie takie uśmiechy z dwoma zębiskami wyszczerzonymi hahaha po prostu kocham ten widok!! i dlatego teraz jakoś niespecjalnie oczekujemy zęba nr 3 i póki co cieszymy się tymi dwoma

Dziewczyny czy któraś z Was podawała już kiedyś dziecku antybiotyk?
bo my od piątku wieczorem podajemy Kacperkowi i wczoraj zauważyłam, że zarówno kupka jak i siuśki mają taki specyficzny zapach, wydaje mi się że to normalne przy antybiotyku ale zastanawiam się czy któraś z Was też cos takiego zauważyła

my całe szczęście odpukać jeszcze nie chorowaliśmy więc nie pomogę, ale podobno tak może być że będzie specyficzny zapach. A jak tam Kacperek się czuje? lepiej trochę? Zdrówka !

dzięki Kacperek lepiej, kaszle jeszcze trochę ale już nie tak "brzydko" i często jak na początku, przez weekend ucinał sobie dłuższe drzemki niż zwykle a poza tym radosny, wesoły, pomarudzi od czasu do czasu jak zawsze więc choroby po nim wogóle nie widać
dzwoniłam do naszej pani dr bo nie powiedział jak długo ma brać ten antybiotyk i przy okazji o parę rzeczy ją zapytać i mamy nawet pozwolenie na malutki spacerek

o nie o nie o nie o nie! znów nic się tu nie dzieje Asiu chyba tylko my odwiedzamy to forum...
No to może pochwalę się postępami mojego synka:)! Wczoraj nauczył się przekręcać z brzuszka na plecki, jeszcze nieporadnie mu to wychodzi i się denerwuje ale jak się przyłoży to się przekręci JUPI. No i jeszcze jedno, łapie się rączkami za moje palce i wstaje na nóżki, chwieje się i siada i tak ciągle i ciągle, noszony na rękach zapiera się na spodniach i staje, na kolanach nie posiedzi grzecznie bo wstaje:) Teraz mamusia siedzi i je śniadanie a mały wpatrzony w TV baby, mam chociaż chwilę spokoju bo marudny strasznie jest, nie wiem czy to zęby czy co ale nic mu nie pasuje, do tego spać wcale nie chce, co zaśnie to się budzi, wczoraj poszedł mi spać 23,30 a od 6 już nie śpimy, w nocy wstawał kilka razy...tęsknię za czasami kiedy chodził spać o 20 i do 5 potrafił smacznie spać bez pobudek...
A jak tam Asiu u was? Dobrze że Kacperek aż tak bardzo nie odczuwa tej paskudnej choroby i pogodny jest:)
Martazyta łer ar ju?

Jejku Kacperek za kilka dni kończy 7 miesięcy ? Jak ten czas leci

no tak już jutro mój syneczek skończy 7 miesięcy.... nie wiem kiedy to zleciało

no to widzę że Dawidek się ładnie rozruszał
niedawno pisałaś że leniuszek a zanim się obejrzysz ciężko będzie Ci go dogonić

Kacper też kombinuje jak by tu wstać, nie siada jeszcze sam, jakiś czas temu próbował ale chyba się zniechęcił i ostatnio trochę leniuchuje w tym temacie,
hmmm a może to przez tą chorobę,
widać że chce usiąść ale ciągnie tylko głowę do góry i tyle, kiedyś próbował pomagać sobie rączkami a teraz chyba zapomniał że tak można
ale za to nogi prostuje jak tylko go wezmę i patrzy o co by tu je oprzeć żeby stanąć,
jak sobie go postawie na kolanach to widzę że coraz mocniej stoi hahaha a jaki wtedy zadowolony

ojj dorastają te nasze chłopaczki