Mamusie wrzesień 2013 =)

iwonta_kg napisał:

Jest po jednej operacji czyszczenia dysku. Ogolnie załatwił sobie kregoslup przez ciężka prace. Mial takiego szefa kretyna ktory dawał mu robotę którą powinno trzech robić. Tyle dobrego że dostaje teraz odszkodowanie od niego za straty normalne. Ale to odszkodowanie zaraz sie kończy. Teraz czeka na kolejną operacje i będą mu wstawiac implant ktory bedzie mial do konca życia. Będzie umieszczony między kręgami tak żeby mu się nie stykały bo teraz przez to czuje taki ból. A od czasu operacji to juz ze trzy rehabilitacje przeszedł i niewiele to pomogło. A na tą druga operacje czeka sie mniej wiecej rok.
A najgorsze jest to ze kloce sie z moja rodzina przez to ze mój mąż nie moze isc do pracy! Moja mama daje do zrozumienia ze nie odpowiada jej ze wybrałam sobie takiego a nie innego faceta ze zdrowym kręgosłupem! No Kurwa plakac sie chce moje siostry tez nagle zrobiły sie bardzo zajęte i mnie unikają przez to ze jestesmy w złej sytuacji jak mam sie nie denerwować za chwile dojdzie do tego ze z mężem zacznę sie kłócić bo mnie to wszystko przerosnie

No to faktycznie sprawa dość poważna. Bardzo przykre, że rodzina tak reaguje zamiast was wspierać. A jak byś wybrała zdrowego faceta, a potem uległ nieszczęśliwemu wypadkowi to też by tak mówili? Nigdy nie wiadomo, co nam życie zgotuje mój mąż jest tego najlepszym przykładem bo jak braliśmy ślub był zdrowy jak rydz a kłopoty zdrowotne zaczęły się jakieś 2 lata później a w zeszłym roku osiągnęły swoje apogeum. Mimo wszystko nawet jakbym wiedziała to i tak nie zrobiłabym inaczej. Widocznie tak miało być i tyle. Trzeba to przetrawić i działać.

Nie wspomnę już o tym, że moja teściowa po cichu insynuuje, że to może moja wina bo pewnie te wszystkie problemy zdrowotne to od stresu w końcu zaczęły się po ślubie jak zamieszkaliśmy razem.

Paulina ciesz sie ze po cichu bo moja mama wcale sie nie kryje ze swoimi insynuacjami jak ja mam sie cieszyc ciążą skoro nie mam wsparcia w rodzinie kiedy jej najbardziej potrzebuje

Monia to nasze maluszki sprawiły nam radość z poruszającego się domku tego samego dnia:) a mój Antek w dodatku po raz pierwszy przywitał się ze swoją mamą chrzestną silnym kopniaczkiem... no i co najważniejsze.... dziś o 7 rano D. w końcu poczuł Antka... do tej pory biedak co przykładał rękę to nasz synek się wyciszał i szedł spać a dziś po tym jak D. go nastraszył że mu nie kupi wózka i wszędzie będzie musiał chodzić na swoich małych nóżkach, zaserwował mu 3 pożądne kopniaki... i tatuś padł ze szczęścia

Iwonko bardzo mi przykro z powodu twojego męża kurcze wy to rzeczywiście macie w życiu pod górkę myślę że teraz cała siła w tobie aby wspierać męża... i rzeczywiście może spróbować jakiś nowych form leczenia???

Kinia szalejsze, szalejesz już nie mogę się doczekać efektu końcowego

Niestety brak finansów na nowoczesne metody leczenia. Zostają ćwiczenia poranne, jazda na rowerze i basen.

Dzieki Moniczko:)

Iwonka przykre ze akurat kiedy potrzebujecie to sie odwracaja najblizsi. niesty czesto tak jest. szkoda ze nie biora pod uwage ze zrabal kregoslup zeby wam bylo lepiej. jakos sie to mam nadzieje ulozy. bo po operacji juz bedzie lepiej jak bedzie mogl normalnie funkcjonowac. tylko tyle jeszcze czasu.. pozdrowionka dla meza i ty tez sie trzymaj

Madzik, ja do Was dolaczam, jesli chodzi o widoczne ruchy na brzuchu. Mikolaj zatanczyl wczoraj taka macarene mi w brzuchu, ze az prawie fale w wannie powstaly ;P Pierwszy raz mi tak brzunio skakal

iwonta_kg napisał:

Niestety brak finansów na nowoczesne metody leczenia. Zostają ćwiczenia poranne, jazda na rowerze i basen.

Iwonko a twój mąż nie może starać się o jakąś rente do czasu operacji... no przecież jest nie zdolny do pracy... i dobrze że macie odszkodowanie, ale tak jak napisałaś w końcu się skończy... wogóle kto mu podpisał zdolność do pracy skoro co rusz biedak z "łóża nie może wstać" ten kraj i pomoc ze strony państwa to jakaś masakra...

MyMelange napisał:

Madzik, ja do Was dolaczam, jesli chodzi o widoczn ruhy na brzuchu. Mikolaj zatanczyl wczoraj taka macarene mi w brzuchu, ze az prawie fale w wannie powstaly ;P Pierwszy raz mi tak brzunio skakal

kurcze ale się fajowo złożyło... co Ci nasi synowie jakiś pakt zawarli??? może i jednego dnia postanowią na świat przyjść

kocham_cie napisał:

iwonta_kg napisał:

Niestety brak finansów na nowoczesne metody leczenia. Zostają ćwiczenia poranne, jazda na rowerze i basen.

Iwonko a twój mąż nie może starać się o jakąś rente do czasu operacji... no przecież jest nie zdolny do pracy... i dobrze że macie odszkodowanie, ale tak jak napisałaś w końcu się skończy... wogóle kto mu podpisał zdolność do pracy skoro co rusz biedak z "łóża nie może wstać" ten kraj i pomoc ze strony państwa to jakaś masakra...

No wlasnie dzis chcemy isc cos zaczac załatwiać tylko nie bardzo wiem jak i gdzie to sie zalatwia. Wiesz cos na ten temat moze?

Dzień dobry i oby mimo pogody i nastroju taki faktycznie był.
My nie spimy od 4 bo poprostu nie dalo sie, malej to chyba nie robilo roznicy bo wojuje prawie caly ten czas. Moze jakos odespie popoludniem...
Magda trzymam kciuki obys miala racje z ta jesienna pogoda, patrzac na lata wstecz jest wielkie prawdopodobienstwo ze tak wlasnie bedzie.

Iwona, badz silna bo zycie to wielka sinusoida. Jezeli ktos doszukuje sie w Waszej sytuacji czyjejs winy brakuje mu grama empatii... Albo mowi swoje bo sie poprostu martwi o Was i jezeli bedzie trzeba to pomoże. Wspieraj meza, on napewno tego potrzebuje i zamiast się zacząć kłócić powinniście się jeszcze mocniej kochać. Cieżka sytuacja to sprawdzian dla zwiazku i widzac Twoje nastawienie to wszystko się wam pouklada jak trzeba, wierze w to

Cześć Dziewczyny
Klainka ten wózek oglądaliśmy już chyba z 6 razy i spacerówka rozkłada się całkiem na płasko
Iwonka kurcze, Wy zawsze musicie mieć pod górkę? Współczuję Ci kochana, wczoraj się cieszyłaś, że mąż ma pracę, a dzisiaj znowu to samo, biedna.

Dzisiaj jest 28 maja więc zaczynamy 7 miesiąc

No wlasnie caly czas pod górkę a rodzina zamiast pomagać to jeszcze uprzykrza życie...

Natka jakim sposobem 7 miesiąc?

Mi dzis sie zaczal 27 tydzień.

Mam do was pytanie dziewczyny bo widze ze juz wybieracie wózeczki. Czy wiecie cos na temat firmy xlander ,ponoc sa bardzo dobre ale dosc drogie, znajoma moze mi zalatwic taki uzywany ale jeszcze na gwarancji niby w idealnym stanie ale cena wysoka 900 zł. niewiem czy sie opłaca, taki nowy model kosztuje ok 2000 zł. Poleciłybyscie mi jaka dobra firme w rozsadnej cenie. Pozdrawiam wszystkie mamuski

iwonta_kg napisał:

No wlasnie caly czas pod górkę a rodzina zamiast pomagać to jeszcze uprzykrza życie...

Natka jakim sposobem 7 miesiąc?

Mi dzis sie zaczal 27 tydzień.

Iwonka ja liczę miesiące według daty ostatniej @, czyli jak zaczęła mi się 28 listopada, to wtedy też zaczął się pierwszy miesiąc. Tym sposobem dzisiaj zaczyna się 7

Według tego sposobu Iwonka Ty też zaczęłaś właśnie 7 miesiąc, III trymestr

Podział ciąży na tygodnie i miesiące przedstawia się następująco:
1 miesiąc ciąży trwa od 0 do 4 tygodnia ciąży,
2 miesiąc ciąży trwa od 5 do 9 tygodnia ciąży,
3 miesiąc ciąży trwa od 10 do 13 tygodnia ciąży,
4 miesiąc ciąży trwa od 14 do 18 tygodnia ciąży,
5 miesiąc ciąży trwa od 19 do 22 tygodnia ciąży,
6 miesiąc ciąży trwa od 23 do 26 tygodnia ciąży,
7 miesiąc ciąży trwa od 27 do 31 tygodnia ciąży,
8 miesiąc ciąży trwa od 32 do 36 tygodnia ciąży,
9 miesiąc ciąży trwa od 37 do 40 tygodnia ciąży.