BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Wrzesień 2015

8 lata 9 miesiąc temu #995104 przez pesq
Tak Kasiula - Ty masz cisnienie, ja mam cukrzyce - balam sie pomiarow ale juz sie nie boje, dostalam insuline i jest lepiej. Tak samo bedzie po tabletkach. Sama zobaczysz jak odpoczniesz bez tego ciaglego stresu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu #995106 przez pesq

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kasia Ty juz w 35 tygodniu AAAAAAAAAAA ! :woohoo: :woohoo: Dziewczynki lada moment zaczniemy podziwiac pierwsze maluszki :woohoo: :woohoo: Ciekawe czy Scarlet czy Meszka pierwsza :) :) Jakos sie podjarałam :) :) :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu #995107 przez me.ch
Sylwia, no ja mam nadzieje ze jest, w koncu po to to jest stworzone i wg instrukcji ma byc pod materacem.... probowalismy to testowac ale powiem szczerze ze bez dziecka ciezko no bo jednak nie wiem jak delikatne beda te ruchy, no ale tak jak pisalam, skoro po to to jest stworzone to mysle ze powinno dzialac!

My na poczatku nie myslelismy o tym wcale ale jak juz zaczelismy to doszlismy do wniosku ze skoro i tak i tak planowalismy zakup niani elektronicznej od poczatku to dobrze bedzie zainwestowac odrobine wiecej i kupic z monitorem a po zglebieniu tematu juz ostatecznie bylismy na tak nawet bez niani. Wole miec na wszelki wypadek niz nie miec i potem zalowac... nie wiem co bede o tym sadzic za dwa lata, ale na dzien dzisiejszy mysle ze warto.


Pesq, nie ma za co - sluze foteczka jak tylko trzeba :)
A praca sie nie martw, po pierwsze jeszcze kupa czasu i ta sprytna chytra madra bestia jeszcze ma sporo czasu zeby nawalic - czesto takie cwaniary jak juz wpadna to po kolana.... Takze spokojnie, Ty sie ciesz wolnym a jak te przyleza w godzine po powrocie do domu to zawsze mozesz udawac ze Cie nie ma :D a poza tym niech one lepiej poczytaja ze w srode po porodzie to jeszcze Agatka bedzie za malutka na takie obce babsztyle :)

Zaz to bardzo mila niespodzianka :) smacznego i milego! A pozniej oczywiscie nie zapomnij sie z raportem odmeldowac :D

Kasiu, po pierwsze - nie ma ze Ci glupio latac - jak sie martwisz to lec i nikt Ci nie ma prawa zlego slowa na to powiedziec. A jak lekarz sie odezwie to sie umow na wizyte i nawet jakby on nie sugerowal to ja btm na Twoim miejscu mu powiedziala ze bedziesz sie czula duzo lepiej jesli cos by Ci przepisal i tyle. Naprawde nie ma co szargac nerwow, jeszcze cale zycie przed Toba i wierz mi beda inne powody do zmartwien (oby jak najmniej!) wiec wiesz... Glowa do gory, pamietaj ze zawsze masz tu u nas wsparcie i mozesz sie zalic do woli!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu #995108 przez kropka 889

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

a dzisiaj pół dnia spedziłam na allegro:) łóżeczko zamówione, do tego materac, wanienka, karuzela do łóżeczka, kilka ubranek, i jakieś pierdołki :)
a na 17 idziemy do szkoły rodzenia, ciekawa jestem jak tam będzie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu #995109 przez me.ch
Pesqu, przezywania mozna chyba, bo ja kiedys tez sie bardziej przejmowalam, a teraz juz powoli zaczelam po prostu patrzec tylko na siebie i moich bliskich aby nam bylo dobrze, reszta niech sobie skacze i krzyczy i placze - nie nasz biznes :D
a jak nie to kielona i bedzie ok :P

Z tym rozpakowywaniem to rzeczywiscie juz lada moment. jak Kasia i Scarlett juz 35 to moze nawet sie rozpakowac zdaza przed nami - u nas w teorii niby za 2-3 tyg max wiec juz lada moment., no ale u dizewczyn za dwa tygodnie juz tez sie moze zaczac..... WOW a dopiero co sie zaczelo........
Podziękowania: pesq

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu - 8 lata 9 miesiąc temu #995111 przez pesq
Hah dziewczynki dzieki za pocieche :D
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu #995113 przez kasandra9
Hej dziewczynki:) wrocilam, lampka odkupiona:)
Bylam w ciucholandzie, wybrałam kilka rzeczy (bez szalu), ale kolejka byla mega, duszno i gorąco, ze zostawiłam koszyk i wybieglam, bo myslalam, ze zejde:/
Bylam tam i tego brata ciotecznego, w końcu nie wiem, czy będzie chrzestnym, bo on zaraz wyjeżdżał i mi nie odp:) tak go szybko zapytałam, zobaczymy:))))fajnie by bylo, bo mamy problem z facetem jak cos;)
Wczoraj mieli imprezke urodzinowa starszego syna i Dorota nie zdaxyla naszykować rzeczy, bo gdzies na strychu maja, ale na jutro ma przygotować i przed wyjazdem odbierzemy;) okaże sie co tam, takze dxis nie mam się czym pochwalić ciotkom forumowym:) chetnie obejrzę Wasze zakupy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu - 8 lata 9 miesiąc temu #995117 przez kasandra9

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu #995124 przez Kasia888
Ten czas leci, faktycznie już niedługo zaczniemy się rozpakowywać, ciekawe kto pierwszy ja, Scarlett, Mech a może jeszcze kto inny :woohoo: .
A co do tego mierzenia to dokładnie Pesq jest stres, bo zależy mi na dobrym wyniku a jak go kolejny raz nie widzę to wpadam w taką panikę/bezsilność co robię źle itp. :unsure:
Jak tylko doktor się do mnie odezwie (może jest na urlopie) to powiem jej o swoich obawach i poproszę o tabletki, będę się lepiej czuła, nie zaszkodzą maluszkowi a pomogą mi wyregulować te skoki :unsure: a jak znowu mi skoczy niebezpiecznie powyżej 150 to pojadę na IP znowu i tyle. Łaski mi nie robią, macie rację jak zajdzie potrzeba to i codziennie mogę tam jeździć (choć wolałabym nie :unsure: oczywiście)
Pesq te dziewczyny mnie osłabiają co piszesz. Zamiast myśle o maluszku, to one się zastanawiają pewnie czy blizna im nie zostanie, po prosto pusto w głowie. Tak samo ostatnio koleżanka do mnie czy się smaruje kremem na rozstępy i czy widziałam jak brzuch wygląda po porodzie itp. Aż się wkurzyłam, gucio mnie to obchodzi czy będę miała rozstępy czy nie :huh: większość tych koleżanek-niematek nawet nie wie przez co my teraz przechodzimy i co dzień musimy się o coś martwić: czy wody się nie sączą (jak u mech) czy ciśnienie skacze(jak u mnie) czy bóle w podbrzuszu które odczuwamy nie są niepokojące, czy maluszek wystarczająco się rusza i wiele, wiele innych.
Także powiem Wam że wkurzają mnie te wszystkie dobre rady od koleżanek-niematek, bo one nic nie mają wspólnego z rzeczywistością :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu #995127 przez kasandra9
Dokladnie, dobre rady niech zatrzymają dla siebie..a w ogóle ten 2-letni synek tego brata ciotecznego, tez mial/ma powiększona miedniczke nerkowa jak Agatka i tez jego mama mowila, żeby sie nie martwic.( tak pomyślałam, ze moze u nas w rodzinie jakies to genetyczne czy cos) W ogóle trochę problemów bylo u niego, urodził sie w infekcji, troszkę leżeli w Cebtrum Zdrowia Dziecka jak mial 3mce itp. W ogóle nie ma paznokci u stopek! Urosly mu na dużych palcach, a u innych nie ma, jeszcze w jednej stopce ma jakies zalążki, w drugiej tez cos widoczne, moze mu urosna, ale nie wiadomo. W niczym mu ti nie przeszkadza, bo jest taki pogodny i bryka jak ta lala.
Najgorsze ze jego mama juz na poczatku miala tyle stresów, bo w 37tc sie urodził i tylko lekarze wchodzili i mówili - ze ma zrośnięte palce u stop (co nie bylo prawda), ze cos tam na wątrobie, sama myślała, ze wykorkuje..
Pisze Wam o tym, ze zobaczcie na ile rzeczy sie musimy przygotować...szok. Wydaje się (przynajmniej ja tak prawie ciągle myslalam), ze jak na usg wszystko spoko to nie ma czym martwic, jeszcze byle poród przebiegł bez komplikacji to spoko...a tu tyle jeszcze moze zdarzyć sie po. Najważniejsze, ze chłopiec jest zdrowy, pod kontrolą różnych specjalistów, @le wszystko ok...wiec gdyby sie u Was coś działo to pamiętajcie ze trzeba byc dobrej myśli:) i nie zawsze wszystko się zle kończy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu - 8 lata 9 miesiąc temu #995133 przez kasandra9
Położyłam sie po obiedzie nr 1 z teściową, na 17 mam jechsc do rodziców bo mama miala zrobić kopytka. Nie chce mi się wstac:( jeszcze do babci mialam podjechac. Taka jestem zmęczona:( mialam odpocząć i uświadomiłam sobie, ze od Sb w biegu jestem, do tego jedz, z tym posiedz.... Kur...mialam nie jeździć po wszystkich i znów to samo. Ja chce już do swojego domku i do męża;((( normalnie plakac mi sie zachciało:( w Sb rano wstalam i tu przyjechaliśmy, potem grill plus urodziny, wczoraj bylam u mamy pól dnia prawie, dzis do południa u tego kuzyna, teraz do rodziców i do ewnie jeszcze do babci. No super...js sie chetnie ze wszystkimi zobaczę itd ale nie mam sily sie wszędzie toczyć:/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu - 8 lata 9 miesiąc temu #995136 przez Rita87

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kasandra, bardzo fajnie napisałaś, ja już w ciąży spotkałam się z tyloma różnymi diagnozami przez, które denerwowałam się ja, albo koleżanki z innych sal szpitalnych, że już nic nie biorę za pewnik i staram się przyjmować wszystko na spokojnie. Bo z reguły początkowe diagnozy nie mają potem żadnego pokrycia w rzeczywistości. Na szczęście. Moja koleżanka jak leżała po porodzie to tez opowiadała, że zabrali dzieciaczki na badania i wszystkie wróciły a jedno zostało dłużej. Nie chciały tej matce nic powiedzieć czemu dziecka nie ma, tylko, że coś jest nie tak chyba itd. Jak już dziewczyna niemal zeszła na zawał to przyszli z dzieckiem i wszystko było ok... Więc musimy pamiętać, że spokój przede wszystkim :)

Kasia, ja też mam takie wrażenie, że osoby, które nie są mamami i nie są w ciąży to nigdy nas nie zrozumieją. Nie chcę tutaj się wywyższać czy coś, że jestem w ciąży a ty nie jesteś więc nic nie rozumiesz, no ale w ciąży niesamowicie zmienia się myślenie. Wiadomo, że człowiek ze zgrozą patrzy na rosnące kilogramy itd, ale jest dumny z dużego brzuszka i ma tyle innych zmartwień o zdrowie maleństwa, że rozstępy czy blizna po cc, czy ciało po ciąży to jest w ogóle poza nasza listą zmartwień. A dla innych to się wydaja największe ciążowe problemy. A my byśmy wszystko poświęciły, łącznie ze swoim ciałem, żeby tylko z maleństwem było dobrze. Jak byłam w szpitalu to fajnie było widać jak się człowiek zmienia po jednej dziewczynie. Dość młoda, ciąża była dla niej typową wpadką i sama mówiła, że jak się dowiedziała to się poryczała, a potem jej maleństwo było dla niej najważniejsze i niesamowicie dużo dla niego przeszła w szpitalu. Widac było, że jest gotowa na każde poświęcenie byleby dziecko żyło. Niestety ciążę straciła :( Ale na pewno stała się inną osobą. Choć wiadomo, że były też takie kobitki, które sobie na papierosa regularnie wychodziły :angry:
Podziękowania: pesq

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu #995137 przez Rita87
A co do łóżeczka to szkoda gadać :angry: D. wrócił i rozpakował a tam z jednego szczebelka trochę farba zdarta, szyna od szuflady wygięta, szuflada w ogóle zupełnie inaczej wygląda jak na zdjęciach bo miała mieć gałeczki a ma wycięcia na palce do otwierania... A oczywiście te gałeczki mi się najbardziej podobały :P Miały być też takie boczne listewki na frontach a ich nie ma. Do tego szuflada to taka cienka dykta, że nawet jak tam włożę pościel to się to wygnie, a za szufladę sporo trzeba było dopłacić... D. mówi, że szuflada z takim spodem z dykty to standard, no ale ja sie spodziewałam czegoś innego. Łóżeczka raczej nie będziemy odsyłać, bo znowu się użerać i czekać na kolejne to nie ma sensu, ale napisałam do tego sprzedającego, bo może choć rekompensatę pieniężną zaproponuje jakąś... To, że się mogło uszkodzić w transporcie rozumiem, ale, że jest niezgodność ze zdjęciem to się wkurzyłam :angry: :angry: :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu - 8 lata 9 miesiąc temu #995139 przez Rita87
Odpowiedzieli właśnie, że mogą w ramach rekompensaty oddać 100zł i chyba na tą opcję przystaniemy, bo fajną cenę zaproponowali, a chociaż odsyłać tego nie będziemy musieli i czekać na kolejne, z którym znów może być coś nie tak... Ale jestem z siebie dumna, że nie odpuściłam tylko ich pomęczyłam trochę :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 9 miesiąc temu - 8 lata 9 miesiąc temu #995140 przez pesq
Rita - dumna powinnas byc bo dzielna jestes.. ja bym pewnie nie dosc ze odpuściła to sie poryczała! Co do tych szuflad to ja mam stare uzywane łóżeczko ale szuflada to naprawde badziew... A swoja droga jak slysze o babach ktore leza na patologii i na fajke wychodza to nie wiem - moze od razu z miejsca je stamtad wy#ebać.. po co maja tam lezec skoro i tak ... ahhhhhhhhhh tylko dzieciaczkow szkoda :angry: :angry: :angry:

A w ogole jesli mozna zapytac ile zaplacilas za lozeczko? Ile lozeczka kosztuja?
Podziękowania: Rita87

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl