Mamusie wrzesień 2011

Mysza haha to musiało komicznie wyglądać
Agusia moj ma to samo czasami mam ochote go udusić niech sam ponosi taka piłke ech...

wiecie co ja bym z tym olejkiem nie kombinowała... jedyne co rusze jak juz mały nie bedzie chciał wyjśc to liście z malin...

ale mam dziś lenia muszę iść po 13 po ten wynik z paciorkowca ugotować obiadek i iśc na KTG a jeszcze w piżamie się snuję

tylko skad dostac te liscie malin obeszlam duzo aptek i nigdzie nei ma wrecz nie slyszeli o tym, ale biore wiesiolka na uelastycznienie szyjki:)

kurnia czy na domofonie nie ma innych przyciskow!!!!!!!!!! wrrr wszyscy dzwonia do mnie!!!!

a to nie można naparu z lisci zrobić i pic?

Pyska mozna

Mysza, ale miał mąż ubaw wyobrażam to sobie

Mgiełka, liście malin kupisz w zielarskim. Czytałam gdzieś na necie że dziewczyny takie do kąpieli kupują w workach bo te w saszetkach to same śmieci. A nie masz kogoś kto ma działkę i kilka krzaczków malin. Mi moje babcia w ogródku nazrywała liści. Piję od początku 37 tygodnia (wiesiołka tez łykam 2xdziennie). Napar się robi z 3 łyżek liści, zalewa wrzątkiem ok. 0,5 l i gotuje 3 minuty (piję 2 x dziennie). Tylko w smaku taka trawa i na początku dodawałam miodu ew. sok z malin. Teraz już mi nie przeszkadza ten smak.

Mój M pogania panów do roboty i jakoś im idzie, może nie będzie tak źle i nie będę musiała usypiać dziecka w rytm wiertary ... bo jeszcze się przyzwyczai i będę później musiała odpalać takie sprzęty, żeby małą uśpić

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. A tak teraz myślę, że te skurcze może mi się nasilają właśnie po tych naparach malinowych

Martuś a u Ciebie wszystko w porządku? Oglądał Cie już dziś lekarz?

Wiecie co wizyta to inaczej mowia...ostatnio o 44 tygodniach a dzis pan profesor powiedzial: JUZ NIEDLUGO

I jestem w sumie zadowolona po wizycie po zostawili nam na kilka minut karty z historia ciazy i sobie troche poczytalam:

usg z 23.08: waga: 2700, wody: 70mm, lozysko II stopien
usg z 30.08: waga 3146, wody: 120mm, lozysko III stopien

badanie gin: ujscie 1cm, czesc pochwowa skrocona w 80%

morfologia ok, procz liczby leukocytow, wymazy ok procz tego grzyba

Martus to trzymam kciuki baaardzo mocno

dzieki będę wiedziała jak już bede chciała pic na razie niech sobie siedzi
Martus i ja się dolączam do kciuków

Dziekuje Klatina to musze poszukac u sibei sklepu zielarskiego niestety nie mam babci co ma maliny wiec lipa jest

Martus 3mamy kciuki niech sie sama Mala ruszy i wykluje

Marta skoro łożysko 3 st to na co ten szanowny profesorek czeka ???
Co za gość ?

Wylaz z tego szpitala, napij sie w domku herbaty i jedz urodzic maje do innego szpitala, a doswiadczenia studenckie niech sobie robia na kims immym!

A ja mam taki nawal pokarmu ze masakra!!!
Moj jeden cycek jest wielkości mojej głowy

Pisala do mnie PATI
Kaceperek ma żółtaczkę wiec zostaja jeszcze w szpitalu

o kurcze biedny Kacperek, trzymam kciuki zeby mu szybko przeszlo.

Jeju jak mi jest goraco- normalnie takie uderzenia goraco normalnie masakra- dopiero wyszlam z pod prysznica i najchetniej bym tam wrocila eh...

Gosia to meza angazuj do odsysu

A ja sobie właśnie wymyśliłam, że muszę teraz, natychmiast , już wyczyścić sobie dywan w pokoju. Także już go porządnie odkurzyłam, a teraz idę po płyn do dywanów, wodę, szmatkę i do dzieła

Gosia uśmiałam się z tego cyca, moja znajoma jak karmiła miała taką różnicę w wielkości, że chyba jeden od drugiego był 4 razy większy. Polewała, że już po wszystkim tego większego będzie musiała rolować do stanika

Ja tez mam dziś dzień szaleńczych porządków. Chyba mnie pogięło!!!

Marta to u Ciebie wszystko super (poza oczywiście leżeniem w szpitalu, to jest do d...). Ja też mam łożysko 3 st, ale lekarz w szpitalu mi powiedział, że to nie ma większego znaczenia. Grunt, że przepływy są ok i dzidziuś dobrze się czuje. Pozostaje mi w to wierzyć.

Ciekawe jak tam Ewelina. O 13.00 miała się pojawić w szpitalu.