MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Hej kochane
Jaką macie pogodę dzisiaj? U nas cały czas pada, a przed południem burza była ;/ Obudziłam się z bólem głowy, ale pewnie dlatego że taką okropną pogodę mamy.
Byliśmy dziś u teściów, najadłam się naleśników z truskawkami i serkiem- pychota
Zahaczyliśmy o SH i nakupiłam ciuszków Małemu. A szczególnie podoba mi się sweterek, niebieski, taki mięciutki- już nie mogę się doczekać aż będę Małego ubierać
Mnie też od wczoraj brzuch twardnieje i boli ;/ Biorę cały czas No-spe. Na szczęście pomaga.
madeleine wózki są super! Aż trudno zdecydować który lepszy

U mnie pogoda taka sobie... Słońce prażyło do około 15.. Teraz na szczęście trochę przewiewu jest i słońce się schowało... Nienawidze jak tak cholernie smaży żyć się odechciewa... wole jak jest około 25 stopni i pada deszczyk, ahh cudowne powietrze wtedy jest Orzeźwiające i ślicznie pachnie

Madeline mi bardziej podoba się ten na skrętnych kołach
Już po wizycie... na szczęście wszystko jest ok, szyjka się nie skraca, maluszek był tak ruchliwy, że nawet tętna nie pozwolił sobie zmierzyć, no ale gdyby coś się działa natychmiast na IP ale to chyba normalne

moniab26 cieszę się że wszystko dobrze
Ja wizytę mam za 5 tygodni, ale jak będę miała niefajny wynik z glukozy to wcześniej spotkam się z ginką.
Szukam na necie jakiegoś fajnego łóżeczka turystycznego, ale tego tyle jest, że aż trudno się zdecydować.

madeleine ja też lubię taką pogodę jak Ty Mąż mi dziś gadał że podobno mają być upały od tego weekendu

dzisiaj mi strasznie palce i dłonie spuchły to straszne Andra wiem coś o tym, sama nie wiem jakie kupić obiecałam, że pomogę łóżeczko turystyczne wybrać mojej mamie, żeby Wiktor miał gdzie spać jak dziadkowie zabiorą go na weekend, żebyśmy sobie z moim odpoczęli Na szczęście do domu moich rodziców, od teściów (gdzie już mieszkam) mam dokładnie 7 minut drogi spacerkiem także wszystko będę miała pod kontrolą i w każdej chwili bedę mogła przyjśc i zabrać syna

madeleine ja też mam dziś paluchy spuchnięte- obrączki nie umiałam ściągnąć ;/ To super że masz tak blisko rodzinę. Ja do rodziców mam ok.70km, do teściów praktycznie tak samo ;/ Moja mama powiedziała że będzie częściej wpadać jak Mały się urodzi, żebyśmy pobyli razem z mężem i odpoczęli.
Mały zamiast kopniaków to mnie łaskocze- tak lekko smyra jak na początku. Macie też tak? Jakoś jestem zeschizowana że mały się może pępowiną okręcić

madeleine mnie się podoba bardziej ten zielony, sama mam podobny ale czerwony też nie jest taki zły

moniab ja za każdym razem jak idę do mojego gin i słucham serduszka, to słyszę tylko jakieś 3 lub 4 sekundy, bo zaraz ucieka ale dobrze, że wszystko w porządku i szyjka Ci się nie skraca ja biorę cały czas magnez, który przepisał mi lekarz i jak do tej pory (odpukać) nie miałam problemów z szyjką ani z twardnieniem brzuszka

ale cisza na forum gdzie się podziały wszystkie mamusie

wszystkie mamusie chyba kibicuja!!!

ja kibicuje, ale laptop w pogotowiu zawsze jest zrobiłam sobie mały spacerek po południu bo pogoda była akurat
Justyś u mnie w rodzinie był przypadek ze pępowina miała tylko 50 cm długości i dzidzia nie mogła się urodzić. Znowu moja mama jak była z moim bratem w ciąży to młody się obwiązał pępowiną wokół szyi i to aż dwa razy! ;o to było straszne, na szczęście nic u się poważnego nie stało, fakt że był cały fioletowy i miał wybroczyny na policzkach... Ja to mam dopiero schizy... Martwie się jak cholera...

Było 1:0 dla nas ale kuźwa spalony! szlag!

karolak25 widocznie zapalone kibicki są te nasze mamusie hihi

madeleine ja też mam schizę jeśli chodzi o pępowinę Niewiem dlaczego sobie to wmawiam

Patrzę właśnie na czerwcóweczki i dziś dwie mamusie się rozpakowały Pozazdrościć że mogą już tulić swoje niunie
Ja chcę już wrzesień!

Dziewczyny! Lęki w ciąży o swoje maleństwo, to normalna rzecz. Tak naprawdę, to nie wiemy na pewno i nic konkretnie puki nie urodzimy. Nie ma tu na nic reguły i pewności. Jednak trzeba być dobrej myśli i wierzyć, że będzie dobrze

nie wiem jak Wy ale ja mam chrypke od kibicowania

a jesli chodzi o strach o nasze malenstwa to chyba normalne ale musimy wierzyc ze wszytko bedzie wporzadeczku i juz niedlugo bedziemy tulily nasze dzieciaczki

Witam wszystkie mamusie.
No proszę jaka niespodzianka - wszyscy, a na pewno większość, obstawiała wczoraj, że Rosjanie rozbiją Polskę a tu nasi chłopcy pokazali taką klasę, zwłaszcza w drugiej połowie, nie dość, że nie dali się Rosji to jeszcze tyle groźnych sytuacji stworzyli - gratulacje
Te nasze obawy o nasze maleństwa to chyba jeden z pierwszych przejawów instynktu macierzyńskiego i powiem wam więcej już nam tak zostanie na dłuuugie lata

cześć Mamuśki

W Warszawie leje i jest jakoś tak ponuro. W poniedziałek i we wtorek byłam w szkole rodzenia. Pierwsze zajecia takie bardziej organizacyjne i o szpitalu przy którym znajduje sie ta szkoła( zwyczajach itp) a że nie bede w tym szpitalu rodzić to nie bardzo mnie to dotyczyło Choć w mojej grupie na 19 mamuś tylko 2 dziewczyny rodzą gdzieś indziej bo trzeba przyznać że szpital naprawdę ładnie odremontowany i w tym akurat szpitalu znieczulenie jest za darmo... a to w Warszawie rzadkość. Płaci się tylko za ewentualną indywidualną opiekę położnej. Wczoraj zajęcia były juz o wiele ciekawsze..o fizjologi ostatnich tygodni ciąży, kiedy się zgłosić do szpitala, co zabrać i o diecie w ciąży i podczas karmienia piersią.

Wyprałam wczoraj ciuszki które dostałam od znajomych więc zabieram sie za prasowanie. A dziś na śniadanie naleśniki z truskawkami i pastą z olejem lnianym. Powiem wam że przez moja anemię straszliwie wypadały mi włosy i ogólnie kondycja skóry się pogorszyła..od ok 2 tygodni jem codziennie olej lniany budwigowy i poprawa jest naprawdę widoczna Polecam