BezpiecznaCiaza112023

Listopad 2011 cz. 2

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #522494 przez Dorciaition
Myślisz Malina?? Ha ha no to będzie wesoło.

Polunia z ekskluzywnymi to chodziło o jakieś kaczki nadziewane czy cuś. ;)

O kuźwa to aż tak daleko??? Ja w sumie mieszkam juz prawie w Sopocie, więc to jeszcze dalej :ohmy:

Na leżąco to nie możliwe przecież. KRzysiu ją trzymał. Był odwrócony tyłem, a ona lookała na mnie, a przede mną była fotografka.

Ale masz pomocnika :)


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522505 przez polunia
Zawsze możemy pawia królikiem nadziać , albo młoda koza bo wczoraj sie koza okociła i sa trzy małe kózki ;)

Oj Dorcia nie rób szumu o te pare kilometrów , co to dla Was;) Dacie radę :lol: :kiss:

Malina w Powidzu pierwszy dzień byl na tzw "orientacje w terenie" , co kto jak i na ile sobie mozna pozwolic , teraz to juz wiemy to od wejścia może byc grubo tak jak mówisz :cheer: :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522518 przez Dorciaition


Alanek[*] :(
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522522 przez polunia
LASKI BAGIETY TRZEBA NABYĆ BO BEZ NICH BĘDZIE KICHA!!!!!!!!!!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522525 przez polunia
Ooo , M&M-s sie wyje...ł na plecy :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522536 przez Dorciaition
O właśnie, bagiety być muszą :lol:

Zara Lenie wrzucą. Mam kilka filmików, ale oglądam i coś słabo jej idzie. Zrobię mix


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522571 przez luska
hej laseczki

Malina no miska jest boska z tymi zjazdami , hehe az jej się w głowie kręci od tych tańców

Kredzia święte słowa jak zaczyna być cicho w domu i malucha nie słychać, to trzeba się bać , bo coś broi

Madziorska no chyba oszalałaś z tym postem hehe nie to , że ze mnie jakiś ave szatan , no ale nie przesadzajmy......nie sądzę , żebyśmy tańczyły , będziemy pewnie dużo gorsze rzeczy robić ;) No a upić pewnie się upijemy , bo nie ma bata :P Ale generalnie tak na serio mi inny termin nie pasuje.Od kwietnia doo końca lipca nie ma opcij nawet na weekend , nawet na dzień.

EE Madziorska , tylko nie z biedry , bo ponoć beznadziejne są do wódki

No nie ciekawei z tym poślizgiem i tak dobrze , że wam sie nic nie stało.My z mojm ł tez tak wpadlismy w poslizg , ale wracalismy z baletów i wszyscy myleli , że on se jaja robi i pankia się zaczeła ja już się obróciliśmy wokoło własnej osi , ale Ł wyprowadził i nic sie nie stało.

hehehe Pola no nie przypominbaj mnie .Malina była boska heheh.Szybko gładko i kulturalnie w lasek hehehehe

Pola a jaki masz temometr do ucha , bo nam sie tez ostanio przestawił , ta przestawił bolesław dorwał w soje łapki , ale na szczęscie znalazłam instrukcije

Pola ładnie juz wazy , zreszta wasze dzieciaczki juz wszytkie koło tej dychy waża tylko ta moja mała , taka mała jest , że już sie wkurzam

Malina noco ty nie pamiętasz jak Docia imprezuje , takie dwa dni to dlaniej pikuś.Jakk by był tydzien , to i moze dla niej to by była impreza hehehe

Docia dawaj na fotke Lenci do paszpartu

Dziewczyny no co wy to nie jest żarcie ekskluzywne , to jest żarcie do robienia dla dwóch lewych rak w kuchni , no prostrzego ,a tak dobrego przepisu drugiego to nie ma

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522574 przez luska
kurde a ja nie wiem kiedy ma na szczepienie pójdzemy......Ł był z mała na zastrzyku , dawn jeden powiedział , że to ostatni a mamy jeszcze jeden .Badał ja doktor i generalnie jest lepiej ,alee nie jest czysto i dostało kolejny atybiotyk, ale tym razem doustny.Ponoć jest bardzo niedobry mamy jedną dawke rozbić na dwa razy ,ale jak i to nie pomoże i mała będzie wymiotowała i będą problemy z podaniem , to znowu zastrzyki.Ja się chyba zastrzele.

A jest juz tak wymeczona , że po zastrzykach rano zasneła i spała 1,5 h .Teraz glebła się na facjate z tego stoliczki edukacyjnego , bo wlazła na niego.Myślałam , że rączke złamała , bo miała tak dziwnie wygjętą dłoń , ale było oki .Furia nie z tej ziemi była , bo jej tatusia nie było i olka w tej furi poszczypała, mnie zlała po gębie , a na kniec porozwalała tor samochodowy i ksiązki.....No i jak doszła do siebie , to polazła do skrzynki wlazła i jak wyłaziła to znowu buzka zaliczyła spotkanie z płytkami , że polała się krew......wykoncza siebie i mnie kiedyś .Z tego wszystkiegoo zasneła.....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522575 przez polunia
Luska termometr z Brauna i ma tylko jeden przycisk...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522586 przez luska
My mamy baby ono , więc nie pomogę

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522591 przez Dorciaition


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522604 przez luska
Docia z leni tez tanereczka pierwsza kalsa , ale jej radość ja daisy do niej podbiegła boska , jejku ale fajnie , tak mieć miłego pieska w domu .ile to radości dla dziecka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522638 przez madziorskie
Hey!

No nie wyrabiam już dzisiaj... nie dość, że w nocy nie mogłam spać... to jeszcze moje dziecko mnie dziś wykańcza... o 11 zasnęła na całe 15 minut!!! gdzie zawsze pól godz do 50 minut śpi... a o 13:30 jak poszłyśmy na spacer to przed 14 zasnęła i o 15 się obudziła! więc całe pół godz miałam od niej spokój bo nim wróciłyśmy do domu, to już 14:30 była... i zdążyłam wstawić pranie, włączyć kompa no i już koniec spania...
Teraz siedzi mi na kolanach, bo bawić sama się nie zamierza!

Malina w Prima Aprilis jest Wielkanoc więc ja też nigdzie nie jadę, tym bardziej, że tego dnia moja mamcia ma im... :P

Polunia Kacper widzę też dobry ;)

Ja akurat rozumiem, że w Adwencie już nie ma postu, ale Wielki Post to chyba nadal obowiązuje... no chyba, że coś przeoczyłam lub przespałam (co mi się zdarza) kazanie... ;)

No ale spoko może być ten 1-3 marca ;)

U nas Przemo czasami kapie się z Izą, bo ja nie dałabym chyba rady, bo nim ja bym się ogarnęła to ta zarycza łaby się za mną... heh a tak to jak jej się znudzi to ja ją biorę, a mąż się ze spokojem ogarnia ;)
No i jak On się z nią kapie to dłużej trwa kąpiel i jest bezpieczniej bo on ja trzyma... ja nie wiem, ale to moje dziecie w wannie jakieś wywrotne jest... Dzisiaj mąż miał mi kupić matę coś w styli Michasi maty.. zobaczymy czy bedzie lepiej.. ;) raz już cała poszła pod wodę jak sięgałam szampon... ;)

Nasypałam Izie ryzu preparowanego w miseczkę i wcina na podłodze... trochę śmiesznie to wygląda, no ale przynajmniej chwila spokoju ;)

Wogóle to jutro mam iść znią do lekarza do kontroli i już się martwię czy będzie miejsce, bo dodzwonić się tam od rana ciężka sprawa... a jechać razem z Iza nie bardzo mi się chce o 8 by potem znów drugi raz tam jechać już na wizytę...
wogóle to u nas w osrodku jakoś dziwnie jest.. pielęgniarki pracują osobno i lekarze też... każdy na swój rachunek tak jakby.. no i jak chcę jechać na przegląd typu wzrost, waga to musze w poniedziałek między 8 a 9... a szczepienia u nas są od 11... więc tak czy siak musze dwa razy jechać, więc ani razu u nich nie byłam by ja zmierzyły i zważyły! Na poczatku wiadomo połozna przyjeżdżała z wagą... a potem coś koło 3 miesięcy jak Iza miała była pielęgniarka i ją zważyła i pomierzyła i koniec! Sama ją ważę i mierzę w domu... ;) nawet obwód głowy jej mierzę ;) bez sensu targać dwa razy dziecko w ciągu dnia do Ośrodka... a na szczepieniu akurat też ważą.. ale już nie zmierzą.... bez sensu to.. jakby nie mogli w tych samych godz zrobić... wkurza mnie tak ten Ośrodek, że nie wiem! Nie wiem czy nie zmienię na inny...

Ciotka coś w tym jest, bo ja na początku też oszczędzałam ciuszki i w te ładniejsze na co dzień nie uberałam... co było zupełna głupotą, bo potem raz czy dwa jej załozyłam i wyrosła.. teraz juz tak nie robię.. zmądrzałam hi hi Jednak człowiek uczy się na błędach..

Teraz nasze dzieciaki już bardziej kumate i coraz gorzej będzie chodzić do szczepienia...
Ojj biedna Pola! Oby jednak nie miała tempki! Daj znać co z nią!

Mnie się wydaje, że może to jakiś skok rozwojowy i chwilowo przestała mówić, a zaraz się znów rozgada! A powiedz Kacper coś tam po swojemu mówi? czy wogóle? tzn sporadycznie? Mojego brata syn w zasadzie jak skończył 3 latka zaczął tak wyraźniej mówić,a wcześniej tylko jakos tak niewyraźnie, że ja go wogóle nie rozumiałam! Brtaowa więcej go rozumiała, ale ja za nic nie mogłam skumac o co mu chodzi! Więc może Kacper podobnie? Wogóle słyszłam, że chłopcy zazwyczaj później zaczynaja mówić... więc nie ma się co martwić jak na razie! Jeszcze się rozgada!

Iza tylko 5 słow chyba umie powiedzieć a nawet "mama" nie mówi więc nie narzekaj!

Z termometrem nie pomogę, bo ja mam na czoło do mierzenia więc inny...

Dorcia no idealny nie jest, ale czy wogóle jakiś idealny istnieje? No ale jak dla mnie to jest prawie idealny... serio ja na swojego nie mogę narzekać, bo bym grzeszyła!!! W domu mi sporo pomaga, Izą się zajmie, na zakupach doradzi :lol: , nie komentuje moich zakupów... pozwala mi na necie siedzieć i słowem nie wypomni... oo i co najważniejsze ZMYWARKE ROZPAKOWUJE a jak trzeba to i pozmywa ręcznie, zwłaszcza po imprezach, pranie zrobi, rozwiesi... no prasowac to już nie wyprasuje, ale okna myje On... bo ja nie cierpię! Do tego za alkoholem nie przepada a i rozbawić potarfi bo dowcipami sypie jak z rękawa... mógłby jeszcze byc doskonałym tancerzem... no ale nie mozna miec wszystkiego! I jak tu na niego narzekać???

Jak to Kacper pyry stróże?

Luśka Twoja i moja takie małe! Nie jesteście same ;)

Z tym żarciem to tak jest, że jak ktoś coś często robi to dla niego pikuś właśnie, a dla drugich może być ekskluzywne...

A jaki tym razem antybiotyk macie?

O kurcze! W taką furię wpada Aureśka? No nieźle! Biedna jednka ona z tymi zastrzykami!
Iza jak miała 2,5 miecha to nam zachorowała tzn zaraziła się na chrzcinach od mojego chorego bratanka (szkoda, że bratowa wtedy nie powiedziała, że jest chory!) no i właśnie jeden antybiotyk nie zadziałał wogóle i chcieli nam zastrzyki dać... ale lekarka powieedziała, że ona się nie podejmie bo Iza wtedy miała dosłownie 3 cm dupkę a te zastzryki niby pojemne więc nie było opcji by ją kłóć i dostała drugi antybiotyk, który na szczęście podziałał... oby teraz na Aureśkę zadziałał! Leosze to niż zastzyki bolące!

Z Lenki też super tancerka! Niesamowite sa Wasze dziewczynki!

Nic zmykam obiad podac męzulkowi...;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522679 przez Malina86
Lenka tancuje zarabiscie :laugh: No zdolne te nasze malolaty nie ma co :)

Lusia oby antybiotyk pomogl Aurelci i zaciskam kciuki, zeby wszystkie nasze dzieciaczki byly zdrowe na zjazd!
Niezla z Relki zlosnica.

Bagiety koniecznie trzeba kupic, mysle, ze kazdy po minimum 5 szt. :)

madziorskie lany poniedzialek przypada w prima aprilis haha smiesznie. Przynajmniej mojemu A. bedzie moglo sie bezkarnie mylic, bo czasem jak komus jakies jaja zrobil to zamiast na koncu powiedziec "prima aprilis" to mowil "smingus dyngus" :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #522891 przez vestusia
Witajcie Mamuty :D

Madziorka Kochana to się zastanów poważnie nad zjazdem, bo my w Powidzu dotykałyśmy się tam i ówdzie, no i rozbierałyśmy nie swoich mężów (np. Dorcia :D). Tak więc żebyś się nie zgorszyła, albo Twój mąż :)

Jak to mąż nic nie pije? Kochana, my tam pić będziemy przede wszystkim :P Bez jaj :P

Madziorka ja mam śpiwór, ale sanek jeszcze nie więc nie wiem, jak on będzie się spisywał na sankach. Wydaje mi się, że powinien być dobry.

Boziu Lusia, ale jakie cukierki trzeba wrzucać do jakiej wódki? He, he, he :D Ja to tępa masa jestem :D

Co do jedzenia to jeszcze się zgadamy przed zjazdem, bo zapewne zapomnę :D

Jeju Kochana, dobrze, że nic Wam się nie stało w tym poślizgu. Biedna Aurelcia, tyle się nacierpi.

Lusia moja Zuzia też robi mi niektóre rzeczy na przekór, ale oddycham wtedy głęboko i staram się nie śmiać, bo ona wtedy myśli, że to jakaś zabawa. Ale skubana też wie, czego jej nie wolno i często chce coś napsocić. Więc nie jest na pewno jakąś tam super grzeczną dziewczynką, bo swoje broi :)

Z tymi zupkami chińskimi żartowałam, ale nie przesadzajmy w drugą stronę, że jakieś nadziewane kaczuszki, albo schabiki ze śliweczkami i nie wiem co jeszcze :D

Aurelka jaki ma fajny komplecik w panterkę. No a z pchacza chyba najbardziej jest zadowolony Olo :D
Jaka Aurelcia drobniutka, jejor pewnie na żywo też malusia i znowu taka najmniejsza będzie, no z Izą oczywiście.
Zdjęcie „ja chcę do wanny” rozwaliło mnie he, he, he, gdzie ona nauczyła się tak nogę zadzierać? Wow :D

O proszę, jak mój zięć pozuje do zdjęć, będzie z niego model, nie ma co! :D

Aurelce też włosiwa rosną :D

A Malina teraz rozumiem, to ja w takim razie zadzwonię na dniach do ortopedy i zapytam też, bo może i mi mówił o kontroli, ale nie pamiętam tego. Zadzwonię dla pewności.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ha, ha z Aureśki padłam, ale ma wymach nogą! Już rozumiem, że te ćwiczenia z wchodzeniem do wanny do czegoś służyły :D Ona chyba jakąś jogę będzie ćwiczyć :D

Z tańcującej Misi uśmiałam się prawie do łez. Ona to chyba od tego kręcenia w kółko chodziła jak pijana. I te przytupy nóżką, no jak prawdziwa kobieta wprawia się w foszka (z przytupem) :D I te ruchy rączką, no niezła jest! Pijaczek malutki, no słodziak! He, he, he :D

Batman dzielnie obserwował Misię, cudna taka relacja dziecka z pieskiem. A właśnie Malina, Batman już więcej nie startował do Misi z zębami po ostatniej akcji?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Boziu Madziorka jak przeczytałam o środku wielkiego postu to zrobiłam wytrzeszcz oczu. Mi weekend pasuje, zresztą od dawna taki ustalałyśmy i nie ma co zmieniać. Będzie się można potem wyspowiadać z grzechów :P

Kurka niebezpieczna ta historia z autem, ja tak samo kiedyś wpadłam w poślizg. Wracałam Polonezem od Piotrka, z moim nieżyjącym już pieskiem, i też wpadłam w poślizg i okręciłam się wokół własnej osi i zatrzymałam się przy brzegu jezdni na tym zbitym śniegu. Potem jakiś pan pomagał mi wyjechać autem, bo ja oczywiście byłam cała roztrzęsiona, a mój pies aż się zrzygał w aucie ;-)

Kurka Madziorka aż mi głupio, że pokazywałaś komuś ten filmik z tańczącą na wpół goło Zuzanką :D Niech nie przekazuje go dalej, bo mi wstyd, no ale nie mogłam się powstrzymać, żeby Wam tego filmiku nie pokazać, bo sama mało nie posikałam się ze śmiechu.
Izunia się roztańczy, zobaczysz.

Polunia to ja do zbiorowego spania mogę się pisać, np. na stole (lub pod) bilardowym :D

Polunia, Piotrek też się nie kąpie z Zuzią, może kiedyś też raz, ale nawet nie pamiętam dokładnie. Ja kilka razy kąpałam się, ale podobnie, jak u Ciebie – tylko się umęczyłam.

O, Polunia po szczepieniu, dzielna dziewczynka :) I wcale nie taka duża, to chyba Zuzanną kluseczka śląska rośnie :D

Dorciu z Lenki to ciepła kobieta, ale Zuzia np. w nocy ma podobnie. Ja jej zakładam piżamkę, skarpetki, to ona układając się do snu potrafi usiąść, zdjąć sobie te skarpetki i dopiero układa się do snu. No lubi tak cienko być ubrana do snu, ja też jej nie przegrzewam i nie nagrzewam zbytnio pokoju. No ale na dwór to jednak ją opatulam, choć wiadomo, że zależy wszystko od tempki. Może tak mi dziwnie, bo u nas np. wczoraj sypał śnieg i jak zobaczyłam zdjęcia Lenki takiej „odkrytej” to mi się zimno zrobiło :D

Dziś jechałam wózkiem do żłobka. No sam wózek super, ale muszę opracować technikę schodzenia na dół, bo dziś dałam ciała i schodziłam po pół piętra – raz z Zuzią, raz z wózkiem. Jutro z rańca jakoś szybciorem zniosę wózek na dół, a potem tylko z Zuzanną zejdę i po kłopocie. No ale leciutki i aż mi dziwnie. Prowadzi się dobrze, choć po śniegu nie aż tak super, jak tym starym wózkiem, no ale to spacerówka, a tamten ma wszystkie cztery pompowane koła, więc co się dziwić. Ale sam wózek mi się podoba, tylko jakoś wkurzyło mnie to, że nie umiem zapiąć Zuzi w szelki w kurtce jak założyłam śpiwór. Tzn. już poluzowałam te szelki maksymalnie, a jednak za małe są, żeby zapiąć w śpiworze Zuzię. Nie wiem, muszę na spokojnie jutro spróbować, bo dziś też się spieszyłam, więc nie wiem.
No wierzyć mi się nie chce, że Lenia jak pulpecik wyszła na zdjęciu. Pewnie robione tak z bliska i tak się wydaje. Lenia to chudzinka.

A propos zdjęć, u nas w żłobku są wywieszone zdjęcia z Mikołaja, zamówiłam oczywiście, fajniuśna pamiątka będzie :)

No i wyobraźcie sobie, że moja Zuzanna będzie miała 24 styczna swój pierwszy bal karnawałowy w żłobku! No cieszę się jak głupia, muszę jej jakiś strój wykombinować :D

Zuzia z kolei ostatnio się rozgadała na dobre, dziś w żłobku Agata była zdziwiona, bo ona chodziła po korytarzu, wołała swoje „dzidzia” i jeszcze masę innych dziwnych słów pod nosem, których nie rozumiałyśmy. Tymek aż tak dużo nie mówi, więc widziała różnicę. No zobaczymy jak to się rozwinie, ale fakt, że coś tam po swojemu Zuzanka ostatnio dużo opowiada.

Malina jak słodkie ciasta są dobre na kaca, to najlepiej upieczmy i zostawmy w domu, ewentualnie na podróż powrotną sobie weźmy he, he, he :D

Ha, ha Polunia, to teraz już jadąc do Ciebie zacznę pić, co by Wam dorównać :D

Jejor Lusia, Aureśka jakąś demolkę odstawia. Biedna jak tak upadła buźką w płytki. Zuzia ostatnio też ma fazę wdrapywania się na swój stolik edukacyjny, albo przewraca go do góry nogami i się wciska między nogi, a potem skrzeczy i się drze, bo ją np. noga boli, bo ją sobie gdzieś tam wsadziła.

O jest i Lenisławka tańcząca, no genialna :D

I jak sobie podryguje nóżkami he, he, he :D I te ruchy rączką no wymiękam he, he, he :D Się buja jednym słowem :D
No a Daisy najlepsza i jak liże Leni buzię! Ojejor he, he, he :D


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Zuzanka usnęła o 18 na leżaczku, więć jest chwila ciszy.
Idę zmyć kilka naczyń, bo jutro mamy kolędę! Stresuję się, no ale jak mus, to mus :D

Nie wiem, co to miałam jeszcze pisać, bom zmęczona :D
Miłego wieczorku Laski :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl