MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

Ja też o nim myślałam tylko to "zamykanie" mnie trochę przeraża - zwłaszcza jak pomyśle o zimie
Poza tym jak pytałam w sklepie to była niższa cena niż na allegro no i trzeba sprawdzić czy pasy nie będą za krótkie wiec lepiej przed kupnem przymierzyć jak się da...

Ja małemu pomalutku wprowadzam kaszkę i jabłuszko - a do picia wodę bo te upały niemiłosierne...

Pozdrawiam wszystkie mamusie

Arkadiuszek

hej dziewczyny, dawno nas tu nie bylo, ale korzystamy z pogody i ostatnich dni wolnego i wiekszosc czasu spedzamy na wyjazdach albo spacerach. Jest cudownie, tym bardziej, ze mam swiadomosc, ze za 5 tygodni bede musiala na 10 godzin zostawiac mlodego. az mi sie nie chce o tym myslec. wiem ze dla niego to bedzie latwiejsze niz dla mnie, ale zupelnie mi to nie pomaga. do konca roku postaramy sie jakos z mezem opiekowac sie Erykiem na zmiane i zobaczymy czy nam sie to uda i czy sie sprawdzi. Maly rosnie jak na drozdzach, wazy juz 8 kilo, ale do siadania sie wcale nie rwie. Najlepiej mu na pleckach albo na boczku. Bylismy pare razy na cwiczeniach i masazach w zwiazku z napieciem miesniowym, ale teraz juz wszystko ok. Eryk je juz miesko, na razie dwa razy probowalam mu dawac i tolerowal po 3-4 lyzeczki, reszte wypluwal, ale i tak jest dobrze. Rzeczywiscie trzeba bedzie niebawem rozejrzec sie za fotelikiem. szkoda. teraz jest tak mega wygodnie wpinac fotelik w rame wozka i smigac na spacer. W czerwcu czekaja nas jeszcze wycieczki do Wisły i do zakopca a potem juz piekło czyli powrot do kolchozu. korzystacie z nosidel? ja na razie tylko chusta, ale moze w gory powinnam kupic nosidlo? bedzie wygodniej?

ja kombinowałam ale tam jest system isofix więc do mojego auta go nie podepnę

hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było. Rafałek złapał jakąś alergię... nie mam pojęcia jaką... pojawiły mu się na buzi krostki (a'la kaszka) potem się powiększyły i pojawiły się na brzuszku. Podejrzewałam kaszę manną i kurczaka. Pierw odstawiłam kurczaka ale wcale nie jestem pewna czy to jego sprawka... po zaczęło się goić tego samego dnia co odstawiłam (jeszcze był przed obiadem)... Po za tym walczymy z suchymi plamkami na ciele.... co raz bardziej obawiam się, że to AZS Inną opcją jest reakcja organizmu na przebytą chorobę bo ponoć czasem pojawiają się zmiany skórne po chorobie... ja już nie wiem... 1.06 idziemy na szczepienie i się dowiem co i jak. Na razie wczoraj i dziś dostał królika i odpukać nic się nie dzieje (oprócz potówek bo wyszły od tej temperatury ). No i po chorobie mieliśmy problem z jedzeniem z butli - nie miał ochoty... na szczęście też wróciło do normy - normalnie je ( a w zasadzie żre) ok. 7 minut, tak wtedy 20 pare z wielkim namawianiem a i tak nie zjadał wszystkiego. No ale przecież na siłę zmuszać nie będę...

Co do fotelika to myśmy już wybrali Recaro young sport. Tylko jeszcze czekamy aż mały będzie stabilnie siedział. Na razie sam nie wstaje, czasem złapie równowagę siedząc mi na kolanie. No i podciąga się leżąc w wózeczku - spacerówce - kupiłam taką rozkłądaną na płasko bo spacer kończył się po pół godzinie drzemki małego - nie podobało mu się leżenie - za mało widział

A gada jak poplątany Kiedyś nienawidził leżeć na brzuchu - teraz odwraca się nawet przez sen. Rano zawsze mnie wita na brzuchu z nogami na poduszce z uśmiechem od ucha do ucha

Ach i niestety przyjaciółka nie dostała zaświadczenia do chrztu Rafiego i musiałam dziś prosić kogoś innego.... a do chrztu pozostało 2,5 tygodnia... wrrrr... ten m-c nie należy do mnie... bo jeszcze nasz wyjazd na mazury nie wypalił... grrr

monja z nosideł ergonomicznych dobrych najtańsze to tula reszta to wisidełka i lepiej nie kupować wcale . Co do wprowadzania jedzenia moje wprowadzane zaczyna się od całego słoiczka mała ma taki apetyt. Jeśli chodzi o suchą skórę to tak się latem ponoć robi na nóżkach , brzuchu i pośladkach. Też biorę pod uwagę recaro. Same tak podróżujecie ? Zazdroszczę.

Cześć dziewczyny, jestem tegoroczną styczniówką. Widzę że poruszyłyście temat nosidełek. Adiafora - znasz się na tym? Bo ja przyznam że czuję się w tym temacie zagubiona. Widzę mnóstwo rodziców z dziećmi w nosidełkach a jak poszperałam w necie to dowiedziałam się że to bardzo niezdrowe dla dziecka. Jeśli możesz wyjaśnij mi proszę jaka jest różnica pomiędzy nosidełkiem ergonomicznym a wisidełkiem... Jedziemy za 2 tygodnie nad morze i coś typu - chusta/nosidełko by się przydało na spacery... Od siostry pożyczyłam chustę ale moja mała się pręży i nie pasuje jej to za bardzo... Znajomy pożyczył nam nosidełko BabyBjorn i mała bardziej to toleruje, ale czy to nosidło jest dobre? Czy jeśli będzie używane max godzinę dziennie to może być? Z góry dzięki za pomoc.

kurde- rozpisałam sie wczoraj i wsysło mi komentarz ;(
Co do chust, nosideł/wisiadeł- polecam: chusty.info/forum/forumdisplay.php?f=69
Wisiadło to nosidło ze źle rozłożonym ciężarem dziecka- dziecko zamiast być "obejmowane" "wisi" a ciężar cały spoczywa na kroczu. Ja myslę o mai tai.
z nowości- Adaś miał skok rozwojowy i: pupa w górę na wyprostowanych nóżkach i dalej do przodu z głową na ziemi Czasem jeszcze rękę podniesie jakby myslał, że to pomoże wstać Do tego z pozycji siedzącej na moich nogach podciagnął sie parę razy do stojącej Ale był szczęśliwy. Jeszcze bez podparcia nie siedzi, ale coraz lepiej trzyma pion w siadzie. Do tego cwaniak jak mu daje dalej zabawkę, żeby podpełzł to przyciaga kocyk żeby ją dosięgnąć No i najśmieszniejsze- zaczął "krakać" jak wrona- na wdechu takie dźwieki wydaje i uwielbia to. przynajmniej przestał główka kręcić na boki... Skończyły się spokojne noce, bo ciagle się na brzuch obraca i tak spi, ale po jakimś czasie sie przebudza i marudzi... Na szczęście, jak go o 6.00 biorę o sibie to po jedzeniu zasypia i nawet do 10.30 potrafi dospać... Z jedzeniem to zaczął wtryniać te duże słoiczki na raz i butelkę z nowym- szerszym smoczkiem opróżnia tez w 5 minut. Wczoraj go po dyni przesrało więc dzisiaj cos innego. A wiecie może kiedy zacząć dawać żółtko? A soki z warzyw surowych- z marchewki?

mój na macie też tak sobie przyciąga Zresztą czołga się niesamowicie... był na macie, za 3 minuty wracam do pokoju - synek po za matą
Żółtko połówka co drugi dzień po skończonym 6 m-cu. A soki możesz już dawać. Ale samej marchewki nie daję bo utwardza kupy, a że mój robi plastelinę to podaję mu np. marchewkę z dynią i jabłkiem. Mój to uwielbia.... zresztą jeszcze nie odkryłam niczego do żarcia czy picia czego by nie wchłonął ze smakiem to dobrze... z apetytem wdał się w tatę, bo ja plułam jedzeniem
Ale w ogóle polecam mi rozcieńczać soki, bo mimo wszystko to cukier. Ja rozcieńczam dość mocno tak tylko żeby do smaczku było bo nie lubi wody i dzięki temu może pić dość dużo, co jest ważne w upały.

No i niestety małego obsypało po króliku 1.06 szczepienia to może mi coś doradzi... bo mały wszystko toleruje po za mięsem (aczkolwiek pewnie na jajko też źle zareaguje - zazwyczaj tak jest jak jest na mięso). Najgorsze że uwielbia mięsko. Co raz bardziej podejrzewam skazę... czytałam z necie że u niektórych zaczynała się objawiać właśnie suchymi plackami na skórze a potem nietolerancją mięcha... ech no zobaczymy... mięsko na razie odstawimy i pewnie za jakieś 2 m-ce będzie drugie podejście, no chyba że pediatra zaleci coś innego.

Mój też się przekręca na brzuch w nocy ale bardzo to lubi, jedynie koło 4-5 rano pomiauczy trochę jak odkryje że smoka nie ma. Dostanie go i idzie spać dalej... albo sam się do 6-6:30 pobawi.

A w ogóle synek robi się niekulturalny... ostatnio w tym jego bełkocie wyszły dwa słowa: Dupaaaa i Chuuujjjjjj

coraz jaśniejsze i bardziej kręcone włosy i coraz bardziej pucio z wyglądu- niedługo zacznie wyglądać niczym rokokowy cherubinek

mały ma loka:) Co do nosideł to tula i mai tai to ta sama bajka. Tula jest nowocześniejszym jego wydaniem. BabyBjorn zależy jaki model. Można do h nosić spokojnie po mies dłużej. Tygrysica w skrócie wszystko wytłumaczyła, ważne są też kręgosłupy noszących , Nie popisze syrenka wzywa

hej dziewczyny! Wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta!

Upsar tygrysica macie przeslicznych kawalerów w domu! Tylko ich schrupać!
Szkoda, że moja Iza ma już wybranego przyszłego męża bo chyba bym jej Wasze pociechy pokazała hi hi

Co do nosideł i chust nie wypowiadam się, bo się nie znam. Zreszta my nie korzystamy.
Nad morze i do Karpacza zabieramy wózek tak bedzie jej wygodniej. Widziałam takie płozy, które zakłada sie na przednie koła wózka i można po plaży smiało jechać. Nawet nie drogo wychodzi, bo 35 zeta

Izce też się rozjasniają włoski i widzę że ma bardzo miękkie i podatne na układanie, a przy tym cienkie, więc włosy odziedziczyła po mamusi.. szkoda, że nie o tatusiu! Miałaby grube, ciemne i kręcone.. a tak beda blond, cienkie i proste ze skłonnościa do wywijania się...

Iza jeszcze na brzuch się nie przekręca. Ostatnio to nawet z brzucha na plecki nie chce...
Połozona podnosi sama głowę i ramiona jakby chciała usiąść. a jak podam jej moje palce to się na nich potrafi podciagnąc pod katem 45 stopni, a potem przy mojej pomocy usiąść.
Równiez tak jak Adaś tygrysicy jak siedzi na kolankach to chwyzona za rączki kilka razy sama wstała, przy czym raczej nie zachęcamy jej do tego, bo to trochę za wczesnie tak mi się wydaje. Sama nie siedzi, ale tzryma pion bardzo ładnie.
No i zaczęła się wstyzić. Jak trzymam ja na rękach i ktoś się do niej usmiechnie coś mówiąc, to ona odpowie usmiechem po czym szybko schowa głowe w moim ramieniu odwracajac głowkę od rózmówcy

Ostatnio też gada jak najęta... buzia czasami jej się przy tym nie zamyka.. a czami to tak sobie opowiada wydając takie dźwięki jakby kotek piszczał... hi hi No chichrać się zaczęła to jest najlepsze może uda mi się nagrać to wstawię

Dziewczyny jak wygląda mniej więcej dzienne menu waszych maleństw?

co do fotelika to my tradycyjnie już recaro
słyszałam wiele pozytywnych opini o foteliku pallas. m.in. że bardzo dobrze chroni dziecko.
Tylko nie wiem czy dziecko w takim bardzo zamkniętym foteliku będzie chciało jeździć. Dziecko tez chce się rozglądac na boki i podziwiać krajobraz oraz mieć trochę swobody koło siebie więc sama nie wiem.. chyba tez wszystko zależy od dziecka. Chociaz jak mówią najwazniejsze jest bezpieczeństwo naszych maleństw, a nie to by miało swobodę ruchów i przestrzeń.
W każdym bądź razie my zostaniemy przy recaro, ale to jeszcze odległy czas. Bo teraz mamy recaro yung profi i jeszcze wkładki dla noworodków z niego nie wyjęliśmy bo nie ma takiej potzreby ale my mamy małe dziecko. 12 czerwca idziemy na 3 szczepienie więc mam nadzieję, że jak ją zważa to w końcu granicę 5 kg przekroczy

co do recaro też się nad nim zastanawiam.
Jadłospis po przebudzeniu:
pierś
pierś
kaszka
pierś
słoiczek obiadek
pierś
słoiczek deserek
pierś
kaszka
pierś
Nie wiem czy dobrze, ale moja wsuwa .Już i tak pierś jest teraz mega rzadko.
Dzień matki pracowity mąż w pracy wraca za tydzień, więc zasuwam z małą 24h. Wszystkim mamą wszystkiego naj.

Nasz jadłospis:
6-6.30- butelka- 180ml
10.30- butelka
12.00- obiadek (czasem tu butelka a następny obiadek)
14.30-15.00- butelka (czasem tu deserek, a nast butelka)
17.00- deserek
19.00- kaszka