Mamusie październikowe ;)))

mam nadzieję że wszystko u nich dobrze i że są pod dobrą i stałą opieką.
Karo jak tylko będziesz mogła to odezwij się do nas.

Karo napisała na FB. Niestety leży cały czas, może jutro się tutaj odezwie. W czwartek ma spotkanie w szpitalu i będzie miała ustalany termin CC. Tyle wiem

Cześć Kochane

Jak ja sie wczoraj umordowałam, sprzatanie zakupy obiadek, później wpadła koleżanka z małym Kubusiem. Wszystkie zabawki jakie mam w domu poszły w ruch a później to wszystko sprzątnąć no myślałam że umre. Ale dzieci już o 19.30 poszły spać bo takie umordowane były to tyle że mogłam usiąść i odpocząć. Tak jak sobie w duchu sobie myślałam że powie mi że w ciąży jest tak sie nie pomyliłam. Ale niestety ma tzw. puste jajo, jest pęcherzyk płodowy ale nie ma zarodka i w dodatku jej organizm sam sie tego nie pozbył jak to sie właśnie dzieje i musi iść na łyżeczkowanie. Dzisiaj idzie do szpitala. Biedna mam nadzieję że będzie sie jakoś trzymać i sie nie załamie i będą dalej próbować z mężem.

Mój jak był w niedziele te pare godzin w domu nie omieszkał zabawić sie w lekarza i skontrolować moje żylaki.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Tak na mnie nakrzyczał że aż miałam dość. Mam zakaz robienia czegokolwiek no ale tak sie nie da jak sie jest samemu w domu no co ja mam brudem zarosnąć muszę od czasu do czasu ogarnąć i dbać o dzieci i gotować eh...

Ja mam termin na 8 października jednak nie chciałąbym urodzić 8 bo tego dnia ma też teściowa tzn ona ma 8 lipca ale zawsze, mogę urodzić najwyżej tydzień wcześniej bo muszę jeszcze cały wrzesień wytrzymać żeby wyszło z tym zasiłkiem macierzyńskim.

P@ul@ cieszę sie że nie jest gorzej i fajnie że wizytka gratis u mnie sie takie niespodzianki nie zdarzają. Ale do mojego już i tak nie chodze skoro mam rodzić w tym instytucie.

hey Kochane Kolezanki :*
Jak u was samopoczucie u mnie w miare pusto bez Coreczki mi jakos :*( ja wstalam sniadanko zrobilam jednemu i drugiemu wyszyowalam Niunie Maz zaprowadzil i jakos mi tak pusto a on jak ON jak zwykle jakby go nie bylo wrrrrrr Ale ja za To po Nia ide UKochana tak chciala Szybko isc do szkoly nie lubi Moja Corcia monotonii jak i JA bo Maz to w kolko to samo by robil ech
u Nas tak zimno juz mowie Wam pada ciemno wieje
OLeczko Kochana TY co ten Maz nie chce sie pobawic w Lekarza moj to nie Musi zagladac ale juz 3 tydzien kladzie sie jak ja spie przyjdzie jeszcze w lache powiem ze niech idzie do ZONY (komp) drugiej.,
I kochana odpoczywac probuj chociaz bo te zylaki to niebezpieczne sa Kolezanka ma cc nie dlugo przez to.
Karo biedulka Kochana ona sie Ma ale musi byc OK
agusiak Kochaniusia jak sie czujesz ?
Ja obiadek przygotowany schabowe COreczce i Mezowi a ja jakis tam pieczony bleeee juz nie chce mi sie.
POzdrawiam was milo dziergam szybko bo chce NIuni Opaske zrobic tak wieje juz

dzień dobry

Tosieńko dziękuję kochana że pytasz ale odpowiem że czuję się coraz gorzej
Najbardziej przeszkadzają mi te drętwienia rąk. Rano musi minąć sporo czasu zanim mogę cokolwiek zrobić a i tak potem wszystko robię bolącymi i zgrabiałymi dłońmi W nocy ból jak diabli i budzę się co chwilę, najwygodniej dla rąk spać na plecach ale dla mnie i mojego brzucha ta pozycja odpada.
Nie wiem co mi powie lekarka bo z tego co czytałam nie wiele może mi pomóc. Jedynie skierowanie do chirurga i on może coś poradzić. Jeśli to ten zespól cieśni to może się skończyć nawet na zabiegu ale mam nadzieję, że usłyszę iż po porodzie to minie
Obudziłam się z bólem głowy i kicham co chwilę :/
W sumie własnie obawiam się tego, że będziemy rodzić w sezonie największej zachorowalności i przeziębień.

A z dobrym wieści to kurier przywiózł mi dziś leżaczek bujaczek

Tosia dzielna Twoja córcia i wierzę że teraz w domku to troszkę pusto. Ale wykorzystaj ten czas na relaks i odpoczynek

Oleczka współczuję z tymi żylakami Mam nadzieję że jakoś się z tym uporasz.
Biedna Twoja koleżanka, oby niebawem im się udało

U nas słonko wychodzi ale wczoraj wieczorem to prawdziwa, ponura jesień była.

Miłego dnia

Nooo dobrnęłam do końca.. w 2 dni 38 wiadomości oj Wy gaduły:)
Ja wczoraj też sprzątałam cały dzień. Przemeblowałam trochę pokoik malutkiej. Nie zapeszając jak na razie moja macica się uspokoiła Dzidzia też jakaś spokojniejsza.
Co do kosmetyków też zabieram te malutkie, tylko żelu pod prysznic nie kupiłam... polecono mi mydło biały jeleń antyalergiczny. Nie myję się mydłem no ale jeżeli jest lepsze to mogę na jakiś czas się przerzucić
Jestem już prawie spakowana Do torby wrzuciłam rzeczy zajmujące najwięcej miejsca.. wkłady, pieluchy jednorazowe, wkładki laktacyjne, podkłady na łóżko itp. A w szafie mam uszykowane na 1 półce ciuszki dla malutkiej i dla mnie tak żeby w razie czego mój mąż mógł szybko zapakować
Miłego dnia kochane

Właśnie podglądałam kiedy, która zacznie się rozpakowywać i kurczę aż się wierzyć nie chce, że to już! Ja tak na prawdę czuję się jakbym była w 5 miesiącu i do porodu jeszcze ho ho.. a tu proszę już trzeba być w pełnej gotowości. Z jednej strony fajnie ale z drugiej te obawy mnie dobijają. Chciałabym już mieć to za sobą

Hej kochane:* cały weekend w babskim gronie spędziłam (mama, babcia i obie siostry)i szybko czas zleciał dostałam kolejne ciuszki tym razem większość w rozmiarze 68:P no i termometr bezdotykowy sprawiła siostra, a szefowa tą chustę do noszenia maluszka dała mi w prezencie:) moja mama uważa, że Ignaś urodzi się pod szczęśliwą gwiazdą, że tak wszystko z górki nam wychodzi teraz;) odebrałam wczoraj wyniki ze szpitala i wszystko jest ok:) a jutro wizyta. Też do szpitala kupowałam właśnie te takie malutkie kosmetyki:)
Agusiak współczuje ci z tymi dłońmi:( oby tak jak mówisz okazało się, że to po porodzie minie, mocno Ci tego życzę:*
Paula uff! dobrze, że nie jest gorzej, trzymam kciuki, że już będzie dobrze:) i fajnie że ta wizyta gratis
Groszek początki w przedszkolu zawsze są trudne, nie ważne jak dobrze przygotowane jest do tego dziecko to jednak tęsknota robi swoje, z każdym dniem na pewno będzie lepiej:)
Nuśka co do czekolady mam tak samo! muszę się powstrzymywać żeby nie jeść jej tyle:P mam 11 kg na plusie więc nie chcę do porodu przybrać drugie tyle
Tośka fajnie, że córcia dobrze znosi pobyt w szkole i tak chętnie do niej chodzi:)
Ewe ja tam czuję, że to już niedługo:)! jakoś nastawiłam już się psychicznie, ale pozytywnie myślę o porodzie- będzie mega bolało ale dam radę! brzuszek mam coraz niżej (mama tak mówi ) więc mam nadzieję, że urodzę w terminie i nie przenoszę bardzo bym się z tego cieszyła:) Cieszę się, że już lepiej z tymi twardnieniami:) i oby tak zostało!:*

Częsc kobietki!
Jak ja czytam,że wy juz wszytsko do szpitala macie to:O:O:O wow.
Ja dopiero zamierzam w nastepnym tygodniu sie za to zabrać, mam nadzieje ze szybko skopletuje rzeczy dla siebie, bo dla Zosi juz mam wszytsko (chyba)
Agusiapochwal sie jaki rozek i bujaczek kupiłas:) a z tymi rekami współczuje bidulko, ale wierze, ze po porodzie wszytsko przejdzie.
Nusia ja słyszalam, ze te gabki do kapieli to skupisko bakterii i lepsze są te foczki. Ja podobnie jak Agusia nic nie bede uzywac, na poczatku przy kapieli ma pomoc mama i tesciowa:P
Ewe ja z tym porodem mam podobnie jak Ty, wydaje mi sie, ze to jeszcze daleko i moze lepiej bo bym sie stersowala za bardzo:P
Dzis porobie zakupy bo jutro zamierzam zrobic gołąbki, chodzą za mna juz od miesiaca, wiec wkoncu musze zrobic!
Karo trzymam kciuki za Was!!!!!
To milego dnia buziaki

Dzień dobry kochane;)

u nas dziś słoneczny dzień ale wieje strasznie, mamy zamiar iść do urzędu miasta dowiedzieć się gdzie będziemy musieli zarejestrować Maluszka bo żadne z nas nie ma meldunku w Krakowie tylko oboje po za,no i D. musi to durne oświadczenie złożyć że jest ojcem żeby potem nie było problemów ;/ a potem na dni otwarte do szpitala

Agusiakwspółczuję Ci bardzo z tymi rękami, moja mama właśnie miała podobnie z lewą ręką i wczoraj odebrała wszystkie wyniki badań i rtg i okazuję się że to przez kręgosłup, gdzieś tam ma skrzywiony i naciska jej na nerwy...i na rehabilitacje na razie dostała skierowanie...oby u Ciebie to była tylko dolegliwość ciążowa ;)Jaki bujaczek zakupiłaś? pochwal się

Elusia super że weekend udany, no i tyle prezentów dla dzidzi
ewedo mnie też nie dociera że tak mało czasu nam zostało
oleczkatrzymam kciuki żeby wszystko dobrze z tymi żylakami było!
tosiateraz jak córci nie ma to odpoczywaj a to tylko kilka godzinek dziennie

dziewczyny faktycznie, w sumie rzadko kiedy patrzę na suwaczki a Tu już np Elusia ma 36 tydzień i w ogóle wszystkie już macie takie dalekie te tygodnie że trzeba się mieć na baczności
Ja mam tylko nadzieję że nie przenoszę do listopada bo ni widzi mi się ten miesiąc na rodzenie

Elusia super że szefowa dała Ci ta chustę, bardzo się cieszę że wszystko idzie po Waszej myśli ,aż miło poczytać Oby tak dalej

Edziu ja do szpitala też nic nie mam poza podkładami na łóżko. Na razie kompletuje to co nam będzie potrzebne w domu. Dziś T ma dzwonić o wózek bo chcemy a raczej zmuszeni jesteśmy wziąć go na raty Mieliśmy kupować z becikowego i ubezpieczenia ale tek sobie myślę że nie wiadomo kiedy to załatwimy, wózek też musi nieco wywietrzeć i mogłaby już nam się pogoda skończyć. Ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

nusia wiem że dziecko meldowane jest tam gdzie matka, no ale skoro oboje mieszkanie w Krakowie bez meldunku to rzeczywiście musicie się dowiedzieć. Ale mogą wymagać od Was chociaż meldunku tymczasowego czy jakoś tak.

Kochane rożek zamówiłam taki, bo nie mogłam się zdecydować jest usztywniamy


A bujaczek taki

Hej KOCHANE!

Tośka
cieszę się że nie musisz tej insuliny. I tak wystarczajaco sie bidulko meczysz ta dieta
Współczuje Ci tych wybryków męża.. ajjj Ty sie masz kobitko..

Nuśka
Nie załamuj sie tylko bo sa przypadki gdzie maluszek sie przekreca nawet kilka dni przed porodem :)Piękne brzusio:)

Elusia
Super że w końcu na wolnym jestes. Nastał czas gdzie mozesz troche poleniuchowac! Bo lada chwila nasze maluszki beda juz na swiecie!

Groszek
Ty widze tak samo z mezem masz nieciekawie..ojj kobitki ja to mam naprawde szacunek do Was ze tak to wszystko wytrzymujecie

Edzia
To spóźnione ale szczere życzenia!- zdrówka dla ciebie i maluszka, szczescia i bezbolesnego porodu!

Propo tego bezdechu u dzieci tez nie raz miałam taka sytuacje i najlepiej właśnie w takim momencie jest dmuchac dziecku w twarz i za kazdym razem działa,chociaz przyznaje ze za pierwszym razem to sie poplakałam z strachu po wszystkim

Oleczka
Slicznie wygladacie z mała

Widzę że wy już w wiekszości macie zakupione juz wszystko dla maluszków i dla siebie My wsumie też, dzis maja przywiesc materacyk do łóżeczka, jakos na tygodniu ma przyjsc rożek, otulaczek,koszula do szpitala, stanik do karmienia i to chyba wszystko a no i zostanie nam jeszcze wanienka i juz wszystko bedzie.
W czwartek ustalana bedzie cesarka chyba ze lekarka z ktora mam spotkanie cos wymysli;/ ale to wtedy chyba wezme na życzenie ze wzgledu na to moje tetno bo cały czas w stanie spoczynku mam miedzy 110-120 i polozna boi sie ze w trakcie akcji porodowej moze mi za bardzo wskoczyc i bedzie powtorka z tego dnia jak mało co nie udusiłam sie bo ponad skala byłam i urzadzenie tylko piszczało takze rozmawiałam o tym z mezem i jestem na to przygotowana. I tak po 3 dniach wychodzi sie do domu po cesarce takze nie bedzie źle a maz od razu 2 tyg wolnego wezmie aby sie mna i mala zajac. jedyne czego sie boje to to ze po cesarce moge miec problemyz laktacja ale mama pociesza ze nie zawsze tak jest , u nas w rodzinie tez cesarki były i zadna problemu nie miała z karmieniem takze mam nadzieje ze u mnie tez tak bedzie bo bardzo mi zalezy na 'cycowaniu'

A no i najważniejsze- chciałam Wam bardzo podziekować że myslicie o mnie, to jest naprawde miłe i pocieszajace :*

agusiak
Nie zauwazyłam posta- Bujaczek przecudny! i te kolory! strasznie fajny!
Rożek tak samo! uwielbiam takie kolorowe rzeczy!
A propo terminów to fakt ten czas leci. juz wrzesien i sie nie zdziwie jesli od polowy zaczna sie pojawiac nowe skarby!
Zauwazyłam na kazdym watku ze dziewczyny zaczynaja przewaznie miesiac wczesniej tak jak wrzesniówki w polowie sierpnia tak i pewnie my w polowie wrzesnia zaczniemy i bedziemy tylko ogladac nowe skarby.
i problemy ciazowe zamienia sie w problemy dzieciowe
Ajjj sie nie moge doczekac ;p

Karo kochana cieszę się że się odezwałaś
No u Ciebie też już 36 tydzień Czekamy na czwartkowe wieści.
I także zauważyłam że te dzieciaczki 2013 mają tendencję do wcześniejszego wykluwania się

Super, że już macie prawie wszystko dla córci i jakoś się trzymacie, już nie długo więc trzymam kciuki:)

Kochane T dodzwonił się do sklepu i możemy wziąć wózek na raty przez allegro więc bardzo się cieszę
Dzisiaj może uda się wypełnić wniosek i już go zamówić

hey Ukochane :*
No ja polecialam po COreczke ledwo wlazlam an ta sama gore a dzwonek byl Corcia wyszla i do mojej Kolezanki gdzie Moja Mama i placz a ja nagle nadeszlam ojej ojej jak mi Zal Bylo jej cudowna Moja Boze jedyny co za przezycia.Jestem Taka Dumna Pania spotkalam jej i mowi jaka to dziewczynka rozwazna ulozona ze nie mamy co sie Martwic o Nia ale zaznaczylam gdyby cos Nie Tak prosze Mow bo to moja Kolezanka hhihi ale Na Pani mowie w szkole.Nop Ludziska sa rozne i zaraz powiedza ze po znajomosci,
Karo KOchana ja jestem juz po jednym Cieciu i powiem ci ze kurde stresu mialam wiele i malo pamietam pierwsza dobe ale wiem ze o 10 cieli a wieczorkiem dali do piersi kiepsko bylo bo nie wygodnie karmic na lezaco mi bylo i tak dobrze ze pomogly m isie polozyc na bok by sprobwoac dac cyca a na drugi dzien juz latalam i uczylam karmic bo ja nie mialam sutek i biedna sie meczyla by zlapac plakala a ja z Nia. a na 3 dzien kurde zapalenia rawie dostalam nikt nic nie powiedzial a piersi nabrzmialy a sutki nie wyciagniete i jeszcze gorzej miala ze zlapaniem ale mama moja mi pomogla jak zaczela masowac to malo nie mdlalam sucho sie w ustach robilo ale guzy dzieki temu sie nie porobily a juz zaczynaly i bym polezaa jeszcze w szpitalu ale sie udalo same mozemy tez masowac sciagac no i jakos sie udalo chociaz 4,5m karmic ze lzami butelke dalam teraz Prosze Bozie by Karmic dluzej.
wiec tak jak pisalas kazdy ma roznie i zalezy jakie piersi i kiedy dostawia itp .
Agusiak jaki bujak piekny ja uzywazny chcialam kupic ale oczewiscie musze czekac na moja wyplate bo Maz nie ma na oplaty poszlo hmmmmm i znowu ja
Wiecie co zeby chociaz Byl Inny i jakos cieszyl sie tym Umial pokazac ze jest dumny ze jakos kombinuje by Maluchy Mialy i w domu bylo ale skoro on jak ja burkne do niego to on do mnie no to sorry i gnije na KOmp wiec jak ja mam sie nie zloscic i moze tulic jeszcze fo PANA
Nuska Kochana wiem wiem szybko leci i patrza juz ide po Nia Ach jaka jestem Szczesliwa juz taka rpzytlumiona bylam siedzac w domu dziergajac by zarobic ona na podworku Maz wiadomo gdzie a tka wyjde spacerek zrobie odrazu choc obiadke tez robie samm sie nie zrobi ech

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.