- Posty: 224
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Agacior
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Dziewczyny dzięki, z takim wsparciem raz dwa Was dogonimy tylko, żebym potem w drugą stronę nie przesadziła i nie walczyła z nadwagą Igi
Nefri- ale Wam zazdroszczę tego wyjazdu;) niech Wam pogoda tylko dopiszę i wypoczywajcie bajecznie i aby te katarzysko szybko Tymonka zostawiło, dużo zdrówka.
monisia100100- kurdę ale Lili Ci strachu narobiła, aj :/ mam nadzieję, że to było jednorazowe.
Brukselka- nie wiedziałam, że są różne siatki ?! myślałam, że jest jedna standardowa, trochę mnie pocieszyłaś bo według niej nie jest aż tak źle
marti1234- ja też bardzo dużo przytyłam w ciązy i do tej pory jak patrzę na fotki z tego okresu to widzę jednego wielkiego walenia, masakra !!! ale na szczęście jakoś to zrzuciłam;) co do mleka to myślę, że nie za mało wręcz w sam raz. Moja za dużo mleka dostaje ale jogurtów nie mogę jeszcze wprowadzić bo jest uczulona na białko i mam zacząc dopiero podawać jak będzie miała ok roku :/
u nas wygląda to tak:
5-6: pierś
9: 180ml kaszki
12-12,30: 200ml obiadek
15:15,30 180ml kaszki
18: 125-180ml deserek lub budyń
20: 100ml mm+kleik ryżowy+ pierś
No i czasami cyc w nocy jeszcze ale powoli odchodzimy od tego
No i w ciągu dnia daję bułeczkę, chrupki, kawałki owoców, wędlinke ale raczej Iga tylko soki wysyca z tych pyszności a jeść ich nie chcę
Asiula315- super, ze już macie to za sobą i że tak sprawnie poszło a Lili dzielna dziewczyna, zuch laska. No to teraz czekamy na zdjęcie jak Lilcia pokazuje nam jezorka ;D
mała82, Kristi, Brukselka, motylek270- dużo zdrówka życzymy, niech te wirusy szybko Was opuszczą
Gosica- bądź twarda nie daj im się sprowokować trzyma mocno kciuki, dąż do celu a zobaczysz jak im później gały opadną
Dziewczyny pisałyście, że Wasze pociechy budzą się w środku nocy i nie ma spania i nas to dopadło :/ mam nadzieję, że szybko to się skończy. Szczerze marzę o przespanej choć jednej nocy ale koleżanka mnie dziś pocieszyła, że raczej w najbliższych latach mogę o tym zapomnieć ;D
Mam pytanie odnośnie ubranka na zimę planujecie kombinezon czy spodnie + kurtka?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monisia100100
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
Czy pojawił się u Was juz problem z pokazywaniem charakterku , ja nie mogę sobie dac rady czasem, mówię że nie wolno, patrzy na mnie Lili kreci głową że nie a robi swoje. Jak ją zabieram to jest wrzask i leci do tego samego miejsca robiąc swoje. Jak juz podniosłam głos i bardzo stanowczo powiedziłąm że nie wolno to sie rozpłakała, ale po kilku minutach robiła to samo.
Wszystko musi mieć co chce i to na już .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Monisia, odkad Tymcio zaczal raczkowac a teraz tez podciagac sie o meble to dopoki mu czegos nie zabronisz to jest spokoj ale jak powiem, ze nie wolno to tak samo jest krzyk. albo podchodzi do rzeczy zabronionych i sie patrzy na mnie i sie psotnie usmiecha i oczywiscie robi na co ma ochote. ale widac, ze jest przeszczesliwy, ze sie umie przemieszczac, w ogole niemarudzi.
jutro o tej godzinie bedziemy juz leciec:-) pozdrawiam Was i wszystkie dzieciaki, odezwe sie po powrocie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kristi
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 347
- Otrzymane podziękowania: 3
Dużo zdrówka dla wszystkich chorych dzieciaczków:*
Agacior My chętnie oddamy troszkę gramów;p BO Martynka wygląda jak mały pączuś Kombinezon chyba kupimy 2 częściowy
monisia100100 Humorki to jest jakaś masakra u nas... I dokładnie jak u Ciebie nawet jak krzyknę nie wolno to patrzy się śmieje i za chwilę zrobi to samo tez jak glosniej krzykne to poplacze chwile ale i tak robi to samo dzisiaj nawet tak lekko po lapkach dostała bo za kable się wzięła w kontaktach ale nic sobie z tego nie robi śmieje się... a najgorzej jak już jest taka ,,rozwścieczona ,, i daje jej smoczek to leci przez cały pokój a mi ręce odpycha jak chce cos zrobić... Przebranie pampersa to też nie lada wyczyn... szok,, popsuły,, nam się dzieciaczki;p A i jeszcze nauczyła się marszczyć nos i przy tym fuczeć jak kot jak jest wściekły:P
Nefri Udanego urlopu:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Duuuużo zdrówka dla wszystkich których dopadło choróbsko
Nefri udanego urlopu,bawcie się
Agacior ma raczej na zimę planujemy spodnie i kurtkę
Monisia100100 Szymek swój charakterek diabelski(ciekawe po kim go ma ) pokazuje baaardzo często.Ja tylko mu coś nie spasuje to albo dostajemy z plaszczaka w twarz albo jest ryk,chociaż nie raczkuje to i tak potrafi na nerwach zagrać
Dobra no pochwalę się-praktycznie cały tydzień śpimy przez całą noc.Echhh człowiek do dobrego się szybko przyzwyczaja Szymek ogólnie ok,tyle że od wczoraj jest strasznie marudny.Rozkręca się dopiero wieczorem po kąpieli i kolacji jak trzeba iść spać.A w dzień marudzenie.W ogóle jest tak rozpieszczony i już nauczył się wymuszać płaczem.Ja staram się być twarda ale moja mama mięknie od razu i moje wychowanie trafia szlag.Szymek jak zobaczy babcie a siedzi to zaraz wyje bo wie że babcia weźmie na rączki
Ja dalej twardo trzymam dietę,nie wiem czy są jakieś efekty bo waga mi świruje i stała się nierzetelna Ale zaparłam się i schudnąć muszę
Dziewczyny zaatakowały nas gryzonie.Do domu dostał się prawdopodobnie szczur na szczęście w kotłowni się pojawia tylko.Na podwórku mamy drzewo i pod nim sobie urzędują wredne paskudy,jakimś cudem przedostając się do kotłowni.Masakra.Do zwierzyńca który miałam w domu,czyli zaskrońca,ślimaka,jaszczurki dodaję szczura.No i pies,dodam że z homoseksualnymi zapędami
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
Nefri udanego urlopu!
Agacior ja jeszcze się nie zastanawiałam nad kupnem. Adaś często dostaje ubranka po kuzynie więc czekamy na kolejną zimową "dostawę" zatem być może zakup nas ominie.
Monisia100100 jak najbardziej już zaczynają się w domu awantury co prawda Adaś nie raczkuje więc tak jeszcze nie broi, ale wykrzykuje o wszystko.
Gosica szczury szybko się rozmnażają, uważaj żeby Ci Twój nowy lokator nie przyprowadził rodziny o zgrozo ja też się wzięłam za ćwiczenia , uskuteczniam skalpel z panią Ewą Ch. ;-P dzisiaj mam co prawda już pierwszą przerwę ale mam poważne wytłumaczenie - wykopki, a jak sama wiesz to jest lepsze niż nie jeden jakiś tam fitness
spokojnej nocy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258
mąż ma urlop, więc nadrabiamy zaległe sprawy do załatwienia. jeździmy też po marketach budowlanych, szukamy inspiracji i zaczynamy powoli wybierać płytki i takie tam. wczoraj siedzieliśmy do pierwszej nad szkicem jednego piętra generalnie dużo roboty mamy i dobrze, że Zośka grzeczna jak aniołek i dzielnie nam wszędzie towarzyszy a w nocy ładnie śpi to i rodzice się regenerują a i znajdzie się chwila na przytulanki
rzeczywiście chyba jakaś epidemia przeziębień panuje bo ciągle słyszę/czytam że komuś cieknie z nosa itp.... nas na szczęście wszystko omija ale tym męczącym się życzę duuuużo zdrówka
Brukselka ja widziałam wątek Domi i bardzo Jej współczuję ale wolę się nie wypowiadać na temat podejścia do sprawy Jej i Jej męża....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Przed chwilą naskrobałam dłuższego posta i mi go skasowało wrrrrrrrrrrrrrrr
My nadal chorujemy
W niedzielę pojechaliśmy na wizytę do naszego płatnego pediatry, bo mały zaczął kaszleć. A naszej enefzetowskiej pediatrze nie ufamy aż tak
Teraz jesteśmy na Clemastinum, wapnie, wit C, Depulolu i maści majerankowej. Na szczęście to tylko przeziębienie nic więcej. Pediatra nawet jakby się ucieszył, że mały coś złapał bo sobie podnosi odporność.
Oprócz tego codziennie chodzimy na spacerki, pogoda nawet dopisuje
Od kilku dni mały śpi w pokoju z tatą,a aja osobno, żeby w nocy małego mój kaszel nie budził. No i tak się pewnie szybciej wykuruję
Nie wiem co u DoMi Się dzieje, ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży!
Agacior I jak Wam idzie tycie ? Na zimę kupiłam a raczej wylicytowałam małemu i kombinezon i kurtkę
monisia100100 u nas to samo, jak się małemu coś zabrania to awantura! mam nadzieję, że im to przejdzie!
Nefri wypoczywaj Po powrocie będę miała do Ciebie kilka pytań. Jak to jest z wózkiem do samolotu itd
Gosica ja tu czekam i czekam, a zamiast do mnie to do Was przychodzą przespane nocki, to nie fair
marti1234 DO Mysłowic jeździłam na wakacje, mam tam rodzinkę A mąż nie protestuje, że mu na tak długo znikacie? Może i czas na mnie, żeby zabrać się za jakieś ćwiczenia, odkąd przestałam karmić to cycki zmalały a 3-4kg i tak przybyły!
Ostatnio w Empiku wpadła mi w oko książka www.empik.com/jak-pokonac-nocne-stwory-s...1099684805,ksiazka-p dla małego i nie mogliśmy się powstrzymać i zamówiliśmy całą serię. Oczywiście w innej księgarni internetowej bo taniej nas to wyszło. Nie mogę się doczekać przesyłki
A małego ulubioną ostatnio książką jest www.empik.com/mala-malpka-uwielbia-zabaw...1082819810,ksiazka-p którą dostał w prezencie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Asiula315
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Od niedzieli leżę w szpitalu....dostałam zapalenia piersi i inaczej sie nie dało jak kuracja antybiotykowa dożylnie .. W sumie z piersia juz lepiej ale jestem tak pokłuta wenflonami ze masakra... bo tu żyłę zablokowało i kroplówka nie idzie do wbijamy sie w druga stronę ...masakra nawet nie dam rady dzieckiem sie zając... Na szczęście maź jest ze mna... Aha i zapomniałam dodać ze Lili nocuje ze mna w szpitalu ze względu na karmienie piersia...ale mam nadzieje ze jutro juz do domu...nie ma złego co by na dobre nie wyszło....tzn. Gdy mama sie dowiedziała ze wylądowałam w szpitalu to powiedziała ze przyjedzie z Polski chodź na jeden tydzień zeby mi pomoc...bardzo sie cieszę z tego powodu...bo jestem strasznie osłabiona
Dla dzieciaczków które chorują zdrowka życzę ...sorki ale nie nadrobienwszystkich postów....buziaki pozdrawiamy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
Asiula315 strasznie Ci współczuje. Trzymam kciuki, żebyście jutro już wrócili wszyscy do domu. Super, że mama do Ciebie przyjedzie z pomocą... te mamy to są kochane trzeba przyznać
Mała82 właśnie ten mój konkubent dziwnie nie protestuje cały czas powtarza, że to ostatnie chwile, które możemy spędzić z moimi rodzicami bo później jak pójdę do pracy i nie będziemy tak często jeździć te 300 km. To wszystko ma sens, ale coś mi się wydaje, że jakoś za nami nie wyje do księżyca tylko korzysta z przespanych nocy...szkoda gadać
Dobrej nocy Wam wszystkim
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WhiteBlackberry
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 362
- Otrzymane podziękowania: 0
Dosyć rzadko tu zaglądam ale dzisiaj przychodze z dość nietypowym pytaniem... mam nadzieje, że któraś mi pomoże.
Jakieś 3 dni temu kupiłam sobie Nike Air Max 90 (buty adidasy takie) wcale tanie nie były, ale raz na 5 lat mogę sobie pozwolić. Ale to nie o tym. Jest problem. Wczoraj byliśmy z Amelką na zakupach i moja kochana córcia wylała na mnie czekolade do picia... oczywiście buty całe są splamione czekoladą, a były białe! Macie jakieś sprawdzone sposoby na wybawienie plam po czekoladzie? Próbowałam mydłem z wodą, vanishem niby vanish pomogl ale mam wrażenie, że nie są już tak lśniąco białe jak były. Do pralki boje sie je wrzucić, bo ja coś sie stanie, to jestem 450 zł w plecy... Błagam pomozcie!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Asiula315 ojejku, zapalenie piersi. Ja myślałam, że to może się przydarzyć tylko na początku karmienia, kiedy laktacja się normuje. A tu jednak. Fajnie, że możecie być tam razem, ale już wracajcie do domu
marti1234 no chyba faktycznie dobrze mu się przesypia całe noce. Mój mąż by nas tak nie puścił. Tzn czasem mówi, że ja mogę sobie jechać ale mały zostaje Na 1-2 noce to jeszcze ale dłużej bez małego by nie wytrzymał.
WhiteBlackberry niestety nie pomogę, nie mam pojęcia jak wywabić takie plamy z butów. Ja na pewno wrzuciłabym je do pralki, ale nie mam pewności, że nic by się z nimi nie stało.
Dziewczyny czy Wasze maluchy zjadają całe słoiczki obiadku, tzn 190g? Bo nasz mały dostaje połowę czyli 80g do tego kaszka manna i żółtko. No i z deserkami mamy problem, chętnie zjada tylko gruszkę, śliwki, a najchętniej banana Ale malinek, jeżynek czy innych to już nie chce nam wcale jeść.
Filip coraz śmielej poczyna sobie z chodzeniem. Musimy jechać kupić mu w końcu jakieś buciki. Może macie jakieś sprawdzone firmy na pierwsze buciki?
Kiedyś kupiliśmy małemu takie kubeczki z Fishera do zabawy i jak je zobaczyłam na żywo to se mówię takie nic specjalnego. A mały je uwielbia. Bierze dwa do rączki i nimi stuka, wkładam mu mniejszy do większego i chodzi z nimi i sobie grucha nimi, rozwala wieżę zbudowaną przez nas, gryzie je, kąpie się z nimi itd. A teraz jak była u nas małego 5-letnia kuzynka to też jej się spodobały i bawiła się nimi. Układałyśmy od największego do najmniejszego i odwrotnie, odwracała je do góry nogami i zgadywałyśmy jakie zwierzątko jest na odwrocie. Normalnie w szoku byłam ile zabaw można wymyślić ze zwykłymi kubeczkami, które nie grają, nie ruszają się itd.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agacior
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 224
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziewczyny muszę się Wam wyżalić bo mam jakiś okropny okres ;( Ciągle latam z mała po dr, dziś np. byliśmy u neurologa bo znowu coś. Przez to wszystko chyba podpadłam psychicznie, czuje się zestresowana, zfrustrowana, niewyspana, wyczerpana na maksa, do tego stopnia że sobie wmawiam, że ja nie nadaję się na matkę, że to nie jest na moje siły i nerwy;( Wstydzę się tych myśli ale one są.
Iga znowu ma etap nie jedzenia obiadu. Horror!!! Wytrąca mi ciągle łyżkę z ręki, zaciska buzię, macha głową na boki, krzyczy, wydziera się jakby nie wiadomo co jej się działo. Ja oczywiście staram się wpychać przez te chudnięcie ale zawsze kończy się to nerwami, krzykami a wręcz wrzaskami a na końcu ryczymy razem. Jakoś nie umiem się opanować, żeby nie krzyczeć, żeby się tak tym nie denerwować, opanować emocję. Po każdej takiej akcji straszne mam wyrzuty i się karcę i powtarzam sobie nigdy więcej ale nerwy robią swoje i sytuacja się powtarza To samo z butlą. Był okres, że jakoś jadła wieczorem z butli a potem dawałam jej cyca a teraz tylko poczuje smoczek i wada w taką histerię, że nie da się tego o opisać Chciałabym już zakończyć karmienie piersią tym bardziej, że mleka chyba już tam za wiele nie ma no ale w tym wypadku chyba nie wchodzi to w grę Pocieszające jest to, że nadrobiłyśmy już trochę wagę i mamy na liczniku 7.900 Dziewczyny z dnia na dzień powtarzam sobie, ze muszę się ogarnąć zacisnąc zęby i dać radę ale powoli tracę nadzieję, że dam radę i że w końcu będę mogła się cieszyć macierzyństwem
Aj to się wyżaliłam, może chociaż na chwilę mi to pomoże
monisia100100 – chyba nasze dzieci wchodzą w taki wiek, ze sprawdzająca ile mogą sobie pozwolić krzykiem, płaczem itp. U nas jest to samo. Jak zabiorę jakoś rzecz to jest taki płacz grochy lecą na maksa jakby naprawdę krzywda się działa.
Gosica- oddaj chociaż z jedną taką noc
moofka- szczerze współczuje ja już prawie mam ten etap za sobą, zostały mi tylko meble, żyrandole, firanki i sprawy kosmetyczne. Na początku strasznie się cieszyłam i jarałam, że będę wszystko projektować wybierać itp. ale jak przyszło co do czego to oszaleć można. Jak coś się podoba to cena z kosmosu, jak coś się fajnego w miarę znajdzie to się okazuje, że brak na magazynie do tego usługi są mega drogie. No i nigdy nie jest tak idealnie jak sobie człowiek wymyśli a bo tego się nie da, tak nie można, tego nie kupisz itp. Ale mam nadzieję, że Wy jakoś bez większych przeszkód i przygód dacie radę
mała82- dlatego ja zawsze teraz piszę w Wordzie i potem wklejam podrzuć link z tymi kubeczkami to może i moja się nimi tak zafascynuje;) u nas też jest masakra z obiadkami ale za to deserki duże znikają w mig
Asiula315- ojej to zdrowiej tam szybko dużo siły życzę. Kurdę nie wiedziałam, że na tym etapie też może do tego dojść. Mnie od wczoraj też strasznie boli pierś ale raczej jest miękka więc pewnie to nie to.
WhiteBlackberry- znalazłam coś takiego w necie Przywróć biel butom - spraw by trampki lub adidasy odzyskały biały kolor.Wyczyść je roztworem złożonym z równych części amoniaku i wody. zrob-to-sam-sara.blogspot.com/2011/11/do-sprzatania_19.html . Ale może spr najpierw na jakimś małym kawałku żeby jeszcze gorzej nie było ;0)
Co do Domi nie mam pojęcia co się u nich dzieję ale mam nadzieję, że nic poważnego i że szybko wyjdą na prostą.
Ech idę dziewczyny spać bo pewnie i tak zaraz będzie pobudka ;/
Buziole…
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Spokojnie tu u nas
Marti1234 szczury na razie opanowane,przeszły gnębić sąsiada Wykopki zastępuję fitness i masę innych ćwiczeń,po aerobiku takich zakwasów nie mam jak po tym zbieraniu ziemniaków były Na razie ćwiczenia z panią Ewą odpuszczam,muszę trochę formy nabrać,ale wiem że ćwicząc "z nią" są efekty bo koleżanki schudły fajnie
Mała82 No powiem Ci że przespana noc to luksus jednak,oby trwał jak najdłużej no i Tobie tego luksusu też życzę Matko a jeszcze niedawno przespana noc to był powód do wstydu,bo jak to inni się bawią a Ty śpisz,a teraz człowiek może noc przespać to jest szczęsliwy.Starzeje śie kuwa no Szymek cały słoiczek wchłonie bez problemu,tyle że słoiczki je tylko w niedzielę w tygodniu mu gotuję i wymyślam smakołyki,to jak ma humor całą miseczkę wtryni
Asiula315 Biedna Wracaj szybko do formy
Whiteblackberry ja swoje białe nike cifem traktuje a pewno bym je do pralki wrzuciła na jakiś delikatny program,bez wirowania i myślę że nic by się nie stało,jakoś je czyścic przecież trzeba
Agacior Kochana nie załamuj się,jesteś super matką.To wcale nie dziwne że się denerwujesz,ciągły sters i napięcie robią swoje.Ja większych stresó nie mam a paszczę drę więc sobie się nie dziw Wszystko się ułoży w końcu,wiecznie źle nie będzie,na pewni dasz radę i pokonacie trudności.Trzymamy kciuki żeby to nastąpiło jak najszybciej.Cyc do przodu,dupeczka do tyłu i wiooo do przodu,na przekór wszystkiemu
Co do DoMi to hmmm nie mnie oceniać,wspólczuje jej bardzo,ale też wolałabym nie pisać swojego zdania na ten temat
U nas wszystko ok,Szymek(tfu,tfu,tfu) nawet grzeczny,w nocy śpi(dzięki Ci dobry losie;)),pomału zaczyna mówić tata, z czego mój mąż jest dumny jak paw Leniuch jeden chce stać ale żeby samemu sie podciągnąć to sie nie chce.Zauważyłam też że na łóżku się przekręci z brzucha na plecy a na podłodze nie,stweirdzam więc że się boi bo raz się stłukł,czy uderzył
Moja dieta trwa nadal,wciesnełam się w spodnie które ubierałam z wielkim trudem tak że chyba cos się dzieje,ale z wagą nie wiem,mojej wadze w domu nie ufam bo ma zawirowania działam z każdym razie dalej
Pozdrawiamy i wszystkich chorym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.