Mamusie kwiecień 2011:)

Na zgagę poza już wymienionymi, polecam Gelatum Alumini Phosphorici - to zawiesina w stylu Maloxa, śmiesznie tania i nieprawdopodobnie skuteczna. Do kupienia w aptekach bez recepty. Mnie jedynie to stopowało zgagę.

Ja sypiam niby dobrze, ale codziennie mam przerwę w spaniu ok. 4-5 rano tak minimum godzinkę, a potem znowu zasypiam. Budzę się na siusiu i potem nie mogę zasnąć. Więc tv albo książka żeby się zmęczyć.
Czuję się też bardzo dobrze, tylko zdecydowanie zaczynam się coraz szybciej męczyć. Niemożność ćwiczeń wpływa mi na kondycję.Ehhh.

Ja też bym chciała sobie coś poćwiczyć rozruszać się ale nawet dłuższy spacer nie wchodzi w grę po ostatnim weekendowym maratonie po cmentarzach kazdego wieczora czułam uciskanie w podbrzuszu, więc wolę nie ryzykować tymbardziej że lekarza zalecił się oszczędzać.

Co do poranne przerwy w spaniu to ja tez tak mam ale to dlatego, ze maż wstaje rano i ja tez się wtedy budzę, zjadam ok. 5:00 kanapkę (bo czuję głód) wypijam herbatę i ide spać z powrotem

tak przy okazji to mam nowinki od położnej ze Szk. rodz. dowiedziałam się, że dobrze jest juz od 30 tyg. masować sobie krocze, żeby się uchronić przed nacinaniem (to akurat wiedziałam), najlepieć używać do tego specjalnego olejku firmy weleda, podobno daje świetne efekty, dużo lepsze niż przy masażu innymi preparatami, pewnie sobie kupię, bo wolałabym uniknąć nacięcia, podobno jak się powie położnej na porodówce, że się masowało tym olejkiem to wtedy wie, że skóra jest bardziej elastyczna i nie ma problemów z ochroną krocza. Mam nadzieję, że tak naprawdę bedzie

Gelatum Alumini Phosphorici lekarz mi polecił przy pierwszej ciąży i okazało się całkowicie nieskuteczne Brałam Rennie,ale pomaga tylko czasami. O migdałach słyszałam,ale akurat nie było w sklepie, do którego mąż zdążył zajść po pracy. Zakupię na weekend,bo będę w mieście,a że uwielbiam migdały to z wielką radością je będę chrupać.

Ja śpię jak małe dziecko,chodzę spać nieco później(z czego cieszy się mąż,bo zawsze jakiś filmik łykniemy) za to się nie wysypiam,zazwyczaj budzę się między 7 a 8, a raczej budzi mnie synek,więc potem chodzę do południa taka trochę zmęczona,ale w sumie to nie narzekam. Zawsze lepsze to niż nie spać od 3

Z tym kroczem też słyszałam,że ten masaż i olejek potrafią zdziałać cuda. Chociaż spotkałam się też z sytuacją,że koleżanka powiedziała podczas porodu o tym położnej i prosiła żeby jej nie nacinać,a ona i tak swoje. Co się potem okazało nacięcie było zbędne,po dwóch parciach urodziła synka.
Ja to w sumie nie wiem czy chciałabym być nacinana,z jednej strony tak,a z drugiej wolałabym tego uniknąć. Rana dłużej się goi,ale przy pierwszym porodzie mimo nacięcia strasznie popękałam,więc boję się,że mogłoby być gorzej bez nacięcia,także zdam się na doświadczenie położnej.

A,zapomniałam... baby dzięki za stronkę,kiedyś przy jakiejś okazji chyba już na nią trafiłam,skorzystam z jakiegoś tekstu,dodam trochę swojego(jak się uda) i jutro Michaśko wręczy cioci zaproszenie A w przyszłym tygodniu będę się męczyć nad torcikiem,zawsze sobie wymyślę nie wiem co i potem kilka godzin w kuchni,ale Michu się cieszy. NA roczek miał traktor i myślałam,że go weźmie od razu w całości

kestia nacinania jest taka, że w polsce nacina się 90% pierworódek co wg. międzynar.org.zdrowia jest totalnym absurdem, bo wskazania medyczne są przy ok 10%-15%, wszystko oczywiście zależy od doświadczenia położnej. Co do popękania po nacięciu to przeważnie bierze się to z tego, że napięty mięsień został nacięty i dlatego stracił elastyczność. Już dawno udowonione zostało, że pęknięcia pierwszego stopnia łatwiej się goją niż nacięcia. Wskazaniem do naciecia jest ryzyko pękniecia drugiego lub trzeciego stopnia dot. to głównie mięśnia zwieracza odbytu.

Czyżbyś miała zdolnosci artystyczne? ten tort był w kształcie traktorka czy coś źle zrozumiałam?

baby -w kwestii masowania krocza - lepiej zacząć wcześniej niż w 38 tygodniu, zapewniam Cię, że im wcześniej tym lepiej. Najlepiej od początku 3 trymestru. W 38 tc nierzadko jedzie się już na porodówkę. W szkole rodzenia powinni dać Ci specjalne ulotki z technikami masażu. Jeśli nie to polecam link:
www.blog.przedporodem.pl/masaz-krocza/ tu nie jest napisane, ale z biegiem czasu masaż wykonuje sie dwoma,trzema,czterema palcami.
www.blog.przedporodem.pl/czy-warto-robic...rocza-przed-porodem/

Olejek do masażu może być dowolny byle z jak największą ilością olejków naturalnych. Ja stosowałam oliwkę Hippa dla dzieci - jest z olejków naturalnych w tym migdałowego oraz zawiera witaminę E.

Co do preparatów na zgagę - każda z nas inna i inaczej reaguje na farmaceutyki. Życzę powodzenia w walce ze zgagą.

Wpisałam, że od 30 tyg, wiem, że 38 to stanowczo za późno
Co do oliwek dla dzieci to położna mówiła, że mają zbyt dużo sztucznych składników i lepiej ich unikać bo mogą powodować podrażnienia w okolicach intymnych, a ja mam częste nawroty różnych infekcji grzybiczych więc wolę uważać

To skąd mi się wzięło to 38? Jakieś przywidzenia mam!
Akurat oliwka Hippa jest jedną z niewielu, która ma w składzie same nat. składniki. Nawet parafiny nie zawiera.
Z położnymi tez jest tak jak z lekarzami - polecają konkretne produkty. Do masażu może byc zwykła oliwa z oliwek

Hey dziewczyny
Wczoraj dostalam od meza w prezecie ANGEL SOUNDS jest to przyzad do sluchania serduszka mojego malenstwa jest naprawde super polecam!! Az nie moge przestac tego uzywac tak mi sie podoba i te serduszko ktore tak szybko bije..ajccc buzki :*:* kiedy dacie fotki z brzuszkami??

Dziewczyny na zgagę polecam tarkowana na drobnych oczkach tarki jarzynowej marchewkę, zgaga mija bardzo szybko To mój wypróbowany sposób, żadne inne domowe sposoby nie pomagały a farmaceutyków nie chciałam włączać.

No tak jest w teorii z tym nacięciem,a w szpitalach różnie,jednak warto ten masaż wykonywać,no i najlepiej jak najwcześniej. A torcik owszem,był w kształcie traktorka-taki prosty-z przyczepką,w nim ludzik. Mój synuś miał wtedy absolutnego bzika na punkcie traktorów,stąd taki pomysł
kasiunia,fajnie słuchać jest Maluszka,jak leżałam w szpitalu przed porodem to miałyśmy wykonywane takie szybkie,kilkusekundowe ktg kilka razy dziennie i z rana leżakowanie(pół godz.)-to było niesamowite,uwielbiałam to. Co do brzuszka,u mnie mniej więcej wygląda tak jak ten twój sprzed 5 tyg.,więc póki co nie mam co dawać,jak mnie nagle wysadzi i będzie co pokazać to może coś wrzucę

Naprawde super uczucie sluchac serduszka chyb ze tam sie wierci i wierci to lekko heh Ooo ja to sie nie moge doczekac az bede milam wielachny bebenek :P

A co tutaj tak ucichlo?? Dziewczyny zyjecie
Jak samopoczucie??