BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

10 lata 7 miesiąc temu - 10 lata 7 miesiąc temu #745319 przez Pliszka
Dzień dobry :)

Paulaa, ja wit D nie podawałam całe lato, bo dużo czasu spędzaliśmy na słonku, teraz pediatra kazała znowu podawać. Wit D jest w mm, ale nasze dzieciaki już nie piją tego mleka aż tyle zeby pokryło całe zapotrzebowanie takiego malucha. Tak mi tłumaczyła :)
Brawo dla Amelki :)

Suzi, ULUNG :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Jak odchowasz Mikusia i zaczniesz pisać książki, będziesz moją ulubioną autorką :laugh: Masz smykałkę pisarska dziewczyno :laugh: Jeśli chodzi o takie maluszki, to na pewno masz rację, mi się ULUNG pluszowy miś i nie śmiem sobie przypisywać zadnych zasług w tym względzie, pozostaje dziękować i się cieszyć i tyle :) Ale na to jak sie zachowuje kilkulatek już mamy wpływ i myślę, że często rodzice na własne utrapienie sobie hodują małych terrorystów :blink: Zawsze jak oglądam super nianię, to na początku sobie myslę: "o rany, co za okropne dziecko", a potem: "ale głupia mama..." Bo dziecko histeryzuje przed kąpielą, przewraca meble, kopie i gryzie, bo mama przy myciu głowy mu zawsze leje wodę i szampon do oczu i nie podaje do wanny ręcznika żeby sobie mogło te oczka wytrzeć, bo się ręcznik zamoczy :ohmy: :dry: A wystarczyło założyć specjalny kapelusik, wrzucić dziecku do wanny trochę zabawek i kolorowy płyn do kapieli i maluch wskakuje do wanny z uśmiechem :) i tak dalej i tak dalej. AKCJA - REAKCJA, czy to nam sie podoba czy nie to jest chyba najbardziej uniwersalne z praw rządzących tych światem :) Z wszystkiego można zrobić fajną zabawe, a wychowanie moze być przyjemnoscią, ja wiem, że nie uniknę wszystkich problemów, ale myślę, że 98% można ;)
I nie zgodzę się, ze rodzice wychowują tak samo rodzeństwo, moze niektórzy tak, moze Tobie się udaje (szacun :) ), ale ja wiem, ze na przykład moi stosowali wobec mnie i mojego brata inne standardy, bo ja starsza i dziewczynka, a on zawsze mały, chłopczyk, dziecko :blink: Rodzice dorośleją, nabierają doświadczenia, dystansu, ja nie jestem tym samym człowiekem, którym byłam kilka lat temu i za kilka lat też będę inna. Ewoluujemy i dobrze, bo człowiek całe życie powinien nad sobą pracować i się uczyć. czesto tak bywa i efekty naszych działań są inne.
A na zumbę to i ja często nie mam siły :blink: , ale zbieram się w sobie i idę po ciemku w deszczu i dostaję tam takiego endorfinowo-energetycznego kopniaka, że wiem, że warto :)

Marlena, pochwal się pieskiem :) Na pewno jesł słodka, spanielki są boskie, ale to ponoć uparciuchy :laugh: Mam nadzieję, ze nie pochodzi z jakiejś z pseudohodowli... Tylko wysterylizuj ją i nie rozmnażaj, dziesiątki tysięcy psiaków w Polsce czeka na dom :dry:

Satine, olej i pamiętaj, ze nic w przyrodzie nie ginie, to wszystko do nich jakos wróci, nie ma bata, więc pozostaje im współczuć. Ciesz się Szymkiem i Marysią i zapomnij o żmijkach ;)

Miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745327 przez Monia_T
Witam z rana

Marlena u naszej znajomej to samo...mały 2 latka tylko eeeee, yyy i podejrzenie autyzmu. Fakt, że on mało kontaktowy zawsze był nie patrzył w oczy...straszne.
Pokaż pieska :laugh:

Co do "dyscypliny" Iga rozumie jak stanowczo mówię ojjj! Nie wolno! i cofa się jak np podchodzi do kabli czy kontaktu. Ale nadal uważam, że to co innego niż nie wstawanie do płaczącego dziecka w nocy.
A pa pa rączka nauczyła się juz robić :)

Dziś nocka w miarę...tzn. jeśli chodzi o Igulę, bo ja przez postępującą chorobę i tak niewiele spałam :dry:

Ale na szczęście rano m jest w domu a popołudniu Kinia będzie, damy radę :)

Suzi pulitzer Ci się należy :lol: Uśmiałam się tak, że z podłogi ślinę zbieram i masz trochę racji kobieto :laugh: ale musimy udawać, że jakiś wkład w ukształtowanie tego małego człowieka zależy od nas :blink:

Paulaa gratuluję postępów Amisi :) Ciekawe jak Ola w szkole...może Cię zaskoczy :silly:
Dzięki :kiss:
Ja nie podaję D3 od kilku miesięcy a teraz po badaniach okazało się, że bardzo dobrze. Podobno przedawkowanie w wieku naszych jest groźniejsze niż niedobór.

Igi zasypia przy cycu, a ja kładę się z powrotem do łóżka.

Miłego tego pochmurnego :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13743

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745376 przez Satine0
Siemka ;-)

Paulaa Ja nie podawałam wit D całee lato i okazało się, że to dobrze bo lekarka powiedziała żeby nie dawać póki co bo Maryś ma już prawie całe ciemiączko zarośnięte.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745406 przez ola85
Suzi - I love you :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745412 przez sarab
witam mamy,

przepraszam ze teraz nic nie pisze, ale mamy gosci- przyjechala do nas moja siostra z dublina wraz z chlopakiem(wegrem) i sie goscimy;))
poza tym w sobote i niedziele bylismy na weseleu,wiec czasu jeszcze mniej.

postaram sie nadrobic na weekendzie jak juz sis pozegnam;)

ps- zapomnialam dodac- Monia- piekne rzeczy tworzysz;))

pozdrawiamy serdecznie z Tomeczkiem;) aaa i bylismy na szczepeniu-"maly" wazy 9,5kg i ma 75cm ;)))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu - 10 lata 7 miesiąc temu #745421 przez katarinka1
Cześć Mamusie moje ulubione :lol:

Pogoda paskudna. Ania walczy z przeziębieniem. Załapała chyba od moich bratanków :huh: Katar męczy i taka marudna, niestety zaczęła już trochę pokasływać. Teraz jakby lepiej, bo matka terrorystka męczy fridą. Jak zbliżam się z tym sprzętem do niej, to jest taki ryk, że sąsiedzi posądzą nas chyba o znęcanie się nad małą. Sztywnieje cała, czerwona się robi od tego płaczu. Nawet jak aplikuję mariner to jest to samo. No ale mus to mus i jest jakby lepiej, bo juz nie charczy. Daję jej jeszcze wit. c (ale to robię od kilku miesięcy codziennie, bo mi tak doradziła lekarka) i syropek ibum. Na noc smarujemy pulmex baby i mam nadzieję, że zwalczymy to świństwo i się nam nie rozwinie choróbsko.

Ciekawa dyskusja mnie tu ominęła. No cóż, ile ludzi, tyle poglądów. Nie będę się wymądrzać, bo pomimo tych paru ładnych latek na karku, nie mam doświadczenia dużego, dopiero zaczynam ten etap w życiu. Nokogo też nie będę oceniała, bo niby jakim prawem? W każdym razie przemawia do mnie "model" Moni. Robię dokładnie tak samo i nie zamierzam tego zmieniać. Poradniki czasem przeglądam i coś tam zawsze znajdę dla siebie, traktuję je jednak z lekkim przymrużeniem oka. Życie i tak nas zaskakuje...
Mój mąż i jego brat są przykładami na tzw. "zimny chów". Jako dorośli ludzie mają mnóstwo kompleksów, zachamowań, problemy z okazywaniem uczuć, relacjami międzyludzkimi. Mąż co prawda już nie ten sam człowiek, którego poznałam, ale nadal są sytuacje, w których nie potrafi się odnaleść. Ania go zmienia bardzo, zmiękczyła do granic możliwości i otworzyła na nowe, piękne uczucia i mam nadzieję, że proces ten się nie zatrzyma. Jestem przekonana, że to wszystko m.in. skutek takiego a nie innego wychowania. Zresztą jak posłucham wywodów teściowej, to skóra mi czasem cierpnie...brrrr.
I absolutnie tym co napisałam, nie celuję w nikogo tu na forum. Żadnej z Was nie posądzam o taki model wychowawczy.

Satine - wrzuć na luz i ciesz się swoją własną rodzinką, najbliższymi

Kurde, zapomniałam co miałam dalej napisać. Może później dopiszę. Chorowitkom ZDRÓWKA życzę i buziaki od e-ciotki.

Aha, Pliszka skorzystałam z Twojego linka do czapeczek i zamówiłam Ani dwie - jesienną i cieplutką na zimę. Powinny do środy dojść. Pochwale się jak będą.
Wszystkim dziecom gratuluję postępów :kiss:
Tymczasem przerwa na kawę - Ania śpi :blink:


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745424 przez katarinka1
Coś popieprzyłam ... :angry: Jak robicie, żeby tekst był niewidoczny dla niezarejestrowanych? Ja jak zwykle nie kumata w tym forum


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745429 przez kasia123m
Suzi jestees the best :laugh:

Paula jesli katar gstnieje wlaczm mucosolvan.beez sensu isc do lek by mi to samo powidziala.jak tosia miala 5 tyg i katar to gdy zgestnial dostlala 2krople mucosolvanu do nebulizacji wiec powtarzam schemat i pwnie nieeraz go jeeszcze powtorze przeez cala zime.nie daje nic nowego.standart przy standrdowej wirosowcee.bylam z nimi w czwrtek u lek.myslalam ze Tosia starsza to dostanie cos wiecej niz euphorbium i wit c.dostala to samo.

Satine bylas na policji?
Witmine d lekrka kazala mi dawac cale lato i dalej teraz.wiec daje.w srode syn ma badani sluchu wieec tosia tez przy okzji choc slyszy na 100ok.zapytam co dla syna na odpornosc..
Wrcam do prsownia poki mala spi.

Grattuluje postepow maluszkom.tosie ucze papa od 3 dni i kilka razy juz pomchala wiec super.ja za to wczorj uczylam sie na nowo jezdzic autem.bo mam prawko chyba z 10lat a nie jezdze.a do szkoly kwalek..jak pada ciezko z wozkiem...



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745439 przez katarinka1
Kasia, a ten mucosolvan to na receptę?


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu - 10 lata 7 miesiąc temu #745490 przez [email protected]
Hej :) jak ja nie lubię takiej pogody :angry:
Gabryś już lepiej,ja jeszcze kaszle ale pewnie przejdzie nie długo.Mały dalej cycuję kilka razy w nocy,w dzień też się dopomina więc jestem na żądanie :blink: Herbatka,woda czy sok wszystko jest blee

Suzi zgadzam się z Tobą,u mnie w domu właśnie tak było,dwójka grzecznych dzieci i jeden mały diabeł wcielony czyli moja siostra,za to teraz nikt jej nie podskoczy :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745491 przez kasia123m
Do nbulizacji tak. Ale sama sola tez mozsz nbulizowc przy katarzee.latwiej zejdzie katar z zatok.

Kurde musze wreszcie oddac ten tel do naprawy bo albo nie pisze liter albo wstawia po 3
:angry:



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745494 przez Satine0
Kasia Dziś po pracy Szymka pojedziemy. Koleś nadal uparcie twierdzi, że paczke wyslal ale nr nadania nie podaje.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745498 przez [email protected]
Kasia u nas się sprawdza nebulizacja z solą fizjologiczną,na wirusa przepisano Groprinosin nie wolną podawać z wit.C,deflegmin,na gardełko argentin.Tosia lubi nebulizację?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745502 przez kasia123m
Idz bo ja nieposzlam.gosc mi mial lampe za 230zl wyslac i nie wyslal.strszylam policja.poszlm z 5razy,a jak wreszcie mnie Pn policjant przyjal to mnie namowil zeby moze jeszcze probowac,jeszcze sie wstrzymac...a potem byla ciaza i lezenie i przepadlo.zluje ze go wtedy posluchalam.bo byloby zgloszone.nwet jakbym nic nieodzyskala..



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #745520 przez chomiczka
cześć mamuśki.

Ja przeorana z góry na dół, Olek od 6 rano wariuje, wyje ciągle, na zmianę z M dziś siedzimy nad nim. MASAKRA. Jak M wróci do pracy to ja nie wiem jak ja sobie dam radę :( Od 6 nie chciał zasnąć, ciągle ryk, ani do zabawy ani na rączki, ciągle ten sam dźwięk niezadowolenia :huh: :huh: eee i ee. Kurcze ile można.


Posłuchałam waszych rad i położyłam dziś Olka w naszym łóżku i położyłam się obok niego. Byłam pewna że to nic nie da. Głaskałam go i śpiewałam. Powiem wam, ze nie był wcale tym zadowolony bo bił mnie po twarzy rączkami, na poczatku się darł, ciągnął z całej siły za włosy, aż mi się płakać zachciało normalnie. Nie dość że ciągle niezadowolony to jeszcze nie chce się przytulać, taki złośnik, zero jakiś pieszczot, tylko wali tymi łapami i drapie po twarzy, jejku co ja robię nie tak to nie wiem :( :( nawet przytulić się do niego nie można bo się denerwuje za raz. Po serii ataków troche się uspokoił i zasnął, czym ejstem bardzo zdziwiona, bo myślałam że nie zaśnie w nie swoim łóżku, w naszym nigdy nie chciał leżeć. Cieszę się na chwilę spokoju ale totalnie go nie rozumiem, niby nie chce żebym wychodziła, ale jak jestem to mnie tucze po buzi i drapie. :( :( nigdy się sam z siebie nie przytuli... eh trochę jestem zrezygnowana, bo staram się, męczymy sie z M oboje, a człowiek czasem chciałby sie przytulić do tego darcioka ale nie ma szans na to.
On lubi jak się go całuje czy mizia ale mam wrażenie że dlatego się wtedy cieszy bo go to łaskocze.. nie dlatego że lubi się przytulić.
Wczoraj z ciekawości zerknęłam na ten autyzm, totalnie przypadkiem. I tam są objawy właśnie niechęci dziecka do przytulania i czułości i już od razu nagrywam sobie jakieś chore filmy eh :dry:

Suzi potem Ci kochana napiszę, bo muszę dom ogarnąć bo wygląda jak po przejściu tajfuna i siebie też bo jak książe się obudzi to od razu uciekam na spcaer bo nie wytrzymam z nim w domu. :kiss: :kiss: :kiss: napiszę narazie tylko tyle że jesteś mistrzem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl