Mamusie marzec 2013

Kika chyba faktycznie, ale nie umiem głowy zająć czymś innym...wszytsko toczy się teraz wokół Zosi i jej serduszka

Gosiu, byle do czwartku, potem będzie już tylko lepiej będziemy się stresowały razem z Wami,
gratki dla Męża wszystko tak ładnie się układa, i Zosia tez będzie zdrowa!
Za szybko powiedziałam, ze Michał ładnie spi, spał tylko chwilke, a tak to balety z nim...

Andzia wiem że sporo kosztują ale czego nie robi się dla dziecka.

Gosiu trzymaj się, modlę się za Waszą Zosieńkę.

malo sie dzis udzielam na forum bo malego boli brzuszek i strasznie placze. Dalam mu juz kropelki,a po masazu brzuszka popurkal i zrobil mega kupe. Oby troche pomoglo.

hej
AniaCzajka ja też idę podstawowym+rota becikowe na szczepienie pójdzie hehe ciekawe kiedy w końcu dostanę
Kika tyle co w bułce tego maku to raczej nic nie powinno być niedobrego
Gosia też myślę że stres zrobił swoje z tą laktacją.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
za Zosię będę bardzo mocno zaciskać wszystko co się da
Agnieszka śliczne zdjęcie
Paulina ja bym poczekała jeszcze z ubrankiem na chrzciny, dopiero kwiecień dzieciom do pól roczku chyba nie wolno poduszek podkładać pod główkę

u mnie kiedyś jak mieszkałam w bloku to na parterze wózki stały, raz idę patrzę a tam jeden zalany piwem i puszki powrzucane.. ktoś nie zamknął drzwi do klatki i wleźli jacyś "żartownisie"

ja też muszę umówić się do fryzjera, kupiłam sobie książkę z pilatesem w rossmanie i będę ćwiczyć bo mi się wszystko trzęsie bo spadło mi 11 kg i galareta się zrobiła

Hej
Gosia, w czwartek zacisne wszystko co sie da, nawet i pasa dla ZOSIUNI!
Gratuluje awansu małża.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Agnieszka, Zosia jaka duuuuza. Pieknie wygladacie.

Paulina, do Ciebie tez cos mialam, ale zapomnialam

Ja zczepie 5 w 1 plus rota i pneumokoki.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
.

U nas maly sie wczoraj zapowietrzyl tzn. ani pierdu ani beku. Wyduldal z 80 ml kopru ( pierwsz raz, ale mu smakowal), potem espumisan i w koncu masowalam mu brzuch. Poprykal, zasnal, ale zalatwil sie dopiero dzis. On malo beka.

Paulina, aaa juz wiem. Sa takie waleczki przeciwko ulewaniu, dostalam je gratis jak kupilam poduszke do karmienia. Beda sie rewelacyjnie sprawdzaly, zeby zablokowac dziecko coby sie na brzuszku nie polozylo ( chyba Ty o tym pisalas, jak nie to sorry). Wpiz sobie w google wyswietla sie jako obrazy od razu.

Kur.wa jakas smieciara mi jezdzi, a mam otwarte okno , a maly spi. Bylismy na spacerze i nie chce go budzic, a ta tu tak szoruje. Jutro jak tak bedzie to chyba zaloze mu dwie bluzki i sweterek, bo dzis w tej pluszowej kurteczce to chyba bylo mu za goraco.

A ja czekam na wizyte poloznej. Akurat ma przyjsc znajoma, zrobilam ciasto, a niech mysli, ze ja taka zorganizowana i obrotna.

Milego dzionka.

Hej
Powoli dochodzę do siebie.
Potrafię już chodzić, siedzę słabo ale szwy już mi ściągnęli i mam nadzieje ze będzie już coraz lepiej.
Na dzidziola nie mogę narzekać, je i przesypia 1h czasem 2h. Dwa razy na dobę domaga się noszenia na rękach i lelania
Nocki wstaje dwa lu trzy razy.
Karmie na razie tylko piersią choć prawy sutek mam już obgryziony do krwi - jak młody zasysa yo aż mam gwiazdki przed oczami

Mam nadzieje ze udało mi się wrzucić zdjęcie.
Ma na nim 6 dni

zolwik ale synuś słodki!! ciesze się, ze dochodzisz do siebie oj, mój też zna smak krwi... tyle ze z lewego sutka powiem Ci, że teraz, po 2 miesiącach, karmienie nie boli już tak bardzo, młodemu urosła buzia i szerzej chwyta. Po sutkach jeździ językiem i szczypią, ale da się przeżyć. Po posmarowaniu przechodzi.

Depeche widziałam te wałeczki w sklepie, są super, tyle ze teraz nie mogę mu podkładać za plecy (Michał odwraca się na plecy, na brzuchu nie za bardzo lubi lezec), bo się wkurza i budzi!!!! i musze go pilnować, jak tak spi odwrócony na plecy, wrrrrr jak go ruszę, to jest po spaniu... w nocy zwijam mu wałeczek i daję za plecy - wtedy śpi dalej. Ale on i tak zawsze tak się poprzesuwa, że uda mu się położyć po swojemu...

Hej dziołchy

Gosia Gratulacje dla R a do czwartku już blisko

Andzia kupiłam konika zobaczymy jak się spisze.

Katarzyna a Ty byłas z malym u lekarza po tym krwawieniu z buzki?

Panika i dobrze ze powiedzialas swoje zdanie. a m fajnie sie spisal z ta niespodzianka

Lenucha co za dziady!!

Zolwik fajny szkrab malutki

Ja juz wróciłam ze spacerku. Jak troch opanowaliśmy bóle brzuszka to wyszliśmy na dworek... ale niestety mały znów zaczyna się prężyć,nie beknął po jedzeniu więc obawiam się, że zaraz znów trzeba będzie najpierw połozyc na brzuszku a potem wymasować go, żeby ruszyć jelitka by młody się wypurkał...

mamcia a jakie dźwieki wydaje ten konik? daj znać czy się sprawdza...

zolwikmb ale Jas sobie słodko śpi...

Oj zaczyna się popłakiwanie... zmykam do małego...

Andzia kurcze, biedny Wojtuś... dobrze, że jakoś sobie radzicie.

Zosia była dzisiaj ze mną na balkonie przez godzinę, a potem z K. na spacerze drugą godzinę Nie wiedziałam jak ją ubrać! W końcu zostało na 2 koszulkach, śpiochach, dresiku polarkowym i grubych skarpetach, no i oczywiście czapce:) Przykryłam ją jeszcze kocem.

Mała mnie wzywa, uciekam na razie.

Ja dziś na spacer ubrałam małego w body, na to koszulka i ciepły polar i przykryłam go cienkim kocykiem i było tak akurat. Bo wczoraj mialam jeszcze na wózku ten ochraniacz na gondole i było 21 stopni to było mu lekko za cieplo, a dzis bez ochraniacza było ok. Załozylam go dopiero jak zacząl wiać troche wiatr.

andzia_zg napisał:

Ja dziś na spacer ubrałam małego w body, na to koszulka i ciepły polar i przykryłam go cienkim kocykiem i było tak akurat. Bo wczoraj mialam jeszcze na wózku ten ochraniacz na gondole i było 21 stopni to było mu lekko za cieplo, a dzis bez ochraniacza było ok. Załozylam go dopiero jak zacząl wiać troche wiatr.

a spodenek mu nie ubrałaś ?

W końcu po miesiącu Doriankowi odpadł pępek!!

A ja ubrałam małego w body, cieńką bluzkę, kurtkę na polarku, półśpiochy, spodenki i czapa osłonke na wózek też założyłam bo u mnie dosyć chłodny wiaterek wieje.

Andzia przez 5 min grają sobie melodyjki (m.in panie janie ) i między tym takie bąbelki słychać i szum jak z morza no i brzuszek świeci. Przy cycu jak mały siedział to włączyłam konika i usnął

Moja mala spala dziś od 11 do 16 z pr,erwami na jedzenie chyba będę te bulki z makiem jeść codziennie

Teraz jak zwykle mala płacze i pręży się coś czuje ze to kolki bo od kilku dni o tej porze jest cyrk