zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Hej dziewczynki :/

No i niestety anemia dalej. Moja hemoglobina wynosi 10,1.

A tak z nią walczę soki, jedzenie, truję żołądek tym Sorbiferem...

Ah aż mi się gadać nie chce ,ani pisać. Mam depresje

Chociaż nie wiem czy aż tak bardzo mam się zamartwiać. Bo ciąże zaczynałam z hemoglobiną 11,4 więc aż tak drastycznie nie spadła. Poza tym ja od dziecka mam taką hemoglobinę. Tak już mam ...

Mam nadzieję, że u mojej dziewczynki ok.

gumisiowa wózek bomba

Agusiak napisz jak odbierzesz wyniki....

Spokojnej nocy Majóweczki

EMI 2011 , musisz dalej przestrzegać po prostu zaleceń lekarza i nie martwić się na zapas. Jak naprawdę będzie czym się martwić to lekarz z pewnością to zasygnalizuje i podejmie odpowiednie kroki
Wszystko będzie dobrze bo jesteś pod opieką lekarza, który zna temat i trzyma rękę na pulsie i pewnie wie co robi
Uszy do góry!!!!

Udanej nocki dziewczynki

Ale tu cichutko....

Dziewczynki piszcie co tam u Was

My mamy zamiar w przyszłym tygodniu pojeździć po sklepach i pospisywać co ile kosztuje.
Już teraz przynajmniej wiemy jaką kolorystykę możemy wybrać
Może nawet uda nam się coś kupić bo już chyba powoli trzeba zacząć, żeby potem się wszystko naraz na głowę nie zwaliło, bo może być ciężko finansowo.

Miłej i spokojnej nocki i mam nadzieję poczytać Was jutro

Aha my jutro mamy ostatnie zajęcia w szkole rodzenia. Dostaniemy dyplomy

Dobranoc

Cześć!
U nas nic nowego!
W dalszym ciągu remontujemy nasze mieszkanie, masa przy tym pracy, a ja mam co raz mniej sił i energii;/
Zbieramy rzeczy do szpitala, brakuje mi tylko podładów i klapek pod prysznic;p
Nadal uczęszczam do szkoły rodzenia i przez najbliższe tygodnie będę ją regularnie odwiedzać, bo dopiero teraz zaczynamy zajęcia fizyczne, swoją drogą ciekawe jak będę się po nich czuła, bo podobno mogą boleć nas troche mięśnie, ale czego się nie robi dla swojego dziecka, by łagodniej przywitać je na tym świecie.

Za oknem brzydka pogoda, nie nastraja mnie opymistycznie. Mam małe wahania nastroju, na szczęście mąż dzielnie je znosi i bardzo mnie wspiera.

Miłego dnia!

Dzień dobry wszystkim

Ale miałam noc. Bardzo dokuczały mi nogi, cały czas je "strzepywałam" bo jakoś tak jakby drętwiały, a jak już udało mi się zasnąć to złapał mnie potworny skurcz w łydce.

Mąż odebrał mi dziś wyniki. Wszystkie są w porządku tylko hemoglobina wyszła 10,5
ale Pani w laboratorium powiedziała, że od tego miesiąca powinna już pójść w górę.
No nic, w poniedziałek mam lekarza więc zobaczymy co ona na to.
Ale pocieszające jest, że nie mam cukrzycy!!!!!!!!

A u nas dziś słoneczko gdzieś się wyniosło i pada deszcz, jest też dosyć nieprzyjemny wiatr, ale poza tym to w miarę ciepło.

Miłego dnia!!!

Mnie również od czasu do czasu łapią nocne kurcze nóg.
Ale myślę, że zostały nam już tylko dwa miesiące, a potem będziemy tak miło we wspomnieniach wracać do tych chwil kiedy nasze dziecko było tak blisko nas - pod naszym sercem i zapomnimy o wszelkich gorszych chwilach i dolegliwościach związanych z ciążą.
Czasami łapie mnie również ból kręgosłupa w odcinku krzyżowym, na to najlepszy jest masaż wykonany przez męża:)

Wita Kobietki!!

Dawno nie pisałam ale podczytywałam co u Was i Waszych dzieciaczków!!
U mnie w porządku, na ostatniej wizycie tj we wtorek (15 marca) miałam robione pierwsze KTG i jest wszystko OK, nie ma skurczy, Maleńka rusza się choć coraz mniej ale tłumacze sobie to tym że ma coraz mniej miejsca, nie wiem ile już waży bo usg mi nie robił, za 2 tygodnie dowiem się wszystkiego.
Niestety dopadła mnie anemia i musiałam zacząć brać żelazo, zapisał mi Sorbifer a ja dodatkowo biorę witaminę C bo słyszałam że wtedy żelazo jest lepiej wchłaniane, dostałam też Relanium bo kiepsko się wysypiam a za czym idzie ciśnienie poszło w górę i dawkę leków też podniósł. Relanium nie biorę bo boję się o Maleństwo- ciśnienie się unormowało więc myślę że już będzie OK!!
Co do wózka to opcja się zmieniała, wózek również dostaję od kuzynki, nie wiem co to za firma ale kolorystyka mi się podoba, 10 kwietnia jadę po niego!!

Emi 2011ja też mam anemię, z tego co widzę to większość kobiet w ciąży się z tym zmaga, ale myślę że po lekach będzie OK, tylko spróbuj brać razem z witaminą C, wtedy ma lepsze wchłanianie! Będzie dobrze!!

Gumisiowa Nie martw się na pewno wszystko będzie OK, nie które usg zwłaszcza te stare wyolbrzymiają problem, na tym 4D będzie lepiej widać. Trzymam kciuki i wierzę że będzie OK!!
A co do wózeczka to jest śliczny, mi się właśnie takie podobają!!

Aniamaj133 ja własnie 10 kwietnia wybieram się w Twoje strony, tzn do Świętochłowic do rodzinki, do kuzynki od której dostanę wózek i ubranka do Maludy.
A co do skurczy łydek to powiedz lekarzowi na pewno przepisze magnez, od kiedy ja biorę nie mam żadnych skurczy!

Agusiak GRATULUJE córeczki!! Mój mąż też chciała syna ale ja od samego początku czułam że będzie dziewczynka, i proszę potwierdziło to dwóch lekarzy. Też na pewno będą się cieszyć z córek- nie mają wyjścia!!

Ale się rozpisałam!!
Życzę miłego dnia!! Pozdrawiam

Joleczka jaką miałaś hemoglobinę, że lekarz stwierdził anemię? Ja mam 10,5 i wizytę w poniedziałek, ciekawe czy coś mi lekarz zaleci...

Moja hemoglobina spadła aż do 10,1 i hematokryt też spadł nisko więc przez to zapisał mi to żelazo!

Dzięki Joleczka. Jak lekarz sam czegoś nie zaleci to się go zapytam

Ja pościerałam dzisiaj kurze, umyłam łazienkę, a jutro odkurzę i przemyję podłogi
Mamy wizytę teściów, więc trzeba było troszkę ogarnąć To już chyba ostatnia ich wizyta w starym mieszkanku.

Wczoraj na na SzR dostaliśmy dyplom, jesteśmy więc dyplomowani i możemy teraz spokojnie oczekiwać porodu

ależ się u nas nagle zima zrobiła. Sypie śnieg i to takie wieeeeeelkie płaty. Wszystko już białe

Witajcie!

Pogoda straszna, zima za oknem. Mam nadzieje, że za niedługo się ociepli i zawita do nas prawdziwa wiosna. Mam ochote wskoczyc juz w moje nowe balerinki.Zaszalałam ostatnio na przecenach, stwierdziłam, że gdy na dobre się ociepli znowu będą drogie.
Zastanawiam się tylko w czym będę chodziła, żadna wiosenna kurtka mi nie pasuje, a kupować na tak krótki czas się nie opłaca. Może pozycze na ten czas coś od kogoś Tylko wymyslę od kogo;p

Strasznie jestem dzisiaj zmęczona, masa pracy w naszym mieszkaniu. Zastanawiam się czy wdychanie oparów ze świeżo pomalowanych ścian nie jest szkodliwe dla mojego dziecka?

Poza tym musimy wyrobić się przed narodzinami Malutkiej więc pracy dużo, a ja mam mało siły już.

Także tak jak Wy walcze ze swoją hemoglobiną. Musiałam polubić to czego do tej pory nie jadłam tzn czerwone mięso, buraki i kaszanka.

Mała szaleje, puszczam jej Kołysanke - Sumptuastic i chyba zaczyna reagować, zobaczymy jak będzie po narodzinach.

Dobrej nocki!

aniamaj133 , ja też mam pożyczoną kurtkę, ale zimową. Część zimy przechodziłam w swoim płaszczu, ale jak mi poszedł zamek na brzuchu to już musiałam coś wykombinować. Pożyczyłam od mamy kurtkę narciarską, bo ma taki fason, że się dopinała, ale teraz też już ciężko. Jak stoję to się jeszcze dopnę ale jak już wsiadam do auta to muszę być rozpięta
Niestety wiosenną musiałam sobie kupić bo już nie mam od kogo pożyczyć, ale ma taki fason, że jeszcze po porodzie na pewno w niej pochodzę jakiś czas zanim wrócę do formy
Na balerinki też mam zamiar zapolować, bo będzie mi je najłatwiej wcisnąć później na nogi, ale to może w przyszłym tygodniu.

Rozumiem Twoje zmęczenie remontem bo mam tak samo. W niedziele będziemy malować pokoje, tzn. mąż będzie a ja zajmę się porządkami w szafach i komodach. Ale jeszcze masę pracy przed nami i sama myśl o tym już mnie męczy
No ale trzeba to zrobić i nie ma innej rady. Już bym chciała mieć to z głowy albo wyjechać gdzieś na tydzień i wrócić już na gotowe i posprzątane

A u nas tak sypie, że Polsat Cyfrowy praktycznie w ogóle nam nie odbiera, ghrrrrr


Miłego wieczorku i byle do wiosny!!!!!

Ale tu się cichutko zrobiło... Cały weekend odpoczynku od komputera?
My uporaliśmy się z malowaniem naszego największego pokoju, wyszło tak jak miało być. Trochę powymyślaliśmy z dekoracyjnymi pasami i szablonami by nie było zbyt monotonnie. Teraz już z górki tzn, pokój malutkiej, kuchnia i przedpokój.
Mam szczęście, że mąż maluje bardzo "czyściutko" więc nie maa aż tyle pracy przy tym.

Momentami odczuwam twardnienie brzucha - dziwne uczucie

Pozdrawiam wreszcie wiosennie

Witajcie Kobietki wiosną!!

No u nas faktycznie weekend "zalatany".
W sobotę goście i otwarcie sezonu grillowego. Ze względu na zalegający jeszcze miejscami śnieg w użyciu znalazł się grill elektryczny a imprezka została przeniesiona do domu, ale to nas nie zniechęciło i była rybka, skrzydełka i inne grillowe pyszności

A wczoraj też malowanie. Udało się pomalować kuchnię, może w tygodniu uda się pomalować sypialkę i pokoik córci, ale tam jest mniej roboty, ale niestety największy pokój zostanie nam do malowania już jak się przeprowadzimy i go opróżnimy. Nie tak chciałam, żeby to wyszło, ale trudno nie zawsze wszystko da się przewidzieć.

aniamaj133 ja też zaczęłam odczuwać już to twardnienie brzucha i już umiem je rozpoznać, bo wcześniej to chyba nie miałam wcale, albo bardzo rzadko i nawet nie miałam pewności, że to "to"

Dziś wizyta u lekarza, jestem ciekawa co powie na moją niską hemoglobinę.

Miłego i słonecznego dnia!!!