zostanę mamą w maju 2011 roku :)

zazdroszczę spacerków, my znowu musimy gnić w domu

Też muszę sprzątać ale tak mi się nie chce

megi Tymek super sobie radzi. Paulinka już od wakacji sama je wszystkie posiłki, wcześniej zupkę ja jej dawałam a od dłuższego czasu też je już sama. Także mam luz

Tymek brawo

Kuba tak jak Paulinka je od dawna sam.

Spacerow to i ja nie uswiadcze poki strupki nie zejda. Dawno tez nie bylismy .

Sylka no to razem się w domu kisimy
My musimy przynajmniej do środy a od wtorku ma padać deszcz

Ja muszę czekać aż strupki zejdą i po nich też kilka dni by młody po chorobie trochę sie uodpornił.

dzis z KUbusiem oglądałam film z chrzcin któy sama montowałam Ubaw mielismy Obejrzeliśmy też kilka filmików jak był malusi.

Sylka wrzuć nam filmika z malusim Kubusiem

edit:

Paulinka już usypia u siebie, a my zaraz rozsiądziemy się przed TV z czipsami i napojami

dziewczynki podrzućcie jakiś pomysł jak przestawić młodą na to nowe łóżko.
Będziemy musieli na pewno wynieść to szczebelkowe bo tak to ciągle będzie szła do niego. No nie wiem nie mam pomysłu, a może za bardzo się tym spinam? Może jak jej tam pościelimy i położymy spać to po prostu się ulula?

Miłego wieczorku

Dobry wieczór!

Agusia,nie wiem jak przekonać Paulinę. Może rzeczywiście ją tam połóżcie,a jak nie to zwijać "stare" łóżeczko Nie spinaj się,macie jeszcze trochę czasu zanim Maleństwo zajmie łóżeczko szczebelkowe.

Ja chyba też zaraz wyciągnę chipsy i sobie podjem,a potem znowu będę płakać,że wyglądam jak stara torba

Miałam w planach spacer,Michu też chciał iść,a Hania obudziła się z 38st gorączki(chociaż to chyba jeszcze nie jest gorączka,co?). Potem sama spadła,ale utrzymywała się tak na poziomie 37,5st,więc wolałam zostać w domu. Michał zrozumiał,że musi zostać w domu,ale za to był tak niedobry,że po prostu miałam ochotę mu wlać

Hanuśka też je sama. To znaczy pomagam jej,ale generalnie chce jeść sama i super jej to wychodzi

Pytam się jej "gdzie jest smoczek"(bo szykowała się do spania),a ona "nie mam pjęcia",na to ja "to trzeba poszukać",a ona "jasne" I jak tu nie pożreć takiego słodziaka?!

Dzisiaj szwagierka pytała co kupić Hani na urodziny. Rzuciłam jej propozycji kilka. Pytam się męża jak wrócił z pracy,a on (byłam w szoku):"może jakąś sukienkę,taką wyjściową,albo jakiś komplecik".

A tak swoją drogą jak nadal będzie taka pogoda... i kiedy już w końcu przyjdzie wiosna to boję się,że kurtki będą na Hanię za małe

No to kochane mykam! Obejrzę z mężem Spartakusa. Dobrej nocy!

Gosiu

Wiem, że do października jeszcze jest czas ale nie chcę żeby potem wyszło tak, że bobas zabiera Paulince jej łóżeczko. Chciałabym aby wcześniej polubiła to nowe, przyzwyczaiła do niego i uznała za swoje
Ale wiadomo nic na siłę, jak nie będzie chciała to zostanie w łóżeczku z żyrafką

Aguś a w czym śpi Maja? Udało Wam się dostać kołyskę o jaką Wam chodziło, czy może jednak jakiś łóżeczko macie?

Ja dziś śladem Sylki zrobiłam przegląd szafy Linki i połowa do odłożenia i dużo muszę na lato kupić bo z zeszłego roku nawet te za duże ubranka już są małe.
Ale z tym poczekam do prawdzie ciepłej pogody, bo na razie to już w żadne prognozy nie wierzę.

Spokojnej nocki

ach bo wasze maluchy to zdolniachy a moj leniuszek :)tylko napewno nei po mnie bo ja w jego wieku juz umialam sie rozebrac i ubrac sama nie mowiac o jedzeniu . bo chodzilam do przedszkola
znowu nocka we dwoje wstal mi przed 24 z placzem i spal ze mna My wychodzimy chodz na krotko dzis tez wyjdziemy chodz nie ma slonca
Agus nie umiem pomoc bo Tymcio spi w lozeczku jeszcze , ale jak wroce chce mu tez nowe spanie kupic , to zostanie u mamci bo juz patrzec na nie nie moge

Gosiu ubranka dla Hanci to super bedzie mialam sie w czym modelka pokazywac
ja wczoraj mlodemu dresy i szlafroczek kupilam bo lepiej mi go w szlafrok zawinac jak np bede kapac na dole
milej niedzieli
aa moje dziecko mnei zadziwilo albo on sie zupa nie najada bo wczoraj zjadl karkowke mlode ziemniaki i kapustke na gesto . i to o 17 ...a po 19 butla mleka juz mu kolacji nei dawalam bo bekal woli chyba konkretne jedzenie ,, po tatusiu

Dzień dobry!

Coś tu jakoś pusto dzisiaj...

Hanuśka nadal ma stan podgorączkowy i trochę kaszle(już nie pokasłuje). Daję jej Mucosolvan Mini i ładnie wciąga,ale tylko przez tą strzykawkę z Nurofenu. Ale grunt,że zażywa

Michu już mnie dzisiaj do szału doprowadza No,taki ma niedobry weekend,że głowa mała
Już nie wiem jakie zajęcia mam mu wymyślać Chce się nauczyć czytać,więc wyciągamy literki,a on jest w stanie powiedzieć tylko na jaką literkę dany wyraz się zaczyna,a potem tak jakby się nie skupiał,albo po prostu mało kumaty jest Albo wersja trzecia-nie umiemy z mężem tłumaczyć No nic,czekamy,może sam zajarzy albo w przedszkolu mu jaśniej wyłożą. Tak sobie myślimy z R i nie pamiętamy,żeby nam ktoś to specjalnie tłumaczył,samo przyszło. A u Micha ciężko Ale chyba kiedyś się nauczy?!

Podobnie jak Hania. Dzieci w jej wieku naokoło wołają siusiu,ładnie robią na kibelek,w ogóle chodzą bez pieluchy,a ona się uwstecznia Jeszcze niedawno chciała siadać na kibelek,nawet jeżeli nic nie robiła,teraz znowu bunt Nie usiądzie i koniec kropka,chyba że mam ochotę na lekcję histerii Jej w ogóle nie przeszkadza pełna pielucha. Z kupą może chodzić ile się da,tylko,że to nam przeszkadza "miła" woń,która się za nią ciągnie. A na pytanie co zrobiła ze spokojem odpowiada "to kupa-smieldzi".
Czasami już nie mam sił do niej Tyle by się zaoszczędziło na pieluchach,a jaka wygoda!

Idę sprowadzić Miśka,bo znowu daje czadu. Ale sobie grabi

no czasami maluchy pozniej lapia , widzisz moj nie jadl sam do wczoraj a w jego wieku juz dzieci same jedza i pija aa pic nie pije z kubka .. tylko bidon lub niekapek .. a kupa tez mu nie przeszkadza , wcale nie wola - powtarzam sie ale moze ci bedzie lepiej jak zobaczysz , ze nie tylko Hania i Misiu czegos nie umia , jak zapytam czy chce ciagnie nocnik i daje sie posadzic .. nie mowiac ze tak ladnie jak Hania nie mowi zdan wcale nie chce jest len , czasem mnei to do szalu doprowadza no ale w swoim czasie bedzie umial wszystko , nie mam co naciskac bo on nerwowy ,, wiec czekam i co jakis czas probuje , teraz bede go uczyc pic z kubeczka , zobaczymy jak to bedzie szlo ..
Dobrze ze z Hancia lepiej , my dzis chyba w domu siedzimy , mama mowi ze zimn o iwieje , chyab ze krotki na nozkach bedzie , zobacze w jakim nastroju wstanie
Gosia to Ty mieszkasz w domu z rodzicami ??

apropo pieluchy ja mam nadzieje ze do wakacji sie oduczy , jak nie bedzie caly dzien po ogrodzie z golym siusiakiem latal :i tesciowej kwiatki podlewal

dzień dobry

Ja dziś mam roboczą niedzielę, wysprzątałam cały dół, całą naszą górę, pomyłam podłogi i całe schody od góry do dołu Troszkę słońca i człowiek od razu ma więcej energii

megi, Paulina też raczej woli konkrety, jakieś mięcho, a zupki zje ale ostatnio się na nie obraziła, jedynie pomidorową uwielbia, tak jak ja

Gosiu dobrze że Hania lepiej się czuje.
Wierzę że Michałek może dać Ci popalić ale masz na prawdę cudowne i mądre dzieci i wiesz o tym. Ja też nie pamiętam żeby ktoś mi coś tłumaczył, samemu się załapało albo z czasem przyszło. A Hania już tyle umie, popatrz na Paulinkę, nie gada, nie sika na nocnik, czyli o całej reszcie jak czytanie czy liczenie to nawet nie ma co myśleć, a Hania już liczy nawet.
Paulinie też nie przeszkadza zasikana pielucha, wczoraj dopiero jak zauważyliśmy mokre rajty to się wydało że ma bombę sików w pieluszce.

Ale muszę młodą pochwalić że wczoraj sama pięknie obrała jajeczko ze skorupki

My też dziś w domku chociaż pogoda jest super. Niech tylko jeszcze ten śnieg sobie pójdzie bo nie mogę już na niego patrzeć.

Miłej niedzieli

Megi,mieszkam z teściami i szwagierką.

No ja sobie powtarzam niby,że na wszystko jest czas,ale też już człowiek ma czasami dość,a jak już się widzi inne dzieci bez pieluszek to same wiecie...

Agusia,to ja już tutaj Ci napiszę,że zobaczę co da się zrobić z tym imieniem

U nas śniegu nie ma w ogóle. Tylko miejscami,tam gdzie jest zawsze cień są małe kupeczki,ale tak jak się patrzy za okno(przynajmniej dzisiaj) to chyba bliżej wiosny niż zimy Jeszcze tylko,żeby temperatura była wyższa...

Gosiu okej

U nas niestety śniegu jest jeszcze dużo ale ma podobno padać od środy to mam nadzieję że to wszystko spłynie w

oo to Gosiu jak ja u S do tego mlodszy szwagier co ma 19 lat jest nas wlacznie z dziecmi szwagierki 11 osob

Nas jest 7,ale w mieszkaniu 3-pokojowym U moich rodziców byłoby nam lepiej,bo mieszkają sami w mieszkanku. Co prawda pokoje tam są mniejsze(bo tutaj mamy spory pokój),ale mielibyśmy swój i dzieci swój. Ale niestety R nie może tam znaleźć pracy