- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- zostanę mamą w maju 2011 roku :)
zostanę mamą w maju 2011 roku :)
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
Sylka udanych odwiedzin
Ja poodkurzałam domek i teraz odpoczywam przy kawie i Barwach Szczęścia a potem mykamy na wyprawę do lasu T pobiega z wykrywaczem metali a my z młodą pozbieramy szyszek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas z kolei dzisiaj na dworze rewelacja i tylko na krótki rękaw. Słońce praży,wiatru brak. No,a moje łobuzy nie chcą wyjść. Byli rano ok. 2 godz. i teraz chcą siedzieć w domu. I oczywiście jak nic mnie wykończą Mąż już stwierdził,że wolałby być w pracy,a nie tak co chwilę się denerwować Co chwile się denerwuje na te nasze dzieci Ja sprzątałam to mnie trochę ominęło,ale wyszłam potem do nich i minuta i już buzowałam Cierpliwości absolutnie już nie mamy nic a nic
No i R stwierdził,że już nawet nie ma ochoty kupować im tej trampoliny skoro oni tacy niegrzeczni są. Nie zasługują zwyczajnie na nią,więc na razie ten pomysł odłożyliśmy na bok.
My zapewne na kałuże będziemy dłuuugo czekać... Nie to żebym tak tęskniła,ale jak ostatnio widziałam jak się Hani spodobały kalosze to bym z chęcią popatrzyła jak w nich drepcze po kałużach
Sylka,co do tej trawy to u nas jest już pięknie zielono,ale to normalne Niedługo i u Was się zazieleni Ja myślę,że na matury kasztany już zakwitną
Miłego dzionka życzę i Wam i sobie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziś już nie pada ale jest chłodno.
Gosia rzeczywiście pogodę macie obłędną
I rany co tam na jednym ze zdjęć węża widziałam?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
Obserwowaliśmy zwierzaki mniejsze i większe,słuchaliśmy różnych śpiewów ptaków,udało nam się nawet dzięcioła i kukułkę usłyszeć. Niestety nie mogliśmy ich znaleźć w tej gęstwinie lasu,chociaż zdawały się być dosłownie na wyciągnięcie ręki
Pogoda dzisiaj jeszcze lepsza Mąż wziął huśtawkę,Michu zapakował na taczkę wiaderka,łopatki i łopaty,grabie i grabki,sitka,foremki-jednym słowem cały osprzęt piaskowy i poszliśmy na ogród
Oczywiście wróciłam dość szybko z Hanią wrzeszczącą wniebogłosy Wyprowadziło mnie dziecko z równowagi,więc wzięłam ją pod pachę i wróciłyśmy do domu Huśtała się było super,potem chodziła,ale jak tylko zobaczyła,że Michał się buja tak ona od razu chciała,więc w ryk. Mówię,"choć do piasku". Ok,poszła,ale zaraz zaczęła sypać piaskiem na prawo i lewo. Mówię,że tak nie można,pokazuję jej inne sposoby zabawy,a ta znowu w ryk. Dodała nerwy i już przebrała się miarka. Więc dziecko pod pachę i do domu. Skoro nie umie się bawić na dworze to będzie siedzieć w domu. Tłumaczyłam jej cały czas,ale wątpię żeby coś do niej dotarło W domu oczywiście chciała bajkę,mówię do niej,że nie można tyle bajek oglądać i jej nie włączę,więc znowu ryk i nerwy. Rzuciła się na podłogę i wyła wniebogłosy Dałam jej klapa z tych nerwów to się uspokoiła. Posadziłam ją na łóżku i powiedziałam,że tak nie można i że jest niegrzeczna. Chciała na ręce i się przytulić. Mówię,że póki się nie uspokoi to nie wezmę jej na ręce. Po chwili było już ok,ale szlochała jeszcze dłuuugo.
Ach,mówię Wam,ja chyba się nie nadaję na mamę Nie mam w ogóle cierpliwości
to takie moje małe żale Z tego wszystkiego doła mam Znowu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Być moze jutro uda się nam zorbić wypad na bulwary jak pogoda pozwoli. Dziś było super 20 st My na kr rękawek a Kuba w koszulce i koszuli
Gosiu zdjecia obłędne Superowe takie wypady
Kuba też ma takie dni marudera. I tez niekiedy mam go po dziurki w nosie. To normalne zachowanie rodzica wkurzonego na dziecko. Kazdy ma dosć nawet mama, choć kocha się te szkraby nad zycie. Jesteś najcudowniejsza mamą na świecie macierzyństwo to najcięższa praca. Masz prawo do gorszych dni i upustu emocji. Złośc się ile możesz nie ma nic gorszego jak tłumienie emosji w srodku. Jak trzeba krzyknij czy trzaśnij drzwiami. Jestes tylko człowiekiem nie robokopem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzisiaj już zero deszczu i cały dzień na dworze. Przyszła też do nas sąsiadka i bawiły się z Paulinką w chowanego, świetnie im to szło a Zuzia ma 6 lat więc różnica spora, ale zabawa była przednia. Dopiero jak babcia zawołała Zuzię do domu to Paulinka się rozbuczała,hehe.
Zaraz będzie kąpanie i spanko. Nasza ostatnia noc tutaj podczas tego wypadu
Ale jak młodą ululam to robimy z mężusiem grilla
Miłego wieczorku
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
A dziś jak wróćiliśmy ze psacerku i zjeżdżalni, ja z Paulinką byłysmy już w domku bo było po 19 to jadła kolacyjkę i szykowałyśmy się do kapieli, to przyszła ta Zuzia jeszcze z jakąś koleżanką zapytać się czy mogą się pobawić z Paulinką Jakie to słodkie. Akurat na podwórku był T bo mył samochód i powiedział że Linka już śpi,hehe. Ale dobrze zrobił bo zaś byłby ryk jakby musiała potem już iść.
Paulinka śpiocha na górze, mąż grilluje a ja na necie
Miłego wieczorku
Jutro odezwę się pewnie wieczorem już z domu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agi-p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziewczyny górą :) Skarby mam 3 :)
- Posty: 4333
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja na szybko , coś ostatnio mam problemy z czasem Maja coraz więcej czasu na rękach moich spędza ,a tu jeszcze trzeba Amelka się zająć i domem . A jeszcze teraz ten długi weekend,więc z Mężusiem mamy troszkę czasu dla siebie i szkoda mi go na kompa.
Gosiu jak ja zazdroszczę Ci tego , ze rozmiarowo jesteś szczuplejsza niz przed 1 ciażą !!!! Jak Ty to robisz ???
Z tym zorganizowaniem , to racja . Teraz ogarniam wszystko nawet lepiej niż przy 1 Amelce . Ale ja tak zawsze miałam , ze im wiecej na glowie i do zrobienia , tym szybciej się wyrabiałam . Im wiecej obowiązków , tym lepiej i super się wtedy czuję .
Ale to o czym piszesz , czyli chwilowy dołek tez mnie dopada . Co prawda rzadko , ale jednak . Amisia tez ma swoje za uszami i takie ataki jak Hania miewa . Nakrzyczę na nią i potem mam wyrzuty sumienia . Ale Kochana to chyba normalne , wiec nie ma co się obwiniać o to , ze jesteś złą Mamą , bo absolutnie tak nie jest
Zdjęcia świetne , nie powstydziłby się ich profesjonalny fotograf Widze , ze Hanula ma tą samą czapkę co Amela Tylko Hani tak cudnie włoski z pod niej wystają U Amki to pomarzyć o tym mogę
Pogodę macie świetną , i tworzycie super rodzinkę
Powiem Wam nieskromnie,że te Nasze Dzieciaki to śliczne są bez wyjątku
Sylka Kuba jest the best pod każdym względem Masz złote dziecko bez dwóch zdań .
Z umiejętnościami idzie jak burza I masz powody do dumy,więc wychwalaj nam go tutaj ile wlezie
A zdjecie Kuby w nowej fryzurce to gdzie Kochana ???
Fajnie , ze spotkanie u szwagierki udane
Agusiu widzę , że na działce spędzasz czas nie tylko na odpoczynku (co jest bardzo wskazane) , ale i pracowicie .
A jak Linka tam śpi ? nie ma problemu ?
Super , ze tak miło czas tam spędziliście , Linka miała frajdę i nawet kompankę do zabaw Niestety wszystko co dobre , kiedyś sie kończy , więc trzeba wracać do codzienności . Ale zapewne teraz jak juz pogoda się robi , to takie wypady będa częstsze u Was Zazdroszczę Wam tej działeczki
U Nas plany troszkę sie pozmieniały ,ale gości i tak mieliśmy i straty powstały Córki mojej kuzynki są strasznie rozbrykane i nieposłuszne A najgorsze , ze kuzynka nie specjalnie się tym przejmuje .Pozwala im na za duzo . Powiedziałam , ze mogą bawić sie w pokoju Amelki , to One wszędzie biegały i nawet u Pauli w pokoju bajzel zrobiły (a Linki nie było) . Aneta oczywiscie nie reagowała . Wymyśliły tez , ze będą bawiły się w łózeczku Amelki (o czym nie wiedziałam) , Aneta jak się potem okazało nawet je tam parę razy zamykała i pozwalała im skakać po łózeczku !!!! A to wiadomo tylko turystyczne łózeczko , a nie stalowe I co ??? połamały je całe Wkurzyłam się strasznie . Raz , ze nie cierpię jak ktoś obcy do łózeczka czy łóżka wchodzi , dwa - kurcze jak można pozwolić dzieciom na takie zachowanie , a trzy -Aneta sama im pozwalała , a potem po nich wrzeszczała !!!
Tym sposobem Amisia została bez łóżeczka Z piątku na sobotę spała na materacach na ziemi . Wczoraj na szybko musielismy jej łóżko kupić . A , ze teraz nie mieliśmy odłożonej kasy na taki wydatek,bo dopiero końcem roku chcieliśmy wymienić łóżeczko , to kupiliśmy na razie "zastępcze". W sumie posłuży jej do czasu aż Maja do niego dorośnie . Wymiarowo to 140 cm , więc spoko .
Tylko to turystyczne chciałam jeszcze dla Majusi wykorzystać . Mąż próbował je naprawić , ale mija się to z celem
Paulina 2 dni w Warszawie spędziła i mimo,że pogoda nie dopisała , to wróciła bardzo zadowolona . Pozwiedzała sporo i zobaczyła kawałek Polski
A dzisiaj mamy komunię mojego chrześniaka . Wcale mi się iść nie chce . I jeszcze jak pomyślę , ze nie wbijam się w sukienki swoje , to juz w ogóle dołka łapię
Nic , Miłej niedzieli Kochane Wreszcie słoneczko sie przebija , wiec może dzisiaj bedzie fajna pogoda
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Zdjęcie wstawię jak tylko jakieś będzie , bo na razie mam tylko takie z kąpieli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
hmm
lol Gosiu ta zumba dziala cuda , dolki kazdy ma , ja ostatnio czesto , im blizej konca wychowawczego ,, czuje presje ...co dalej ..a jestes superasna pomyslowa mamusia zdjecia jak zawsze sliczne 2 modele rewelacyjne
Sylwia Tymcio tez woli starsze dzieci tutaj z 3 maluchow super sie dogaduje a szczegolnie o dziwo z 5 Julcia
Agii jakas masakra z dziecmi kuzynki .. tutaj Jula otwiera malemu lozeczko turystyczne , ale wie ze jest za duza na niego i zawsze zagania tam Tymcia ... rekacja kuzynki to tez brak slow ... ja to nieraz cpo chwile nie ruszaj zostaw , prosze itd... ale wiem ze on to z ciekawosci chce .. wole jesdnak zapobiegac niz pozniej zalowac , ze cos zniszczyl szczerze ja na Twoim miejscu kazalabym odkupic lozeczko i wiecej bym jej nie zaprosila
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
No i ledwo usiadłam,a Micho mnie woła do malowania. Idę więc,a napiszę później więcej
Miłego!
No i jestem z powrotem
Pomalowaliśmy moją świnkę skarbonkę Jeszcze tylko detale i będzie gotowa
Wyszliśmy rano na dwór i zleciało nam 3 godziny Ale pogoda u nas nadal piękna,słoneczna I Michałek nauczył się jeździć na dwóch kółkach W końcu
Wczoraj mąż mu odkręcił boczne,bo nie umiał tak na dobrą sprawę jeździć z nimi,bo go strasznie hamowały i bardzo ciężko się pedałowało. Więc dla próby odkręcił i od razu mu łatwiej szło,ale przejechał się raz czy dwa razy i zrezygnował. A potem stwierdził,że możemy ten jego rower sprzedać,ale BMW już nie.
Dzisiaj siadł na rower i załapał od razu Więc jeździ na dwóch. Nie umie jeszcze sam ruszyć,ale myślę,że to tylko kwestia czasu. No i teraz nas męczy,żeby znowu z nim wyjść,bo on chce jeździć na rowerze. Założył rowerowe rękawiczki,kask i jest gotowy. Musimy mu jeszcze tylko kupić ochraniacze na kolana i łokcie.
Hania też nawet nawet radzi sobie na biegowym Co prawda jest jeszcze na nią tyci za duży,bo dotyka ziemi tylko połową stopy,ale już udaje jej się utrzymać równowagę(i rower),więc też jeszcze trochę i będzie śmigać sama,a potem może jej kupimy normalny rowerek i niech się uczy pedałować Bo oczywiście jak zobaczy,że Michał jeździ na rowerze to ona też chce
No i tak nam właśnie mija ta niedziela. Hani zaproponowałam spanie i poszła się położyć,ale koniecznie muszę ją zaraz budzić,bo potem znowu będziemy się męczyć wieczorem. A bez spania to jednak z nią ciężko
Aga,z kuzynką to przesada. Powiedziałaś jej chociaż coś?
Agusia,super,że Linka ma kompankę do zabaw Moja Hania absolutnie nie chce się z nikim bawić. Jest jeszcze aspołeczna. To taki kocur wstrętny co to chodzi swoimi drogami. Czasami tylko przybiegnie się połasić,a tak to ma swoje ścieżki i płoty i całą resztę
Dobra,uciekam na obiad i mykamy na dwór
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Niedawno wróciłam ze spacerku Kuba zaliczył długi 2 godz spacer w majteczkach oraz siusiu na trawkę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
Poważnie,całkiem inny chłopczyk
Z dworu wróciłam z Hanią o 18,a Michu jeszcze poszedł chwilę w piłkę pograć z chłopakami Teraz się kąpie. Opalił sobie ręce i buzię,a mąż zjarał kark(będzie płakał). Ja oczywiście nawet policzki nieopalone Hania też nie. Oni to takie białasy,ledwo słonko przygrzeje i już czerwoni jak raki. My z Hanią potrzebujemy więcej czasu,ale za to jesteśmy od razu brązowe
Sylka,żebyś wiedziała,muszę sobie chyba wrotki sprawić
Aga,bo tak mi się przypomniało,że pisałaś o tej wadze. Ja po pierwszej ciąży miałam chyba 10kg na plusie i wyglądałam strasznie Sprężyłąm się przed ślubem i w 2 miechy zrzuciłam 8kg. Nie jadłam żadnych słonych przekąsek(które uwielbiam)i w ogóle słodyczy. I mówiąc w ogóle to na prawdę w ogóle. Jedynie słodziłam herbatę i kawę tak jak wcześniej. Nie jadłam kolacji(ewentualnie coś lekkiego) i jadłam regularnie pozostałe posiłki. W ciąży z Hanią przytyłam tylko 10kg,które mi znikły w sumie wraz z porodem. Przy tych jedynych 3 miesiącach karmienia zrzuciłam 2kg,z których po skończeniu karmienia wrócił jeden,a potem poszłam na zumbę i zeszły mi 3kg. Teraz co prawda wróciły prawie 2kg,ale powiedzmy,że widzę 5 z przodu jak staję na wadzę,więc dla mnie przy tym wzroście ok. Chociaż nie powiem,bo chciałabym ważyć 55-58,ale to mało prawdopodobne
Agusia,dotarliście już do domu? Wypad udał się super,więc chyba nowe siły w Tobie?!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.