zostanę mamą w maju 2011 roku :)

dziewczyny ja już po wizycie i wszystko okej ale całą drogę do domu przeryczałam chociaż teraz już jestem spokojniejsza. Dostałam skierowanie do szpitala, mam iść dziś lub jutro rano ale powiedziałam że dzisiaj nigdzie nie idę.
Lekarka chyba chciała mieć problem, czyli mnie z głowy i najlepiej skierować do szpitala. Mówi że ciśnienie za wysokie jak na branie leków, że mam obrzęki i w środku też się pozmieniało chociaż szyjka wysoko. Powiedziałam jej o tych bólach to stwierdziła że zaczyna się coś dziać (taaaaaaaaaaaa- akurat) i żeby nic złego się nie stało to na szpital i raczej cc.
Ja się boję tylko tego że mnie tam tydzień potrzymają bo w 37 nikt mi cc nie zrobi, potem wyznaczą jakiś termin i po cc też 5 dni więc 2 tygodnie w szpitalu to se w łeb strzelę
Chcę zrobić tak że jak ktoś jutro faktycznie powie że cc to ustalimy termin i ja pojadę do domku i zgłoszę się już w dzień operacji.Trzymajcie kciuki żeby tak mi się udało.

ech do doooopyb

Jestesmy po lekarzu. Kuba już zdrowy, ale do przedszkola dam go dopiwero w poniedziałek. Ja osłuchowo cysta i mam tylko brać cos na odkrztuszanie. Zaliczyliśmy tez krótki spacerek

Agusiak u mnie cc i w 37 robią masz wskazanie ze wzgl na cisnienie to nie mogą czekać

Agus skoro masz obrzeki nie ma na co czekac ja bym poszla od razu i miala z glowy , masz wysokie cienienie a to niedobrze....nie wiem czy oplaca sie czekac... i robia w 37 bez problemu u mnei cc moj gin to panikarz i jak mialam ciut wyzsze cisnienie to juz miauczal , zawsze mozesz wyjsc na zadanie jak nic sie nie bedzie dziac ...

ja rodziłam po przez cc własnie w 37 tygodniu i 3 dobie bo pojechałam na ktg i synkowi wyszła tachikardia a jak sie dowiedziałam o tym to dostałam cisnienia z nerwów i mnie na patologie połozyli w szpitalu byłam dwa dni po cesarce a przed nie pałną dobe

dobry wieczór

Z mężem tak się spięliśmy że zrobiliśmy cały kącik młodej, skręciliśmy łóżeczko, powiesiliśmy półkę, przemeblowaliśmy pokój i przykleiłam naklejki. Zdjęć chyba nie dam rady wstawić bo teraz nie wyjdą bo akurat w tym pokoju bardzo ciemno jest.
Ale mnie się efekt końcowy podoba. Zostało tylko jeszcze wkręcić żarówkę do lampki i zamówić literki z imieniem.

Już staram się o tym nie myśleć, pojedziemy i będzie co ma być, ale oby było dobrze.
Płakać mi się tylko chce jak pomyślę że mogę Linki długo nie zobaczyć i w sumie to mnie smuci najbardziej

Dziękuję za Wasze słowa, będę Was informować co i jak z tel. bo nie mamy już neta bezprzewodowego.

Mam nadzieję że jutro rano uda mi się jeszcze zajrzeć.
Spokojnej nocki

dzień dobry

Ja już się powoli szykuję, tzn umyłam włosy, jak mała się obudzi to zawieziemy ją do teściów no i jedziemy do tego szpitala.
Wcześniej jednak muszę podjechać skserować kartę ciąży bo jakby co to mi ją zabiorą i musimy upolować dla Paulinki kurtkę w Lidlu

Miłego dnia dla wszystkich i będziemy w kontakcie

kochane moje jestem w domku
Dziękuję za wszystkie kciuki bo pomogły
Co prawda lekarz zadecydował że będzie cc ale wyznaczył termin na 8 października bo teraz jak dobrze sądziłam byłby wcześniak, musiałby być w inkubatorze i 2 tyg w szpitalu bo niby takie procedury.
A 8.10 będzie już 38 tydzień więc powitamy malutką Najbardziej się cieszę że mnie nie zostawili.
Najbardziej cieszy się moja Aśka bo to data jej urodzin

Kurtki w lidzie upolowaliśmy dwie. Jedną T u nas w Będzinie, ale mówi że było jak na promocjach w media markt a dwie baby się o kurtkę pobiły,hahah. Upolował więc inną niż chcieliśmy. Potem na spokojnie pojechaliśmy do Dąbrowy i tam czekała specjalnie na nas ta w krateczkę Więc młoda ma dwie kurtki na zimę i jeszcze bluzę z kapturem. Zostało dokupić buty i jakiś komplet szalik plus czapka, no i chyba jedne spodnie od kombinezonu

37 tc z kawałkiemi to nie wczesniak i do inkubatora, oszaleli! U mnie w 37 tc uważa sie dziecko za donoszone i w terminie no i chyba że stan zdrowia jest zły to do inkubatora. Na szczęscie Kuba nie leżał w inkbatorze i gdyby nie to że dostał żółtaczki to w 3 dobie byśmy wyszli do domku jak dzieci urodzone o czasie. Dziwne procedury u Was
Ale na szczescie posiedzisz jeszcze w domku

Dzień dobry!

Procedury pewnie takie są,ale podejście jest indywidualne myślę,bo przecież nie każde dziecko urodzone przed czasem wymaga inkubatora. Tak na marginesie ja jestem urodzona w 37 tyg.(czy koniec 36) przez cc(mama miała gestozę),nie dostałam co prawdy 10 pkt,ale nie leżałam w inkubatorze,a wyszłyśmy do domu po tygodniu(bo takie kiedyś były przepisy,po cesarce tydzień min.)
Jakby nie było najważniejsze Aguś,że jesteś w domku i wiemy,kiedy "nasza" księżniczka pojawi się na tym świecie.

Super z kurtkami Ja nie muszę kupować(przynajmniej tak myślę),bo Hania ma z zeszłego roku. Kiedyś kupiłam Michowi w Lidlu kurtkę rozmiar większą i też chodził w niej dwa sezony. Była super Żal mi było,że muszę ją oddać. Do tego miał komplet czapka-szalik-rękawiczki z tej samej serii.

Moja Kluseczka z wielkim trudem,ale usnęła,więc ja zabieram się za prasowanie.

Miłego dnia!

Kuba też ma 1 kurtkę z zeszłego roku (może dokupię co niej spodnie) a 2 to komplet kurtka i spodnie. Takze zawsze coś na zmianę jest. Czapki są moze cos dokupię zobacze. Rekawice te smniegowce z H&M jeszcze dobre Zostanie mi tylko szalik kupić a chcę taki dziany albo sam zrobię jak przypomne sobie jak robi sie na drutach, bo ostatni raz miałam je w rekach jako dziecko NAjlepiej jakby mik toś pokazał na zywo bo tak z rysunków czy filmików ciezko dojść

no on nie powiedział że akurat moja musiałaby być w inkubatorze, ale dwa tygodnie byśmy siedziały bo tak akurat mają i u nas 37 tydzień to wcześniak i z tego co wiem to w wielu szpitalach tak mają. Z resztą nie ważne, jest jak jest

Gosiu super, że macie taki zapas kurteczek

Sylka my też mamy właśnie te rękawiczki z HM z zeszłego roku jeszcze dobre, więc będą jak znalazł

Ja też muszę kupić te rękawiczki. W zeszłym roku kupiłam Miśkowi i są super,będzie miał też teraz,czapę też ma,pod kolor Hańci muszę to wszystko kupić,bo nie ma. Tzn. jakieś tam czapy ma,al chciałabym coś ładnego,najlepiej w komplecie,no i te rękawice na wypadek śniegu

Mnie dziś odwiedzili rodzice Mama miała tomografię dzisiaj i postanowili zajechać jak już wracali Wszyscy zadowoleni mimo,że wizyta nie była długa

dobry wieczór

Gosia świetnie że rodzice Was odwiedzili, zawsze to miła taka niespodzianka

Kochane skoro mogłam jeszcze wrócić dziś do domku to wrzucam fotki kącika małej
Łóżeczko jeszcze gołe i zostało zamówić literki z imieniem


Miłego wieczorku

Ps. a gdzie agi?

pokoik sliczny extra wyglada
Malutka ma kacik u Was?