Mamy Kwietniowe 2013

Adaś niestety dziś znowu przy i po kąpieli płakał, aż się zanosił biedny No ale dwa cycki wszamał i też już śpi. W ogóle to rok temu o tej porze Adaś wił sobie już gniazko w moim brzuchu

Azja- Dominik też ciągle je pieluchy tetrowe. Najlepsze, najsmaczniejsze i najbardziej uspokajające ;p

Malutki tak dzielnie zniósł dzisiejsze zakupy i powrót w gorącym samochodzie, dumna z niego jestem. Dostał w prezencie od chrzestnego ( mojego brata) 2 pary spodni i rampersa z h&m, jeszcze jedne spodnie, body i książeczkę taką plastikową z piszczałką. Książeczka super sprawa bo łatwo trzyma się w łapce i wpycha do buzi.

Mam pytanie, czy wasze dzieciaczki też tak wędrują po łóżeczku? Dominik tak okropnie się przekręca ( okładam szczebelki kocykami i flanelami bo jak założę ochraniacz to go nie widzę). Boje się żeby się nie stukną. Śpi na brzuchu rano wstaje a on leży sobie na pleckach. Potem wchodzę a on sobie śpi już na boczku z wepchaną do buzi tetrą.

Adaś raczej się nie kręci przez sen. Układam go do snu na boczku i ewentualnie na plecy z tej pozycji się przekręci. Jak się budzi to zaczyna wierzgać strasznie.
A co do ślinienia sie i pożerania wszystkiego to u nas to samo - wszystko co się da ląduje w buzi, tetra też jest bardzo smaczna. Niestety to niekoniecznie oznacza, że zęby niedługo wyjdą, może to trwać jeszcze z 2-3 miesiące...

Anafora moj sie nie wierci, bo jeszcze sam sie nie przekreca narazie probuje, ale jak sie budzi to rece i nogi ida w ruch

a co do zabkow wiem ze tak dlugo to moze trwac, mojej siorki syn zaczal sie slinic jak mial 4 miesiace a pierwszy zabek wyszed mu jak mial 8 miesiecy, ja sama juz nie wiem o co Jaskowi chodzi moze te upaly tez na niego zle wpływaja i dlatego taki marudny, pozyjemy zobaczymy w kazdym badz razie mi sie z zebami nie spieszy wole miec sutki nie pogryzione

Emilka też jeszcze nie wędruje po łóżeczeku, ewentualnie zsuwa się w dół bo tam gdzie ma główkę to pod materacem ma włożony ręcznik i tak jak u Agat - układam ją na boczku do spania i jak jej się znudzi to przekręcić się na plecki. No i oczywiście Emiśka również uwielbia wkładać do buzi i miętolić pieluszke tetrową, ale na noc nigdy jej nie daję.

heyo,

a ja mialam wpasc odpisac i co??!! juz jestem w lozku i z tel klikam,a to mnie nie nakreca na elaboraty:-P

ostatnio doba jest dla mnie zdecydowanie za krotka.

calymi dniami siedzimy na polku, zabawy z Majosem nie sprzyjaja klikaniu. i tak mi sie wlasnie tyly robia.

ok.wybaczcie ale zamykam oczeta.

dobranoc:-)

Moj tez wcina pieluche,slini sie i wklada do buzi wszystko co sie da to nie zeby, taki jest etap rozwojowy ze dziecko wszystko bada buzka, czytalam o tym.

Co do przekrecania w lozeczku to Dawidek spi na pleckach albo boku i nie wedruje po lozeczku. Gdyby spal na brzuszku to bylo by podobnie bo glowke dziecko podnosi podczas snu i przechyla sie na boki.
Ja jak klade Dawida w dzien w lozeczku na brzuszku to zawsze kocyki podkladam przy szczebelkach zeby sie nie uderzyl.

Hej wczoraj już nic nie pisałam bo nie było kiedy, Tomuś wczoraj coś mega marudny plus ulewanko, mam nadzieję,że nic mu nie dolega


Anafora wszystkiego naj dla Dominiczka

O o synuś już się budzi

Miłego dnia

Dzień dobry

Anafora - buziaki dla Dominika
Emilka buja się w leżaczku i niby coś gada ale jednocześnie wpycha do buziaka pieluchę i efekt jest śmieszny. Ja jem śniadanie, dużo rzeczy mam dziś do zrobienia ale obawiam się, że nie wszystkie dam radę z Emiśką zrobić.

Miłego dnia

Dzień dobry

Najlepsze życzenia dla Dominika

Buziaki dla Dominika

Dzień dobry

Wszystkiego najlepszego dla Dominika
WOW - to już 4 miesiące

Dzisiaj ma być ponad 30 stopni, a ja w największe słońce muszę jechać z Leonkiem autem jakąś godzinę..... już mi się odechciewa

Jutro mam z mamą umówionego fryzjera i mąż miał posiedzieć z Leosiem, a tu jednak chyba będzie musiał iść do pracy i nie pozostanie nam nic innego, jak wziąć Leosia z nami Na wszelki wypadek wezmę mleko w butelce, żeby z cycami na wierzchu nie siedzieć. Gorszą sytuacje mam w poniedziałek, bo rano mam wizytę u gina i znowu mąż poleciał w kulki. Odkładałam tą wizytę miesiąc czasu, słysząc, że w sierpniu mogę iść w dowolny dzień o dowolnej porze, a on posiedzi z Leonkiem. I nagle on nie weźmie wolnego Mama stwierdziła, że szkoda jej brać jeden dzień urlopu (a przed porodem to nie mogłam się opędzić od jej propozycji, że przyjedzie do mnie mi pomagać, taaaaaa.....) i tylko mój brat zgodził się przyjechać i popilnować dzidziusia. Tylko, że on nigdy jeszcze żadnego dziecka nie bawił, więc aż się boję, co to będzie.

witam

Anafora buziaczki dla Dominiczka

u nas nocka spoko, juz nawet pierwsza drzemka zaliczona, powoli szykujemy sie na spacerek, u nas dzis deszcz zapowiadaja ae poki nie pada trzeba sie przejsc i dotlenic

Creatura to faktycznie masz ciekawie, ja bym zaryzykowala i zostawila Leosia z bratem, jak sie sprawdzi to bedziesz mogla czesciej brata wykorzystywac w razie potrzeby

Creatura ja miałam podobną sytuację z ginem,tylko ja poprosiłam szwagierkę żeby pojechała z nami i przypilnowała Tomeczka jak będę wchodzić do gabinetu, i pytam się czy mogłabym wejść bez kolejki bo z dzieckiem jestem,coś pomarudziła ale długo nie czekałam i szybko się przecisnęłam
Chociaż mógłby zostać w domu, ale niemyśląca byłam chyba

No właśnie zaangażuję brata. Mleko dostanie, pieluchy nie musi zmieniać jak nie da rady, a do gina mam na konkretną godzinę i wchodzę jako druga więc z jazdą przez miasto powinnam się w 1h wyrobić.

A tymczasem znalazłam fajny serwis dla naszych mężczyzn:
tatapad.pl/