BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

11 lata 8 miesiąc temu #732784 przez ilonah
Madzia jaki długi już Tomeczek :) a dlaczego musisz poczekać jeszcze z rozszerzaniem diety? Pytałaś może o to ulewane?

Ja ciuszki Emilki z wielką przyjemnością prasuje, są takie maleńkie i słodkie i szybko mi idzie prasowanie, za to naszych ciuchów nie znoszę prasować. Na szczęście meżuś nie marudzi gdy musi sobie sam koszule do pracy wyprasować, bo właśnie najbardziej nie lubię prasować męskich koszul, a że mąż codziennie w koszulach chodzi i czasem jeszcze bierze na zmianę jedną do pracy to dostaję czasem fioła jak je prasuje :silly:
Emilka już śpi a dziś po raz pierwszy zapakowałam ją do śpiworka i na początku nie mogła się w nim odnaleźć ale nie protestowała na szczęście, śmiesznie w tym wygląda :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732794 przez Dave
A ja bujam Młodego, już spał ale się obudził :cheer:

CO do prasowania, to z tym różnie. Ogólnie kiepsko z czasem, ale staram się prasować, jeśli jednak mi się to nie uda, olewam :silly:

Jak tak czytam to już sama nie wiem co najpierw podać. Kaszka?? Marchewka gotowana??
Chyba marchewka. Ja będę gotować tak jak przy Majce - sama. Jakoś mnie słoiczki nie przekonują a co najwazniejsze nie smakują B) NJakiś wyjazd czy coś, to jasne słoik i luksus, ale w domku to tylko gotowane.



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732799 przez kaikai
Pauluska jak mam czas to robie zupke na dwa dni lubie mu sama robic ale tez kupuje porcja 130 ml starczy to jest ten maly sloiczek i tak czasami Dawid wszystkiego nie zje wtedy wiecej soku wypija po obiedzie.

Ledwo uspalam malego tak plakal. P pojechal kupic zel na ząbki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732819 przez anafora21
Dave- ja też się zastanawiałam. Porozmawiałam z pediatrą i ona mówiła, że zupki. Ze względu na to, że dziecku potrzeba witamin ( zasoby żelaza już się kończą itd) a z warzy najlepiej są przyswajalne. Co do glutenu to do zupki dodawać odrobinę kaszy mannej. Na razie jeszcze chcę żeby Dominik jadł tylko jeden posiłek więc zupka na obiad. Kasze będć wprowadzać późnij na wieczór.
Zaczęliśmy od słoiczka, ale zostaliśmy obsypani na potęgę marchewkami i ziemniakami ( od znajomych, wszystko ekologiczne bez nawozów itd) więc od jutra gotuję sama.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732826 przez Dave
Anafora - tak właśnie myślała, że warzywka najpierw. Ja z glutenem jeszcze poczekam. A kaszkę będe dawać najpierw jako 2 śniadanie (chyba), albo na wieczór. Ale taka na mm, bo nie mam czasu i ciśnienia na odciąganie i mieszanie kachy z moim mlekiem.

A jak myślicie, kiedy ja mogę podać pierwszą marchewkę??



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732828 przez anafora21
Dave- ja też na mm, bo ja nie odciągam. Jak ja byłam to mówiła ze już NAJWYŻSZY CZAS heh, ale pewnie co lekarz to opinia. Nie wiem ile teraz Dominik ma jeść tej zupki. Bo wygląda jakby miał brzuszek bez dna jak je. Ile mu daje tyle zjada.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732831 przez agat
ilonah napisał:

Madzia jaki długi już Tomeczek :) a dlaczego musisz poczekać jeszcze z rozszerzaniem diety? Pytałaś może o to ulewane?

Ja będę pytała o ulewanie :) W czwartek.

Adaś mi dziś przeryczał prawie godzinę po powrocie ze spaceru popołudniowego, nie wiem o co kaman. Jednak, gdy zaczęłam go rozbierać do kąpieli to mu uśmiech wrócił :) Lubi leżeć na golasa :) No i zasnął znowu sam :) Zaczął puszczać cycka i się kręcić, więc odłożyłam go do łóżeczka, by się "potelepał" przy karuzeli, a później chciałam go uspać przy cycku, a on pokręcił sie trochę, pogadał i zasnął :)

Zaraz biorę się za to prasowanie, bo mnie nie ominie. Czytałam dziś akurat w jakiejś gazetce mamusiowej, że prasowanie ciuszków oprócz wygładzenia i zmiękczenia ubranek przede wszystkim dobija różne paskudztwa, które nie zdechły w praniu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732839 przez Dave
Agat - to prawda, że prasowanie dobija zarazki. No i jednak te ciuszki takie jakieś fajniejsze są.
Ale co zrobić jak czasu mało, a chęci jeszcze mniej :silly: :silly: :silly:

Anafora - ja myślę, że od przyszłego tygodnia rozpocznę warzywkową zabawę :laugh:

Ciekawe co z tego będzie :side:

Kurka, byłam dziś na mieście. Oczywiście przeleciałam jak perszing. Nic sobie nie kupiłam, a czaiłam na jakieś spodnie. I biustonosz, ale z Konrada i wybranego modelu nie miel 65F :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: W życiu bym się nie spodziewała, że o taki rozmiar będę pytać :ohmy: :ohmy:

No i nie wiem w co wskoczyć na te chrzciny.

A co do koloru sukienki, to ja na chrzcie Majosa miałam czarną :P I co i nico :P Mała czarna zawsze pasuje, ożywić ją jakąś jaskrawą apaszką czy butami i jest git.



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #732854 przez Dave
Wiecie co właśnie robię?? Przeglądam ogłoszenia związane z pracą.
Choć mam jeszcze czas do kwietnia, kurde już się niepokoję co będzie. Nie uśmiecha mi się dojeżdżać do Gołębia. Na coś swojego nie mam pomysłu. Ale mniejsza z tym.
Powiedzcie mi, jakbym teraz załapała jakąś pracę, czy w ogóle mogę? Jak by to wyglądało? Bo do kwietnia mam macierzyński.

Myślicie, że takie ciacha na chrzciny moga być??
www.mojewypieki.com/przepis/kruche-ciast...kka-budyniowa-pianka

www.mojewypieki.com/przepis/sernik-banoffee#komentarze



Tylko czy podołam :cheer: :cheer: B) B)



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732871 przez Magdalena9t
Ilonka nie wiem czemu mam jeszcze czekać, powiedziała tylko,że jak jest karmione piersią to od 6 miesiąca mam rozszerzać dietę, dziwne, już nie wiem co robić :unsure:

chciałabym zacząć od marchewki, mam w ogródku, ugotowałoby się i zmiksowało :blink:

pytałam o to ulewanie, i powiedziała,że jak jest taki bardzo ruchliwy to to normalne,że po prostu od wysiłku :blink:


Dave teraz ,żeś mnie zestresowała z tą pracą, :cheer: mas rację trzeba się zacząć rozglądać bo to moment zleci :side:

Tomuś marudny po szczepieniu,niedawno zasnął, ciekawe kiedy się obudzi :unsure:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732878 przez Dave
Madzik-niby jak dziecko tylko na piersi to od 6mca. ale kto sie tego trzyma??? to juz zaczyna byc troche archaiczne. ja nie bede czekac. przeciez nie damy dzieciakom od razu miecha.
ale przyznam,ze sama jestem skolowana.

czas nam zleci i potem co? w domu sie fajnie siedzi,ale jakos rodzine trzeba utrzymac.

przypomnialo mi sie apropo miesa. jak zaczniecie je wprowadzac, pamietajcie by je gotowac osobno i do warzywnej zupki nie dawac tego wywaru. lepiej ciut maselka.

ja juz w lozku. maz z tym kumplem pojechal na nocke na ryby,wiec znow sama jestem.

jutro musze pojechac ustalic sklad koryta biesiadnego,ktore zamawiam na chrzciny, co by przy garach nie stac.



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732900 przez Magdalena9t
A też słyszałam,żeby jak najwcześniej wprowadzać nowości,żeby dziecko poznało i polubiło nowe smaki, naprawdę można zwariować,wszędzie różne opinie :cheer:
Ale już nie mogę się doczekać zmian, więc niedługo zaczniemy z marchewką ;)

Dave super ciacha, ten z malinami zwłaszcza :) :)
Podołasz napewno ;)
Ja spróbuję zrobić taki na sobotę: kuchnialidla.pl/product/puszysty-placek-borowkowy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #732902 przez ilonah
Dzięki Madzia, Emilka bardzo ruchliwa jest i też się wcześniej zastanawiałam czy te ulewanka nie wynikają z ciągłego podnoszenia głowy i nóżek przez maleńką.
Dave ale mi narobiłaś smaka na ciacha, szczególnie ten z bananami mi się podoba :) wogóle zauważyłam od paru dni zwiększoną ochote na słodycze, wcześniej tak miałam przed @ ale mam nadzieję, że jeszcze nie nadchodzi.

Dobranoc kobietki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732916 przez Azja
Witam

Magda mi tez lekarka ostatnio powiedziala zeby sie nie spieszyc z wprowadzaniem nowosci jak dziecko jest na piersi, ale moim zdaniem to ona za bardzo sie nie zna bo jak sie zaczellam jej wypytywac o inne rzeczy to sie motala, wiec ja za jakies 2 tyg sprobuje Jaskowi cos zaserwowac a przy nastepnej wizycie u lakarza (juz do tej nie pojde)zapytam raz jeszcze :)

Dave my tez jutro idziemy ustalic menu, ja najchetniej bym przyjecia w ogole nie robila no ale jak ma byc gadane to juz niech bedzie

na sukienke chyba faktycznie zdecyduje sie na ta co mam w domu, bo jak pomysle o lataniu po sklepach to mi sie flaki przewracaja, wystarczy ze dzis polatalam za pulowerkiem dla Mlodego oblecialam cale miasto znalazlam jeden ale w dodatku nie do konca mi sie podobal wiec i tak go nie kupilam

dobranoc uciekam zeby jeszcze pospac zanim Jasiek sie na pierwsze mleczko obudzi :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #732918 przez Suzi
Dave, normalnie ślinotoku dostałam czytając przepisy na te ciasta :woohoo: brzmią przepysznościowo, zrób je i nam po kawałku tu zaserwuj, plz ;)

Agat, ciagle zapominalam, ale terazvjuz pamiętam, ze chcialam Ci powiedzieć, ze masz super fryzurkę! Baaardzo mi się podoba i bardzo Tobie w niej do twarzy! Tez chcialabym taką, ale chyba mam za mało włosia, zeby na mnie ładnie wyglądala :huh:
Adaśko podobny do Ciebie, ale nosek chyba tatusiowy zapozyczyl :side:
Co do ubijania zelazkiem zwierzyny niedobitej praniem, to bez przesady, no przecież te nasze dzieciny jeszcze w polu nie robią, ani węgla nie przerzucają, poza tym ja z kolei czytalam ze nadmierne odkażanie i sterylizowanie rzeczy używanych przez dzeci, jak rownież ich samych jest niewskazane z uwagi na pożniejszą wiekszą skłonnosc do alergii i ogolnego wydelikacania ukladu odpornościowego. Nie chodzimoczywiscie o to zeby w chlewie dzieci trzymać, ale nie przesadzac ze sterylnoscią, w końcu nie da się dziecka za szklem wyhodować, gdzieś się z bakteriami zawsze zetknie i zeby sobie jego organizm z nimi radzil, a nie od razu chorował. Ja jesli teraz prasuje ciuszki Malego to wylącznie dla " urody" a nie w celu sterylizacji.

Ciekawa jestem co Miki powie na sloiczki, czy pójdzie w ślady rodzeństwa i mnie wyśmieje, jak mu je zaserwuję, czy będzie nowoczesnym dzieckiem XXI wieku i mu posmakują? :silly: tez wolę gotować, ale przyznaję, ze w podroży czy na wyjeździe sloiczek to wygoda. Do tej pory mi odebrana, zawsze musialam gotować i ze sobą ciagnąć zapasy jedzenia :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl