Mamy Kwietniowe 2013

też nie ogladam tvn jak jest pienkowska

Emisia śliczna księżniczka, jaki słodki uśmiech

A pełzacz pierwsza klasa

U nas lepiej, Maja gorączki nie ma, śniadanie je, ale na 11.15 idę na osłuchanie.
Nocka good, Maja całą przespała, więc miałam tylko Mata do ogarnięcia więc pikuś:0

Niech spojrzą na słupki oglądalności i zrobią z nią porządek

Młody śpi, czas na śniadanie.

U nas Emilka dopiero pierwszą drzemkę zalicza, znowu mi się plan dnia posypał na tym wyjeździe i muszę ją ustawiać od nowa a było już tak piękne. Tak to jest jak się chłop dzeckiem opiekuje Ale nie mam co narzekać bo bardzo mi tam mężuś pomagał

Wow, jakie puszki

Emilka prześliczna i jaka duża księżniczka już z niej

Agat, mistrzowsko Adaś pełza Leoś to ma jeszcze lata świetlne do takiego poruszania się

Dave, super, że Majeczce się polepsza

Mnie dziś wymroziło ostro na spacerze, a na termometrze było 8 stopni, czyli nie tak źle, a co dopiero zimą będzie

Szykujemy się do wieczornej pielęgnacji i spanka

Creo nie mow ze lata swietlne, bo u nas Jasiek z dnia na dzien zaczał pezac, jednego dnia grzecznie lezał na kocyku a na drugi dzien pełzanie, wiec chwila moment i bedziesz ganiac za Leosiem

Adas jaki grzeczny i super juz obraca sie w kazda strone, moj to jak pelza czy probuje raczkowac to steka i jeczy jak stary dziadek bo sie szybko denerwuje.
A kotek tylko przemyka bokami he he.

Emilka tez juz ladnie siedzi i super sie usmiecha

Moj juz przez sen steka e e e e i tak co godzina

Kaikai Adaś przez pierwsze 5 minut ładnie pełza, później pełza stękając a na koniec pełza niemal płacząc
Dżdżownica jedna dziś dopełzła do dużego kwiata w doniczce i po chwili kwiatek leżał na ziemi... :/

Za nami pierwszy dzień bez łyżeczki, za to młody dostał do spróbowania kawałeczek ziemniaczka z naszego obiadu, chetnie buzię otworzył, trochę pomemłał i większość wypluł. Do niczego go zmuszać nie będę, jak będzie chciał będzie jadł, jak nie to nie.

Młody śpi a ja muszę zrobić porządek z paznokciami, bo wyglądają jak siedem nieszczęść :/ Wstyd ręce pokazywać.

witajcie

Uffff, chyba zaczynamy wychodzić na prostą z tej infekcji, ostatnie 3 dni i noce to byla masakroza....biedaczysko mial gorączkę i nie wiedzial co sie dzieje więc swoje złe samopoczucie przelewal na nas.... marudzenie, jęczenie i w koncu placz dniem i nocą
Ale juz jest lepiej, juz dzisiaj przed poludniem temperatura ponizej 38 a teraz moim zdaniem juz w ogole dobrze bo łepek chłodny. Oby nie zapeszyc bo wczoraj wieczorem tez wydawało sie ze juz dobrze a w nocy byla jazda

Apetyt trochę siadł tzn zjada to co zwykle czyli i zupki i kaszki ale w mniejszych ilościach i lepiej łyżeczką bo nos przytkany, więc trudniej się ssie.

agat, ja nie mogę obejrzec Adasia, nie wiem co jest z tym sprzętem, ale niektore filmiki po prostu mi znikają jak je probuję odtworzyć
Ja nie wiem co Ci sensownego doradzić w kwestii awersji Adasia do zupek, moze faktycznie przerwa będzie tu dobrym rozwiazaniem....?a lutowki pomogły?
Mikuś nawet w chorobie zupkę nieźle wcinal i chyba nawet lepiej niż kaszkę

Z postępami ruchowymi u nas dalej bz, tak jak u naszego bliźniaka Leo, choć dziś był jeden epizod przekręcenia się z brzuszka na plecy ( bo odwrotnie to juz dawno bezproblemowo sie odbywa ) no i był placz, bo lepek stuknął w podłogę ( dywan)
By the way creMoniu, dzięki za foteliki

ilonka Emilka GRZECZNIEJSZA???? To niby ze z anioła arcyanioł, taki archaniolek znaczy się?

dave, a jak Majorek? Zdrowsza?

Co do tefałenu to jak nie pienkowska to kuzniar albo lis lub nie daj Boze olejnik , najlepiej omijać ten nr na pilocie
Chyba będe sie kierować do lózia, moze sie uda dzis pospać...?

Haha ależ się dziwice, że Emisia grzeczniejsza ale naprawdę tak jest Ładnie potrafi się chwilkę sama zabawić zabaweczką, jak ją posadzę na dywaniku to siedzi grzecznie i ogląda wszystko z dużym zainteresowaniem a jak jej się znudzi to sobie gdzieś popełza.Nie marudzi podczas pełzana chyba, że się gdzieś zaklinuje Kaszke i deserki ładnie łyżeczką je, obiadki troszke mniej ładnie ale zje, zasypia sama w łóżeczku a spacerki to wręcz rozkosz z nią chodzić Ale dziś i ja srasznie zarzłam na spacerku brr. Lecę spać bo pewnie dziś znów trzy nocne karmienia mnie czekają. Dobranoc

Suzi lutówki nic nowego nie poradziły, bo żadna tak długiego buntu nie przechodziła, najwyżej kilkudniowe.

Nie wiem co jest z tymi filmikami, normalnie na jutuba wgrane.

Mąż kompa okupuje bo librusa uzupełnia, więc nie pozostało mi nic innego jak iść spać.

Dzień dobry

Ale cisza tu dzis, chyba ogladacie ddtvn

Dzień dobry
Ja nie oglądam tv bo usypiam Emiśke a w zasadzie to już śpi. Obudziła się dziś z katarem i gluty jej z nosa kapią więc może być ciężki dzień, zobaczymy.

agat jak coś wymyślisz z tymi zupkami daj znać bo u nas dalej to samo. Wczoraj z taką ochotą gotowałam zupkę była dużo lepsza niż słoiczkowa daje Iguli z wielką nadzieją że zje i co zjadła aż 3 łyżeczki. A Twój synek kaszki chętnie je z łyżeczki tylko zupek nie chce ? Mi na samą myśl karmienia już słabo. Doszłam do wniosku że może Iga za bardzo do mleka się przyzwyczaiła już sama nie wiem.

A mam do Was pytanie odnośnie glutenu już pewnie dawno jesteście po wprowadzaniu. U nas pierwsza próba się nie powiodła i będę próbowała drugi raz. Z racji tego że Iga nie zjada mi tych 100 ml zupki to czy mogę zrobić jej 100 ml mleka (3 miarki i woda) i do tego tą kaszkę glutenową ? Pytanie może głupie ale tak się zastanawiam hehe