BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

9 lata 7 miesiąc temu #927826 przez agat
Azja a nie próbował zjadać tych kapsli? U mojego to wszystko przez buzię musi przejść :/

Zabawki już od jakiegoś czasu są passe. Jak coś wyjmę i zaczynam się bawić to będzie się ze mną bawił, ale żeby samemu coś wziąć? Nie ma mowy. Dlatego nie kupuję na razie zabawek, szkoda kasy. U nas nieprzerwanie króluje odkurzacz. Adaś od samego rana dobiera się do szafy gospodarczej, usilnie wydostaje z niej odkurzacz (co nie jest łatwe), później męczy się z włożeniem rury, a następnie ciaga po całym domu :/ Jak mu się znudzi odkurzacz to wyjmuje mopa lub miotłę. Piękny widok jak tak wszystko się wala po mieszkaniu. Połączywszy to z garami i patelniami, które też są w każdym pomieszczeniu wygląda to cudnie. Od tygodnia szukam trzepaczki do sosów, ostatnio chcąc nałożyć obiad nie miałam czym, znalazłam w łazience... :P

Madzia to już teraz trzymam kciuki za siostrzyczkę dla Tomcia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #927833 przez Azja
Agat o dziwo własnie kapsle w buzi nie lądowały, ostatnio jakos sie ograniczył z "próbowaniem" wszystkiego :P

Adaś to po prostu Perfekcyjny Pan Domu,:) Jasiek tez lubi odkurzacz, ale bardziej zeby coś odkrecac albo wciskac :)

wczoraj chciałam zmienic baterie w Jaskowej zabawce, wziełam srubokret i krece, a Mlody takie oczy co ja robie, za chwile patrze, a on długopic w reku, zabawka odkrecona do góry nogami, znalazł jakas dziure i wsadza ten długopis i probuje krecic jak ja przed chwila, no myslałam ze padne z niego, majsterkowicz sie znalazł :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #927878 przez Suzi
Azja - byle nie do kontaktu... :ohmy:
U nas tez te kapsle pewnie mialyby wzięcie,ale do buzi z pewnością tez by trafily... :angry: no i jak oblizalby te 50 kapsli toby sie upił, he he :laugh:
To tesciowa tez do Ciebie mowi Azja?? ;) ;) ;)

Kaikai - to gorzkie co czujesz to moze być żołć, niestety. ...Twoja wątroba moze dawac o sobie znać, moze skonsultuj to z lekarzem? Wspolczuję WSPOLCZUJĘ!!! A czy przy poprzednich ciązach tez tak mialas???
A kto sie Dawidkiem zajmuje jak Ty taka zmaltretowana??? Masz pomoc?

Magda - no to trzymamy kciuki, ale powiem Ci, ze my tak chcielismy tez od jakiegos konretnego momentu zacząc sie starac o Syna Pierwszego, wiec jak tylko to wyartykulowaliśmy to sie począł w najblizszym cyklu :laugh: choc WCALE nie chcielismy wtedy , bo akurat epidemia grypy panowala... :P więc coż, dobrze ze decyzja podjęta, ale czlowiek tylko strzela, Pan Bog "kule" nosi.... :laugh: a swoją drogą, to ciekawa jestem JAKI udzial w tej wazkiej decyzji miala tesciowa?????? Zdradz nam, plz ;) B)

Agat - sliczny zgrabny brzuś! Fakt, ze te drugie i kolejne ciąze,zwlaszcza jak sie ma juz malucha w domu to lecą niewiadomo kiedy...a pierwsza sie zapewne wlokla, nie? Śmieszny demot widzialam gdzieś,ale nie wiem gdzie więc nie wstawię , tylko zacytuję. Uwaga, cytuję :P
"Normalnie miesiąc ma 30-31 dni, zaś 9 miesiąc ciąży ma nie mniej niz 1458 dni " :woohoo: :silly:
Sama prawda, jak dla mnie :laugh:

Mikuś ma dzis dzień marudera, chyba sie aklimatyzuje, o wszystko awanturra, eeehhh
U mnie w domu jak u Agat - wszystko absolutnie walac sie musi po podlodze, ciągle sie zabijam o mopa albo o garnki i pokrywki, wszystkie szczotki do mycia wc stoja tam gdize zazwyczaj normalnie ludzie trzymają szczotki do zębów a i tak probuje dosiegnać! No osiwieję doszczetnie!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #928016 przez kaikai
Byłam w szpitalu, stwierdzili niepowsciagliwosc, lekarz mi zaproponował zostanie na oddziale, ale nie mogłam bo jutro P ważne spotkanie w pracy, Oli nie zostawie Dawida na cały dzień a Eweliny nie ma. Podali mi kroplowki i w piątek na weekend dostałam zaproszenie na odział. Czopki dostałam przeciwwymiotne i tyle narazie.

Z maluchem wszystko ok ma 2 cm :)

W żadnej ciąży tak nie miałam, gdybym wiedziała że tak będzie to powiem Wam szczerze nie zdecydowała ym się na tą ciążę :(
Przez te źle samopoczucie nie mogę się cieszyć tak jakby m chciała :(


Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #928017 przez agat
Kaikai nie mów tak... Wymioty nie będą trwały przez całą ciążę, niedługo będzie lepiej i będziesz mogła cieszyć się ciążą :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #928030 przez Azja
Kaikai dobrze ze pojechałas, a wymioty niedługo ustąpią i bedziesz sie mogła cieszyc ciążą :)

Suzi

no i jak oblizalby te 50 kapsli toby sie upił, he he

:laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

tesciowa mowi do mnie Azja :P :laugh: zreszta jak wszyscy moim znajomi, :silly:

dzis tesciowa zabrała Dżona na popoludniowy spacerek, ja sobie na spokojnie chatke ogarnełam, ale juz po 2 godzinach teskiniłam za moim Gagatkiem :silly:
w sobote jade chyba do Wawy na te warsztaty co kiedys miałam jechac ale odwołali ( mam nadzieje ze dojda tym razem do skutku) ale pewnie bede trsknic za Misiem , kurde musze go czesciej zostawiac, bo normanie mi na głowe wali, ze beze mnie nie wytrzyma,a przeciez to jzu duzy chłopak :dry:

Jasiek tez robi demolke z zabawek i rzeczy z kuchni, ale ostatnio mu poblokowałam szuflady kuchenne, wiec juz nie wyciaga i powiem Wam ze jak nie moze wyciagac to bardzije sie zajmuje zabawkami, a w ogole jak mu poblokowałam szuflady to przychodzi i sprawdza czy sa zamkniete a jak nie jest zamknieta to mi pokazuje blokade zebym zamkneła :lol:
czasem to jest taki rozpierdziel w pokoju ze szok, chodze i sprzatam zabawki a w ciagu 15 minut jest to samo :sick: nieraz jak ktos zapuka do drzwi to strach otwierac taki bajzel, najczesciej z Jaskiem siedzimy na dole w mieszkaniu a tam mam jeden pokoj, kuchnie i łazienke wiec szybko sie robi bajzel, wiec jak ktos nieraz przyjdzie z nienacka to moze sie potknac o jakas zabawke :ohmy:

jutro moj M ma urodziny, miałam mu tort zrobic, ale juz nie moge patrzec na te torty, zrobie mu moze jakies ciasto dietetyczne :woohoo: eh ten moj M staruszek :whistle:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #928034 przez Suzi
Kaikai - mam nadzieję ze wkrotce BĘDZIESZ się cieszyć tym dzidziem! Spojrz, to królewska dolegliwość, jesteś w doborowym towarzystwie Nasza Wysokość :laugh: :kiss: :kiss: :kiss:
A tak w ogole to śliczny ten dzidziulek Twoj!

Azja - serio?!?!?! A ja myslalam ze to tylko forumowy nick :laugh: s tu - niespodzianka :woohoo:
Czym kobieto zablokowalas szuflady?? Sprzedaj patent bo ja juz nie wyrabiam, czasem rąk i nog mi brakuje zeby przytrzymać wszystkie naraz wyciagane :ohmy: :blink: dzis to juz przechodzil samego siebie! Otwieral i bebeszył w tempie filmow z Charlie Chaplinem a wisienką na torcie bylo otwarcie na oścież piekarnika w ktorym zapiekalam wlasnie canelloni!!! I czy ja mogę nie osiwieć??!!!

A na jakie warsztaty sie wybierasz??
Ktore urodziny ma Twoj "starzec"? ;) :P pewnie jakieś 27.... Taki to "emeryt" :woohoo:
Boszszsz, i znowu sie poczulam jak skamielina czy inne wykopalisko ..... :blink: :S
Ja tez sie do tortu przymierzam bo w niedzielę 18 tka Syna Pierwszego, odslona druga pt:" dla rodziny" :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #928037 przez Azja
Suzi ja mam te blokady na szuflady z Ikei www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90278098/ wszystko zalezy od tego w którym miejscu w kuchni masz szuflady i jakie uchwyty, na inna szafke w której trzymam maki i kasze (tez była ulubiona Jaska) załozyłam blokade na uchwyt która kupiłam z sklepie z rzeczami dla dzieci, albo mozna tez zamowic na allegro, musisz sobie dopasowac do swoim mebli i uchwytów :)

moj M ma 35 urodziny, wiem ze nie jest stary, ale tak lubie sie z niego podsmiechywac, samą niedługo mnie to czeka :laugh: :laugh:

jade na warsztaty robienia bizuterii metoda wire wrapping, mam nadzieje ze tym razem mi nie odwołaja :silly:

Suzi co dobrego szykujesz na urodziny syna,?? zdradz troche, niech nam slinka cieknie :P :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #928145 przez agat
Heloł :)
Byłam z glutosławem w sali zabaw, wyhasał się, ja zresztą też (aż za bardzo). Następnym razem tatusia musimy zabrać, bo ja tam się ledwo mogę wgramolić :P

Jeżeli chodzi o zabezpieczenia szuflad i szafek to na jednej mamy rzepy, ale Adaś bez problemu je odpina. Na drugiej mamy takie wewnętrzne zabezpieczenie na haczyk - to już jest ok, ale dla mnie upierdliwe :P

Podajecie już dzieciom mleko krowie? Ja już kilka razy dałam przegotowane, ale jakoś średnio mu smakuje na razie :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #928201 przez creatura
Kaikai, bidulko te wymity muszą kiedyś przejść i będziesz wtedy się cieszyć ciążą. I już nie powtarzaj, że jakbyś wiedziała, to byś się nie zdecydowała, bo dzidzia czuje Twoje emocje :P :P :P :P :P :P

Suzi, przepis na paprykowe antipasti:
- dowolna ilość papryki pokrojonej w dużą kostkę
- dowolona ilość sera feta pokrojonego w kostkę
- świeży czosnek pokrojony w plasterki
- bazylia świeża lub suzona, świeżej trzeba dac znacznie więcej nic suszonej, pierwszy rzut robiłam ze świeżą, drugi z suszoną i ten drugi ma bardziej wyrazisty smak
- sól himalajska lub po porstu taka jaką używasz. Himalajska nie jest "taka słona" jak np kamienna, więc innej niż himalajska bedzie się dawało odpowiednio mniej
- oliwa z oliwek lub dowolny olej, ktory można używać na gorąco, oliwa daje specyficzny smak, olej winogronowy neutralny
- ocet basamiczny

Ładujesz do słoików na przemian paprykę, ser, czosnek, ale nie do pełna. Posypujesz to: płaska łyżeczka soli, łyżeczka bazylii, łyżka octu, 2-3 łyżki oleju (taka ilość w słoku po dżemie, w większym słoiku wszystko x2, w takim dużym ogórkowym x3), dopełniasz słoik papryką bardzo mocno ubijając. Pasteryzuje się to ok 10-15min, wtedy papryka wychodzi al dente. Opcja dla mniej leniwych: paprykę ugrilować przed pakowaniem w słoiki ;) Nie wiem ile to postoi z serem, zrobiłam 20 słoików, z czego już poszło 4 ;) ;) ;) ;) ;)

Agat, śliczny brzuszek :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:

Aaaa i dyniowy eksperyment na drugi dzień smakował jeszcze lepiej, idealnie się komponuje na kromce ryżowej. Dziś idzie w ruch dynia ze śliwkami ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #928322 przez agat
A wy znowu jakieś przetwory, no ;) Masterchefy się znalazły :P Ja tylko takie leń :evil:

Wyciągnęłam młodemu kołderkę, bo za zimno chyba na kocyk. Może kołdry tak szybko z siebie nie zrzuci, bo z kocami to masakra.

Porzuciły nas mateczki, poszły w siną dal...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #928475 przez Suzi
Dzień dobry

To juz chyba zgon.... Czemu nikt nie pisze? Ja mialam wczoraj dzien beznetowy, jakies prace konserwatorskie czy coś no ale juz jestem... A tu nikogusienko, wiatr hula... My to wstaliśmy dopiero o 10 ale są tu przecież ranne ptaszęta więc.....?

Pogoda taka sobie dziwna jakaś, ale spacerek musi być.
Przymierzam sie do kuchennych akrobacji przedurodzinowych ale Mikuś udaremnia, musze poczekać az ktos wroci i sie nim zajmie bo z nim nie sposób.....ehhh, okropnie łobuzuje i rozwala. Normallnie czlowiek -demolka w 200%

Stał sie rowniez niejadkiem jakoms, nakarmienie go to tez niezle akrobacje, czyzby fatum starszego rodzeństwa postanowiło sie odrodzić?? A swoją drogą to nie mam konceptu co mu dawać ciekawego i takiego co zjadłby ze smakiem....kasza ostatnio jest bleee, zupy tez jakos niekoniecznie....chleba podłubie, wiecej rozkruszy niz zje, wędliny nie chce, owocow na surowo tez nie???
Ratunku!!! Mialo być inaczej!?
Zadne serki twarozki nie....

Aa, Agat -ja nie dawalam jeszcze mleka krowiego i narazie nie zamierzam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #928493 przez agat
Okropny dziś dzień, zasypiam na siedząco :/ Adaś właśnie zasypia, ja może bym się i zdrzemnela ale mam trochę roboty, później korki, więc chałupe trzeba trochę ogarnąć.
Przedpołudniowy spacer sobie odpuscilam, bałam się, że zacznie padać, zbyt dużo razy zmokłam ostatnimi czasy.
Adaś chyba dobrze na mleko reaguje, więc powolutku raz, dwa razy w tym będę mu robić jakąś kaszkę czy budyń.
Suzi może Miki ma jakiś przejściowy etap niejadka? U nas niedawno były takie 2 tyg, gdy wszystko było beeeee, ale przeczekalam i przeszło.

Dziewczęta proszę mi się tu ogarnąć szybko i brać za pisanie!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #928514 przez Azja
hej

my tez nie bylismy dzis na spacerku, nie chciało mi sie wychodzic, jakos tak zimno :huh: własnie Mlody usnał, wiec mam chwile dla siebie, nie musze dzis obiadu robic, bo M gdzies tam idzie po pracy na jakies balety z chłoapkami z pracy, zrobie tylko jakies racuchy dla Mlodego moze sie skusi, choc mało prawodopodne

Suzi u nas z jedzeniem jest masakra, tylko kasza, mleczko i ewentualnie serek homogeniozwany, czasem kawałek jabłka, ostatnio nawet bananów nie chce jesc, ugryzie dwa razy i tyle :ohmy:

jade jutro na te warsztaty ale sie ciesze, M zostaje z Mlodym pierwszy raz na cały dzien, pewnie nietopera przyleci do chłopaków, no ciekawe jak M sobie poradzi, znaczy wiem ze sobie poradzi, ale pierwszy raz bedzie miał taki sprawdzian, ze wszystko na jego głowie, ubiernaie, przebieranie, spacerki, karmienie i zabawa, jak wroce to pewnie obydwaj beda spali, a dom jak po wybuchu bomby :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #928532 przez agat
Azja dadzą radę, toć Jasiek to już prawie dorosły chłop :) Ja moich zostawiłam w czerwcu na noc i dzień i dali sobie spokojnie radę :)
A co do nietopery to moja wczoraj stwierdziła, że się za Adasiem stęskniła, więc dziś ma go P. przywieźć. I to najlepiej po drodze do pracy, czyli o 7 :blink: Chyba trochę ją pogięło z porą :P Adaś nigdzie nie pojechał, jak wstanie i zje to go mąż zawiezie, ja mam korki.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl