BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

9 lata 7 miesiąc temu #929069 przez kaikai
Ja też jestem, schorowana, ale jestem.

Po dwóch dniach telefon dotknelam, bo jakoś obrzydzenie miałam.
Dziwne.

Dużo nie napiszę bo jeszcze w złym stanie jestem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929078 przez agat
Dave, przynajmniej wiemy, że żyjesz :P
Buziaki dla Mateona :* :* :*

Kaikai zdrówka!

Adaś dziś pospał, aż do 8 :woohoo: :woohoo: Ale najlepsze, że on zawsze się rano kręci, wychodzi z łóżeczka i podchodzi do nas, zawsze. A dziś wstał po cichutku, poszedł sobie do drugiego pokoju i położył na kanapie z pilotem w ręku :P :P Ależ w szoku byłam, gdy wstałam, a łóżeczko puste, wystraszyłam się, że coś "mądrego" wymyślił, tak cicho było.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929165 przez Suzi
MATEO!!! Łapaj siedemnastkę!!! :kiss: :kiss: :kiss:

Kaikai - jeszcze troszkę! Wytrzymaj biedulko :kiss:

Agat -normalnie padlam jak przeczytalam Twoje refleksje pokościelne :laugh: :laugh: :laugh: ja wczoraj mialam IDENTYCZNE przemyslenia po pobycie w kosciele z Mikusiem :P :P :P gdybym miala siłe tobym tez napisala wczoraj ale po imprezce bylam juz wypruta. Ale zachowanie Mikiego -identiko! :laugh: a wokół same grzeczne, spokojne wrecz nieruchome dzieci i to w podobnym wieku, a ten nasz szaleniec z siebie juz wychodzil zeby sobie mszę "urozmaicić" :whistle: wieszał sie na konfesjonale, miał lopatkę ze sobą więc nią probował walić we wszystko co mu sie nawineło pod rękę, wyczaił kontakt z wtyczką więc robil wszystko co w jego mocy aby tę wtyczkę z kontaktu wyciągnąć, uciekał na zewnatrz, wracał śmiejąc się teatralnie :woohoo: a jak ruszaliśmy w jego stronę to z przerazliwym piskiem uciekal, wchodził i schodził z lawki 100 razy na minutę O MATKO!!! A wokół dzieci -aniołki, nieme i nieruchome, patrzące zza ramienia taty lub mamy na tego naszego postrzeleńca.... My juz chybaza starzy na taki żywioł :P

A impra udana, jubilat zadowolony z prezentow, goście najedzeni, tort się udał -pychota był :laugh: warto bylo czekać miesiąc bez slodyczy na taką wyżerkę ;)
Teraz następny miesiąc zeby tę rozpustę stracić :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929179 przez monia89
Hej zgłaszam się i ja :-)
W Zakopanym było super ale za krótko :-(
Jutro idę na usg zobacze Fasolke no i może pokaże kim jest :-)
A tu Tosiczek.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929210 przez Magdalena9t
Hej , nie mam coś ostatnio weny do pisania, mąż mnie ostatnio ciągle wkurza :evil: :evil:
dziś tak mnie wkurzył,że zjadłam prawie całą czekoladę co miałam dla niego na dzień chłopaka :evil: :evil:

Podobnie jak u Dave, brakuje mi godzin w tej dobie.

Tomek robi takie brzydkie kupy co mu tyłek strasznie odparzają, zmieniam od razu pampersa po zrobieniu i smaruję mocno linomagiem, czy to może być od zębów?
Górne czwórjki dwie wyszły i jedna dolną, i dolna trójka , reszta się pcha cały czas na świat.

Czy może powinnam jakieś badania zrobić? też miał fasolkę szparagową niestrawioną w kupię? :unsure:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929218 przez agat
Madzia a długo już te brzydkie kupy robi? Jak nie gorączkuje i innych objawów niepokojących nie ma to bym nie panikowała. Pewnie jakaś infekcja przy okazji zębów. Adaś nie raz jakieś niestrawione rzeczy w pieluszce ma.

Monia Antoś to taki słodziak, że mogłabym na niego patrzeć i patrzeć :) Mamy taką owcę jaką Antoś ma na pierwszym zdjęciu, tylko małą. Ciekawe kto tam w brzuszku siedzi :)
Ja jutro do lekarza, ale pewnie tylko wyniki zobaczy i mnie zbada.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929255 przez creatura
Koofa, co za akcja była u nas wczoraj wieczorem i dziś do południa!!!!!! :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: Jesteśmy u rodziców, o 22 karmię Leosia przez sen i do pokojuy wpada moja mama, z pytaniem GDZIE JEST DRUGA BATERIA OD PILOTA!?!?!? Bo chyba były dwie. Pilot nieużywany, bez klapki na baterie i Leoś się nim dziś (znaczy wcozraj) bawił pod jej nadzorem (lichym, jak widać) i ona nie pamięta, czy już wtedy była tylko jedna bateria czy były dwie....... Zaraz zaczęliśmy analizować o której to było, wyszło, że ponad 6 godzin wcześniej, Leoś jakoś żadnych objawów dziwnych nie miał, więc nie budziliśmy go póki co, mój tato twierdził, że bateria była jedna. No nic, oni poszli spać, ja prawie nie spałam, poczytałam sobie na necie "ku pokrzepieniu serca" o bateriach paluszach połkniętych przez dzieci, nawet 10 miesięczne, miałam ochotę wsadziś Leosia do auta i pognać na prześwietlenie, ale chamowało mnie tylko to, że on nie miał żadnych objawów. Od rana znowu ta sama analiza sytuacji, telefon do brata i tata, zeby jescze raz usłyszzeć ich wersje. Leoś zjadł śnidanie ze smakiem, od feralnego zdarznenia zrobił już 3 kupki. bateria nie wyszla, nigdzie nie utknęłą, ani sie nie rozszczelniła, bo objawów brak, ale nie dawało nam z mamą to spokoju, że nigdzie nie było pary do tej baterii - a wydawało nam się, że przetrząsnełyśmy każdy zakamarek! A najgorsze było to, że nikt nie mógł sobie przypomnieć, czy była tylko jenda czy dwie. I nagle mnie olśniło, że to ja wsadzałam tam batrerie, bo leżały luzem i bałam się, że Leoś je dorwie i że wsadzałam na 10000% dwie!!!! Już miałam dzwonić po małza i gnać na IP jak moja mama zaczęła rozpruwać (doslownie) poduszki na których siedzieli jak Leoś bawił się tym pilotem i co???? Znalazła się faranca. Wsadzona w wielką poduchę jakąś mikroskopijną dziurką, którą Leoś musiał wypatrzeć......... Nosz żesz....... Takiego stresa chyba nigdy w życiu nie czułam........ Ale wnioski końcowe nasuwają się jeszcze gorsze...... Leos był z moja mama, osobą nie starą, a ona nie była w stanie sobie przypomniec, czy bawił sie jedna czy dwie bateriami... w ogóle sam fakt, że mu pozwoliła się bawić!!!!! I jeszcze pytam, czy cały czas na niego patrzyła, to mówi, że mogła zmrużyć oko!!!!! A on był z nią sam max 15-20 min!!!! Ręce opadają........

Madzia, tak kupki moga być od zębów. Mogą też być od żywności, która podrażnia jelita. U nas tak zadziałała kaputa włoska duszona. 5 dni walczyliśmy z okrutnymi kupami. Takie kupki trwające długo mogą swiadczyć o alergii. Z dzieckiem to jest o tyle gorzej, że Ci nie powie po czym go boli :/ Polecam Ci Bepanthen, on jakoś najlepiej koi pupkę, i spróbuj bardzo ograniczyć owoce, soki, w czasie ząbkowania, one u nas dodatkowow napedzaja kupę. Możesz podać jakiś jeden posiłek zcalający na dzień, np ryż z marchewką, kluska śląska. Resztki pokarmów w kupce u nas też się zdarzają.

Suzi, pokaż fotencje torta ;)

Monia, jaki superowy Tosik, poszaleliście z fryzurą :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: Co tam u fasolki?

Agat, ja nawet nie wchodzę z Leosiem do kościoła, aż się boje, co to bedzie zima, a nie uśmiecha nam się znowu chodzić na zmianę, zawsze wiecej czasu rodzinnego w niedzielę mamy. Jeszcze żeby Leoś się zajął sobą, coś tam podłubał w ławce, czy w podłodze, pojeżdził autkiem, a on biega, gada jak najety, nudzi mu się w środku, biega wkładać ręce do wody święconej....... Na zewnątrz to jeszcze jakoś ujdzie, choć pierwsze 20min też jak z dziczy wypuszczony......

Azja, pochwal się biżuterią :)

BUZIACZKI DLA MATEONA

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929281 przez agat
Creo współczuję przeżyć :/ Jednak niestety choćby i 5 osób dziecko pilnowało to jak ma coś się stać to i tak stanie. Adasiowi już kilka razy baterie z buzi wyciągałam :/ A niby jestem z nim non stop. Wystarczy jednak wyjść do łazienki czy kuchni po coś, a szałaput już coś łapie w rączki i do buzi wkłada :/

Idziemy dziś do kina na Miasto44. Ciekawe czy warto. Do Adasia przyjeżdża moja mama.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #929386 przez Suzi
Ach ten tort, no mówię wam -rzucilim sie na niego jak dzicz i wpierniczamy :ohmy: fote zapodam na fb, bo tu OCZYWIŚCIE nie mogeee :evil: :evil: :evil:
Krem z mascarpone mieszanego z nutellą i stopioną deserową czekoladą no i nie wytrzymala ym bez urozmaiceń i wtrętów autorskich więc dolozylam wisnie z syropu amaretto ( tydzień wloski w Lidlu ;) )biszkopt nasączylam tymże syropem rozcieńczonym gorzką herbatką i dodalam rumu, mmmmmmmm a ze nie starczylo mi kremu na trzy warstwy, więc środkową warstwę wypełnilam bitą śmietaną i tez dodalam do niej wiśnie, mmmmmmmmmm. Boczki oblożylam płatkami migdałow a napis zrobilam orzeszkami ziemnymi. jubilat -"sierota" zostal wyslany do sklepu po 2 rzeczy : ryż dziki i brązowy oraz świeczki do wlasnego tortu. Jak wychodzil jeszcze pytalam czy zapamietał co ma kupić, tylko spojrzal z politowaniem po czym wrocił caly dumny z siebie z ryżami.............bez świeczek :P :P :woohoo: w zw z czym dmuchał 3 ktore znalazlam w czeluściach szuflady :P a wczesniej powiedzialam ze mu gromnice do tego tortu wstawię jak zapomni..... B)

CreMoniu -to straszne co przezylaś. Ogladalam kiedyś jakiś dokument o chlopczyku ktory połknąl bateryjkę z pilota, ale taką malą, jak monete, ona sie oczywiscie dostala do pluc, tam rozlała i niekończący się koszmar sie zaczął.....masakra! W ciązy wtedy bylam i obiecalam sobie ze NIGDY pilota do zabawy a teraz pilot jest jednym z najbardziej pożądanych orzez Mikusia przedmiotów oraz piloty przy klucYkach samochodowych...ale jak juz ma te rzeczy w rekach to go nie spuszczam z oczu :huh:
Chociaż kiedys Miki dorwał korale z kamieni pólszlachetnych rozwrwał je oczywiście i mialam wrażenie ze dośc szybko mu je zabralam poczym po 24 godzinach mniej wiecej okazalo sie w pieluszce, ze jednak nie dość szybko..... :P :P :whistle:

Monia -no dobrze ze w koncu jestes! Śliczny Tosiczek! Jaki ma plaszczyk, fiu fiu, :)

Madzia - u nas kupy to zwykle przez zęby, a na pupe jak sie zaczerwieniala wtedy dawalam sudokrem na zmiane z linodemem i alantanem maścią ( nie za grubo) i pupę mylam TYLKO wodą z emulsją do mycia bez mydla. Zadnych chusteczek. A tak w ogole, to mamy jeszcze wciąż chusteczki otwarte w szpitalu, po narodzinach :laugh: TAK czesto używamy chusteczek :P :P

Agat -film podobno wart obejrzenia!

Edit : tort juz na fb B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929387 przez agat
Wróciliśmy z filmu. No powiem wam, że masakra! Pół filmu łzy mi ciekły, szczególnie jak małe dzieci widziałam... Film bardzo mocny i brutalny, jest kilka beznadziejnych holiłudzkich scen, ale uważam, że wart obejrzenia. Ja jestem też świeżo po lekturze "Dziewczyn z Powstania" - równiez polecam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929389 przez Dave
Mateo dziekuje:-)



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929391 przez agat
Uuu Dave klawiatura się nie dymi od tak długiej wypowiedzi? :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929392 przez Suzi
Klawiatura się pewnie stopila i teraz Dave nie odezwie się az kupi nową B)
Dave, no weź się zlituj.....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu - 9 lata 7 miesiąc temu #929401 przez Azja
hej

przebudziłam sie dzis po 6 i juz usnac nie mogłam :ohmy: Misio jeszcze spi :)

Kaikai zdrówka niech Cie dolegliwosci jak najszybciej opuszcza :)

Monia super ze wyjazd sie udał, a Antoś po prostu sama słodycz do całowania :) jakie ma fajne butki :)

Creo ale miałas przezycia z bateria, uuu niezazdroszcze, chyba bym na zawał zeszła :ohmy:

Magda kupki moga byc zebowe, u nas tez trojki dolne w natarciu, to jedna kupka normalna, a druga luzna i to bardzo :huh:

dziewczyny powiedzcie mi czy mam sie zaczac martwic, MLody juz praktycznie zdrowy, kataru nie ma i nie kasłał, był ze dwa dni spokoju, i znowu kaszel, tylko nie tak ze cały dzien kaszle tylko ma takie napady kaszlowe, nie wiem czy to noe doleczone, czy cos wisi w powietrzu, czy to od nadmiaru wydzieliny, nie nadarza i mu gdzies zalega, głupio mi juz nawet do tej lekarki chodzic, a moze pojde do kogos innego niech go obejrzy, bo tak to normalnie sie bawi, goraczki nie ma i wszystko luzik, tylko ten powracajacy kaszel, cholerka, moze Creo ma jakas sprawdzona recepture na pozbycie sie kaszlu ??

chciaałam wrzucic zdjecia to mi sie bateria w aparacie rozładowała :angry: wrzuce pozniej ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929402 przez agat
Azja a może kaszel jest alergiczny? Znajomej dziecko miało napady kaszlu bez żadnego przeziębienia itp i okazało się to alergiczne (ale nie pamiętam na co). A i jedna rzecz mi do głowy przychodzi-kaszel podobno może byc objawem pasożytów. Innej znajomej dwulatek hodował glistę i jedynym objawem był właśnie kaszel :/ Może warto zbadać kał na pasożyty?

Całą noc snila mi się wojna :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl