BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

11 lata 6 miesiąc temu #461310 przez MoNiaaa
Kasiu trzymaj sie :* pamietaj ze tu masz oparcie i mozesz sie wyzalic.
a dziewczyny maja troche racji takie wegetowanie nie jest dopbre ani dla chorej ani dla rodziny.tez mialam babcie z aichajmerem(nie wiem jak sie pisze) do tego lezaca i nie kontaktujaca z rzeczywistoscia :( wszyscy sie meczyli i ona i rodzina bo musiala byc pod stala opieka pamietam ze ja bylam dzieckiem chodzilam do 2 klasy podstawowej a modlilam sie przy pacierzu zeby Bog juz ja zabraldo siebie.wiadomo zer nigdy sie nie jest gotowym na smierc bliskich ale czasem ona przynosi ulge i czeba wierzyc zepo drugiej stronie jest lepiej :)

ale oczywoscie do konca czeba miec nadzieje ze z tego wyjdzie i wroci do sprawnosci.
rzeczywiscie starsi ludzie maja niesamowita wole przetrwania i sile ludzie z naszego pokolenia chyba nigdy nie dozyja takich lat

dziewczyny a ja dalej mam problem z reka po wenflonie mam czesc dloni jakby bez czucia taka odretwiala i nie wiem czy to normalne i przejdzie??

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461313 przez Anabelle
Współczuję Wam dziewczyny. Moja babcia zmarła 7 lat temu a do dzisiaj nie jest mi to obojętne. Pamiętam też w jakim stanie byłam po jej śmierci. Nie chciałabym przeżywać tej choroby na nowo, szczególnie podczas ciąży. Trzymajcie się ;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461330 przez kasia1329
Witam,
To nie jest tak, że ja chcę, żeby babcia cierpiała i była przykłuta do łóżka.
Babcia póki co jest w pełni świadoma, nie cierpi z bólu. Problem tkwi w tym, że zawsze była samowystarczalna, radziła sobie sama, bo od kilkunastu lat odkąd zabrakło dziadka mieszkała sama, a teraz nie może wstać z łóżka, pomimo że już by chciała.
Niestety ta cholerna anemia się utrzymuje i w tym tkwi główny problem. Zapewne czuje się w pewnym stopniu upokorzona, bo musi leżeć w pampersach, co dla świadomej osoby nie jest komfortowe.
Póki co nie chcę przyjmować do wiadomości, że mogłoby być gorzej.
Tak jak mówię problem nie tkwi w udręczającym babcię bólu, a niemożności ruszenia się z łóżka z powodu potwornego osłabienia organizmu. Wiadomo, że człowiek lepiej i szybciej wraca do zdrowia w domu, we własnym łóżku i wracając do swoich przyzwyczajeń. Babcia, codziennie po kilka godzin przebywała na powietrzu, żeby nie zastały się mięśnie to jak była brzydka pogoda jeździła na rowerku treningowym, a teraz zamknięta w czterech ścianach.

Oczywiście, że nie chciałabym żeby choroba ją wykańczała i żeby musiała męczyć się. Póki co bardziej męczy się emocjonalnie i duchowo aniżeli cieleśnie.

Anabelle ja nie wyobrażam sobie sytuacji że w ciąży musiałabym się z babcią żegnać, chyba serce by mi pękło. Już bardzo przeżywam każde załamanie jej wyników.

Agi pisząc o tym że wolałabym się babcią opiekować, miałam na myśli że nie straszna mi pomoc starszej osobie, tym bardziej że na szczęście póki co babcia jest w pełni świadoma i jak już wspomniałam bardziej cierpi jej psychika niż organizm. Pomoc w podniesieniu się z łóżka, podaniu posiłku czy nawet zamieszkaniu z babcią, albo przygarnięcie jej pod dach, podawanie leków czy robienie zastrzyków w razie potrzeby. Gdyby babcia miała zostać już na zawsze w łóżku podejrzewam, że długo nie wytrzyma :(

Monia, może warto się przejść do szpitala sprawdzić czy z tą ręką wszystko w porządku. Nie zrobił Ci się jakiś obrzęk albo zaczerwienienie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461340 przez asia26

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461356 przez MoNiaaa
kasia moze po prostu twoja babcia poczebuje czasu zeby dojsc do siebie :) moze z czasem anemia ustapi i wszystko sie ustabilizuje :)
3mam mocno kciuki zeby bylo dobrze :kiss:

a co do mojej reki to na poczatku mialam opuchniete ale juz zeszlo jak sobie dotykam nad miejscem wklucia toc zuje taki nerw do palcow i miedzy kciukiem a palcem wskazujacym mam ta powierzchnie caly zcas odretwiala moglabym to porownac do miejsca gdzie mialam wyrostek wycinany tam tez mam skore jakby z mniejszym czuciem??

a ja chyba jestem coraz blizej mysli zeby jednak starac sie o dzidziusia jak najszybciej :)

a jeszcze mam pytanie do mam ktore maja dzieci...
czy wasze maluchy duzo pija?? moja Julka jak wraca ze zlobka ciagle pije i potrafi pol buteli duszkiem wypic..i pozniej chodzi co chwilke sikac? nie martwilo mnie to ale znajomy mi powiedzial ze to moze byc cukrzyca :unsure:

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461369 przez kasia1329
Monia mój Mateuszek pije bardzo dużo. Pamiętam moja siostra była mała to non stop z butlą chodziła. Nie wydaje mi się żeby to miało coś wspólnego ze zdrowiem. Mija siostra ma 20 lat i do dziś nawet rosół popija :) więc to chyba taki urok. Poza tym jak dużo się pije to się z moczem wydala toksyny więc nie martwiła bym się.
Jeśli będziesz miała wątpliwości zapytaj pediatrę przy najbliższej wizycie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461372 przez kasia1329
A co do ręki to może faktycznie jakiś nerw Ci podrażnili. Jak Ci to dokucza idź to skontroluj. Może dadzą Ci jakąś maść albo coś.

Fajnie że myślisz o dzidziusiu. Dzieci to najlepsze co nas może spotkać :) skonsultuj się z lekarzem i jak wszystko w porządku będzie to do dzieła :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461444 przez monia89
Hej dziewczynki :)
Mnie dopadło jakieś paskudztwo i się źle czuje znikam do łóżka.
Miłej soboty.
Może zrobił Ci się odczyn na ręce??? Ja tak miałam i smarowałam to altacetem (tym zimnym)mam nadzieje że nie pomyliłam nazwy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461451 przez agi-p
Monia89 to kuruj się , zeby Cię nie rozłożyło tak jak mnie .

Moniaaa ja po wenflonie na nadgarstku długo miałam bóle w tym miejscu . Przez chyba 3-4 miesiące miałam bliznę . Spróbuj okładać to miejsce , a jak nie przejdzie , to zapytaj jakiegoś lekarza .

I tak jak Kasia pisze , wydaje mi sie , ze nic złego w tym , ze dziecko pije nie ma . Moja Amcia też spija duże ilosci wody i cieszę się z tego :)
Jeśli Cię niepokoi , ze Jula mogła by mieć cukrzycę , to wystarczy iść do laboratorium i chwila moment i zmierzą jej poziom cukru .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461483 przez MoNiaaa
do tej pory mnie to nie martwilo tylko teraz ten znajomy mi powiedzial ze to moze byc cukrzyca i mnie to troche zastanowilo ale szczerze to mi sie nie wydaje ale jak bede u lekarza i nie zapomne to zapytam :)

mam nadzieje ze wam nie przeszkadza ze nadal sie udzielam niby juz nie w tej kwestii co wy ale moze zawsze sie znajdzie jakis temat zebym mogla sie odezwac :)

czuje po malu ze jestem gotowa na ciaze mam nadzieje ze teraz bedzie ok.dopadaj mnie tylko obawy te co zanim zdecydowalam sie na ta ciaze..czy damy rade i finansowo i ogolnie jak to bedzie LE TAKIE PYTANIA ZAWSZE BEDA(SORY ZA DUZE LITERY:p)

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461499 przez ppaulinka1990
Czesc dziewczyny :)
Nadrobilam Was i staram sie kazdej choc troszke odpisac :)

Agi dobrze ze z Amelka juz lepiej, przynajmniej nie bedzie sie meczyla szkrab mały :) niedobrze ze coraz gorzej sie czujesz, wracaj szybko do formy :)

Cześć Agata:) fajnie ze do nas dolaczylas :) juz coraz wiecej nas jest :)

Roksana nie ma sie co martwic, bardzo duzo kobietek w ciazy ma anemie :)

Kasiu niedobrze ze nie ma zadnej poprawy u babci...ale głowa do góry, miejmy nadzieje ze bedzie lepiej!

co do badan na HIV to ja nie mialam ale jak bede teraz na wizycie to go zapytam czy sa konieczne.

a ja dzis caly dzien w domku..;/ maz sobie wczoraj troszke popil i umiera teraz...ehhh;/


[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=43735 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461513 przez kasia1329
Monia ja cały czas mam obawy jak sobie poradzimy. Wynajęte mieszkanie, mąż ma niestabilną sytuację w pracy, ja ostatnio niewiele szyję, jeszcze dodatkowo te sytuacje z niewyjaśnionymi kredytami. Mało tego niedawno sprzedałam wózek, bo nie planowalismy dzidziusia.

Ale cieszę się z drugiej strony. Różnica wieku nie za duża nie za mała, a później będę miała spokój z pieluchami itd. Teraz póki się jeszcze nie zdążyłam odzwyczaić będzie łatwiej :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461514 przez agi-p
Asiu faktycznie długo się nie odzywałaś . Dobrze , ze Was wszystko ok i Maleństwo miewa się świetnie :) Rośnie jak na drożdżach :) Ciekawe czy Twoje przeczucia się sprawdzą co do płci ?

Moniaaa pewnie , że zapytaj o Juleczkę lekarza . Ale wydaje mi się , ze nie ma powodu do niepokoju .
A pisać to możesz tutaj kiedy tylko chcesz :) Cieszę się , ze jesteś pozytywnie nastawiona . A obawy takie czy inne zawsze będą Ci towarzyszyły . Zawsze każda z Nas zastanawia się czy da radę czy to finansowo , czy psychicznie itp ...

Ppaulinka dzięki :) Wracam pomału do zdrowia :) Dziś już mi lepiej :)

Czekamy właśnie na Mężusia , bo dopiero z pracy wraca .Jedzie jeszcze do Nas po Naszego Fada i przyjadą tu d Nas :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461515 przez kasia1329
My właśnie zjedlismy domowe frytki. Ale ja mam coś nudności dzisiaj :( mam nadzieję że mi przejdzie bo nie mam chęci na rozmowę z kibelkiem :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #461526 przez kasia1329
Czekam i czekam na mojego męża a on nie wraca z pracy :( wykończy mi się biedaczek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl