Mamusie MAJ 2013

Kiniaczek ty uważaj w 80% przypadków wody odchodzą dopiero w szpitalu

sylkaax Witaj wśród majóweczek Skąd jesteś? I kogo nosisz pod serduszkiem?

Ikasiula jestem ciekawa, co znaczy dla ginekologów sformułowanie "wyciszają", bo wg stwierdzenia ja co tydzień powinnam się cieszyć, że poród tuż tuż. Mój Maksiu ma różne dni, raz kopie jak szalony, raz muszę go drastycznie bujając na boki brzuszek namówić do poruszania się odrobinę w ciągu dnia, by być spokojną. Tym czasem najważniejsze, że mała zdrowa

sylkaax witam nowa majówczekę. Ja w sumie od początku byłam na luteinie, obecnie od 30tc mam odstawioną, myślałam, że mały jakoś szybciej się rozkręci, ale chyba mu tam dobrze

Jestem z okolic Poznania:) a pod serduszkiem dumnie nosze mojego kochanego synka Będzie mały Adrianek ) Mały dosłownie bo w 34 tc miał tylko 2 kg. We wtorek będę miała robione usg mam nadzieję , że troszkę przybrał na wadze Mój lekarz twierdzi, że jestem drobnej postury to i dziecko małe nie wiem sama co o tym myśleć ;(

Js w przyszłym tyg odstawiam feneterol i czuję ze mały się pospieszy obecnie biorę co 2 h- 0,5 tabletki ledwo zapomnę 10 min i brzuch twardy i zaczynają się skurcze.Chociaż wolałabym zeby poczekał przynajmniej do 38 tc

sylkaax napisał:

Jestem z okolic Poznania:) a pod serduszkiem dumnie nosze mojego kochanego synka Będzie mały Adrianek ) Mały dosłownie bo w 34 tc miał tylko 2 kg. We wtorek będę miała robione usg mam nadzieję , że troszkę przybrał na wadze Mój lekarz twierdzi, że jestem drobnej postury to i dziecko małe nie wiem sama co o tym myśleć ;(

Wagą maluszka nie masz się co martwić, mój do wielkoludów również nie należy, bo w 35tc ważył 2400g i mi również ginekolog tłumaczył to tym, że jestem drobnej postury, a mój Michu choć wysoki, to raczej tyczka chodząca Nadmieniam, że ja od początku ciąży biorę również zastrzyki z clexane, by łożysko było lepiej rozwinięte i maluszek się lepiej rozwijał i rósł, a nasz Maks i tak swoje wie lepiej Ja się śmieje, że te clexane chyba lepiej mnie odżywia niż jego hihihi

Witajcie,
po łebkach próbuję Was nadrobić po długiej nieobecności.

Gratulacje dla rozpakowanych Mamuś!!!
Powodzenia i dużo siły, cierpliwości w opiece i karmieniu

Witam nowe Mamusie - fajnie nas tu dużo

Ta noc była ciężka
O 20 zaczęły się skurcze - ból w brzuchu, jak na miesiączkę, w kroczu jakby rozrywało, ale skurcze były nieregularne - co 5 minut, co 4, co 7, co 5. Więc zażyłam nospę i leżałam. Nie dało się spać, bolało coraz intensywniej. Mała się wierciła tak mocno, że porobiły się górki na brzuchu.

10 minut przed północą skurcze były bardzo intensywne i co 2 minuty mocno się nasilały. Ledwo zelżył, już był następny. Spanikowałam (bo do szpitala mam 40 minut drogi), zadzwoniłam do położnej... i całe szczęście. Bo człowiek niepotrzebnie się nakręca Chwilę rozmawiałyśmy, powiedziała, że skoro mogę mówić w czasie skurczu, to raczej to nie to Kazała zażyć nospę i 2 apapy, wziąć ciepłą kąpiel i spróbować zasnąć. Jeśli zaczął się poród, to na pewno nie zasnę Kazała (jeśli nie przejdzie), dzwonić za godzinę. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.. Dziś dalej jestem w dwupaku

Rozmawiałyśmy dziś chwilę i kazała się przygotować na skurcze przepowiadające jeszcze nie raz.. i oczywiście mam do Niej dzwonić jak tylko będą niepewności, bo szkoda - straciłam kilka godzin na męczeniu się, zamiast od razu dzwonić.

Odcinek "o matko" - pojawi się w necie za 2 dni tvnplayer.pl/programy-online/o-matko-odc...-9,S00E09,19655.html
(to dla tych, które nie mają tvn style)

spokojnego wieczoru!

To mnie pocieszyłaś, że nie jestem jedyna od małego maluszka Mówią mi , że mam się cieszyć łatwiejszy poród będzie ) Obyyy

aaa jeśli chodzi o pieluszki, to mam po 1 paczce Dady i Pampersów nr 1.

Chciałam kupić "2" w promocji, ale stwierdziłam, że nie kupuję więcej, tylko najpierw przetestuję, które lepsze. Promocje są co chwilę - a jest nas tyle, że pewnie będziemy się informować na bieżąco, w którym sklepie są akurat ciekawe oferty. A szkoda kupić kilka paczek, gdy może się okazać, że dzieciaczkom nie spasują.

munnecabrava napisał:

Kiniaczek a te skurcze to bardzo bolą? Możesz do czegoś porrównać? Wytrzymała jesteś na ból?

Te w piątek były takie typowo miesiączkowe lekko promieniujące na plecy, ja jestem wytrzymała na ból z racji mega bolesnych miesiączek

A te dzisiejsze to typowo krzyżowe i brzuszne ,znacznie bardziej bolące ale do wytrzymania póki co.... Nadal co 10-12 minut mnie nawiedzają

demoniqe napisał:

Kiniaczek ty uważaj w 80% przypadków wody odchodzą dopiero w szpitalu

I to mnie martwi właśnie Kochana...

Dziewczyny Bosacka jest przed porodem W ostatnim odcinku tylko ,,ściemniali,,że urodziła
Witam nową mamusie- sylkaax -a skąd dokładniej jesteś? W sensie z której strony Poznania ,bo ja też jestem z ,,okolic,, W jakim szpitalu rodzisz? Bo już jedna z nas była na POLNEJ w Poznaniu,Kiniaczek też sie tam szykuje...a ja mam stamtąd lekarza wiec też mogę tam wylądowac
Achhh sylkaax mój synuś w brzuszku też raczej mały na ostatnim badaniu -wczoraj miał 2580g.dlatego do dużych raczej nie należy A mój pierwszy synuś urodził sie z wagą 3330 -więc tymbardziej nie liczę na małego ,,klocuszka,,
Kiniaczek no to jesteś następna

munnecabrawa tak mam swojego lekarza tutaj,ale zaczelam dopiero do niego chodzic pod koniec czyli w 32tc jak podjelam decyzje ze bede rodzic w mikolowie. Ale na sali jest ze mna dziewczyna ktora nie ma swojego lekarza z tego szpitala,i tez jest super traktowana.

Karolina ja jak bym miala taka sytuacje to poprosila bym meza zeby pogadal ze swoja siostra na temat jej zachowania

sylkaax napisał:

Jestem z okolic Poznania:) a pod serduszkiem dumnie nosze mojego kochanego synka Będzie mały Adrianek ) Mały dosłownie bo w 34 tc miał tylko 2 kg. We wtorek będę miała robione usg mam nadzieję , że troszkę przybrał na wadze Mój lekarz twierdzi, że jestem drobnej postury to i dziecko małe nie wiem sama co o tym myśleć ;(

Hej ja jestem z POZNANIA, gdzie będziesz rodzić ? Wagą się nie przejmuj, mój mały też tyle wazyl mniej więcej co Twój a teraz 3400 gr takze nie martw się przybierze na wadze, ma jeszcze sporo czasu

gratuluję wszystkim mamusiom:) widzę, że Wam strasznie się wszystkim spieszy do porodu a ja to bym chciała jak najdłużej jeszcze wytrzymać Kiniaczek mam nadzieję, że teraz to już Ci pójdzie szybciutko i życzę Ci jak najmniej bólu:) chociaż ja przy pierwszym porodzie miałam skurcze krzyżowe 14 godzin i miałam ochotę wywalić przez okno piłkę na której położna kazała mi skakać ale wszystko da się wytrzymać Dziewczyny planujecie rodzić same czy z facetami?