mamusie CZERWCOWE

Kakaszka, nie martw sie tymi ruchami...ja w pierwszej ciazy ruchy poczulam w 19t1d to byl 16 kwiecien, siedzialam na kanapie i poczulam jakby mi dzdzownica przepelzla w brzuchu a teraz w 16t6d ale to bylo takie laskotanie lekkie...i bylam pewno, ze to wlasnie dzidzia...

Tluszczyk robi swoje...ja tez go sporo mam, zreszta po Emi zostala mi oponka skory z dodatkiem tluszczyku, posiana rozstepami

A Hania, juz Ci wyjasnila, co do glukozy...

dziewczynki lece do lozka...trzymajcie sie cieplo, buziaki

TO ZDJECIE MOJEGO MALEGO CYCUSIA MIERZY 17 CM A O WAGE Z TEGO WSZYSTKIEGO ZAPOMNIALAM SPYTAC BYLAM TAK WPATRZONA W MONITOR JAK MOJ SYNEK SIE RUSZAL ZE CALKOWICIE ODLACZYLAM SIE OD RZECZYWISTOSCI.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

słabiutko widać

kejti22 trzymaj sie,wierzę że nie jest ci łatwo-ale musisz byc dzielna dla swojej dzidzi w brzuszku.Ona może i ma troche nieodpowiedzialnego tatusia,ale mamusia musi miec głowę na karku i będzie zawsze silną babką-zgadza sie???? Dasz rade-napewno jestes silna babka Trzymam kciuki

natali ja nic nie widzę ale na pewno jest piękny ważne ze ty go widziałaś

Miłych snów Agusia

Dziewczyny tak ładnie się rozpisujecie że nie nadążam przerzucać naszej listy hihi

01.06.2013 WiśniaJ - córka
01.06.2013 rysa - synuś (Filip)
08.06.2013 Marta1985 - synuś (Bartosz)
13.06.2013 Hania84 - płeć jeszcze nie znana ( córka - Lenka, syn - Bartosz)
14.06.2013 Agusia83 - płeć jeszcze nie znana ( gdy będzie córka to Karolinka,a na chłopca imienia brak)
14.06.2013 aleksia88 - synuś (Albert)
14.06.2013 kejti22 - synuś (Grześ)
14.06.2013 sunflower - synuś (na razie bezimienny)
16.06.2013 Natali - synuś
22.06.2012 Małgoska - córka (Nina)
26.06.2013 kakaszka - córka
29.06.2013 cordis (płeć jeszcze nie znana)

joasia10015 dziekuje za słowa otuchy :*

Do Kejti. Domyślam się co czujesz. W drugim miesiącu ciąży strasznie mi buzowały hormony. Byłam nie do wytrzymania, no i oczywiście nie obeszło się bez tragedii. Rzuciłam swojego chłopaka wyjechałam na Białoruś do rodziców. Oczywiście już po dwóch dniach żałowałam tego co zrobiłam, ale mój partner nie mógł zrozumieć jak mogłam tak zrobić, do niego nie docierało, że tak naprawdę to nie byłam ja i nie panowałam nad sobą. Mieliśmy przerwę 3 tygodnie, po czym nie trzeba było dużo słów. Wzięłam walizkę i wróciłam, bo oboje tego bardzo chcieliśmy. Po tym co przeżyłam bez niego staram się pilnować swoich słów i on zrozumiał, że czasami trzeba odpuścić i nie przejmować się każdym słowem. teraz nawet jak coś przeskrobie albo ja zrobię lub powiem coś nie tak, któreś z nas wychodzi na krótki spacer, emocje trochę opadają i dopiero wtedy rozmawiamy.
Tak że u ciebie też będzie wszystko dobrze :)Trzymam kciuki

kakaszka, jest mi bardzo ciężko i po prostu mam ochotee zamknac oczy i dowiedziec sie ze to tylko glupi sen..

Tak sobie myślę, czy może jest w tym temacie więcej kobitek z Wrocławia, fajnie by było umówić się na wspólny wypad gdzieś na miasto, na pogaduchy Kto wie,a może się część z nas spotka na jednej sali w czerwcu

Ech, faceci to nasz największy problem... życzę ci kejti by tówój jak już zobaczy maleństwo na swiecie zrozumiał kto jest dla niego naważniejszy. Choć nie jestem też za utrzymywaniem związku na siłę bo na dłuższą metę to nie wychodzi. Ale fakt 22 lata to dla faceta mało i takie poważne zmiany w życiu to dla niego szok. Także trzeba dać mu czas. Jak zawsze kobietka musi być silniejsza i przetrwać burze.

Ja mam sygnały w pracy, że może nie będę miała do czego wracać po macierzyńskim to na pocieszenie usłyszałam od mojego "jak sobie wyobrażasz być bez pracy"...Szkoda gadać. Ja wogóle w tej ciązy czuję się bardzo osamotniona, dla niego drugie dziecko to mój wymysł, moja fanabera i wogóle się maluchem nie interesuje. Aż mi przykro, że mały ma gorszy start niż nasz Wojtek...
A zę ja jestem w ciąży, mogę gorzej się czuć, mieć humory wogóle do niego nie dociera...

Ale zawsze największym pocieszeniem jest dla mnie mój Wojtek i drugi zdrowy synuś. Myśle, że wszystko może się walić ale by dzeci były zdrowie i szczęsliwe.
Wchodzę czasem na bloga kobietki której córcia mając dwa lata zachorowałą na najgorszego raka, przez rok cierpiała w szpitalu i 14 grudnia odeszło małe słoneczko. Niewyobrażam sobie czegoć takego, nie wiem jakbym to przeżyłą. I ogromne cierpienie małego dzieciątka i jego śmieć. Także moje problemy przy tym wszystkim są niczym... brdzo przeżyłam i przeżywam dalej tą historię, kibicowałąm jej w trakcie leczenia, nie mogłam znieść coraz gorszych wieści... okropność. Nie wiem gdzie jest bóg w takich sytuacjach.


Natali, no to witam w gronie mam synusiów
A jak pomyślę, że moje chłopaki wyrosną na takich facetów... ech...

I jak na razie obstajemy przy imieniu Tomek

01.06.2013 WiśniaJ - córka
01.06.2013 rysa - synuś (Filip)
08.06.2013 Marta1985 - synuś (Bartosz)
13.06.2013 Hania84 - płeć jeszcze nie znana ( córka - Lenka, syn - Bartosz)
14.06.2013 Agusia83 - płeć jeszcze nie znana ( gdy będzie córka to Karolinka,a na chłopca imienia brak)
14.06.2013 aleksia88 - synuś (Albert)
14.06.2013 kejti22 - synuś (Grześ)
14.06.2013 sunflower - Tomek
16.06.2013 Natali - synuś
22.06.2012 Małgoska - córka (Nina)
26.06.2013 kakaszka - córka
29.06.2013 cordis (płeć jeszcze nie znana)

Cześć dziewczynki, widzę, że nasze forum się powoli rozkręca!

Ja zaraz lecę do apteki kupić tą glukozę, bo jadę do laboratorium w poniedziałek o 8, zapakuję sobie bułkę do torebki i chyba ją pochłonę jak tylko będę mogła

Wczoraj kupiliśmy wanienkę w tesco, Disney'a z wbudowanym termometrem, za 45zł Więc z dużych rzeczy został nam tylko wózek. Ah i w F&F super wyprzedaże, kupiłam dwie sukieneczki, body, śpioszki, niedrapki i malutkie różowe spodenki za 50zł

To straszne co stało się tamtej dziewczynce...oby mama teraz jakoś dała radę dalej żyć. Ech...takie tragedie nieraz spotykają ludzi. Smutne.

Współczuję wam kobietki, że wasi partnerzy tak nie do końca są fair. U mnie na szczęście jest wszystko okej jak na razie. Mimo że mój partner ma dwójkę dzieci z byłą żoną to niezmiernie się cieszy i wyczekuje kolejnego dziecka. Bardzo często mówi do brzucha, głaszcze go. Jest troskliwy i o mnie i o dziecko. Także chyba jestem szczęściarą mimo że mam faceta po przejściach

No to widzę, że chłopców mamy super dużo no ładnie to te kobietki które mają dziewczynki będą miały sporo zięciów hihi...może to rok z przewagą chłopców?

Ja we wtorek idę jeszcze na badanie dopplera i na dodatkowe sono...więc może wtedy lekarz dojrzy czy to chłopak czy dziewczyna (może będzie miał trochę lepszą aparaturę niż moja ginka )

No to jestem po śniadaniu chleb z dżemem i kakao

glukoza kupiona zaliczony spacerek z psem do apteki i na pocztę, jakieś 20 minut, niedługo wskoczę na steperek

Hania ja też na szczęście z Przemkiem nie mam problemów, on ze mną chyba też nie Chociaż on nie mówi do brzucha. To nasze pierwsze dziecko i po prostu musimy przywyknąć do tego, że w brzuchu rośnie nasza dzidzia Ale powiem wam, że juz do niego dotarło, że będzie miał córę. Wczoraj 4 godziny przesiedział na allegro szukając naklejek na ścianę do pokoiku małej Stanęło na naklejkę Tweetiego, Hello Kitty i cztery naklejki piankowe: Kubusia, Prosiaczka, Tygryska i Kłapouchego Żebyście widziały jaką miał radochę ))

Haniu czy to badanie to jest jakieś dodatkowe? Bo mi lekarz albo teog nie robił, albo nie mówił, że robi.

łeee to fajnie że tak się zaangażował twój partner Wiśnia super Wierzę, że sprawiło mu to wiele radości to tak jak nam w sklepie z ciuszkami dla dzieci

Wiśnia, tak ten doppler to moje dodatkowe badanie ze względu na to że swego czasu miałam wysokie ciśnienie krwi i chcą sprawdzić jak mi krew w żyłach głównych krąży. Dopplerem można sprawdzać wszystko np. czy łożysko się odkleja czy nie, w problemach ze zajściem w ciąże patrzą który jajnik nie funkcjonuje itp. ja akurat będę miała oglądane żyły (to też niejako badanie ultrasonograficzne, bo też przykładają głowicę do ciała tak jak w USG ) A Sono to skrót od sonografii...czyli najzwyklejsze USG

01.06.2013 WiśniaJ - córka
01.06.2013 rysa - synuś (Filip)
08.06.2013 Marta1985 - synuś (Bartosz)
13.06.2013 Hania84 - płeć jeszcze nie znana ( córka - Lenka, syn - Bartosz)
14.06.2013 Agusia83 - płeć jeszcze nie znana ( gdy będzie córka to Karolinka,a na chłopca imienia brak)
14.06.2013 aleksia88 - synuś (Albert)
14.06.2013 kejti22 - synuś (Grześ)
14.06.2013 sunflower - synuś (Tomek)
16.06.2013 Natali - synuś
22.06.2012 Małgoska - córka (Nina)
26.06.2013 kakaszka - córka
29.06.2013 cordis (płeć jeszcze nie znana)

Hania to dobrze myślałam, że mój doktorek o czymś zapomniał...

A jak wyglądają aktualnie wasze wyprawki? Jakieś postępy?

W Dzień dobry TVN trwa właśnie rozmowa o porodzie rodzinnym. My chcemy rodzić razem, chcę żeby Przemek był pryz mnie, jak jest u was?