MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

A oto i moje makaroniki

Ola- to rzeczywiście mega mobilizacja na całej linii u ciebie

kima- bardoz fajnie wygląda to twoje spaghettii

to ja uciekam zrobić w końcu coś pożytecznego miłego dnia !!!!

Jestem teraz najlepszą motywacją do działania, a Zbyszek pogania jak może i sam siedzi do nocy jak wraca ode mnie.

Makaroniki świetne. Też się zastanawiam czy by nie kupić pare bo bardzo mi sie to podoba

hehe budyń toff, ale dokładnie tak jest.Mi wylał przy 8cm rozwarciu nawet nie czułam

Ola ty to teraz w sumie masz nadmiar czasu , to możesz jeszcze raz naklikac

Ania meczysz mnie tymi faforkami Tez chyba zrobię , bo dziś nie mam normalnie co robić , do 10 miałam obiadek, podłogi pomyte , chałupę ogarnięta, a młody był już na dworze Wiec się lenie i chodzę po ścianach

Olu dokładnie, a jednak jak ktoś ma pokaźny zapasik to jeszcze trochę zejdzie z tym praniem i prasowaniem .Z Olem to dokładnie 16 wrzesnia juz miałam wszytko poukładane poprasowane i poprane w szufladach Musze znaleźć na forum kiedy już łóżeczko było gotowe ale pewnie już na początku listopada
A z tym jedzeniem szpitalnym to masakra jaska , hehe ale trzeba myśleć pozytywnie , bo pewnie i pozytywnie wpłynie to na twoja figurę

hehe widzę , ze na pranie się Ankol nastawiasz , zanim przeczytałam post od ciebie , przemknęło mi przez myśl , żeby z moim się pogodzić, ale w ramach zgody zabierze mnie do Torunia na zakupy i przy okazji kupie proszek


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.




wow Ola , super , ze wszystko ruszyło taka para , a najważniejsze , ze jest sztab ludzi który wam pomaga No i twój Zbyszek pełna mobilizacja , chyba teraz nie masz co na niego narzekać A jak już mała się urodzi to właśnie wybywacie już na swoje??

Kima makaroniki super

Docia pewnie teraz sie szykuje na bóstwo Ciekawe kiedy fotke wrzuci

Noo i Vestusia dziś w końcu w domu będzie , ale pewnie do poniedziałku nie da nam znać

Nie wiem czy pójdziemy na swoje jak mała przyjdzie na świat, bo Zbyszek szykuje pokój ten, w którym teraz jesteśmy. Nie wiemy dokładnie kiedy maleństwo przyjdzie na świat dlatego nie nastawiamy się, że od razu przejdziemy na swoje. Chciałabym, ale jak sie nie uda to rozpaczać tez nie będę

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ola, super to brzmi, wszyscy się sprężyli dookoła i zaraz będzie wszystko gotowe na przyjście Monisi

Ja przelazłam całe miasto i nigdzie nie ma Jelpa w żelu. W płynie jest Lovela albo Dzidziuś. Myślicie, że to jest tak jak z kosmetykami, że lepiej żeby były jednej firmy, czy jak część wypiorę w dzidziusiu a część w Jelpie, to będzie OK?
Loveli nie chcę, bo słyszałam że nie dopiera.

oj joj ile naskrobalyscie !!!
od czego zaczac ??? hmmm
Kima ale super te makaroniki az mi sie spodobaly
Ola fajnie ze wszytsko idzie pelna para !! moze zdazycie na przyjscie dzidziusia
Luska synka masz bardzo ladnego i duzego przystojníak jeden hehe
a ja dzisiaj jakas bez sil wypralam jedno pranko ubranek dla malej bo jeszcxze uzbieralam sobie pranka troszke obiadu nie zrobilam .... mezulek przyszedl z pracy to zaklada progi w mieszkaniu .... gdzies spiaca jestem ale nie chce zasypiac mala sobie bryka jak nie wíem ..
a wiecie moze co u Tyszanki bo dawno nie pisala i sie zastanawiam gdzie ona wybyla???

A ja właśnie zajadam rybkę

Ale upał się zrobił, rano zimnica, teraz skwar, nie nadążam za tą pogodą

Prasowanie praktycznie skończone, kwiatuszki podlane i ciasto w piekarniczku siedzi. Naszło mnie na babke metrową. Coprawda faworkiem też bym nie pogardziła, ale nie wiem czy by mi wyszły, bo nigdy nie robiłam

Ehh przegraliśmy z Włochami w siateczke, ale szkoda

Moja mam pierze w Loveli, bo tez nie mogła znaleźć Jelpa. Własnie szamię kolację. Rodzice przyniesli mi naleśniki z serem, wiec jeszcze na wieczór sobie zjem. Teraz czekam na Zbyszka.

Tej dziewczyny jeszcze nie zabrali na porodówke. Szkoda mi jej, widze jak sie męczy...

Kima- a wiesz, że to wszystko przez ciebie, że przegrali ????? bo wywiesiłaś te swoje makarony i pewnie ich przywołałaś nie mogłaś powiesić po meczu ???

napisałaś, że wyglądam jak krasnal, a dzisiaj usłyszałam, że wyglądam jak bałwan na nartach kulka- brzuch i dwie deseczki- moje nogi

Tyszanka zaglądała jakiś czas temu, ale ma pełno na głowie z tego co pisała i pewnie niem a czasu.

luska- myślisz, że Piotrek nie dopuści Vestusi do kompa z wiadomych względów wydaje mi się, żejest ona na tyle uzależniona, że wpadnie chociażby na chwilę napisać, że już jst

Aleksandra napisał:

Moja mam pierze w Loveli, bo tez nie mogła znaleźć Jelpa. Własnie szamię kolację. Rodzice przyniesli mi naleśniki z serem, wiec jeszcze na wieczór sobie zjem. Teraz czekam na Zbyszka.

Tej dziewczyny jeszcze nie zabrali na porodówke. Szkoda mi jej, widze jak sie męczy...

Jak nie wątróbką to teraz naleśnikami smaka robisz też sobie zjem- za dwa miesiące a co, nadrobie

Biedna ta dziewczyna- jestem ciekawa jak u nas będzie chociaż prawdę mówiąc nie boję się porodu, ale ciekawe jak będzie bliżej terminu.

Właśnie ją zabrali. Nareszcie, bo juz na nia patrzeć nie mogłam ani słuchać, n ie dlatego ze była denerwujaca czy cos ale ja też zaczynałam sie stresować. Mam teraz tylko nadzieje, że szybko jej tam pójdzie i juz bedzie mogla odpocząć.

Dziewczyny meczycie tymi ciastkami faforkami.........Ja nadal się lenie , mąż znowu się zmobilizował i przyszedł po Oleska , ze go bierze ze sobą.No i chyba się pogodziliśmy, chciałam od niego zadzwonić.Mowie z powaga i z obraz , ze mam mi dać tele ale jak na mnie spojrzał to nie wytrzymałam i wybuchłam śmiechem i on też Ale z nas czubki.Niby chciał buziaka ale ja obrażona tyle , ze nie mogłam przestać się śmiać , powiedziałam , ze jak zasłuży to dostanie Obiecał jutro zakupy i jakiś deserek albo obiadek na mieście.

no a z racj tego , ze nie mam co robic , to juz uszykowałam na automat białych i kolorów.Wiec pewnie od pon zacznę .Ale w szoku jestem bo mam w sumie po równo w błękicie , unsex i różu

No i przez Was(chodzi mi a Sauri i Kime)licytuje z 5 rzeczy u tego sprzedawcy co wy heheh:)Bo moi nie wystawiają, a on ma fajne no i wy polecacie ale chyba ma więcej dla chłopców

Sauri masz racje , będzie musiała chociaż na sekundę zajrzeć

Ola sie nacierpiała współlokatorka , eh niestety taki już urok porodu.U nas na pewno będzie dobrze

Luska- nie będziesz żałować jak wylicytujesz rzeczy to ma dużo i dla chłopca i dla dziewczynki, tylko zauważyłam, że wrzuca na zmianę raz dla chłopaka, raz dla dziewczynki i cały czas coś nowego dochodzi na maila przchodzi mi info, że ma nowe rzeczy, tak, że jestem na bieżąco