Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Witam sie i ja u nas dzis zaczęły sie rekolekcje wiec dzieciaki w szkole maja luz, Pawelek spal ladnie ale pobudka jak zwykle 5.30 ale dałam mu butle o sie po cichu q miarę bawil.
Haniu nie wszystkie dzieci przechodza trzydniówkę moich część nie miała.A jak tam atmosfera w domku pogadaliście? Powodzenia w żłobku.
Miledi jak dzieci wyszliście z Iwo ze szpitala bo chyba cos sie nie odzywałaś dawno, czy cos przeoczyłam.
Moja Wiolka jutro pisze test kompetencji po 6 klasie i ja mam trochę stresa po niej to nie widać podchodzi na spokojnie ale ja juz prosiłam przyjaciół ze wspólnoty o modlitwę.
Jak tam chorujące bąbelki wracać szybko do zdrowia bo mamusie sie martwią i stresują zresztą ciocie tez.

Miłego dnia

szósteczka a to nie wiedziałam, że wszystkie dzieci nie przechodzą dzięki za info
Hmmm z nim tak ogólnie nie idzie pogadać bo on na wszystko bierze trochę zlew i mówi że przesadzam...a to mnie jeszcze bardziej wkurza i irytuje...więc wtedy mu powiedziałam to co miałam powiedzieć....zagroziłam ze jak tak dalej będzie robił to znów zostanie bez rodziny i teraz zobacze co będzie się działo...czy coś trafiło czy nadal nie.
Wrócił teraz przed chwilą już z pracy i mi mówił że tamten mu powiedział że "ale ja krzykaczka jestem" no i dobrze...niech się cieszy że TYLKO krzyczałam jeszcze problem ma heh co za typ.
A Wioli na pewno dobrze pójdzie wszystko ładnie zda jesli się nie denerwuje to dobrze...pewnie czuje się na siłach i wie ze dobrze napisze a to duży plus takie podejście to juz połowa sukcesu

Malutka a jednak hihi będzie dobrze

Dzień dobry
witam się i szybko nadrabiam, przeleciałam Was i te 7 stron migiem

dla solenizantów spóźnione życzenia

Haniu najlepszego po 30 wszystko się zmienia...na lepsze:)


Ja niestety dołączyć się muszę do mam co maluchy mają gorączkę, u nas wydaje mi się że to na zębicha wyczuwam 3 na górze i jedną 2 na dole chyba pójdą na raz. Bartek o 5 obudził się z takim płaczem, że nie pamiętam kiedy tak szybko się z łóżka zbierałam, płakał tak że aż oddechu nie mógł złapać, dostał syrop i śpi.

OMG ja jakbym miała mieszkać obok teściowej to już wolę, żeby z całego miasta gołębie miały dom u mnie na balkonie

Malutka to teściowa się wykaże z małą na spacerze, a nie będzie się potem wychwalać przed koleżankami że bierze małą na spacery??? (bo moja ten typ a raz była z wnukiem)

ooo cera w ciąży ale ładną miałam jak nigdy, chociaż teraz aż tak dużo "przyjaciół" mi nie wyskakuje. ale zaraz po porodzie miałam całą buzię w plamach lekarz mówił że to przez hormony, poród itp. ale miesiąc się taka łaciata bujałam, żaden podkład nie pomagał.
a ja przez ostatnie 4 dni myślałam, że osiwieję-@ brak, a wszystkie oznaki ciąży, już nawet stwierdziłam że kupię test jak do jutra nic nie będzie ale ufff
No i niepotrzebnie ten jeden jedyny raz "godziłam " się z mężem po tej wielkiej awanturze bo zaś pokazuje pazurki, normalnie czasem jak na niego patrzę to widzę teściową masakra!!!

Wracam juz z miasta szybko sie wyrobiłam i migiem obiadek ugotuje

Dzis mezuś o 24 musi do pracy jechać i przyjedzie dopiero o 5 nad ranem

Wrzuce Wam jeszcze na szybko co zdazyłam kupic sobie

tak wiosennie sie poczuje w nich w lidlu teraz takie tez sa

i torebka Hania troszke inna od Twojej bo ja tez jasną chciała,m albo beżowa ale natrafiłam na ta i mnie przekonała

Witam Was
Pawełek spał w nocy jak na gorączkę ok, ale go nie odpuszcza za cholerę... Już się boję, że przesadziłam z ilością syropków a to dziadostwo trzyma się 38.7 najmniej... Chciałam do pediatry się zapisać, to nie dałam rady... Jakiś wirus po okolicy krąży... I dodatkowo z weekendu dużo chorusów... Wszystkie dzieci ok roczku mają wysoką gorączkę i żadnych innych objawów... To się pielęgniarki popytałam co pediatra na to, to że wszystkim tylko czopy na gorączkę zapisuje takie mocniejsze z jakimś antybiotykiem i nic więcej poradzić nie może... Jak ona nie może to co ja... Ale mały ładnie je, dużo pije, tylko ta gorączka... Teraz znów śpi... Niech odpoczywa, to może go szybciej puści

Ja mam nadzieję że będę się umiała z teściową pogodzić na jednym podwórku... Aż tak blisko siebie nie będziemy znowuż mieszkać, ale jednak

Jak mieszkałam z teściową to tez sie wykurzałam bo ona nie dość ze sie wtrącała w wychowanie i prowadzenie domu to jeszcze nie potrafi języka za zębami trzymac ale naszczęście mój K zawsze stoi po mojej stronie a i sam sie na nią wkurzał i ja opitalał zresztą jak teraz za dużo sie wtrąca to tez ja objeżdża. Ale odkąd mieszkamy sami i daleko to mi to tak bardzo bie przeszkadza i w miarę dobrze sie dogadujemy tylko czasem mnie wkurzy teraz jak u nas byla w sobote to mnie zastrzeliła jak karmiłam Pawła kalafiorowo taka zgnieciona widelcem z kawałkami mięska wiec musiał troszke pogryźć a nie lubi siedziec w foteliku to sie troszke kręcił to ona do niego "Co nie dobrą zupkę mama ugotowała" asz mnie trzepneło juz nic nie powiedzialam bo myślę co będę psuć atmosfera pewnie miała nie do końca to na myśli tylko ze mu cos nie podchodzi ale gada co jej ślina na język przyniesie a zupa mu smakowała bo zjadł cala tylko sie trochę kręcił i musialam poczekac aż otworzy buzie po kolejna łyżkę. Ogólnie to wiadomo ze lepiej zdala od każdej mamy mieszkac jak moja szukała domu blizej nas to tez nie chcialam żeby kupowała w tej samej wsi bo tak to by mi bez zapowiedzi mogła wpadać a tak to dzwoni czy jestem bo musi podjechać autem lub zebym po nią przyjechała. Wiec z każdą mama dobrze ale na odległość.

Witam i ja

Dopiero teraz bo byłam na kursie tzn spotkanie z babka i bardzo fajna dużo mi podpowiedziała , na kolejne spotkanie za tydz w pt napisze mi przykladowe CV ja sie o dziecko denerwuje a tu wchodzę a Ona z tata śpi w najlepsze takze tatus dał rade

Jak tam goraczka u dzieciaków spadła ??? Ikunia i Srenka pisac jak tam maluszki się mają

Malutka odpoczywaj jak masz chwilkę, T da sobie radę

Haniu powodzenia w żłobku

Szosteczka kciki za Wiolke zacisniete

Kasia biedna Ty z tymi nockami :/

Cordis u Was tez goraczka co to za wiruszysko sie panoszy i dzieciaki Nam meczy

nocka u Nas z pobudkami , zaraz obiadek i spacerek a tata niech odsypia

Cordis no właśnie z TYCH


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Jejku co Wasze maluszki z tymi gorączkami? Niech szybciutko spadają, bo moja mała miała raz i dziękuję bardzo!

Kurczę mam problem bo szukam bucików r.19 białych w najgorszym wypadku blado różowych balerinki albo sandalki ale z zakrytymi paluszkami i z twardą podeszwą i nie ma na allegro albo ja ślepa. Przecież nie kupie jej z miękką by chodziła po kościele albo wokoło.

Moja dziś po 3 się przebudzila na piciu i smoka, a potem po 6 wzielam ja do siebie z nadzieja ze jeszcze po mleku pospi ale jak poczula poduche jak zaczela sie kokosic w niej i mojej koldrze tak spanie zamienilo sie na zabawe. I po raz kolejny jest tak ze jak moje dzieci spi to ja mam problem z zasnieciem- kretolilam sie chyba do 1 w nocy!!!

Oskarek ma biegunke i wymiotowal,jesc tez nie chce i marudny strasznie,oczywiscie moja wina bo go karmie byle czym ,biedny,teraz udalo sie go nakarmic ,zjadl troche mleka i zasnal,ja wskakuje do wanny.

zdrowka dla chorowitkow

violcia00 napisał:

...oczywiscie moja wina bo go karmie byle czym

Czyżby to powiedział idealny tatuś??? To niech sam zacznie Oskarka karmić jak taki mądry. Violcia nie Twoja wina zapewne to jakiś wirus w powietrzu- zobacz ile dzieciaczków ma gorączkę.

Jutro idę do pracy na 10, wstepnie na 2-3 godzinki- później się zobaczy

heh malutka nie trudno sie domyslic.wlasnie mu mowie ze to wirus.
zobaczymy co dalej,mam nadzieje ze mu sie poprawi.


ale dzis cieplutko az zal w domu siedziec.

Violcia jest żal w domu siedzieć, ale co zrobić jak dziecko chore... Nie chcę go na dwór brać żeby czegoś gorszego nie złapał... Mały ciągle senny... Nie przeszkadzam mu w spaniu, widocznie mu potrzebne... Też mu się kupki rozwodniły, strasznie śmierdzą i są zielone... Ale wczoraj zrobił jedną meeega wielką (po czopku) a dziś też tylko jedna (przynajmniej do tej pory) więc to pewnie od gorączki. Widzę lekką poprawę, bo wkońcu jak mu podaję syropek to temp spada i się trzyma 4 godz na 37, więc jestem dobrej myśli
I bardzo możliwe jest, że akurat małego kilka czynników na raz złapało, bo wczoraj oglądałam mu dziąsła to wszystko wyglądało po staremu a dziś górę ma spuchnięte dość mocno. Więc zębiska się pchają... A i na dole też ma gotowe już dwójeczki do wyjścia, są tam widać... Ale te już od jakiegoś czasu tam widzę, że są, ale jeszcze nie czuć... Pewnie 4 na raz się pchają i stąd taka gorączka... Już nie wiem co myśleć... Może 3-dniówka... Okaże się niedługo...

Srenko biedny Pawełek, ile te dzieciaczki muszą się namęczyć. Co za sprawiedliwość.
Rodzi sie czlowiek łysy - na stare lata łysy,
Rodzi się bez zębów - na stare lata bezzębny lub z półką,
wychodzą zęby bolą - wypadają też bolą,
Rodzi się i chodzi w pampersie - stare lata też w pampersie,
Jedynie co się różni to to, że po narodzinach zajmuje się rodzic dzieckiem - na stare lata dziecko zajmuje się rodzicem...

Srenko a jak Ty się czujesz, Gochensa Ty? Moze jakieś zdjecia odstających brzuszków?

Malutkamilka ja na szczęście czuję się na tyle dobrze by spokojnie opiekować się małym.
Zdjęcie brzuszka owszem, ale w ubraniu rozstępami nie chcę się chwalić
(dziadostwa znów się sine zrobiły)

JESTESMY W DOMU!!♥a ze zlych informacji przeszlismy: zapalenie nerek, infekcje ukladu moczowego ,zapalenie krtani Juz jest lepiej teraz próbujemy wybrnac z poważnej anemi. Dziekuj e za troske kobitki,mam mega doła Iwo ma problemy z nerkami
Urodził sie slabszy,mniejszy i z tego tez moga byc problemy
Bedziemy kontrolowac mocz i nerki ...

Nadrobie pozniej :*