Mamusie marzec 2012

strasznie cieknie mi mleko! czy to znaczy że później nie będę miała problemu z pokarmem?
już od miesiąca albo i dłużej mi leci ale teraz jak się kładę spać to rano wstaje z okropnie poplamioną piżamą

georgette102 napisał:

gusiag a widok... cudowny

aha no i przypomniało mi się... wczoraj odwiedziłam nasza bratanicę, wygląda już bardzo dobrze (poza siniakami i guzami), jest odłączona od aparatury, można jej podawać jedzenie i picie, w tym tygodniu odstawią jej leki, kilka dni na obserwacji i jeśli nic się nie będzie działo będzie mogła wrócić do domu... na szczęście!!!

cieszę się że widok się podoba

A co do bratanicy to dobrze słyszeć, że już jest lepiej. Oby nic na przyszłość nie pamiętała i zdrowa szybko wyszła ze szpitala. Tyle się maleństwo wycierpiało

Karola co do siary to śpij w biustonoszu z wkładkami laktacyjnymi. Te plamy później ciężko wyprać.

witajcie ranne ptaszki

Karola pokaż w jakim to wózku się zakochałaś? nie wiarygodnie lekki! 1200?? na ubranka tylko ? czy kosmetyka i jakis tam lezak przewijak waniennka?
pozatym też się własnie zastanawiałam, jak to jest z tym pokarmem, bo mi siara nie leci.może z 2 razy miałam lekkie plamki!
ja chyba dzis popiore , bo jak tak czytam że wy juz "gotowe"..chociaż cały czas się wacham czy nie "Wywietrzeje" ..

rajstopki? też się ostatnio nad tym zastanawialam, ale wydaję mi się że na początku za bardzo będą uciskać brzuszek.wczoraj jedna z rzeczy jaka kupiłam był jeansy 3-6mc. a moja siostra (doświadczona matka polka 2 dziecie) pow ,że do póki dziecko lezy lepie mu oszczedzic jakiś niewygodnych ściągaczy na plackach i brzuszku.

do jakiś nr poprałyście ubranka?

Dziewczyny ciężko was nadrobić
Ja poprałam ubranka wszystkie jakie miałam bo jak mała się pojawi na świecie to nie będę miała na to czasu a w dodatku przecież będzie pranie to co ubrudzi na bieżąco.
Ja mam trzy pary rajstopek bo mam też takie zwykłe bawełniane sukieneczki i chciałabym je założyć a przecież dziecka z gołymi nogami nigdzie nie wezmę, wydaje mi się że się przydadzą.

Ja mam jutro wizytę u położnej i zapadnie decyzja czy będzie cesarka pod koniec lutego, powiem wam szczerze że się boję bo tak naprawdę nie wiem co bym wolała.

Dziewczyny czy bierzecie jeszcze kwas foliowy lub inne witaminy dla kobiet w ciąży?

witajcie!!!

karolcia - co do ubranek, to ja ci powiem szczerze, ze nie mam ani jednych spioszków, same body (gł. krótki rękaw), pajacyki z tych małych rozmiarów (50, 56), koszulki i spodenki (od rozmiaru 62. Teraz cierzko nawet mi bylo spotkac typowe spiochy. Myśle, ze twoja mama ma troche racji z tym zeby nie uciskac brzuszka, ale tylko na początku, kiedy kikut pepka jeszcze jest niezagojony - mysle ze spodenki czy rajstopki moga faktycznie ten brzuszek sciskac, natomiast pozniej mysle, ze takie ubranka wrecz sa bardzo wyodne. Sama w rodzinie mam trójke maluszków (obecnie 2 i 3 latka) i nie dosc ze wogóle nie uzywali spiochów, to te dzieciaczki faktycznie smigaja tylko w rajstopkach, spodenkach i dresikach. Tak mi sie wydaje ze jest poprostu najwygodniej.

hmmmm... troche maslo maslane mi wyszlo..... ale mam nadzieje ze zrozumiesz o co mi chodzi

georgette - super ze wszystko dobrze z toba i maluszkiem. A obawy to ja juz mam ogromne, jak sobie dam pozniej rade, czy wytrzymam poród, itp. itd. Myślę o tym caały czas niestety i im blizej tym bardziej jestem przerazona.....
aha HBS Ag tez jeszcze nie miałam, jutro mam lekarza to sie zapytam.

guchaq86 - a masz rajstopki w takich malutkich rozmiarach (56 - 62), bo ja znalazłam ale dopeiro od 68

gusiag - zazdroszcze widoków

gaabrysia - ja prałam do rozm. 62, z wiekszych tylko takie rzeczy które miałam pod reką i które były z ciuchów, bo wiadomo ten speyficzny zapach (reszte wyniosłam do piwnicy bo nie mam gdzie trzymac). Myśle, ze nie ma sesnu prac wszystkiego bo i tak beda mnostwo czasu lezec, zdarzy sie wyprać na "świeżo"

gucha - ja biore kompleks witamin tzn jest tam dużo żelaza, wit. C, b6, b12, kw. foliowy i oprócz tego magnez

Myślę, że na początek lepsze są pajacyki i śpiochy bo właśnie nie będą uciskać dzidzie w czasie leżenia. Owszem na jakieś wyjście zawsze można założyć rajstopy czy jeansy, ważne chyba, żeby dziecko nie leżało w tym cały dzień.
A prać to mam zamiar tylko te najmniejsze rozmiary. Maksymalnie wypiorę do rozmiaru 74, resztę będę prać na bieżąco, bo nie wiadomo czy maluszkowi spasuje proszek i czy nie trzeba będzie wszystkiego przeprać raz jeszcze w czymś innym.


Co do witamin to ja jeszcze zjadam Pregneplus (tam jest też kwas foliowy), a poza tym to magnez 3 razy dziennie.


Ja od rana czy tam inne forum o porodzie na wesoło i mnie już brzuch boli od śmiechu... Polecam dla tych co się zaczynają bać

forum.gazeta.pl/forum/w,585,51401962,,porod_na_wesolo_.html?v=2 (mam nadzieję, że nie dostanę żadnego bana za to, że podałam ten link )

gucha, ostatnio uslyszalam od poloznych, ze dziecko, jesli nie jest bardzo duze, moze sie przewracac w brzuchu az do samego porodu, u mnie ewidentnie widac wybijajaca sie na wysokosci zoladka glowe, ale dzidzia jest nieduza, wiec caly czas mam nadzieje na porod silami natury, a okaze sie 13 lutego na wizycie... w grudniu mialam niskie zelazo, wiec dr kazala mi lykac "biofer folik" - po tygodniu lykania wyniki byly juz w normie. spytalam ostatnio, czy w takim razie moge odstawic, ale sugerowala, zeby lykac dalej, bo do porodu przyda sie duzo krwi . i dr, i polozne mowia za to, ze jesli wyniki sa ok, lepiej nie lykac popolarnych na rynku cudownych witamin, bo jedyne, co sie dzieki nim osiaga to to, ze dzieci rodza sie wielkie (powyzej 4 kg) i czasami trzeba z tego powodu robic cesarke...

ja biorę femibion classic - tam jest też m.in. kwas foliowy. Ogólnie fajny skład tylko nie ma wapnia a ja jestem na bakier z mlekiem i jogurtami :/ z morfologią nie mam żadnych problemów (na razie tfu tfu)

biorę te witaminy od początku i póki co moja mała jest mała, więc nie zapowiada się, żeby od nich była ponad 4 kg dzieckiem. Moja siostra rodziła w sierpniu, cały czas na witaminach i żelazie bo u niej było z krwią źle i synek jej się urodził troszkę ponad 3 kilogramowy. Dopiero teraz rośnie jak na drożdżach

ubranka mam poprane do rozm 68 ale jeszcze nie wszystko, muszę się zebrać i poprać te do 74.
Łóżeczka boję się rozkładać bo ciągle mi w głowie siedzi, że urodzę za wcześnie, że coś będzie nie tak itp.Myśli złych coraz więcej niestety.
Moja mała też chyba głową mi pod prawą piersią stuka

MOja mała to mnie tak kopie, ze w sumie ja sama nie wiem jak ona lezy... zazwczaj kopniaki czuje pośrodku brzucha, więc może leży w poprzek???

a no i ja mam niestety nieodkrwistość z którą intensywnie walcze, stad duze dawki żelaza, ale narazie bez zmian...

Ale wy dzisiaj aktywne trudno was nadgonić ;D
Mój maluch spokojny jest na co dzień ale zazwyczaj to czuję jak kopie że leży w poprzek:)
Mam nadzieję że ułoży się do porodu ale na razie mu nie spieszno

error

Ja tam wolę nie czytać o porodach;D
Wystarczy że oglądam program w tv na TLC "Porodówka " ;D
A co do witamin to brałam Femibion Natal 2 ale zmieniłam na Vita-min plus mama no i plus dodatkowe witaminy Hemofer bo spadła hemoglobina.

ja ze względu na to że nie za bardzo przepadam za mlekiem i jogurty mi w ciąży nie smakują próbuje się zmuszać do picia tabl rozpuszczalnych calcium, ale jest mi po nich strasznie niedobrze i dziele sobie taką tabletkę na pół.
Wspomagacie się pod tym względem też jakoś?