Testy owulacyjne - stosujecie?

Spróbuje jeszcze raz spokojnie na luzie bez zbędnych nerwów
Assia-trzymam kciuki żeby wszystko było ok!
Pumcia-ramówka jesienna dla mężczyzn pierwsza klasa,teraz nie będą ściemniać że im zimno i im się skurczył
Zancik-cudownie że spełniasz się jako mama dawaj jakieś zdjecie Tosi jak już jest bardziej współpracująca z otoczeniem to może nawet coś zapozuje ciotką do zdjecia Trzymaj się cieplutko i czerp z tego jak najwięcej przyjemności!
Aklim-gratulacje zdolniachy,pięknie wygląda w mundurku! Możecie byc naprawde z niej dumni w 100% skurcze oOo zaczyna się,trzymam kciuki żeby było szybko,miło i bezboleśnie! I już będzie w rączkach twój bobasek
Paula-jest szansa każdy ogranizm jest inny,możecie dziś poprawić
Izabela-Sandruśkacoś ktoś o śluzie? Ja jak barłam tabsy nic nie miałam,po odstawieniu miałam chwilę,potem nic i tak się starałam szukałam wszędzie błędów a nie dostrzegłam w tym i zaczełam brać wiesiołek i magia wkładka zawalona śluzem,testy owu pozytywny działanie w odpowiednim czasie i potem test ciążowy również pozytywny (choć może to nie to może poprostu w tym cyklu miało wyjść już)
magmus-czyżby jutro zabieg?

Miej więcej tyle Ej właśnie gdzie Joanna? Skubana znów nas trzyma w napięciu co u niej
Natka? jak żyganie lepiej coś czy dalej nie?
Natb praca cię pożarła Jak się czujesz?
Agi a ty jeszcze śpisz? Czyżby mały dał ci pospać

Ja już z kawą,sniły mi się pierdoły że poroniłam i słuchajcie tak mi sie to wkręciło że siku nie wstałam zrobić bo się bałam zobaczyć krew Masakra psychika ludzka jest zaskakująca! Dziś leniwa niedziela,leżing,tv i chyba tyle,jutro znów praca ale ale w wtorek wizyta serducho zobaczę i za tydzień urlop! Plaża,słońce,piękna rafa i Egipt! Oby we wtorek było wszystko oki wstępnie mogę jechać i oby się to nie zmieniło A wy podróżowałyście na początku ciąży? Spoko? Bo każdy jakoś dziwnie reaguje jak mówię że jadę,a przeciesz lekaż nie zabronił
Pozdrówki wpadne może później

tak z rana nowa strona

Dzień dobry wpadam się zameldować
Ziiimno dziś u nas brrr 9stopni!


nefri ale dziewczyny też tu już obalily mit - testy owu nie pokazują ciąży a jasniutka kreska jest i tak negatywem, może się cały cykl pokazywać i wcale nie jest skokiem lh ponownym a w ciąży sluzu może być dużo właśnie podobnego do plodnego więc może to był tylko zbieg okoliczności

paula no teraz zdecydowanie pozytyw plemniki teoretycznie żyją do 5 dni jak mają bardzo dobre warunki. Suma sumarum jest wszystko możliwe trzymam kciuki!

pati ja w niedzielę generalnie na forum nie wchodzę no chyba że mam chwilę ale niedziele są dla mnie i sobie do 9 lezakuje a mąż bawi dziecko ja w ciąży nigdzie nie jechałam ale jeśli nie ma zagrożonej ciąży to spokojnie możesz podróżować

Patikiert, ja około 9-10 tc byłam na tygodniowej objazdówce po Austrii, i było ok, choć zaczynały mi się już mdłości. Jak lecisz samolotem, to dobrze brać magnez (Asmag najlepiej w ciąży) i miej no spe z razie czego, bo mogą się skurcze pojawić, a jedno i drugie działa na to.
Aklim, jak też już czekam jak na szpilkach W środę miałam wizytę i ktg, zero skurczy, mała dupcią się do czujników ktg odwróciła i poszła spać. Bardzo spokojna i grzeczna w brzuszku jest, oby jej tak zostało. Waży 2,75 kg i na razie nic nie wskazuje na to, by się spieszyła na drugą stronę Ale ja już w razie czego w gotowości
Tobie to dobrze, bo wiesz, po czym poród poznać, ja niby w szkole byłam, ale jakoś tak się boję, że za wcześnie uznam skurcze ze "te" i będę się bujała między szpitalem a domem i wyjdę na panikarę Ale chyba wolę tak, niż zgrywać twardziela i czekać do ostatniej chwili, aż mnie parte złapią
Buziaki dla wszystkich, miłej niedzieli!

HEJJJJ dziewczyny! :* na wstępie was serdecznie przepraszam ale niestety ostatnio nie miałam dostępu do internetu i was tak brzydko zaniedbałam. ahh klapsa mi

Ale postów nawaliłyście hi hi

Co do ostatniego wypadu mojego męża to skończyło się na "cichych dniach" niestety.... Ale uporaliśmy się

ZIAA a jednak zmieniłaś profilowe Ale świetne pazurki

EMILLIA gratki :*

PATI cudo zdjęcie! zazdraszczam kropka! :* Całuję was :* oczywiście, że chcę te ziółka tak na wszelki wypadek

PUMCIA straszne masz przeboje z tą pracą... Ale ty i twoja ciąża jest najważniejsza :*


BROWN no mój termin @ jest na 2 października. no miejmy nadzieję że nie przyjdzie już powiedziałam że nie odpuszcze tego boćka hi hi

AGGI ale ta twoja @ punktualna nie dobra ;p

GOSIA ale duży dzidziulek :*

ALKIM gratuluję tak dużej i pięknej zdolniachy :*

Aggi być może to zbieg okoliczności, nie przecze

Pati ja lecialam samolotem w 10 tyg w pierwszej ciąży, ale ogólnie w pierwszym trym się nie zaleca. Ja się bałam bardzo, ale mieliśmy to zaplanowane, zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Oczywiście gdyby lekarz powiedziała, zeby nie lecieć, to bym nie poleciala. Teraz byliśmy też samolotem na wakacjach, ale to byl 23 tydzień. Szczerze, to na pewno bym się do Egiptu nie wybrała w ciąży a w ostatnich okolicznościach, to nawet nie w ciąży. Ale to już inna bajka. Udanego wypoczynku i trzymam kciuki za wtorkowa wizytę.

Jutro Was z pracy nadrobię I PROMISE


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dziś fajny, niedzielny dzień Byliśmy z małym na kasztanach ... frajda co nie miara, tym bardziej, że maluchów było więcej mały się wyszalał, potem plac zabaw... jak dziecko zadowolone to mama też, chociaż często pada na PYSK

Patikierc no gdyby to był inny kierunek niż Egipt bez zastanowienia mówiłabym jedź.. ale niestety Egipt to bardzo specyficzny kierunek...pracowałam długi czas w turystyce i szczerze odradziłabym Tobie wyjazd na prawdę... ja wiem, że już macie rezerwację, na dzień dzisiejszy przy rezygnacji tracicie całość, ale ze względu na inny florę bakteryjną na prawdę przemyślcie wyjazd 10000 razy... nie wiem, czy już byłaś w Egipcie, czy czytałaś dużo o tym kierunku... ale jak już chcesz jechać przede wszystkim skonsultuj z lekarzem, jaki lek w przypadku zatrucia możesz brać... bo tam jak się zatrujesz leci i górą i dołem, ale to tak, że łatwo się odwodnić, a przy Twoim stanie i wczesnej ciąży to na prawdę może doprowadzić do tragedii... napisałam Tobie to i tak bardzo łagodnie, ale to NIE JEST kierunek dla kobiety w ciąży... ale wiadomo decyzja i tak należy do Cb, nie ma też co się nastawiać, że coś się stanie... ja jestem bardzo odporna na wszystko, ale w Egipcie mnie chwyciła tzw. zemsta faraona i myślałam, że wyląduję w szpitalu... mogłam wziąć ich tamtejszy lek odpowiednik naszego nifuroksazyd-Antinal, on ma 2 albo 3 krotnie zwiększoną dawkę czegoś tam, już nie pamiętam, ale przy ciąży nie wiem, czy będziesz mogła wziąć tamtejszy Antinal... także na pewno zaopatrz się w nifuroksazyd + coś na nawodnienie w razie wu... no tyle mogę polecić...

Hmm,konsultowalam wyjazd z lekarzem i ona wiedziała gdzie lecę co i jak i mówiła ze przeciwwzkazan nie ma żadnych,mam wziąść magnez i nospe a i elektrolity w proszku w razie co a tak to uważać. Jedynie jakby do wyjazdu zdarzyły się jakieś plamienia,bądź krwawienie to wtedy nie leciec. W wtorek idę jeszcze raz to się dopytam jeszcze o nifurokzazyt na wszelki wypadek

i po niedzieli jutro znów do pracy 10h przedemna jakoś trzeba dać radę

Witam się wieczorowo Liczyłam na to, że po weekendzie będę miała z 10 stron nadrabiania a tu pfffff, tyle co nic

I gdzie te pozytywne teściory się pytam?!

A ja mam dzisiaj samotny wieczór, mąż już poleciał do pracy, dziecko śpi więc stwierdziłam że w drodze wyjątku, mogę wpaść, dotrzymać Wam towarzystwa

Pati, ja nie podróżowałam w ciąży. W Egipcie byliśmy i potwierdzam słowa natB, zemsta faraona to bardzo powszechna dolegliwość. Pomimo że nie stołowaliśmy się nigdzie poza hotelem, przestrzegaliśmy zasad higieny i tak nas dopadła. Wątpliwa przyjemność, a w ciąży tym bardziej.

Potwierdzam slowa dziewczyn ! My tez robilismy wszystko zeby uniknac zemsty, a sie nie udalo ... mylismy zęby w przegotowanej wodzie, nie jedlismy salatek, nie pilismy wyciskanych sokow i jedlismy tylko hotelowe jedzenie . Caly jeden dzien lezalam z goraczka i biegunka nie dalam rady nic zjesc pozniej na kolacje zeszlam i frytki wciskalam ... A w calosci z zemsty wyleczylam sie dopiero po powrocie do kraju niby w nastepnym tyg bylo juz lepiej ale zalatwianie sie bylo do konca inne ... po powrocie do Pl juz mialam do lekarza sie wybrac po porzadne leki zeby uregulowac i wyrzucic te bakterie a w Egipcie bylismy na mocnych lekach, ktorych w ciazy zapewne nie mozna. No i licz sie z tym ze kazda konsultacja medyczna tam kosztuje, a z opini ludzi wiem ze lekarze sa masakryczni ...

Dziewczyny, znalazłam ostatnio przy porządkach 23 testy owu. Może którejś podesłać za darmoszkę z pozytywnymi fluidami ciążowymi? Kto pierwszy ten lepszy, piszcie adres na priv

Witam dziewczynki.

Uff wreszcie mały relaksik w wannie po całym weekendzie pracy... To mogę Was troche nadrobić.

Aggi - jak Maksiu? Ale na wakacjach 3 lata temu tak pogryzły komary, ze wygladała jak z ospą i dzieci nie chciały sie z nia bawić

Paula - do dzieła, a nie tu rozkminiasz. Im wiecej rozkminki i myślenia tym gorzej. Trzeba uważać z tymi testami żeby nie popaść przez nie w jakąś schizę albo doła

Martyna - jak sytuacja?

Joanna - no wreszcie do nas wpadłaś, dobrze, że spór rozwiązany. Teraz może być tylko lepiej. Do 2go juź niedługo. Czekamy

Pati - ryzykownie. Obyś się jakoś uchowała w tym Egipcie.

Nat - ugh. Sedes za bardzo Cię polubił, a Ty na niego rzygasz daj znać jutro co więcej u Ciebie

Majka - wywołuje Cie

Nattka - ???

Jeszcze któraś się ukrywa?

Chudzinka - to prawda, ze juz wiem mniej wiecej czego sie spodziewać. Myślą, zd jak przyjdzie Twoj czas, to tez nie będziesz miała watpliwości. Tutaj jest troche inaczej niż w Polsce, bo przed przyjazdem do szpitala każą zadzwonić. Podczas rozmowy doradzają czy zostać jeszcze w domu, czy już przyjechać. Osobiście chciałabym byc jak najdłużej w domu, ale zobaczymy. Położna z jednej strony powiedziała mi, ze mam jechac do szpitala jak skurcze bedą co 5min (liczy sie od poczatku jednego do poczatku 2go), a z drugiej, ze jak odejdą wody, to nie czekać, bo pewnie bedą chciali miec mnie w szpitalu ze względu na GBS i konieczność podania antybiotyku. I zgłupiałam, bo przecież jak wyjadę z domu ze skurczami co 5minut, a mam z pol godziny do szpitala, to nawet jak podadzą antybiotyk, to nie wiem czy on zdąży zadziałać... No cóż. Bede dzwonić do szpitala, to mi powiedza.

Juz praktycznie wszystko mam. Tylko lozeczka nie zdążyłam przygotować przez weekend...

Ala zaczyna kaszleć. Ciekawe jak długo w szkole pociągnie.

Ja jeszcze sie trzymam, chociaż brzuch juz nisko. Mógłby mały posiedzieć te 2tygodnie, to obrobilabym sie troche z projektem dla klienta.

Nie wiem czemu mam ostatnio strasznie ciężkie nogi od kolan w dół. Jak kamienie. Nie mam żylaków ani spuchniętych nóg. Nie chodzę bardzo duzo. Miała któraś z Was tak?

Ciekawe czy ktoś przeczyta mój poemat...

Pamięta mnie ktoś jeszcze?? :PPP hehehe

Moje kochane staraczki (chociaż dla niektórych ta ksywa jest już nieaktualna :PP) Przepraszam, przez weekend nie zaglądałam do Was.... po prostu nie miałam na to czasu.... teraz siędzę jak na szpilkach (nie dziewczyny, nie w szpilkach :PP mimo, że w pończochach i zarąbistym staniku hahahah) i czekam na wyjście z domu.... wyjeżdżamy gdzies ok. 6.45. Na miejscu mam być o 7.30.

Trzymajcie za mnie kciuki! Wszystko opowiem jak wrócę... oraz oczywiście Was nadrobię!

Trzymajcie się!!!

aklim no właśnie! Miałam gratulowac Tobie osiągnięć Alusi fajnie, że tak pięknie sobie radzi duzq zasługa jest w tym Wasza także tym bardziej się ciesze .. A co do przygotowań niby juz wszystko wiesz, ale pewnie stres jest hm? Ja to sobie nie wyobrażam dnia porodu hah jakoś pierwszy poród miałam super, ale jednak ból był i teraz się go okropnie boje.. Ogarniaj łóżeczko i marsz na porodowke czekamy na kolejne forumowe Bobo heh

Te ciężkie nogi są związane z krazeniem i pewnie z zatrzymujqca się woda, ale niestety nie miałam tak nigdy

Dziś jest lepiej, bo poszłam do pracy i musiałam się po prostu poczuć dobrze

agg i jak MaksiU? Kurka ile ja postów ominęłam... Grrr

magmus 3mamy kciuki! Będzie git cacy i malina

niagara obijacie się! Nic dodać nic ująć

pati wydaje mi się, że albo Twojej dr gdzieś jednym uchem wszedł ten Egipt drugim wyszedł.. To nie jest niestety normalny kraj, oczywiście przepiękny, ale flora bakteryjna dla nas jest tam dosłownie zabójcza.. Bardzo wyniszcza organizm człowieka, ja nie jadłam owoców, nie piłam żadnych drinków, lodów nic, mylam zeby mineralka i tak zachorowało pół grupy, a najbardziej Ci co byli tam pierwszy raz.. Poczytaj co możesz zrobić jak się przygotować.. i przede wszystkim kochana wykup sobie wyższe ubezpieczenie i dowiedz się ile Ci się należy ewentualnie wizyt gin, ja na prawdę na swoje klientki chuchalam i dmuchalam jak były w ciąży, bo miałabym później je na sumieniu.. Także jak kupowalas w biurze stacjonarnym idź i dowiedz się wszystkiego na temat ubezpieczenia, bo stawki są dość niskie, w sumie zależy też czy to Tui, Rainbow Tours, Sun Fun itd. Każdy tzw touroperator ma inne stawki ubezpieczenia, które obejmują klientów.. Ja tylko uczulam kochana pracowałam kilka lat w tej branży i spotkałam się dosłownie ze wszystkim