- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- ciaza i porod w Hiszpanii
ciaza i porod w Hiszpanii
- Agathe888
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
Wczoraj rozpoczela sie fiesta w naszej dzielnicy i z tej okazji przed naszym oknem przez pol godziny wybuchaly sztuczne ognie. Mam nadzieje, ze Zosi sie nic nie stalo. Martwie sie bo glosno bylo..moze sie przestraszyla? dzisiaj sie nie rusza juz tak bardzo:(
A jutro musze leciec do Niemiec sluzbowo:( stresuje sie tym i martwie. im blizej porodu tym bardziej chcialabym sie skupic na malej, na przygotowaniach a nie na pracy. no ale doktor todo bien mowi ze zwolnienia nie dostane. zreszta on jest prywatny a zwolnienie mozna tylko od panstwowego dostac..:(chyba za pozno na zmiane lekarza.
Mamusie chcialam Was zapytac czy przewijak ktory sie kladzie na lozeczko to praktyczne rozwiazanie? jak dlugo w ogole sie uzywa przewijak?
Wczoraj tez bylismy w elcorte na ogladaniu wozkow i chyba zmienilismy zdanie - nie kupujemy bugaboo - raczka jest bardzo dziwna, rusza sie niefajnie. nie spodobalo nam sie jezdzenie po sklepie. Teraz myslimy o iCandy strawberry:) Czy ktoras w Was ma lub zna? baaardzo nam sie podoba i jest mocniejszy i nic sie nie rusza. tylko kolor nie wiem jaki wybrac.
Gumis24 kiedys pisalas o Hamacas - ze babybjorn balance jest bardzo dobry? jesli tak to tez go kupie. gdzie kupilas swoj?
Ach no i wlasnie ksiazki.. ja nie przeczytalam zadnej o dzieciach jeszcze. gumis napisalas o dwoch. uwazasz ze warto jej kupic? cala moja edukacja to nasze forum (bo kto wie lepiej niz Wy?

No i to chyba tyle. musze wracac do pracy i przygotowywania sie do moich spotkan.
Buziaki!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lenita
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 291
- Otrzymane podziękowania: 0
No cos tu ostatnio jakies zatrwazajace normalnie spustoszenie panuje. Od rana wszystkie mamuski zapracowane czy jak


Hihihi, Anuskka, no to wreszcie chcacy czy niechcacy jestes nazwana mamuska po raz trzeci. Ujjjjj, to teraz koniec ciszy hihihi. Zreszta o jakiej ciszy ja mowie, przy dwojce Twoich starszakow. Wzruszenie za wzruszeniem przy takim brzdacu

Gumis, moje najwieksze gratulacje, ze juz wrocilas do formy, no i te rozstepy. Ja sie smaruje tez, ale systematycznosc to delikatne okreslenie. Ja powiedzialabym ze sie smaruje jak opetana, 4 razy dziennie to minimum. Szczypie i maltretuje ta moja skore tez, wiec zobaczymy. No i juz tylko 2 kg Ci zostaly, a tak sie martwilas. To teraz Ryanek jest najdumniejszym brzdacem w okolicy, ze ma taka mame szpryche

Co do ksiazek to masz racje, przeczytac warto, ale pozniej zycie wszystko weryfikuje. Kazde dziecko jest inne i nie da sie tak zawsze stosowac wszystkiego jakby nam sie podobalo. Ja sama mam takie male dziecko poniekad w domu, masakra. Mam na mysli mojego ukochanego. Dlugo musialam sie przestawiac do chodzenie, a wrecz nie chodzenia i kompletnej ciszy, gdy szedl spac. A ze ja nocny marek, to bylo to dosc skomplikowane. Byle szelest i juz ma otwarte oczy jak piec zloty. Nie to co ja, orkiestra moze grac nad moja glowa, a ja jak mam wlaczone opcje "spac" to mi to wisi. Mam nadzieje, ze Javi pojdzie jednak w moje slady, bo inaczej kiepsciutko to widze...
Agathe, ja mam jakies materialy "teoretyczne" i moglabym Ci podeslac

Ja musze Wam sie przyznac, ze czym blizej do porodu, to jakos tym bardziej mam cykora i jednak w tej ciazy to ja moge zostac. Wiem, ze to strasznie egoistyczne, ale jakos tak to taki fajny czas oczekiwania, jak dotad ciaze super znosze, a jak sobie pomysle o tej pozniejszej pogoni i wiecznej trosce, braku czasu, to tak troche wymiekam. Wiadomo, damy rade, ale nie bede sciemniala i nie boje sie tego powiedziec, ze z lekkim sentymentem juz teraz mysle o moim zyciu "nie-mamy". No nic, zycie ma swoje etapy, a ja jak nic chce miec rodzine. I zdaje sobie sprawe, ze alez ja glupiutka jestem, ten moj Skarb tam na dole, to najwieksze szczescie jakie mnie spotkalo i kocham go jak nikogo na swiecie juz teraz... no ale jednak jestem zazwyczaj realistka i tak bardzo chcialabym jak najlepiej dac rade jako mama. Tak sobie nieraz widzicie pomarudze, ale generalnie, to jestem twardziel


I tym oto optymistycznym


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gumis24
-
Autor
- Wylogowany
- rozmowna
-
- www.costa-brava-blog.blogspot.com.es
- Posty: 674
- Otrzymane podziękowania: 0


agathe wiesz co ja bedac w ciazy kupilam wiele ksiazek jednak nie powiedzialabym ze cokolwiek wniosly nowego...jedyna ktora lubilam to byla o pielegnacji dziecka Pawla Zawitkowskiego "co nieco o rozwoju dziecka"choc tez wybralam z niej co nieco... poza tym mam "jezyk niemowlat" ,"zaklinaczke dzieci",""usnij wreszcie" i kilka innych..przeczytac mozna ale w moim przypadku zbyt wiele one nie wniosly...

wozek sliczny,pewnie najlepiej pojezdzic po sklepie ,zobaczyc jaki jest w realu i wtedy zdecydowac,ja kupilam online i nie jestem mega zadowolona a przeciez to nie male pieniadze...
co do bujaczka to tak ja kupilam ten z baby bjorn online z UK ze stronki kiddisave ale ceny tutaj w sklepach byly takie same..wklejam fote
maly bardzo lubi w nim siedziec ale nie za dlugo i dopiero od niedawna wczesniej nie chcial
w UK kupilismy tez taka hustwake z mamas&papas mieli spory wybor mile panie robily nam prezentacje kazdego sprzetu o jaki pytalismy..

na koniec chcialam wspomniec o matach ja kupial te z fisher price
i znow maly sie w niej bawi ale tez gora 15 minut tez ma swiatelka muzyczke i inne atrakcje ale nie jest zbyt miekka trzeba podlozyc kocyk kolezanka ma taka zwykla ale dosc gruba z kilkoma zabawkami i maly duzo bardziej ja lubi lezal w niej bardzo dlugo i sam sie soba zajmowal..
teraz z perspektywy czasu widze ze czasem warto wstrzymac sie z zakupem do czasu az malenstwo jest juz na swiecie i sie je zna;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
lenita ja tez mam tak jak Ty - z jednej strony nie moge sie juz doczekac co przyniesie styczen i ciesze sie na moja nowa role ale z drugiej tez czasem sobie mysle ze juz nic nigdy nie bedzie takie samo. np kilka dni temu uswiadomilam sobie ze juz nigdy nie usiade sobie z moja Mama tak jak zwykle siadamy przed tv ja w moim fotelu ona w swoim, kot po srodku. taki banal na ktory zawsze czekam gdy lece do Polski, powrot do beztroskich czasow.tego juz nie bedzie. w zamian Zosia bedzie gonila kota (albo kot Zosie), ja bede gonila Zosie a moja Mama bedzie sie z nas wszystkich smiala. chyba tez bedzie fajnie, tyle ze inaczej:)
Jesli moglabys mi przeslac ksiazke to byloby super - mailem czy da sie tutaj jakos?
Za 3h lece do niemiec. trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo dobrze, bo martwie sie bardzo i stresuje.
milego dnia xxx
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gumis24
-
Autor
- Wylogowany
- rozmowna
-
- www.costa-brava-blog.blogspot.com.es
- Posty: 674
- Otrzymane podziękowania: 0

Na pewno bedzie wszystko dobrze


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
a maly spi z Wami czy w lozeczku?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gumis24
-
Autor
- Wylogowany
- rozmowna
-
- www.costa-brava-blog.blogspot.com.es
- Posty: 674
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do kolyski to poprostu bylismy w UK u rodziny to maly w niej spal i bardzo lubil a w lozeczku w domu nie za bardzo chce spac i mam wrazenie ze to przez nadmiar przestrzeni bo takie malenstwa po 9 miesiacach u mamy w brzuszku lubia "ciasnote"...Ryan spal przez jakis czas z nami w sypialni ,pozniej przez te kolki jedynie spal w wozku i to w foteliku wlasnie dlatego ze byl taki skulony to lubil a od jakiegos czasu pracujemy nad powrotem do lozeczka i to w pokoju malego...poki co w nocy bez problemu w dzien roznie.ale jak juz mowilam kazdy maluszke jest inny i takie z tego co widze sa preferencje naszego dziecka..mojej siostry synek spal bez problemu od poczatku w lozeczku idlatego myslalam ze po co kupowac kolyske...
Z nami nie spal wogole moze raz sie zdarzylo ze zasnal ze mna w ciagu dnia na sofie jakos nie moglabym wogole zasnac majac dziecko w lozku obawialabym sie ze ktores z nas go przygniecie a przy nocnym wstawaniu i zmeczeniu o jakis wypadek nie trudno.
Zapomnialam wspomniec o nosidelku tez mam babybjorn i na poczatku tez go nie lubil ale od jakiegos czasu biore go w nim na nie dlugie spacery i coraz bardziej to lubi jednak wazy juz 6 kilo i szybko bola mnie plecy choc duzo latwiej nizmiec malego na rekach..no i ja kupujac nie pomyslalam o rozmiarach mojego meza i on nie moze nosidelka zalozyc bo jest dla niego za ciasne,pomyslalam ze warto o tym wspomniec

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
Dopiero dzisiaj wrocilam do domu. Po sobotnim weselu moj N jakos nie mogl dojsc do siebie i wczorajszy powrot przelozylismy na dzisiaj. Tym razem podroz minela dobrze, obylo sie bez bolu plecow uff...
Wesele sie udalo, potanczylam sobie sporo i dlugo wytrzymalam na obcasach, pozniej juz na tancach przebralam sie w koturny i bylo mi super wygodnie
Ostatnio cos moja Majeczka nie za bardzo dokazywala w brzuchu i zaczelam sie martwic ale widac zmiana klimatu na ten w stolicy i zabawa na weselu jakos na nia podziala i znowu zaczelam bardziej czuc te jej wygibasy.
Jutro mam wizyte wiec pewnie lekarz do reszty rozwieje moje obawy czy oby rusza sie wystarczajaco. No i dowiem sie jak tam moja glukoza
Lenita o jakich masazach piszesz ? moze ja tez powinnam je zaczac...
Lenita ja mam takie same obawy jak ty. Czy sprostam temu trudnemu zadaniu bycia mama. Z jednej strony chcialabym bardzo aby Majeczka byla juz z nami z drugiej strony mam cykora przed tym nowym zyciem no i ta utrata beztroski i wolnosci... Ale coz – czas w naszym zyciu na zmiany i napewno beda to zmiany na lepsze i zycie stanie sie pelniejsze
Gumis gratuluje szybkiego powrotu do wagi, te 2 kg to pewnie migiem zrzucisz.
Gumis ja te ksiazki przeczytalam i tak wlasnie sobie mysle ze te sposoby na zasypianie to chyba tylko na papierze sie tak ladnie prezentuja a w praktyce to juz inna sprawa. Przeciez ktora matka bedzie z zimna krwia sluchala jak jej dziecko zanosi sie od placzu, bo to dla jego dobra by zasypialo same. Troche to bzdurne. Moze i ta metoda jest skutaczna w przypadku opiekunek ktore nie maja takiej wiezi emocjonalnej z dzieckiem ale juz w przypadku rodzicow – watpie. W ksiazkach tych niektore rzeczy mi sie spodobay i wydaja sie do wyprobowania w praktyce jednak niektore metody wydaja mi sie brutalne i napewno nie skorzystam. Kazde dziecko jest inne i na kazde dziala inna metoda. Dlatego trzeba szukac zlotego srodka metoda prob i bledow.
Dziewczyny ja tez mam kilka ksiazek w formie elektronicznej wiec jak ktoras chce to przesle mailem czy cos
Agathe ja tez sie caly czas zastanawiam nad ta mini cuna. Bo tak jak piszesz to doslownie na 2-3 pierwsze miesiace a takie tanie to to nie jest a normalna cune i tak trzeba bedzie pozniej kupic. Wiec ja sie chyba nie zdecyduje chociaz caly czas mysle nad tym...
A tak poza tym to juz zamowilam wozek. Mialam kupic dopiero na przelomie pazdziernika i listopada, ale w sklepie w ktorym chcialam go kupic skonczyla sie oferta. Wiec szybko do nich napisalam i powiedzili ze moga dla mnie zrobic jeszcze ta oferte jesli sie zdecyduje teraz i do tego moga mi zaoferowac nowy model + dodatki w cenie starego wiec sie nie zastanawiam dluzej i wydalam troche kasy. Ale tak czy inaczej kupujac w Holandii zaoszczedzialm chyba ze 300 eur. Tak wiec mam nadzieje ze przed moim wyjazdem do Zaragozy przybedzie paczka z Bugaboo i jeden punkt z mojej dlugiej listy zakupow bede mogla wykreslic
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tatus73
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 64
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lenita
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 291
- Otrzymane podziękowania: 0

Hejka
Sluchajcie, na dzis mam zaplanowane badanie krwi w Seccion de Inmunohemotologia materno-fetal "profilaxis enfermedad hemotlitica del recien nacido" i jestem w kropce. Dopiero poznym wieczorem zauwazylam, ze mam sie tam zjawic miedzy 11:00 i 12:00, no i teraz nie wiem, czy mam byc na czczo. Zwariowali? Juz mi w brzuchu burczy i co ja mam teraz zrobic? Jesc czy nie jesc, o to jest pytanie....

Tatus73, ojjjj, to niezly gryzaczek z Twojego Marcelego. Ucaluj go od nas. U nas znowu tez nie wiadomo o co chodzi z pogoda. Wczoraj byla niezla burza, a na przyszle dni zapowiadaja silny wiatr (ten nasz w Saragossie jest zwany Cierzo)i ma dac jak szalony. Ojjj nie lubie jak tak wieje, to bardzo nieprzyjemne.
Hihihi, Kasiah, super, ze sie dobrze bawilas. Ja mam wystepy za dwa tygodnie, zobaczymy jak dam rade.
Moj Ksawery ma tez czasem ciche dni i tez wtedy zaczynam sie nakrecac, ale sobie tlumacze, ze moze jest w pozycji, gdzie nie czuje jego kopniaczkow. Na szczescie w pozniejszej czesci dnia sie przewraca i juz bryka jak zwykle. Daj znaka jak tam wizyta u lekarza. Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo oki.
Masaze hihih... brzusio kremuje jak opetana, "szczypie" skore, zeby uchronic ja przed rozstepami i zobaczymy czy pomoze. Oprocz tego zastanow sie nad masazami krocza www.mamazone.pl/tv/film,24679,masaz-krocza-przed-porodem.aspx . Ale to zostawiam Ci do rozwagi. Ja tam stwierdzam, ze nie zaszkodze, a w sumie to niewiele czasu zajmuje. Moja kolezanka smiala sie i tego nie robila i miala 5 szwow i pozniej stwierdzila, ze jednak moze w tym cos jest, bo jej dwie przyjaciolki wykonywaly ten masaz i jedna w ogole nie byla nacinana, a druga miala tylko dwa szwy. To ponoc indywidualna sprawa, bo kazdy ma inna skore i miesnie , ale... jak nie ma przeciwskazan, to ja stwierdzam, czemu nie.
Gumis, a probowalas moze ciasnego owijania w kocyk czy chuste. Teraz to juz chyba za pozno, bo przeciez Ryanek to juz duzy kawaler, ale ostatnio czytalam, ze to dziecku pomaga czuc sie bezpiecznie zaraz po urodzeniu. Nie wiem, co o tym sadzisz? Moze masz z tym jakies doswiadczenie i opinie?
Agathe, powodzenia na delegacji. Trzymaj sie cieplutko i zdaj relacje jak bylo


A ja do diaska ide wciagnac musli, bo do 11 na czczo to chyba zwariuje

Buziole

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lenita
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 291
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
Tatus no to biedna twoja zona jesli dalej karmi piersia, bo skoro Marcelek juz gryzie... auuu
Mowisz ze goraco jutro bedzie i do tego ten trral uff...dobrze ze woda w basenie juz dopowadzona do porzadku, bo jesli jutro nawiedzi nas terral to widze siebie tylko w basenie.
lenita dzieki za link o masazu, pewnie wyprubuje ale mam jeszce troche czasu, bo mowia tam ze to dopiero od 34 tygodnia. A co do kremowania brzucha to ja tez dzialam intenesywnie. zainwestowalam w dobry ( i nie za tani) krem i narazie jest ok, ale tak naprawde to dopiero teraz brzuch mi zaczal porzadnie rosnac wiec zobaczymy co bedzie za kilka tygodnii...
A Cirzo z Zaragozy pamietam bardzo dobrze i nie tesnie hehe co za paskudny wiatr, latem strasznie goracy a zima zimny jak cholercia.
Przyjezdzam do Zgz 22.09 i mam nadzieje ze Cierzo juz nie bedzie wial.
No wlasnie, pobede w Zgz do 30.09 - jest jakas szansa aby sie spotkac - lenita, ania ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Gumis noooo alez ci urosl Rayanek

Ja zaluje ,ze zamiast hustawki, kupilismy bujaczek.w sumie nie wiem czy bardziej podpasowalby Milence-a bujaczek bawi tylko pare minut :angry:Zamiast maty mamy taki jakby polnamiot z wiszacymi zabawkami-porazka-w ogole niezdal u nas egzaminu. Za to karuzela w lozeczku bawi do dzis-tym bardziej ,ze jest zamontowana niezbyt wysoko i mozna zlapac zabawki

co do nosidelka to powiem wam ze uwielbiam!!!!Bardzo czesto z niego korzystalam zwlaszcza jak musialam zrobic szybkiego lota do sklepu,albo z piesiurem . A Milenusia byla wprostzachwycona.I powiem jeszcze ze ze taki bejbus wygladajacy z nosidelka wzbudza ogromne zainteresowanie na ulicy, tak ,ze przygotujcie sie ze co pare krokow ktos sie nim bedzie zachwycal

Agathe jestem podwrazeniem wspinaczki po czarnym szlaku


oooooj zmykam moja malusia wzywa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lenita
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 291
- Otrzymane podziękowania: 0
Anuskka, jak Milene wazy juz 7kg, to ja nie wiem, jak Ty dajesz rade tak z nia na rekach caly czas. Strong woman normalnie.
No wlasnie Agathe, dobrze, ze Anuskka wspomniala, bo mi to gdzies umknelo, a jak przeczytalam Twoj wpis, to tez jestem pod wrazeniem szlaku i ze dalas rade, na czarnym? Ja bez brzucha bym dyszala. No ale widac, ze z Ciebie to wytrawna alpinistka

Kasiah no jasne, ze mozesz na mnie liczyc. Musimy sie jakos spiknac i fajnie by bylo, jakby jeszcze Ania sie wypowiedziala. Jutro moze sie z nia zgadam na ten temat i jej przypomne.
Dobra, zbieram sie na kurs przygotowujacy do dnia wrzasku hihihi.
Buziolki Kochani

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0

Tatus w Mardycie w dzie goraco,za to nocki ,wieczorki i poranki fajne,rzeskie. Ale chyba cos siedzi w powietrzu,bo mi sieastma nasila

Agathe powodzenia w deutschlandzie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.