Mamusia WRZESIEŃ2010

najważniejsze aby zdrowe i szczęśliwie ja zawsze mówiłam ,jak ktoś mnie pytał co będzie to odpowiadałam ,ze dziecko a jak będzie chłopczyk to tez super masz ciuszki po Igorku no i będzie miał Igorek kumpla do zabawy w samochody . ja się tak z JASIEM nastawiłam ,że baba będzie choć wszyscy mówili ,ze chłop a ja wraz swoje ,że baba . a swojemu mówiłam ,ze ciuszki mamy po Zuzi i wszystko na różowo ale gdzieś tam myślałam ,ze może się udało tego ptaszka zrobić nawet na usg jak powiedział lekarz ,że chłopak to do końca nie wierzyłam i myślałam ,że dziewczynka dopiero jak się urodził i jajka zobaczyłam to do mnie dotarło

u nas właśnie zaczęło padać i brzydko się zrobiło

u nas sloneczko na przemian z chmurami ale za to wczoraj wialo u nas groza ale tylko pokropilo a dzis tak raz pochmurno teraz sloneczko wyglada moze jakis spacerek nam wyjdzie

u nas jak na razie leje ale mam pocieszenie ,ze mój ogródek w końcu się ruszy
ja mam dzisiaj mega lenia ale to przez ta pogodę .JA się zapisałam do znajomej na zbiór truskawek i tak myślę ,że kolo 10 czerwca ruszy coś już to mi kasiutka wpadnie
w tamtym roku dziewczyny miały 70 ZL dniówki a w tym może więcej będzie
ale dobre i to zawsze to cos się zarobi . MOJE dziewczyny to już się nie mogą doczekać kiedy zarobek się zacznie ,bo wtedy wszystka kasa jest ich na książki i ciuchy do szkoły i na przyjemności takie to czasy cholerne nastały ,ze dzieci tez szukają pieniądza

a dzis piatek 13tego jest:)
ale dobre dziewczyny beda dllatego ze beda potrafily uszanowac pieniadze i nie beda myslaly ze kasa leci z nieba tak jak moja mlodsza siostra och ta dziewucha nie ma za grosz pojecia o zyciu
dokladnie dobre i to no i oczywiscie zadna praca nie chanbi ale kazda meczy:)

no dokładnie Batmaniku żadna praca nie hańbi moje tez takie zdanie

poczytałam was na listopadzie moja siostra w tym roku jedzie do Szwecji na zbiór truskawek i jagód ,bo potrzeba jej trochę kasy ja tez bym pojechała ale maluszki za małe ,może na 2 rok mi się uda

a ja lubię 13 w piątek

do mnie za godzinkę ma przyjechać siostry córka z synkiem co ma 3 latka więc fajnie będzie Zuzia będzie się cieszyć ,że kompana do zabawy będzie miała

no tam mozna dobra kase ,,wyzbierac" i to nie jest opodatkowane:) czyli wszystka kaszka do kieszeni:)

Cześć! od dwóch dni ryłam na spisie, i tak boję się czy wyrobię się w czasie, bo pracy jest dużo, a przy małym dziecku nie mam możliwości siedzieć cały dzień poza domem a wczoraj spotkała mnie nie miła przygoda- w jednym domu spisywałam faceta, który rozłożył się jak król na łóżku, kiedy odpowiadał na pytania, kątem oka dostrzegłam, że ten oblech grzebie w gaciach i męczy swojego freda, mi się niedobrze zrobiło, a jak kolo przysunął się do mnie i otarł swoją łapę o moją nogę to mało się nie porzygałam i wyszłam stamtąd czym prędzej. Boże, aż mnie ciary przechodzą...

a fu...az mi sie nie dobrze zrobilo
dopiero teraz zadalam sobie sprawe z tego jakie to jest niebezpieczne ten spis chociazby w takich sytuacjach a fu

Przydał by się jakiś gaz albo coś innego w razie konieczności obrony przez podobnymi ludźmi....ten wstręciuch na dodatek powiedział mi że obserwuje mnie każdego dnia gdy jestem na spisie w tej okolicy....brrrr.... dobrze że nie jestem filigranowa, bo nie tak łatwo komuś będzie mnie skrzywdzić, ale nie zamierzam tego w żaden sposób sprawdzać
w ogóle to bardzo bolą mnie nadgarstki, mam kłopot z pisaniem na klawiaturze, za szydełko nawet się nie dotykam

a ja lubię 13 w piątek

do mnie za godzinkę ma przyjechać siostry córka z synkiem co ma 3 latka więc fajnie będzie Zuzia będzie się cieszyć ,że kompana do zabawy będzie miała

o matko MARYSIU współczuje

mam nadziej ze to jedyny padalec z jakim będę miała do czynienia. Lece nakarmić małego bo się obudzil. Milego dnia bezpadalcowego

Kochane ja mam pracę w Kinder Planecie, dziś byłam podpisywać umowę dostałam koszulkę i dokumenty. We wtorek albo w środę idę już pierwszy dzień do pracy

czesc mamuśki

ja dzisiaj byłam z mała na szczepieniu...bidulka tak płakała.jak ją lekarz badał to az sie trzesła z przerazenia..a jak pani kuła to potem tak sie mnie trzymała ze puscic nie chciała..nie miałam jak jej ubrać...bidulka moja.serce peka.

wazy az 9.400 ale za to ma 76 cm wzrostu...jak na dziewczynka to chyba długa nie? jak patrzyłam na siatke centylowa to jest daleeko poza...a z waga sie troszke miesci wiec moze nie jest az taka grubuitka.

ciekawe jak zniesie ta szcepionke...juz ja opserwuje i szukam goraczki...oby ten 13 piatek był dla nas sczesliwy i zeby przeszla ja lajcikowo...ciekawe co nas czeka w nocy...ehh

dzisiaj przyjezdza do polski mileny chrzestna i bedzie caly tydzien..pewnie bedzie wiekszosc u nas albo ja u nich w sumie fajnie bo nie bede sama ale ostrzegam ze moge mało sie odzywać...ale nie martwie sie, wroce

martuska dostałaś prace?? czyli trza gratulować wszystkiego dobrego