BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

11 lata 5 miesiąc temu #787017 przez Iciulinka
Co do rozstępów to odpukać jeszcze nie zauważyłam u siebie, ale smaruję się codziennie. Zaczęłam dopiero w lipcu, mam nadzieję że nie za późno :blink: Używałam już oliwki na mokro, perfekty, mleczka nawilżającego, palmersa, ostatnio kupiłam też mustellę. Używam na zmianę, np rano palmersa, a wieczorem mustelli.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787018 przez Dominiczka
kasiek21 Myślę, że po porodzie będzie łatwiej zrzucić kg. Na dodatek jak będzie się karmiło piersią to pójdzie sprawniej.

Dziewczyny też tak macie, że nie czujecie gdzie się wam brzuch kończy czy też zaczyna? Ja nie mam orientacji, i nie potrafię nieraz określić jak daleko jeszcze mogę sięgnąć po coś. Dzisiaj przez przypadek weszłam w moją mamę, bo myślałam, że mem jeszcze miejsce, ale go nie miałam hahaha :D Śmieszne sytuacje, ale niebezpieczne mogą być..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787027 przez niteczka
czesc Kasiu21. Ja jestem juz w 31 tygodniu ciazy, ale mi jeszcze siara nie leci,chyba ze mam cos nie tak z piersiami.Mam termin na 15 stycznia, ale cos mi sie wydaje ze wczesniej urodze. Tez spodziewamy sie z moim mezczyzna synka,a synek bedzie mial na imie Julian.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787030 przez lenartowicz
Po porodzie często wygląda się lepiej niż przed :silly: damy rade :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787076 przez anitkade
Cześć Kasia, witamy u nas, fajnie, że przyszłaś :)
Mnie siara nie leci, ale to chyba normalne, czasem leci wcześniej a czasem nie. Nie panikuję na zapas :)
Co do smarowania to ja tylko wieczorem po prysznicu (ale na sucho) smaruję się oliwką dla niemowląt Ziaji i to wszystko. Czasem nawet zapomnę. Ale też mi się wydaje, że to kwestia genów jest bardziej niż kosmetyków, więc się nie spinam.
Co do karmienia - to ja będę chciała tak do roku. Potem jak wrócę do pracy to będzie ciężko, ale na pewno chcę dłużej niż pół roku, bo nie chcę dawać mleka modyfikowanego w dużych ilościach, dlatego najpierw wprowadzę pokarmy stałe, a potem powoli wyjdę z karmienia. Zobaczymy, jak to pójdzie.
Co do zrzucania kg po ciąży - znam kilka dziewczyn, które w czasie karmienia bardzo schudły i były dużo chudsze niż przed ciążą. Ja mam nadzieję, że będę wyglądała tak samo albo podobnie. Jedyne, czemu będę musiała poświęcić trochę uwagi to nogi i pupa, bo mi sflaczały teraz i trzeba je będzie jakoś doprowadzić do porządku, żebym nie wyglądała jak 50-latka :)
Dominiczka - ja też nie mam wyczucia, nieraz coś trącę lekko, a najzabawniejsze, jak mąż albo koleżanki zahaczą o brzuch, też są przyzwyczajeni, że nic nie mam z przodu i można machać rękami :P Na szczęście żadnej poważnej kraksy jeszcze nie było.
Co do ruchów - też są u nas baaardzo mocne i czasami się śmieję, że nie będzie trzeba rodzić, bo sama wyjdzie przodem :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787099 przez mokka
Ja całe szczęście rozstępy mam tylko na piersiach i wyszły mi bardzo szybko bo cycki zrobiły się praktycznie z dnia na dzień o wiele wiele większe ;) Smaruję je olejkiem arganowym i widzę, że powoli są jakby mniej widoczne. Brzuch i uda smaruję olejkiem migdałowym albo arganowym i jeszcze rozstępów nie zauważyłam. W sumie to mój gi się dziwił nawet na poprzedniej wizycie, że jeszcze nic nie mam ;)

Jesli chodzi o karmienie piersia to planuję karmić przez pierwszy miesiąc, a potem tylko w ciągu dnia, a na noc butelka z moim mlekiem na początek i pewnie dosyć szybko z mieszanką. Tak ogólnie to planuję dawać sie doić tak do 5 miesiąca, ale chcę jak najszybciej przyzwyczajać dziecko do butelek. Kolega M opowiadał niedawno, że ich córka ma prawie 1,5 roku i nie mogą jej odzwyczaić od piersi bo nigdy jej nie dawali butelki. Dlatego chiałabym te butelki wprowadzić jak najwczesniej i przyzwyczajać małą że istnieje i cyc i bula i że jedno i drugie jest dobre ;)

Co do brzucha też nie mam wyczucia i się często o coś zahaczam ;) najgorzej jest w supermarketach jak ludzie z wózkami stoją i jest mało miejsca żeby przejść to ja zamiast przesuwać ten wózek pcham się w szczelinę w którą normalnie zmieściłabym się, a tu nagle O! i się klinuję ;) M ma ze mnie niezły ubaw :)


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787124 przez gosiacek
Mój mąż nie przepada za widokiem krwi, ale powiedziałam, że ma być przy porodzi, no i jakoś dawał radę. Stwierdził, że będzie patrzył tylko na twarz i w sumie siadł na krzesełku obok tak, że nic innego nie widział. Mi pomogła bardzo jego obecność. Tylko u nas wszystko trwało krótko, bo poród zakończył się nieplanowaną cesarką, ale teraz nie wyobrażam sobie, że mogłoby go przy mnie nie być :)

Ja planuję karmić piersią i to jak najdłużej będę mogła. Bartka karmiłam do 2-go roku życia i jakoś nie miał większych problemów z odzwyczajeniem się niż inne dzieci.

Nie wiem ile mam w obw, muszę w domu sprawdzić, ale brzuch mam wieeeelki i też często o coś zahaczam :D Niestety znów mam rozstępy, pomimo smarowania wszelakimi specyfikami. Myślę, że to genetyka i tyle. Przynajmniej mi smarowanie zupełnie nic nie dało.

A co do ZZO i wkłucia w kręgosłup, to faktycznie żadna przyjemność. Ja miałam znieczulenie do kręgosłupa z racji cesarki (swoją drogą i tak nie zadziałało na czas, więc znieczulili mnie później ogólnie) ale ciężko bardzo jest się zwinąć w kłębuszek i nie ruszać, nawet wręcz nie oddychać ;) jak tu skurcz za skurczem, boli jak cholera. Anestezjolog, która się we mnie wkuwała powiedziała coś w stylu "niech pani przeklina jak chce, krzyczy, ale niech pani nie drgnie". Tym razem jak będę rodzić naturalnie, to znieczulenia nie chcę na pewno. Wolę przecierpieć :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787158 przez Anitulka
Ja rozstępów jeszcze nie mam, prócz tych na piersiach i biodrach, które nabyłam już kilka ładnych lat temu, a ten jeden który tak przeżywałam kilka miesięcy temu, to chyba znikł, bo nie mogę go znaleźć. Smaruję się raz dziennie, wieczorem kremem z perfecty :)

A co do siary, to ja mam tak dziwnie, bo zauważam, że tak co kilka dni poleci mi pare kropelek, zazwyczaj tylko z jednej piersi, ale to tyle...

Wyczucia brzucha też nie mam, pcham się tam gdzie już dla mnie nie ma miejsca i to jeszcze boczkiem boczkiem, a ten boczek już szerszy niż przód :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787164 przez krecia88
Witaj Kasiu! Wagą się nie przejmuj bo na pewno spadnie po porodzie.

Ja zawsze mówiłam że nie chce mieć męża przy sobie przy porodzie, ale jak zaszłam w ciąze i znajome zaczeły mnie wtajmniczac (mam nadzieje ze ja nie bede męczyc kolezanek tego typu historiami o ile same nie zapytaja..), to stwierdzilam ze w sumie wolalabym mie jakeis wsparcie. Jestesmy juz ze soba dosc długo i widzialam go w roznych sytuacjach, wiec czas na rewanz ;)

Widziałyscie wczoraj w teleexpresie informacje o tym ze dziewczyna w olsztynie urodzila dziecko w samochodzie. 4kg! i sama odebrala porod, bo maz prowadzil... :ohmy: az mi sie slabo zrobilo jak to uslyszalam bo bylam w szoku ze az tak szybko urodzila (moze czekala do ostatniej chwili z wyjazdem do szpitala...) :huh:

Ja tez ciesze sie czasem jak glupia z tyhc nowych rzeczy. Chocby wczoraj - przyszly zamowione pieluszki flanelowe i tetrowe i chyba z 5 razy zagladałam do pudełka :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787170 przez Dominiczka
Ja nie myślę o porodzie ani o żadnych znieczuleniach.. Co ma być to będzie :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787182 przez kasiek21
zazdroszcze wam tego braku siary... ja po 1 nocy mam koszulke cala obklejona i sztywna :-D na dzien oczywiscie wkladki laktacyjne.

a co do zachaczania :-D ah niech zyje niezgrabnosc :-D jak wchodze do sklepu z butami to wszystko w okolicy mego brzucha laduje na ziemi :-D a wiec staram sie unikac waskich i zatloczonych miejsc bo i tak cos trace albo gorzej by byla gdybym utknela :-D

tak czytalam na noc wasze wypowiedzi na temat porodu i az snilo mi sie ze wody mi odeszly i rodzilam gdzies na klatce w bloku!!! :-o szok.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787190 przez Dominiczka
kasiek21 Dokładnie! naczytałam się też na wieczór i budziłam się co chwile w nocy, bo myślałam, że mi wody odchodzą! Naprawdę! Mała się rozpychała i myślałam, że zaraz wyskoczy hahaha :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787213 przez Zanka1989
Ja tez u siebie siary nie zauważyłam jeszcze.. mam w planach karmić piersią do 6 miesiąca, ponieważ później wracam do pracy - chociaż może uda się ściągać pokarm i ew. dokarmiać butlą. Pożyjemy - zobaczymy :)

Jak dobrze, że nie oglądam TV - jakbym zobaczyła ten Teleexpress to bym się przeraziła :D my do szpitala mamy kawał drogi, ale już mam uzgodnione z moją gin, że położy mnie wcześniej do szpitala, żeby nie było żadnych niespodzianek typu rodzenie w samochodzie :ohmy:

Widzę, że każda ma radochę z wyprawkowych zakupów - ja też :laugh: wczoraj właśnie przyszła paczka z Allegro - wszystkie potrzebne akcesoria typu pieluszki tetrowe, flanelowe, zestaw butelek, kocyki itd. - radość przeogromna :):) ale nigdy nie zapomnę jak kupiliśmy pierwsze body - takie malutkie :):) jak na laleczkę :laugh: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787217 przez MoNiaaa
witaj kasek :) mam nadzieje ze jak juz raz sie zdecydowalas napisac to juz zostaniesz z nami :)
fajnie ze teraz tylko 2 kg przytylas po ciazy bedzie z ciebie laseczka

ja siary nie mam
zmierzylam sie i na wysokosci pepka mam 106 cm :ohmy:

moim zdaniem maz przy porodzie to duze wsparcie tak naprawde przez duza czesc porodu jest sie zostawionym samym sobie i lepiej miec kogos przy sobie bo polozne przychodza tylko podpinaja ktg i tyle a tak to sie chodzi po korytarzu skacze na pilce itp dopiero jak juz jest ostatnia faza porodu to polozna jest z nami po za tym tatus w kazdej chwili moze wyjsc albo stac za glowa i nic wiele nie zobaczy.
moj M mam nadzieje ze teraz tez bedzie ale nie namawiam go ani nic nawet niewiele rozmawialismy ale jak przyjdzie co do czego to pewnie bedzie z nami :)
i moja rada nie ma co sie zloscic na facetow ze to przez nich sie teraz cierpi czy cos bo tylko sily sie traci na krzyki i wyrzuty zamiast sie skupic na oddychaniu:P
ja wogole nie krzyczalam czeba bylo zacisnac zeby i tyle a babka obok mimo ze drugi raz rodzila tak fiksowala na meza ze juz wiecej z nim do lozka nie pojdzie itp i po co? jeszcze mozna sobie krzywa sytuacje w malzenstwie zrobic :silly:

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #787222 przez MoNiaaa
ja dzis sie spodziewam paczki z allegro i tez sie doczekac nie moge choc nie pokazuje po sobie bo maz chyba nie bardzo to rozumie :side: musze jeszcze druga czesc zamowic i zostana juz tylko pampersy i jakies drobiazgi :)

zanka przypomnij swoj termin plec i imie to cie dopisze do tabelki

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl