- Posty: 502
- Otrzymane podziękowania: 4
- /
- /
- /
- /
- Styczniówki 2014 =)
Styczniówki 2014 =)
- Anitulka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- niteczka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 473
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gaguka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 342
- Otrzymane podziękowania: 2

Emilka ja mam 102 cm na wysokości pępka


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zanka1989
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 299
- Otrzymane podziękowania: 0
mokka Ciesze się, że USG wyszło dobrze

emilka1103 dokładnie cię rozumiem. Podczas mojego pobytu w szpitalu leżałam na przeciwko wejścia na trakt porodowy. Wszystkie krzyki było słychać. Przerażające.. Ale każda z nas musi to przejść. Ja się staram przygotować psychicznie. A wy jak sobie dajecie radę z lękiem przedporodowym?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mokka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 644
- Otrzymane podziękowania: 3

Zanka, co do radzenia sobie z lękiem przedporodowym to musze powiedzieć, że sobie nie radze zupełnie. Sama się sobie dziwię, ale nie boję sie bólu bo mam to jakoś tak ułozone w głowie, że ten ból musi być i ma on konkretny cel. I na tym celu (czyli urodzeniu Zuzy) się skupiam. Boje za to strasznie nacięcia krocza i tego, że nie będę mogła sama o sobie zdecydować, że stracę kontrolę. Nasłuchałam się i w sumie też widziałam jak leżałam raz w szpitalu że ciężarówki traktuje się jak jakieś niepełnosprytne intelektualnie. Nie mówi się im co się dzieje i większość decyzji jest podejmowana bez ich wiedzy i czasem też zgody-jak przy nacięciu krocza. I w sumie to ja się własnie tego boję.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- niteczka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 473
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mokka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 644
- Otrzymane podziękowania: 3

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosiacek
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 176
- Otrzymane podziękowania: 1

Co do stresu porodowego, to ja niestety nie pomogę. W pierwszej ciąży trochę się martwiłam, bo nie lubię nie wiedzieć co i jak, zresztą podobnie jak Wy po szpitalu i nasłuchaniu się różnych opowieści miałam mieszane odczucia, ale nigdy to nie był strach. W zasadzie to stresowałam się tylko, żeby wszystko było dobrze i żeby maluch urodził się zdrowy. Teraz po pierwszym porodzie, który zakończył się nieplanowaną cesarką, też się nie stresuję, chociaż nadal nie wiem co i jak

Nie wiem jak u Was w szpitalach, ale u mnie jest super opieka i o wszystkim mówią i wszystko tłumaczą. Położna na bieżąco mnie informowała co teraz będzie robić, co mi podpina i po co. Nie wiem jak jest z nacinaniem krocza, ale myślę, że jak nie ma potrzeby, to tego nie robią. Zresztą ja wolę, żeby mnie nacięli, niż gdybym miała sama popękać :/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5

Mokka, ale super, że w końcu podejrzałaś Zuzę. I jaka jest duuuża, niesamowite. Coś mi podpowiada, że do stycznia nie dociągniecie. Ciekawe, ile Hania będzie miała za tydzień na usg. Niby lekarka mówi, że jest w normie, ale cały czas mam takie odczucie, że jakby była większa, to by była silniejsza i w ogóle lepiej by jej było. Mam nadzieję, że jej nie głodzę.
Co do strachu przed porodem - nigdy nie słyszałam tych krzyków, więc jakoś w ogóle o tym nie myślę. W ogóle jakoś tak traktuję poród zadaniowo - trzeba dzidzię wypchnąć z siebie i tyle. Boję się troszkę tego, co Mokka, czyli braku kontroli i braku informowania przez personel o tym, co się dzieje. Ale i nad tym bardzo nie myślę. Najbardziej to się boję powrotu do domu i samodzielnej opieki nad Hanią. Że się będę bała, że coś źle zrobię albo że będzie jej coś dolegało, a ja nie będę wiedziała co. Raz mi się ta moja nieporadność śniła.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zanka1989
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 299
- Otrzymane podziękowania: 0
Anitkade zastrzyk w kręgosłup mnie przeraża ....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mokka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 644
- Otrzymane podziękowania: 3
Zanka, może zaproponuj męzowi, żeby był przy Tobie w trakcie 1 częsci porodu. Przyda się po prostu do masowania, podania wody itp. a jak go przeraża widok krwi i samego porodu to nie ma co go zmuszać. Druga faza porodu trwa około 2 godzin razem z ewentualnym szyciem z tego co słyszałam więc nie jest to tez jakaś tragedia. Dasz radę

Dziewczyny macie takie jakby skurcze żołądka? Ból jak przy niestrawności, ale to nie niestrawność. Ja takie cos mam. Ostatnio miałam takie bóle, a potem zrobiły się z tego bolesne skurcze co 20minut, ale po 1,5h przeszły więc to pewnie te przepowiadające czy jakieś inne były. Teraz mam znowu podobny jak ostatnio ból jakby żołądka (góra brzucha) i to tak jakby lekko schodzi w dół...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lenartowicz
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 100
- Otrzymane podziękowania: 0
Obwód mam98 cm

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.