Styczniówki 2014 =)

Remisleos, bądź silna! teraz będzie już tylko lepiej.

No no dziewczyny, rozkręcacie się ja bym chciała już, a.wydaje mi się że będę.miala wywolywany poród.
Piszcie po wizytach.

MoNiaa- gratulacje I duzo zdrowka dla Was.

Remis kochana gratuluje!!! Dużo zdrowka dla Leosia i dla Ciebie! Musisz być teraz silna, trzymamy wszystkie kciuki, żeby z małym było co raz lepiej

Domi gratuluje również Tobie i życzę Wam zdrowka, jak bedziesz mogła to daj znać jak sie sprawy mają

Dziewczyny, nie szalejcie tak, bo ktoś musi w styczniu urodzic a nie chce byc sama puki co innej możliwości nie dopuszczam

Remis-gratuluje I wszystko bedzie dobrze, glowa do gory, jestescie pod dobra opieka.Duzo zdrowka dla Ciebie I maluszka.

Remis gratulacje! Dużo zdrówka dla Waszej całej rodzinki :*

dziewczyny gratuluję maluszków tak się cieszę. jestem w szoku . ja wyszłam na własne życzenie bo miałam leżeć jeszcze dwa tygodnie a tak będę w domku leżała. ale wam dobrze a ja się męczę z skurczami i bólami krzyża żołądka i żeber a wy już z dzidziami. aż się popłakałam

Remiś gratulacje! Widać, że maluszek silny po mamusi. Najgorsze macie już za sobą, teraz będzie tylko lepiej.
Monia ale nam niespodziankę zrobiłaś Cieszę się, że szybko i sprawnie poszło. Odpoczywajcie i nabierajcie sił. Ale będziecie miały cudowne święta już w komplecie.
Domi dla ciebie też ogromne gratulacje! Dużo zdrówka dla Ciebie i dla Tima
Kociaczek a po czym lekarz poznał że nie dotrzymasz do terminu? Masz jakieś rozwarcie?

ogolnie maly wazy 3200 kazal wejsc mi na fotel i mnie zbadal ( oczywiscie zaznaczyl ze po tym badaniu moge troche plamic) owszem po badaniu bylo troche krwi...teraz tez jak zrobie siusiu mam sluz krwisty ;/ i brzuszek mnie teraz boli eh... no i powiedzial mi ze po tym badaniu wynika ze nie dotrwam do terminu tydzien dwa i maluszek bedzie na swiecie( nie powiedzial mi czy mam rozwarcie i na ile ) a ja w tym szoku wogole nie zapytalam i oczywiscie zakaz wykonywania jakiejs kolwiek pracy typu mycie okien grubsze sprzatanie i wogole .... a tu taki klops ze tesciowa ciagle w pracy siedzi... nie wiem jak to bedzie ;/

a dzis rano czytalam ta ''historyjke '' i sie poryczalam normalnie lzy mi leciazly jak z kranu...Jak każdej soboty, byłem na zakupach w ogromnym centrum handlowym, kiedy zobaczyłem małego chłopca, który mógł mieć może 5 czy 6 lat rozmawiającego z kasjerem. Kasjer powiedział: "Przykro mi, ale nie masz wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić tę lalkę. Wtedy chłopiec zwrócił się do kasjera i zapytał: czy jesteś pewien, że nie mam wystarczająco dużo pieniędzy?'' Kasjer przeliczył pieniądze ponownie i odpowiedział:'' Wiesz, naprawdę nie masz wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić tę lalkę, mały'' chłopczyk wciąż trzymał w ręku lalkę.. W końcu podszedłem do niego i zapytałem, komu chce kupić tę lalkę. "To jest lalka, o której marzyła moja siostra. Chciałem kupić jej ją na prezent urodzinowy. Muszę dać lalkę mojej mamusi, by mogła przekazać ją mojej siostrze kiedy odejdzie. "Jego oczy były tak smutne gdy to mówił.. "Moja siostra odeszła do Bozi.. Tata mówi, że mama też tam niedługo pójdzie, więc pomyślałem, że może wziąć lalkę ze sobą by dać ją mojej ukochanej siostrze...'' Moje serce zamarło. Chłopiec spojrzał na mnie swymi błękitnymi wielkimi oczyma i powiedział: "Powiedziałem tacie żeby poprosił mamę by jeszcze nie odchodziła, nie zanim nie wrócę z centrum handlowego." Potem pokazał mi śliczne zdjęcie, na którym się śmiał. Powiedział mi: "Chcę aby mama wzięła moje zdjęcie ze sobą, tak by moja siostra mnie nie zapomniała". "Kocham moją mamę i żałuję, że musi mnie zostawić, ale tata mówi, że musi iść, aby być z moją młodszą siostrą. Spojrzał jeszcze raz na lalkę smutnym wzrokiem i zaszlochał, lecz bardzo, bardzo cicho.. Szybko sięgnąłem po portfel i powiedziałem chłopcu." Na wszelki wypadek sprawdźmy jeszcze raz czy nie masz wystarczająco pieniędzy na tę lalkę..'' "Dobrze", powiedział: "Mam nadzieję, że mam dość." Dodałem z portfela parę złotych do jego oszczędności i zaczęliśmy liczyć. Okazało się że jest ich wystarczająco dużo na lalkę, a nawet parę groszy więcej. Mały chłopiec powiedział pod nosem: "Dziękuję Boże za to że mam wystarczająco dużo pieniędzy!" Potem spojrzał na mnie i dodał: "Wczoraj, zanim zasnąłem poprosiłem Boga, abym miał dość pieniędzy, żeby kupić tę lalkę, tak, by mama mogła dać ją mojej siostrze. Wysłuchał mnie!'' ''Chciałem również mieć wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić białą różę dla mojej mamusi, ale nie odważyłem się prosić Boga o zbyt wiele. Tymczasem dał mi wystarczająco, by kupić lalkę i białą różę. Moja mamusia kocha białe róże.'' Skończyłem zakupy w stanie zupełnie odmiennym niż kiedy je zacząłem. Przez cały czas nie mogłem zapomnieć o małym chłopcu. Wtedy przypomniałem sobie artykuł w lokalnej prasie, który czytałem dwa dni wcześniej, w którym odczytałem wzmiankę o pijanym mężczyźnie z ciężarówki, który uderzył w samochód którym jechała młoda kobieta z dziewczynką. Dziewczynka zmarła na miejscu, a matka pozostaje w stanie krytycznym. Rodzina musiała zadecydować, czy odłączyć maszynę podtrzymującą życie, bo młoda kobieta nie ma szans na wyjście ze śpiączki. Czy to rodzina małego chłopca? Dwa dni po spotkaniu z małym chłopcem, czytałem w gazecie wiadomość, że młoda kobieta zmarła.. Nie mogłem się powstrzymać, przed kupnem bukietu białych róż z którymi poszedłem na pogrzeb. Ciało młodej kobiety było wystawione w kaplicy, by rodzina i przyjaciele mogli ją pożegnać. Była tam, w trumnie, trzymając piękną białą różę w ręku wraz ze znajomym zdjęciem małego chłopca i lalką umieszczoną na piersi. Pozostawiłem to miejsce ze łzami w oczach, czując, że moje życie zmieniło się na zawsze ... Miłość którą chłopiec darzył swoją matkę i siostrę jest trudna do opisania, wyobrażenia. I w ułamku sekundy, pijany kierowca to wszystko zniszczył. Proszę nie prowadź samochodu po alkoholu.

Remis,Monia z całego serca gratuluję:* aż mi łezka poleciała.Dużo zdrówka dla maluszków:*

I Domi Gratulację:*

Wzięłam się dzisiaj za szukanie (w necie) biustonosza do karmienia... i nie wiedziałam, żę będę miała z tym taki problem... Dziewczyny, możecie polecić co wy kupowałyście i gdzie? plisss...

Jejciu przerazajaca ta historia na co dzien jak slyszymy w tv o wypadkach nie zdajemy sobie sprawy co sie dzieje w tych rodzinach...
Remis strasznie duzo przeszlas dzielna jestes niesamowicie!! Leos duzy jak na taki tydzien napewno szybko qroci do formy.3maj sie kochana masz dwoch wspanialych synow;)
Moja Zuzia ma jakas infekcje i tez ma wenflon w glowce olropnie to wyglada i jeszcze jej na rece z tym nie bralam bo sie boje!
Mam nadzieje ze nic wiecej sie jej nie przyplata!!!!

Dziewczyny, ja po wizycie, szyjka długa i twarda, także jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że dotrwam. Torby do szpitala nie dam rady spakować, spakuję przed sylwestrem.
Monia - trzymajcie się dzielnie i pisz w miarę możliwości. No i jak już będziesz w domu i troszkę okrzepniesz to może nam tabelkę zaktualizujesz?
Kociaczek - leż jak doktor kazał, okna nie są najważniejsze, najważniejsze zdrowie dzidzi i Twoje.
Anitulka- ja się przed 15 stycznia na porodówkę nie wybieram Zobaczymy, jak to będzie. Ja kupiłam biustonosz Mitex Amam, kupiłam go na targu u siebie za 25zł, w necie widziałam je droższe. Są dobrej jakości moim zdaniem, bawełniany, przyjemny, wyprałam go na 60 stopni parę dni temu - nic się nie stało. Mogę go polecić, chociaż jeszcze nie karmię Innych nie znam, wiec więcej nie doradzę.
Bella, jak się trzymasz? Coś lepiej już jak ochłonęliście? Życzę Ci, żeby jak najszybciej się wszystko uspokoiło i unormowało u Was. Trzymam za to kciuki.

Ja biustonosze do karmienia kupuję w H&M. Kupiłam dwa w cenie 79,90zł. Są bardzo fajne do spania na potem i na teraz bo nie mają drutów i nie gniecą nigdzie. Usztywniane też są fajne, tylko jeden kosztuje 59,90, ale jest dobrze wykonany