BezpiecznaCiaza112023

Lipcówki 2014

10 lata 2 tygodni temu #875073 przez martyska
Witam :laugh:

No jak zrobili mi badania z krwi to wyszło że nie mam żadnej infekcji wirusa ani bakterii tak o po prostu organizm zaszalał. No ale wystraszyłam się zadzwoniłam do lekarza prowadzącego i on polecił pojechanie do szpitala żeby organizm się nie odwodnił i zrobili mi nawet ktg

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875074 przez Cania
Czesc Mamuski!

Ja za to mialam dzis kiepska noc. Udalo mi sie usnac dopiero o 1 w nocy a i tak ciagle sie budzilam i krecilam przez kolejne 30 minut, godzine. Takze do najlepiepiej przespanych ta noc nie nalezy. Moze nastepna bedzie lepsza?

Milego dnia Wam zycze. I slonecznego :) choc dzis w wielu miejscach zapowiadaja burze.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875076 przez Agnilla
dzien dobry ! :)
mnie to coraz bardziej dokucza kosc ogonowa :( na szczescie wchodze na wage i juz tak powoli idzie w gore, oby tak dalej ;) mloda wczoraj cale popoludnie i wieczor tak tanczyla, fakt ja wiecej lezalam to ktos musial sie ruszac ;)
zycze Wam wszystkim zdrowka, my sie dopakujemy i jedziemy na 4 dni do ustki, zapowiada sie piekna pogoda :) do uslyszenia! :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875089 przez elmirka_20
Dzień dobry Mamusie :)

MarzenkaBZ, bardzo się cieszę, że jesteś już w domku i nic Wam nie jest :) Nie martw się płaczem - ja wcale nie byłam w szpitalu (co jest wystarczającym jak dla mnie powodem, by sie rozkleić, szczególnie że co się tam człowiek nasłucha i napatrzy to straszliwie dołujące...) a też co chwila mam oczy w mokrym miejscu. Nie wiem czemu - ciągle cos sobie pomyślę i zaraz mi starsznie smutno i lecą łzy ... Ach, te hormony ... I to ciągłe napięcie też musi w jakiś sposób mieć ujście.

Cania, bardzo ładne te Twoje sukieneczki! :)
Własnie mi uświadomiłyście, że skoro chcę zrobić chrzest jak bedzie mój brat w sierpniu, to też będę potrzebowała kupić sukienkę, bo przecież będę miała jeszcze porządny brzuszek! :) Oj, te wydatki chyba się nigdy nie skończą ;)

Lyanka, fajna koszulka nocna :) Całkiem sympatycznie wygląda ;)

Martyska, mój łobuziak też leży pośladkowo... Ponoć do 34 tygodnia jeszcze mają czas sie ułożyć. Będziemy za nich mocno trzymać kciuki ;)
[Nie mogę powiedzieć, perspektywa szybkiego bezbolesnego porodu przez cesarkę zaczyna mi się coraz bardziej podobać... Tylko potem ból pooperacyjny, dłuższe dochodzenie do siebie, dłuższe obkurczanie sie macicy, możliwośc problemów z laktacją i kilka innych jednak nie nastawiają mnie aż tak optymistycznie. Będzie co ma być -byle tylko dzieciątko urodziło sie zdrowie i mi też nic złego sie nie stało. To najważniejsze. Jak trzeba cierpieć to pocierpię]

Agnilla, jeszcze raz: udanego, wspaniałego pobytu i odpocznijcie sobie należycie! ;)

P.S. Mój synek wczoraj wieczorem tak szalał w brzuchu, że myślałam, że mi zaraz przez pępek wyskoczy! ;) Ale dał pokaz! ;) Ale tą dupkę małą, to znowu na samym dole brzucha wystawiał łobuz jeden ...

Miłego dnia Mamusie! ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875100 przez Cania
Elmirka, blagam, nie traktuj cesarki jako bezbolesna alternatywe dla naturalnego porodu, ale jako ostatecznosc. Szczerze Ci powiem ze sie na szkole rodzenia nasluchalam tez o cesarkach i moje pojecie sie troche zmienilo :) wiec faktycznie traktuje jako ostatecznosc. Mam nadzieje ze Twoj maluszek jednak sie obroci jak trzeba i nie bedziesz musiala sie martwic :)

Odebralam dzis wyniki moczu i szalu nie ma, wyglada mi to na jakas infekcje :( tyle ze do wczorajszego wieczoru nic nie czulam, dzis zaczelo mnie pobolewac w pachwinie i podbrzuszu, pewnie zwiazane. Wiec zarezerwowalam wizyte do mojej gin na popoludnie, niech radzi co z tym fantem :(

Przepraszam za bledy, pisze z tel

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875119 przez MarzenaBZ
Cześć Dziewczyny!
Przeszła mi wczorajsza poszpitalna deprecha:D
Wyspałam się, odpoczęłam, zjadłam porządne domowe jedzenie, przytuliłam do męża i psa i jest cudownie;)
Ale wiecie jaki jest plus bycia w szpitalu??? To, że mogłam nasłuchać się bijącego serducha mojej niuni podczas KTG! Aż na telefon nagrałam:)
Będzie pamiątka na wieki:D

A jeśli chodzi o ruchy dziecka, to moje przez ostatnie dni było MEGA RUCHLIWE!!!
Aż się dziwiłam, nawet położne czasem miały problem ze znalezieniem go! Raz na dole, raz pod żebrami, raz po lewej, raz po prawej, a czasem w ogóle nie można było złapać tętna (wtedy się przestraszyłam, ale mnie położna uspokoiła, że takie maleństwo zaraz ucieka). A nawet raz podczas KTG, jak dostałam kopniaka, to mi wypadło to kółko z taśmy:D A dziś już spokój, to chyba dlatego że w końcu więcej się ruszam!

Idę nadrabiać pranie, sprzątanie...mimo, że jest czysto to mi "syndrom wicia gniazda" nie powala nie organizować przestrzeni;)

Pozdrowionka i słonecznego dnia!!!!!!

PS. Cania, ja właśnie miałam infekcję w moczu, dlatego mnie w szpitalu zatrzymali. Tylko że mi się zator z tego w nerce zrobił!!! A leżały ze mną 3 dziewczyny, które w tych samych tygodniach ciąży miały identyczne problemy - ja nie wiem, czy to jakaś reguła z tą infekcją czy co..? Trzymam kciuki, żeby wszystko było OK!!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875120 przez Magdalen
Heey mamusie.
Zdroowka dla kaazdej.:)
Agni zazdroszcze , zabierz mnie ze soba ;) Wypocznijcie sobie z mezem przyda sie wam to , tobie szczegolnie :kiss:
Moja mala tez dała mi wczoraj popalic :D jak zwykle... nie moge siedziec bo kopniaki sa wtedy bolace.. watrobe mam tak skopana ze eeh .. ale niech kopie.. a o zebrach to nie wspomne.. ciagle tam piety wciska .;D
Miłego dnia ;D u mnie pogoda pieekna ;D ale i tak nie mam jak takiego dnia ładnego wykorzystac jestem skazana na doom :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875124 przez elmirka_20
Cania, to chyba reakcja obronna mojego organizmu - ja na wszelki wypadek zaczynam się oswajać z myślą o konieczności cesarskiego cięcia. Zanim się dowiedziałam o ułożeniu porpzecznym synka, również traktowałam cięcie cesarskie jako ostateczność i nawet nie podejrzewałam, że ja miałabym rodzić w ten sposób. Nie należę do tych osób, co od wejścia do lekarza krzyczą że chcą cesarkę, bo się boją naturalnego porodu. Wydaje mi się (jak próbuję się przeanalizować :) ), że "perspektywa szybkiego bezbolesnego porodu przez cesarkę zaczyna mi się coraz bardziej podobać" to raczej desperacka próba przekonania samej siebie, co do słuszności lepszego wyjścia z sytuacji w której się z dzieckiem znalazłam czyli konieczności tej cesarki. Zbyt pochopnie użyłam tych słów o bezbolesności i podobaniu się - jedyne co mi się faktycznie podobało w cesarkach, które oglądałam w programach o porodach, to to że dziecko nie miało zagrożeń typu: niedotlenienie, jakieś wylewy podpajęczynkowe, krwiaki od utkwienia w kanale rodnym i innych komplikacji. Z drugiej strony dla dziecka to ponoć ogromny szok jak nagle ktoś go wyrywa z jego świata, nagle oslepia je światło.. Nic wcześniej jak cała akcja porodowa nie przygotowuje je na to, co ma nastapić. Nie chcę takiego szoku dla mojego dziecka.

Oczywiście bardzo chcę, żeby się maluszek ułożył główką w dół i byłabym o wiele spokojniejsza, bo gdyby się wcześniej zaczął pchać na świat, nie bałabym się tak o niego jak teraz... Bo wiedziałabym że po prostu moge zaczać normalnie rodzić. A tak ...

Lekarze i położne ot tak sobie by nie popierali z całych sił porodów naturalnych gdyby cesarskie cięcia faktycznie nie były ostatecznością...

Cania, mocno trzymam kciuki, za Twoje zdrówko, żeby te wyniki nie oznaczały nic złego i szybko się poprawiły.
A właśnie czytałam o bólach w pachwinach, dolnego odcinka lędźwiowego, bólach kości ogonowej i promieniowania bólu na nogę... Że to może nam się teraz zdarzać częściej i znacznie intensywniej, bo dzieciątko naciskać będzie nam na nerw .. jakiś tam... :/

Dobrze, ze już mniej jak więcej do naszych porodów...

Jeszcze raz miłego, spokojnego dnia i mnóstwa zdrówka dla wszystkich! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu - 10 lata 2 tygodni temu #875176 przez marzena25
Hey dziewczynki, :)
Angila udanego wyjazdu, zazdroszczę Ci takiego oderwania się, :P

Ja weekend majowy spędzę u rodziców bo mój mężuś wyjechał ale przynajmniej będę mieć czas żeby skończyć moją pracę bo utknęłam na 4 rozdziale. ;)
Kupiłam wczoraj tabletki z kwasem DHA z omegamed pregna żeby zwiększyć ilość bo w tych witaminach jest ich mniej bierze któraś z was? Czytałam o tym kwasie i on może nawet zmniejszać ryzyko przedwczesnego porodu i występowania depresji po porodzie a u dzieci zapobiegać nagłej śmierci łóżeczkowej także warto brać .

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875191 przez Cania
na razie jestem po wizycie u endokrynologa i tak jak sadzilam, zwiekszyla mi dawke euthyroxu.

Elmirka, uf, bo juz mnie przestraszylas :D wiadomo, jesli maluszek sie nie obroci to nic innego nie pozostaje jak cesarka i z ta mysla trzeba sie bedzie oswoic. Jak mus to mus, wyjscia nie ma. Tak naprawde nawet jak sie nic nie dzieje i nie ma wskazan to moze sie podczas porodu po dobrych paru godzinach okazac, ze jednak trzeba zrobic cc, to moze spotkac kazda z nas. Tak czy inaczej ja ciagle wierze ze jednak sie Twojemu malenstwu odmieni i odwroci sie jak trzeba :) Trzymam za to kciuki i mocno Wam kibicuje :)

MarzenaBZ nawet mnie nie strasz jakimis zatorami, ja w te pedy dzis lece do gina! mam wizyte na 16 umowiona, niech da jakis antybiotyk czy cos... kurcze, ciaza dla organizmu to istne szalenstwo i dzieje sie wtedy wszystko, lubia rozne dziwne rzeczy sie pojawiac, jak infekcje. Masakra. Powtarzam, stan BLOGOSLAWIONY :D :P

Agni zabierz mnie ze soba :D :)

marzena25 ja biore tyle, co jest w pharmatonie maturella. ale moze faktycznie zastanowie sie nad tym zeby jednak przyjmowac wiecej, bo to o czym piszesz to prawda, juz gdzies o tym slyszalam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875205 przez MarzenaBZ
Cania Ok już nie straszę, ale niech Ci ginekolog od razu na nerki podczas USG popatrzy! Tak na wszelki wypadek! Chociaż zator w prawej nerce to fizjologiczna norma ciężarnej, ja miałam w lewej, dlatego był problem!

Tak, stan BŁOGOSŁAWIONY!!!!!!!!!Dopóki nie ma problemów, a jak się coś dzieje, to się wszystkiego odechciewa. Ale to chyba tylko my jakieś przewrażliwione!
Popatrzcie ile bab w ciąży pije, pali, a kurde rodzą zdrowe dzieci, bez komplikacji, a my ciągle chuchamy, dmuchamy, dbamy o siebie, latamy do ginekologa z każdą pierdołą i ciągle coś. To rzyganie i mdłości, TSH nie w normie, to wielowodzia, hemoroidy, żylaki, nogi spuchnięte, a to glukoza za wysoka, to kręgosłup boli...
Gdzie jest sprawiedliwość, ja się pytam???

Chociaż w sumie, jak już urodzimy, to pewnie będziemy szczęśliwsze, że już po wszystkim;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu - 10 lata 2 tygodni temu #875210 przez Cania
MarzenaBZ sprawiedliwosc to przychodzi dopiero pozniej, jak sie okazuje ze dziecko ma problemy w szkole ze skupieniem sie i z zapamietywaniem tabliczki mnozenia. Wtedy wszystkie te pijace i palace dopiero otwieraja oczy, ze chyba jednak mialo to znaczenie.

Jeszcze wkleje Wam moje male zakupy dla malej :) Z auchana, kazde za kilka zlotych :) Niby nic, a cieszy :)

Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875211 przez gabi28
Dziewczyny,i znowu się zaczeło.ten ból podbrzusza zaczyna mnie martwić.Boli od prawej strony aż do lewej.
wiem,że Olek jest nisko,bo czuje jak kopie włąsnie niziutko,ale chyba to niemożliwe by aż tak brzuch bolał.
w ostatnich badaniach wyszło mi ,że mam jakieś zapalenie pęcherza,ale nie boli mnie przy oddawaniu moczu,ani całkiem po bokach gdzie są nerki.

Dzisiaj leże cały dzień,jeśli nie przejdzie będę musiała jechać na IP. Martwię się troche tym wszystkim. :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu - 10 lata 2 tygodni temu #875213 przez Cania
gabi28 mnie tez wlasnie nic wczesniej nie bolalo (ani w podbrzuszu ani przy oddawaniu moczu), a cos mi w badaniach moczu wyszla infekcja, dlatego ide dzis do gin. Ale mnie az tak nie boli, tylko troche w boku i podbrzuszu i to od dzisiejszej nocy, widocznie cos sie zaczyna dziac niedobrego... Takze tez moze lepiej idz z tym gdzies, jesli nie przechodzi i jak sama piszesz, badania pokazaly zapalenie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #875223 przez MarzenaBZ
Kurde! Jakby było możliwe zarażanie przez Internet, to już bym pomyślała, że to ja Was tym pęcherzem zarażam!!!!
Co jest kurde, że nagle przyszła "moda" na to choróbsko???
Pijmy dużo wody, żeby syfy z moczu usunąć! Mnie na sto procent przewiało, albo w nogi zmarzłam, a wszystko przez to, że w dzień są upały, a wieczorami zimnica!

Dziewczyny,jak jeszcze jedna napisze że ma coś z pęcherzem, to naprawdę stwierdzę, że to jakaś reguła w tych tygodniach (tak jak już wcześniej pisałam)!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl