Lipcówki 2014

Tak, tak - niech tylko będą zdrowe a urodzą się jak im się zachce i wyglądają jak wyglądają Bo już są, tyle tylko, że my ich podejrzeć jeszcze nie możemy Doczekamy się!

A sama jestem ciekawa, czy z tabelką fakycznie by sie udało
Ale to mnóstwo roboty a teraz wszystkie umysły i rączki mamy czym innym zajęte niż babraniem z tabelką i zdjęciami Także, Agni, proszę - nie pomyśl sobie po tym co wcześniej napisałam, że ja tu na Ciebie bat kręcę i chcę włożyć na kark dodatkowe zajęcie szczególnie jeszcze na tak gorący juz przed porodem okres! To było takie tylko moje przemyślenie! Sama miałbym zbyt dużego lenia, by się tym teraz zając, mimo że już praktycznie mam wszystko gotowe i tylko bieżace porządki do roboty

Udanych wizyt wszystkim Mamusiom!

P.S. Kurczę, fajna sprawa z tym pojechaniem do lekarza i pozostaniem na poród, ale Ali masz rację - niech dzidzia przyjdzie jak będzie gotowa, to najważniejsze!

A swoją drogą...... Koleżanka, któa urodziła córcię 27 maja, jak przed porodem chodziła co kilka dni na KTG to miałą taką sytuację - była czwarta w kolejce, termin porodu jej minął, co weszła mama na KTG, to od razu dzwoniła do męża, żeby prztargał torbę, bo się poród zaczynał Były już widoczne skurcze na KTG choć dziewczyny nic nie czuły I tylko moja koleżanka wróciła wtedy do domu... Ale już też ma z głowy Siedzą sobie z dzidzią w domku

Wiolcia ja w zeszłym tygodniu zamówiłam wozek i jeszcze jedna pisciel na zmianę i to był ostatni zakupu Torby do szpitala (poza kosmetyczka) mam juz spakowane chcialam jeszcze jakas karuzele dokupić do łóżeczka ale na razie sie wstrzymuje

Kinga sliczna ta twoja cora az sie rozmarzylam o swoim synusiu
Wiolcia niestety musze przyznac ze brakuje mi jeszcze wielu rzeczy...nie mam kosmetykow dla malego i wiele jeszcze do torby tak sie niby mowi 9 miesiecy ale to wcale nie tak dlugo...mnie czas minal bardzo szybko postanowilam ze jak wroci maz z pracy to spakujemy torbe i dla malego zaczniemy pakowac
Kinga dala nam silny bodziec do dzialania chyba trzeba nam bylo czegos takiego bo inaczej niektore - czytaj ja - nie wziely by sie do roboty
Na moim mezu tez zrobilo to wrazenie jak powiedzialam ze jedna z dziewczyn jest juz po ...mine mial nietega...stwierdzil ze po pracy jedzie dokonczyc lozeczko bonie bedzie czekal do weekendu... chyba tez zaczelo do niego docierac ze to moze byc zaraz chwila moment... Pewno pozniej powie ze jak cos jest nie przygotowane to moja wina no coz...

Tak samo moj maz jak mu powiedzialam ze juz jedna z dziewczyn urodzila to chyba zdal sobie sprawe i dotarlo do niego ze to juz niedlugo..... w sumie na mnie samej wywarlo to olbrzymie wrazenie. Ja musze kupic tylko emulsje do kapieli, mala paczke pampersow do szpitala( bo duza pake mam ale nie bede jej targac) no i termometr wiec jestem prawie przy koncu. Malgorzatawalak jak sie teraz zoorganizujesz to w pare dni to ograniesz ty mialas biedna dodatkowe obciazenie bo przeprowadzka a to juz jest olbrzymi wysilek.

To dobrze,że Was dziewczyny zmotywowałam Mała jest taka słodka,że napatrzeć się na nią nie mogę a jaki tatuś dumny i zakochany :D:D. Jeżeli chodzi o skurcze na ktg to czasami przy czesotliwosci 15 bolało a przy 22 wcale i położna mówiła że ona na to nie patrzy tylko na pacjentkę. więc dziewczyny teraz jest czas żeby o siebie zadbać zwolnić tempo i powoli czekać na maleństwa. Mała ładnie pije chodź nie wiem czy mam pokarm ale ssie równo i pielegniarki mówią,że ulała ostatnio więc coś tam już jest.

Tez sie nie moge doczekac reakcji i zachowania mojego meza
Kinga to ile w sumie rodzilas???

KINGA, ŚLICZNA CÓRCIA:-) I JUŻ JE, SAMA RADOŚĆ ELMIRKA, NIE WIEDZIAŁAM ŻE NA WYNIK NA GRONKOWCA TRZEBA CZEKAĆ AŻ 10 dni. DŁUGO.

To ja z dzisiaj . Trudno mi uwierzyć,że za niedłiugo Olek będzie na świecie. ah...jak bym chciała żeby już był przynajmniej początek lipca.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Staślubania ja na wynik gronkowca miałam czekać od 5 do 7 dni, ale juz po 5 był wynik na szczęście ujemny

A Cania gdzie się podziewa?

No własnie też myślałam o tym gdzie jest Cania... musimy się powymieniać numerami tel ,wtedy bedziemy na bierzaco co u której się dzieje.

ja na szybciocha, bo mamy klienta na auto i musze mezowi napisac umowe, co w pracy druknie, trzymajcie kicuki, zebysmy go dzis sprzedali
odpoczywac...pol dnia zlatalam, pojechalam do pracy, odebralam od kuriera na meiscie lampe dla malej do pokoju, polecialam kupic stanik do karmienia...uff mam go, kamien z serca nawet wode mala do szpitala sobie kupilam, zarty sie skonczyly
Gabi, ja Cie blagam jaki poczatek lipca cwaniaro, jestes na koncu kolejki to chcesz
Cania, miejmy nadzieje odpoczywa po panienskim siostry...oby nie na porodowce
Kinga, mala jest przeurocza! ja wlasnie najbardziej w tym calym moim cc ubolewam nad tym, ze nie bedzie mojego meza przy tym, a co za tym idzie nie bede widziala jego pierwszej reakcji na mala, a to jest bezcenna chwila

My już dla małego tez mamy prawie wszytsko, brakuje nam tylko octaniseptu do pępuszka i karuzeli na łóżeczko
No i malutkiego lokatora hehe

Elmirka ja na wynik GBS czekałam jeden dzień

Gabi Też bym chciała zeby juz byl chociaz koniec czerwca !
Nie powiem bo mnie tez przypadek Kingi troche zmartwił, przestraszył ale całe szczęscie mamy juz wszytsko praktycznie gotowe dla małego

Też mam taki odruch ze co chwile odświeżam forum żeby zobaczyc czy te dziewczyny co milczą dały o sobie znac hehe

A to my z dzisiaj:

Myślę ze coraz czesciej beda sie juz pojawialy zdjecia naszych pociech na forum oby wszystkie malenstwa zdrowe byly

właśnie przegladałam tabelke i widze ze sie wkoncu wyrownało w miare tzn ilosc dziewczynek i chlopcow

a jak sie chwalicie swoimi domkami to ja tez sie pochwale

Agnieszka Ładna piłeczka !

misiana dziekuje bardzo :* ale mogła by juz pileczka nie rosnac bo mi skora juz na poczkach cala popekała